- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (28 opinii)
- 2 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (171 opinii)
- 3 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (238 opinii)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (158 opinii)
- 5 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (42 opinie)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (57 opinii)
Ustalili osobę, która zaśmieciła las w Gdyni
Chciał zaoszczędzić na wywozie śmieci, zamiast tego musiał zapłacić 500-złotowy mandat i najeść się wstydu. Gdyńscy strażnicy miejscy namierzyli mieszkańca Koleczkowa, który porzucił stertę odpadów w lesie przy ul. Marszewskiej.
Zapewne niemałym zaskoczeniem będzie dla wielu fakt, że strażnicy muszą także codziennie patrolować... tereny leśne. W jakim celu? Poszukują skupisk porzuconych odpadów i w miarę możliwości starają się ustalić sprawcę bałaganu.
Praktyka udowadnia, że tego typu działania mają sens. Strażnicy dość często natrafiają na sterty odpadów z domowego śmietnika, pozostałości po pracach remontowych czy zużyte części samochodowe, a następnie ustalają winowajcę.
Jedna z takich sytuacji miała miejsce w ostatnich dniach w lesie przy ul. Marszewskiej, nieopodal Pustek Cisowskich.
- Były tam stare ubrania, części samochodowe oraz duże ilości opakowań kartonowych. Na kilku opakowaniach znajdowały się dane adresowe wraz z nazwiskiem. Okazało się, iż należą do mieszkańca Koleczkowa, do którego strażnicy udali się, aby wyjaśnić, dlaczego jego śmieci znajdują się w lesie. Mężczyzna początkowo mówił, że nie ma pojęcia, skąd jego odpady znalazły się w Gdyni i to w lesie - informuje Leonard Wawrzyniak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdyni.
Po krótkiej rozmowie mężczyzna zreflektował się i przyznał się do zaśmiecenia lasu. Zgodnie z art. 162. Kodeksu wykroczeń strażnicy ukarali go mandatem na kwotę 500 zł, a także zobowiązali do uprzątnięcia śmietniska, co zostało wykonane jeszcze tego samego dnia.
Miejsca
Opinie (231) ponad 10 zablokowanych
-
2020-03-07 08:32
Ile
Od 5000 powinno być
- 7 0
-
2020-03-07 08:59
50 tys
A nie 500 zł
- 7 1
-
2020-03-07 09:17
absurd !!!!
500 zł tylko to jakaś kpina a gdyby nie namierzyli to jaki byłby koszt miasta ??? wieksze kary !!!! min 5000 zł
- 7 0
-
2020-03-07 10:29
Tyle tu krytycznych i słusznie opinii o cwaniaku tylko skąd pod obudową śmietnika naszej wspólnoty worki ze śmieciami , stare meble , puszki po piwie? My wrzucamy do pojemników w środku zabudowy .Ciekawe kto to robi i który z tych krytyków podrzuca innym swoje śmieci bo nie chce mu się pójść do swojego śmietnika bo to nie po drodze.
- 1 0
-
2020-03-07 10:29
Tylko tyle ?....... (1)
Wlepić 15000 mandatu i ujawnić nazwisko tego Janusza !!!!!! Niech wszyscy wiedzą kim on jest !!!!!! W pracy i przed sąsiadami naje się wstydu !!!!!!!
- 4 0
-
2020-03-07 10:31
Kiedy ostatnio rzuciłeś peta na chodnik bo nadjechał autobus?
- 0 0
-
2020-03-07 10:38
Jego zdjęcie powinno być w każdej szkole biedronce żabce kościele tak żeby ludzie wiedzieli z kim maja odczynienia.
- 4 1
-
2020-03-07 10:52
Zaśmiecanie
Od dawna twierdzę że śmieci zazwyczaj pochodzą z domów jednorodzinnych a nie mieszkańców bloków i wspólnot mieszkaniowych.Kara 500 złotych to kara zachęcająca do wywalania śmieci do lasu.
- 4 1
-
2020-03-07 11:26
śmieć
to typowe dla podmiejskich osiedli , gdzie tworzy się getta nowobogackich "elit".
- 2 0
-
2020-03-07 12:05
500 zł
Kara jest nieporozumieniem !!! Powinna wynosić co najmniej 5000 zł !!!
- 4 0
-
2020-03-07 12:30
Kara
Powinien przez rok sprzątać pięć hektarów lasu menda społeczna
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.