- 1 Marsz życia przeszedł przez Gdańsk (375 opinii)
- 2 Oponami rezerwują miejsca do parkowania (162 opinie)
- 3 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (196 opinii)
- 4 Życie w realu sterowane przez internet (48 opinii)
- 5 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (179 opinii)
- 6 Koniec poszukiwań mężczyzny w morzu (61 opinii)
Uratowały życie dwa razy w ciągu godziny
Anna Sprengel i Małgorzata Nastaj - dwie strażniczki miejskie z Gdańska - w ciągu niespełna godziny dwa razy uratowały życie ludzkie. Najpierw reanimowały nieprzytomną kobietę, potem ściągnęły mężczyznę z torów.
Po chwili stan kobiety gwałtownie się pogorszył i przestała oddychać. Strażniczki od razu rozpoczęły resuscytację.
- Reanimowały chorą do przyjazdu pogotowia ratunkowego. Po oddaniu kobiety pod opiekę załogi karetki funkcjonariuszki zabezpieczyły teren przed dostępem osób postronnych - opowiadają funkcjonariusze.
Zobacz także: Pielęgniarka uratowała księdza na autostradzie
Na tym jednak się nie skończyło. Zaraz po zakończonej interwencji mundurowe otrzymały informację o stojącym na torach i dziwnie zachowującym się mężczyźnie.
Uratowały mężczyznę, który stał na torach
- Na końcu peronu, przy samych torach stał mężczyzna. Na widok strażniczek zrobił się bardzo nerwowy. Gdy zaczęły iść w jego kierunku, próbował szybko się oddalić - opowiada Marta Drzewiecka.
Jak relacjonują funkcjonariusze, dalej wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Na widok nadjeżdżającego pociągu mężczyzna zaczął biec w jego stronę. Krzyczał, by go zostawić, bo chce i musi tu zostać. Jedna z funkcjonariuszek dobiegła do niego i siłą ściągnęła go z torów. Strażniczki doprowadziły niedoszłego samobójcę do radiowozu i wezwały karetkę.
Gabinety psychologiczne w Trójmieście
- Podczas rozmowy mężczyzna przyznał, że decyzję o odebraniu sobie życia podjął po przegraniu dużej sumy pieniędzy. Niebawem na miejscu zjawiła się jego żona. Mąż napisał jej, że zamierza popełnić samobójstwo. Kobieta była bardzo roztrzęsiona i zupełnie bezsilna. Strażniczki uspokoiły ją i wyjaśniły całą sytuację - mówi Marta Drzewiecka.
Chwilę później przyjechało pogotowie ratunkowe. Po zbadaniu mężczyzny lekarz zdecydował, że musi on trafić do szpitala.
Specjaliści pomogą w kryzysowych sytuacjach:
- Antydepresyjny Telefon Zaufania (22) 484 88 01.
- Antydepresyjny Telefon Forum Przeciwko Depresji (22) 594 91 00.
- Telefon zaufania dla dzieci 116 111.
- Telefon zaufania dla dzieci 800 080 222.
- Telefon dla Rodziców i Nauczycieli 800 100 100.
Znajomość zasad pierwszej pomocy przydała się bohaterskiemu mężczyźnie, który w styczniu uratował życie pasażerowi na dworcu PKM. Film archiwalny.
Opinie (163) 10 zablokowanych
-
2021-05-07 07:53
Dwa teatry w plenerze.
- 0 1
-
2021-05-07 08:17
I później przez takich głąbów pół miasta sparaliżowane, bo on musiał pod pociąg wskoczyć...
- 0 1
-
2021-05-07 08:25
uwaga uwaga
Flaszka da tych Pań.
Nagroda finansowa powinna być jak nic. Niby obowiązek z racji pracy jak i wynikający z prawa ale i tak gratulacje. Większość udawałaby że nie zauważyła leżącej osoby.- 1 0
-
2021-05-07 09:02
Noo
Piękne kobiety nas w Gdańsku pilnują. Dlatego mamy porządek!
- 1 1
-
2021-05-07 09:11
Czytając opinie umieszczone pod artykułem mam nieodparte wrażenie że dział prasowy w SM działa bardzo prężnie i od wczorajszej publikacji artykułu aż do dzisiaj co rusz dokonują kolejnych wpisów wznosząc laudacje nt urody swoich koleżanek.
- 0 1
-
2021-05-07 09:14
Brawo ! I dziękuję :)))
- 0 0
-
2021-05-07 09:15
Ciekawe ile wcześniej blokad na koła założyły...
Ciekawe ile wcześniej blokad na koła założyły...
- 2 0
-
2021-05-07 09:27
A pan prezydent Gdanska
Straz miejska (niestety) postrzega wylacznie jako maszynke do zarabiania kasy dla miasta - czytaj pisania mandatow :(
- 1 0
-
2021-05-07 10:18
Szacunek dla Pań
pozdrawiam
- 0 1
-
2021-05-07 10:59
i tak powinna wyglądać praca
straży miejskiej a nie dręczyć ludzi w imię niczego wartego. Za wyżej wymienione czyny buźka i chwała.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.