- 1 Wypadek galeonu i motorówki. Jest raport (44 opinie)
- 2 Port Service: trwa szukanie nowego miejsca (90 opinii)
- 3 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (38 opinii)
- 4 Kasa samoobsługowa to okazja do kradzieży (126 opinii)
- 5 Podrzucanie śmieci to nie wykroczenie? (97 opinii)
- 6 Maj pełen prac drogowych w Gdyni (59 opinii)
Umorzono śledztwo ws. reanimacji Pawła Adamowicza
Prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące prawidłowości prowadzenia akcji ratunkowej po zabójstwie Pawła Adamowicza. Postępowanie to wszczęto po zawiadomieniu złożonym w marcu przez lekarza z 30-letnim doświadczeniem z zakresu patomorfologii, który twierdził, że ratownicy popełnili błędy medyczne. Mimo decyzji prowadzących śledztwo nadal podtrzymuje on swoją opinię. - Tę sprawę będzie jeszcze na pewno badać sąd - podkreśla.
- Należy to traktować jako błąd medyczny, widzę to z dużym prawdopodobieństwem, używając języka prawniczego - graniczącym z pewnością. Trzeba się będzie nad patomechanizmem zgonu, który opisałem, pochylić i zastanowić. Uważam, że 40-minutowy czas reanimacji przedłużał krwawienie z ran drążących do jam ciała, w tym do serca, i wprowadzał pana prezydenta z każdą minutą w fazę nieodwracalnego wstrząsu - mówił w marcu tego roku.
Jakie rany odniósł Paweł Adamowicz
Leonard Gross podkreślał też, że ranny prezydent w pierwszej kolejności powinien trafić do szpitala, gdzie udzielono by mu fachowej pomocy. Zwraca uwagę, że najpierw trzeba było zadbać o zszycie serca. Akcję reanimacyjną porównał też do pompowania przedziurawionej opony w samochodzie.
Prokuratura: błędów nie było
Prokuratura przez kilka miesięcy badała, czy lekarz ma rację. Powołano innego biegłego, który na podstawie pełnego materiału dowodowego przyjrzał się sprawie. To jego opinia, z której wynikało, że błędów nie popełniono, okazała się kluczowa.
- Decyzja o umorzeniu postępowania jest konsekwencją poczynionych ustaleń, w tym treści opinii biegłego, który dokonał oceny zarówno czynności medycznych, podejmowanych na miejscu zdarzenia bezpośrednio po ataku, jak i podjętej decyzji o przewiezieniu pokrzywdzonego do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Jak dodaje, powołany w tej sprawie biegły ocenił, że akcja reanimacyjna prowadzona była w sposób prawidłowy, zgodnie z obowiązującymi wytycznymi Europejskiej Rady Resuscytacji. Prawidłowa była również decyzja o przewiezieniu pokrzywdzonego do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Znajdujący się bowiem bliżej szpital nie posiadał Oddziału Kardiochirurgii i Torakochirurgii.
Gross: moja opinia się nie zmienia
Skontaktowaliśmy się z Leonardem Grossem i zapytaliśmy, czy decyzja prokuratury sprawia, że zmienia on zdanie na temat działań podjętych przez ratowników medycznych.
- Nie zmieniam swojej opinii. Myślę, że ta sprawa będzie jeszcze bardzo dokładnie badana przez sąd w ramach postępowania dotyczącego samego zabójstwa - stwierdził.
Opinie (367) ponad 50 zablokowanych
-
2019-10-03 13:39
(1)
Dlaczego Adiutare a nie normalna karetka np z Kopernika?
- 11 7
-
2019-10-03 14:16
Ponieważ Adiutare było jako zabezpieczenie medyczne
- 3 3
-
2019-10-03 13:41
żenada (1)
dajcie spokój była a może nie była prawidłowa, co to teraz zmieni ?!
