- 1 Kto się przypiął do mojego roweru? (110 opinii)
- 2 Prawie 1 mln zł kary za opóźnienie systemu Fala (79 opinii)
- 3 Chcieli wymusić młotkiem oddanie telefonu (61 opinii)
- 4 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (93 opinie)
- 5 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (469 opinii)
- 6 Mapa pożarów aut w Trójmieście (120 opinii)
W zoo odstrzelono wilka, który wydostał się z wybiegu
Jeden z trzech wilków szarych, które trzymane były w gdańskim zoo uciekł z wybiegu. Po trwających przez ponad godzinę próbach odłowienia go, przedstawiciele ogrodu podjęli decyzję o odstrzeleniu zwierzęcia, które zbliżało się już do bramy wyjściowej obiektu.
Pracownicy zoo szybko podjęli decyzję, iż ma on zostać odłowiony za pomocą specjalnych sieci oraz środków usypiających. Zwierzę jednak było nieufne i przez ponad godzinę nie zbliżyło się ani razu do weterynarzy na odległość umożliwiającą zastosowanie środka usypiającego. Zamiast tego stopniowo zbliżało się do bramy wyjściowej zoo.
- W obliczu zagrożenia wydostania się zwierzęcia poza ogród i zagrożenia życia albo zdrowia ludzi, podjęliśmy decyzję o jego odstrzale. Dla nas wszystkich, pracowników zoo, była to bardzo trudna i bolesna decyzja. Zastrzelić zwierzę, z którym mamy codzienny kontakt, dbamy o nie, karmimy i tak zwyczajnie, po ludzku, kochamy, ale wyczerpaliśmy wszystkie możliwe środki pozwalające na odłów wilka - mówi Emilia Salach z Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.
Ogrodzenie zostanie podwyższone
Przedstawiciele ogrodu tłumaczą decyzję o odstrzeleniu wilka tym, że zwierzęta żyjące w zoo pozbawione są naturalnego lęku przed człowiekiem, dlatego ich reakcje w sytuacjach stresowych mogą być nieprzewidywalne.
Twierdzą też, że w sytuacji ucieczki zwierzęcia, pracowników ogrodów zoologicznych obowiązują procedury i wytyczne regulowane ministerialnym rozporządzeniem z 2003 roku i zapewniają, że procedury te zostały w pełni zachowane.
Ogrodzenie wybiegu dla wilków zostało po tym incydencie dodatkowo zabezpieczone, w przyszłości ma zostać również podwyższone.
Miejsca
Opinie (486) ponad 20 zablokowanych
-
2018-03-15 11:46
Pewno zbliżał się fajrant i im się nie chciało dłużej siedzieć w robocie i gonić wilka.
Więc - mając podkładkę prawną o jakiej wspomina zasmucona Pani Salach - po prostu odstrzelili wilka i se poszli o 16:00 na kartofle i schabowe do domów. Wszystko zgodnie - co podkreśla Pani Salach - z procedurami. A te dla urzędasów są świętością !
- 72 34
-
2018-03-15 11:45
Tytuł nomen omen nietrafiony
Zatrudniacie już stazystów, jak GW? chcecie upaść na jej poziom?
- 57 14
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.