- 1 Marsz życia przeszedł przez Gdańsk (433 opinie)
- 2 Oponami rezerwują miejsca do parkowania (169 opinii)
- 3 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (199 opinii)
- 4 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (179 opinii)
- 5 Życie w realu sterowane przez internet (53 opinie)
- 6 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (718 opinii)
Uratowały życie dwa razy w ciągu godziny
Anna Sprengel i Małgorzata Nastaj - dwie strażniczki miejskie z Gdańska - w ciągu niespełna godziny dwa razy uratowały życie ludzkie. Najpierw reanimowały nieprzytomną kobietę, potem ściągnęły mężczyznę z torów.
Po chwili stan kobiety gwałtownie się pogorszył i przestała oddychać. Strażniczki od razu rozpoczęły resuscytację.
- Reanimowały chorą do przyjazdu pogotowia ratunkowego. Po oddaniu kobiety pod opiekę załogi karetki funkcjonariuszki zabezpieczyły teren przed dostępem osób postronnych - opowiadają funkcjonariusze.
Zobacz także: Pielęgniarka uratowała księdza na autostradzie
Na tym jednak się nie skończyło. Zaraz po zakończonej interwencji mundurowe otrzymały informację o stojącym na torach i dziwnie zachowującym się mężczyźnie.
Uratowały mężczyznę, który stał na torach
- Na końcu peronu, przy samych torach stał mężczyzna. Na widok strażniczek zrobił się bardzo nerwowy. Gdy zaczęły iść w jego kierunku, próbował szybko się oddalić - opowiada Marta Drzewiecka.
Jak relacjonują funkcjonariusze, dalej wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Na widok nadjeżdżającego pociągu mężczyzna zaczął biec w jego stronę. Krzyczał, by go zostawić, bo chce i musi tu zostać. Jedna z funkcjonariuszek dobiegła do niego i siłą ściągnęła go z torów. Strażniczki doprowadziły niedoszłego samobójcę do radiowozu i wezwały karetkę.
Gabinety psychologiczne w Trójmieście
- Podczas rozmowy mężczyzna przyznał, że decyzję o odebraniu sobie życia podjął po przegraniu dużej sumy pieniędzy. Niebawem na miejscu zjawiła się jego żona. Mąż napisał jej, że zamierza popełnić samobójstwo. Kobieta była bardzo roztrzęsiona i zupełnie bezsilna. Strażniczki uspokoiły ją i wyjaśniły całą sytuację - mówi Marta Drzewiecka.
Chwilę później przyjechało pogotowie ratunkowe. Po zbadaniu mężczyzny lekarz zdecydował, że musi on trafić do szpitala.
Specjaliści pomogą w kryzysowych sytuacjach:
- Antydepresyjny Telefon Zaufania (22) 484 88 01.
- Antydepresyjny Telefon Forum Przeciwko Depresji (22) 594 91 00.
- Telefon zaufania dla dzieci 116 111.
- Telefon zaufania dla dzieci 800 080 222.
- Telefon dla Rodziców i Nauczycieli 800 100 100.
Znajomość zasad pierwszej pomocy przydała się bohaterskiemu mężczyźnie, który w styczniu uratował życie pasażerowi na dworcu PKM. Film archiwalny.
Opinie (163) 10 zablokowanych
-
2021-05-06 22:21
A o tej przegranej nic?
Legalnie przegrał? Czy jakieś służby się tym zainteresowały?
- 3 3
-
2021-05-06 23:02
No i git (1)
Tak właśnie powinny działać i reagować służby. Może postawa tych dzielnych Pań Strażniczek da do myślenia niektórym funkcjonariuszom, dla których priorytetem jest jedynie wlepianie mandatów.
- 64 4
-
2021-05-07 09:31
Na ameby społeczne nic tak nie działa jak solidny mandat
Więc niechaj wlepiaja ile mogą. Byłoby mniej buractwa w mieście.
- 0 0
-
2021-05-06 23:40
I co z tego, jak rząd ich wykończy szczepieniem xd
- 2 1
-
2021-05-07 01:19
Ocieplanie wizerunku.....
dajcie więcej takich o tym jak oni są nam potrzebni...
- 1 0
-
2021-05-07 05:29
W pierwszym przypadku uratowały być może życie , .......
.... ale czy w drugim też ? Skoro facet podjął decyzję że żyć nie chce to trudno mówić o ratowaniu życia . Bo co , teraz spłacą za niego długi ?
- 0 1
-
2021-05-07 05:51
W
W maskach to anonimy... chociaż wciąż bohaterki.
- 1 0
-
2021-05-07 06:00
Pr działa. Ustawka
- 0 1
-
2021-05-07 07:01
Dziekuje Paniom za ich troske
Kobiety potrzebne w policji.
- 0 0
-
2021-05-07 07:20
Mocne.
- 0 0
-
2021-05-07 07:22
A po pracy ....
Poszły uczyć dzieci z domu dziecka gry na fortepianie i szachów. Artykuł sponsorowany?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.