- 3 3
-
2019-10-03 15:53
Wyglada to troche jak zaplanowany zamach
- 2 0
-
2019-10-03 14:11
ja bym zapytał; (2)
Na kogo zlecenie działał zabójca? Każdy o zdrowych zmysłach nie wierzy, że to była przypadkowa śmierć. Z tego zrobią wariata, tamtego uniewinnią, innemu zarzucą niedopełnienie obowiązków i sprawa pomalutku, po cichutku zostanie zamieciona.
Szybciutka kremacja. Nie ma ciała, nie ma dowodów... Ciekawe kiedy zabójca powiesi się w zakładzie.- 21 3
-
2019-10-03 14:41
To znaczy że większość w Polsce 99% to psychole o chorych zmysłach,ciekawa jest twoja teoria.
- 1 5
-
2019-10-03 23:24
Na czyje zlecenie?
- 0 0
-
2019-10-03 14:19
To juz sie robi smieszne...
Wszyscy są teraz winni tylko nie ta pała co udaje nienormalnego haha takie mamy prawo ze przestępcy sie z niego śmieją. Już z gory mozemy przewidzieć jaki za co dostaniemy wyrok hahaha
- 5 2
-
2019-10-03 14:30
Winny jest morderca
A jak na ratownikow bedziemy robic nagonke to w razie potrzeby nikt ze strachu nie kiwnie palcem zeby nas ratowac.
- 13 3
-
2019-10-03 14:40
jeden wielki chaos, ochrona jak we mgle nie wie co się dzieje,zabójca rozmawia sobie przez mikrofon (1)
zero odpowiedzialności za to że Prezydent jest na scenie,zero organizacji,zero doświadczenia, śpiąca karetka z powolną reakcją . wszystko to widać na filmie, o czym tu rozmawiać. człowiek siedzi a wszyscy biegają dookoła bez celu.jak można tak byle jak to wszystko zabezpieczyć. żenada.i jeszcze pajacowanie jurka , kilkuminutowa rezygnacja z funkcji prezesa,żenujący kabaret,idi.ci nie widzą id.oci nie czują.
- 22 2
-
2019-10-03 19:28
Dokładnie
Organizacja tego wydarzenia była a la lot do Smoleńska... Jakoś to będzie, róbta co chceta
- 3 0
-
2019-10-03 14:47
Jedno prawo dla nas (1)
W Parku Oliwskim tydzień temu umierał człowiek
Wśród spacerujacych łudzi.Kolega dzwonił na Straż Miejską że czlowiek leży na ławce i jest niepokojące zachowanie jego.Oni że już sprawdzali i nie jest pijany więc nic nie zrobią.Za godzinę już nie żył.Rozmowa była nagrywana więc można sprawdzić. Rozumiem że są podziały na gorsze i lepsze sorty.- 4 1
-
2019-10-03 15:28
No to kolega nieźle sknocił
Od kiedy gdy widzisz kogoś kto być może zasłabł dzwoni sie na straż miejską?
- 1 2
-
2019-10-03 14:48
Długo jeszcze?
Mam dość tego tematu w mediach. Adamowicz nie żyje i nic tego nie zmieni. Po co co chwila o tym pisać?
- 6 6
-
2019-10-03 14:55
Na kogo zlecenie działał zabójca? Każdy o zdrowych zmysłach nie wierzy, że to była przypadkowa śmierć. Z tego zrobią wariata, tamtego uniewinnią, innemu zarzucą niedopełnienie obowiązków i sprawa pomalutku, po cichutku zostanie zamieciona.
Szybciutka kremacja. Nie ma ciała, nie ma dowodów... Ciekawe kiedy zabójca powiesi się w zakładzie.- 11 1
-
2019-10-03 15:02
I po co drążycie temat o Adamowiczu? Za sterami miasta siedzi już i tak nowa (niekompetentna) osoba. Twórzcie artykuły z sensem.
- 20 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.