• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

WPI: ochota na 2 mld z Unii

Michał Stąporek
29 czerwca 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Przygotowana właśnie czwarta edycja gdańskiego Wieloletniego Planu Inwestycyjnego, czyli dokumentu opisującego wszystkie najważniejsze inwestycje, jakie miałyby zostać zrealizowane w mieście w ciągu najbliższych 6 lat jest wyjątkowa. Po raz pierwszy wykonawców tych założeń poznamy dopiero po jesiennych wyborach samorządowych. - Kim by nie byli nasi następcy, zrobiliśmy za nich kawał dobrej roboty - przekonuje Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

Gdyby jednak udało się zrealizować wszystkie inwestycje zapisane w WPI, podziękowanie należałoby się przede wszystkim... Unii Europejskiej. Gdańscy urzędnicy założyli bowiem, że Unia wyłoży niemal 2 mld zł na rozwój miasta. Budżet miejski dołożyłby kolejny miliard, a ponad 660 milionów pochodziłoby z kredytów. W sumie więc w latach 2007-11 miano by wydać na inwestycje w Gdańsku rekordową kwotę 3,6 mld zł.

- To bardzo ambitne plany, ale nasze doświadczenia w pozyskiwaniu środków z UE napawają nas optymizmem - przekonuje Marcin Szpak, główny gdański strateg pozyskiwania brukselskich pieniędzy.

Najwięcej, bo ponad 1,3 mld zł (w tym 276 mln z budżetu miasta) zaplanowano na inwestycje komunikacyjne. Największa z nich to budowa Trasy Sucharskiego z Olszynki do ul. Marynarki Polskiej - 420 mln (drugie tyle w kolejnym okresie finansowania, czyli już po roku 2011). Niewiele mniej, bo 370 mln zł ma pochłonąć budowa nowych i modernizacja starych torowisk tramwajowych oraz kupno 60 zestawów tramwajowych. Ucywilizowanie miejskiego odcinka Słowackiego wraz z budową tzw. Nowej Słowackiego i Nowej Kościuszki, która miałaby sięgnąć aż do ul. Marynarki Polskiej , kosztowałaby ok. 210 mln zł.

Ponad 670 mln zl (z czego 100 mln z budżetu) miasto chciałoby wydać na budowę stadionu "Baltic Arena" w Letniewie. - To koszt wykupu działek, budowy stadionu, infrastruktury transportowej wokół niego, a także pomocy dla całej tej dzielnicy miasta, dotkniętej bezrobociem i nie posiadającej nowoczesnej infrastruktury - tłumaczy tak gigantyczną kwotę Krzysztof Rudziński, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych UMG.

Wśród niezwykle kosztownych inwestycji, ważnych z punktu widzenia poprawy komunikacji w mieście, znajdują się także projekty skromniejsze, tańsze, ale bardziej spektakularne z punktu widzenia mieszkańców. Na tle inwestycyjnych gigantów budowa kolejki linowej na forty (6 mln zł) czy rozbudowa molo na Zaspie (8 mln zł) nie imponuje rozmachem, ale zapewne wzbudzi aplauz mieszkańców.

Przygotowany przez prezydenta i jego urzędnika projekt musi zostać uchwalony przez radnych. Ci podejmą decyzję dopiero po wakacjach.

Opinie (64) 4 zablokowane

  • Mr.X

    A piszę to dlatego że jeszcze jako licealista pamiętam parapetówę u kumpla gdzieś właśnie w okolicach pasa startowego przy "Fulu Gdańskim" i "ciężki" powrót do domu. A tramwaju jeszcze nie było a do SKM-ki było za daleko!

    • 0 0

  • targowisko na Zaspie

    - estetyka tego miejsca jest światowa. Dzięki temu, że nie ma tam typowej dla zachodniego świata infrastruktury, produkty mają niższe ceny, bo nie zawierają opłat za czynsz i rat za spłatę kredytu na budowę stoiska. Wbrew temu, co się wypisuje o takich miejscach, nigdy nie zatrułem się żywnością z tego ryneczku, natomiast pochodzacą z pięknych sklepów przynajmniej 3 razy w życiu.

    • 0 0

  • A jak dojechac do obwodnicy

    • 0 0

  • hulajnogą pajacu

    • 0 0

  • Bolo

    Też pamiętam Zaspę z początku lat 80-tych i pierwsze Gdańskie Fulle,sporo moich szkolnych,jeszcze z podstawówki znajomych właśnie tam przeprowadziło się z Sopotu,linia tramwajowa mogła powstać jak napisał W w 1978 roku,tam gdzie bywałem blisko było jednak do SKM,która była w tamtych czasach głównym środkiem lokomocji,przy przystanku Zaspa od lat 20 ponad ostał się chyba jescze do dziś bar piwny Ikar?

    • 0 0

  • Mr.X

    Masz rację.
    SKM była długo podstawoym środkiem dojazdu na Zaspę.
    Linię tramwajową otwarto coś pod koniec 1978 roku - bo było to jeszcze przed "zimą stulecia".
    Natomiast bardzo dobrze pamiętam wznoszenie budynków na Zaspie na łąkach leżących pomiędzy pasem startowym a budynkiem hangaru - zarąbiste wykopy i tempo budowy które było iście tyż zarąbiste.
    Ale tu już historia.

    • 0 0

  • "Lotnisko zamknięto w 1974 roku"

    Bolo, musze niestety Cie sprostować.
    Stały już dwa budynki(Pilotów)a następne były w budowie na Zaspie a jeszcze funkcjonowało lotnisko.
    Targ rozszerzono i uruchomiono stawiajac tam gł.kioski zdemobilu, na poczatku IIIRP.

    • 0 0

  • WaszkaZ

    Nie chcę się spierać - ale Pilotów wchodziła w rejon wznoszenia - a jedyne bloki jakie zaczęto stawiać już w rejonie lotniska to tzw. "leningradzkie".
    W każdym razie pamiętam to dokładnie bo byłem na ostanim odlocie do Warszawy - a było to dokładnie 30 marca 1974 o 16.10 wystartował Antonow An-24.

    • 0 0

  • Czy "zatrudnienie Marcina szpaka w urzędzie było strzałem w dychę"?

    Powiem tak, spodziewałem sie po nim wiecej - znajac temat jego pracy dr-skiej, to po pierwsze.
    Po drugie myslałem, ze jest troche wiecej "madry zyciowo"- chocby po ostatnim jego wystapieniu na Interregu. W końcu jest członkiem Zespołu, z głosem stanowiącym a ile mu brakuje choćby do Michała Gucia?
    Moim zdaniem, jego atutem jest młodość i troche wiedzy teoretycznej o samorządach teraz musi sie wziac w garść.

    • 0 0

  • tzw. "leningradzkie" prezenty to Przymorze.
    Ja odprowadzając koleżanke, która wcześniej mieszkała w Orłowie właśnie do jednego z tych bloków - stwierdziłem w tamtym czasie- Jak można tu mieszkać? To były te bloki blisko torów kolejowych przy ogródkach działkowych Przymorza.
    Bolo ja naprawde znam Zaspe w koncu byłem w Radzie Nadzorczej tej jeszcze niepodzielonej Zaspy pod koniec lat 80 i to nie malowanym osobnikiem.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane