Sopoccy radni zgodzili się, by w mieście powstał pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej. Jego lokalizacja nie podoba się jednak pomysłodawcom ustawienia pomnika, którzy wycofali swoje poparcie dla projektu.
, także ofiary katastrofy w Smoleńsku.. Na takie rozwiązanie nie chcieli z kolei przystać inni radni..
2013-02-03 19:59
KAŁ I URYNA
2013-02-03 17:50
kogo wolicie
2013-02-03 19:31
oj byłoby młucenie, aż by gumofilce spadli a tapczan na wystawke jak nic
2013-02-03 19:18
stawianych temu nieudacznikowi byłoby by przez was pisiory przegrane. W żadnym miejscu w Polsce nie nazwano by niczego jego imieniem gdyby w Polsce była demokracja. Garstka 180 osób chce pomnika w Sopocie, 360 osób zgadza się na pomnik w ustronnym miejscu a miażdżąca liczba 1280 osób jest przeciwna a pomnik i tak stanie. O co chodzi w tym ciemnogrodzie ?
2013-02-03 19:09
Chociaż miejsce przy cmentarzu jest dobre - od PiSuaru od dawna wonieje upiorami i smoleńszczyzną
2013-02-03 18:30
W Radomiu już jest projekt pomnika pary prezydenckiej zatwierdzony..... ( brakuje tylko 50tyś )
2013-02-03 18:09
proponuje postawić pomnik w Gdańsku przy stoczni obok trzech krzyży, plus taki że w jednym miejscu można się za dwie sprawy pomodlić;] i po co ta kłótnia..
2013-02-03 18:24
2013-02-03 08:52
Ponad góry, ponad szczyty
Będzie pomnik znakomity.
Z desek, z belek i ze słomy
Będzie pomnik ponad domy.
Przy nim znicze i pochodnie,
Bo trza Lecha uczcić godnie.
Choć miernota była z niego,
Będzie pomnik na całego.
Zbudujemy, cześć oddamy,
Materiały pościągamy,
Piasek, woda, wapna trochę,
Będzie pomnik za darmochę.
Będą modły i zdrowaśki,
Wkoło będą śpiewać ptaszki,
Będą hymny, pieśni będą,
Ktoś podejdzie tam z kolędą.
Zadziwimy świat pomnikiem,
Bo choć lichym był ludzikiem,
Postawimy aż pod chmury.
Niech im w Rosji zmiękną rury!
2013-02-03 18:09
Padłem na cyce ze śmiechu
2013-02-03 18:05
powinien być pomnik
2013-02-01 18:08
Para prezydencka długi czas zamieszkiwała w tym mieście, pomnik pomógłby też skanalizować rózne obrządki uciążliwe dla mieszkańców którzy byli sasiadami Lecha i Marii Kaczyńskich, przeniosłyby się pod pomnik, w sumie mógłby stanąć na skwerku obok domu prezydenta tam jest miejsce
2013-02-03 18:02
2013-02-01 22:33
z księgą pamiątkową. Marta "3 miliony" Kaczyńska nie byłaby zachwycona.
2013-02-02 12:54
2013-02-02 19:28
2013-02-01 18:31
Wydaje się, że główna linia tej polityki historycznej jest wytyczona w tekście Donalda Tuska opublikowanym w odpowiedzi na ankietę tygodnika "Znak" w 1987 r.: "Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło- ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń? Polskość to nienormalność - takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać(...). Piękniejsza od Polski, jest ucieczką od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem". W tamtym wystąpieniu ówczesny 30-letni absolwent historii z Uniwersytetu Gdańskiego, liberalny działacz gdańskiej opozycji, zdefiniował swoją wizję polityki historycznej. Była to wizja radykalnie przeciwstawiona przez Donalda Tuska temu, co nazywał nienormalnością. A rozumiał przez to kultywowanie pamięci o walkach, zwycięstwach, porażkach i ofiarach poniesionych dla polskości, co symbolizują i Bitwa pod Grunwaldem, i Bitwa Warszawska...
2013-02-02 17:28
2013-02-02 11:35
Najciekawsze jest to, że w pewnych kwestiach miał rację. O Bitwie pod Grunwaldem jest głośno tylko dzięki ekranizacji Krzyżaków i corocznym inscenizacjom bitwy. Poza tą bitwą i Bitwą Warszawską praktycznie nie mówi się publicznie o polskich sukcesach militarnych a o ważnych dokonaniach Polaków, którzy wsławili się czym innym niż walką, się już w ogóle nie mówi.
Z uporem maniaka gloryfikujemy porażki - głównie źle przygotowane, nieprzemyślane i katastrofalne w skutkach powstania. Nie jest też prawdą, że dzięki tym romantycznym zrywom odzyskaliśmy niepodległość - tą wypracowali twardo stojący na ziemi i praktyczni pozytywiści. Tak Piłsudski jak i Dmowski kolaborowali z okupantami (jeden z Austrią a drugi z Rosją) i dzięki temu znaleźli się w pozycji, w której mogli coś zdziałać.
To samo stało się po katastrofie pod Smoleńskiem: w ciągu jednego dnia nagle wszyscy zaczęli wychwalać śp. Lecha Kaczyńskiego pod niebiosa tylko dlatego, że zginął tragicznie. W żadnym innym wypadku nikt nie ośmieliłby się nawet sugerować pochówku na Wawelu.
2013-02-01 20:39
To w sumie tłumaczy dlaczego uciekł na usługi rosji.
2013-02-01 22:17
2013-02-02 14:12
Jak się komuś nie podoba Sopot to po co do niego przyjeżdża!!!! Niech jedzie do warszawy z burakami warszawy pobawić się krzyżem i innymi gadżetami przed pałacem prezydenckim!!!
2013-02-02 16:01
jak wiekszość i sadzisz się na lokalesa
2013-02-03 18:00
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
