- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (110 opinii)
- 2 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (74 opinie)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (33 opinie)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (229 opinii)
- 5 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (257 opinii)
- 6 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (165 opinii)
Walentynki. W święto miłości kochają cię także sprzedawcy
Walentynki to święto, na którym można zarobić. Tego dnia powody do radości mają nie tylko zakochani, ale i sprzedawcy.
Największy ruch widać 14 lutego w cukierniach i kwiaciarniach. Specjalne wypieki i bukiety schodzą tego dnia jak ciepłe bułeczki.
- W Walentynki ruch jest wzmożony. Sprzedajemy bardzo dużo bukietów, największym zainteresowaniem cieszą się różne gatunki róż. Mężczyźni kupują też chętnie wino przystrojone kwiatami - mówi Krystian Kasprzak, właściciel bukieciarni i sklepu z eleganckimi alkoholami Blue Velvet w Gdańsku.
Wieczór walentynkowy to czas specjalnych ofert w pubach, lokalach gastronomicznych i hotelach. Restauratorzy prześcigają się w wymyślaniu imprez i niecodziennego menu.
- Jest tak duże zainteresowanie, że menu walentynkowe co roku rozciągamy na kilka dni. Walentynkowa karta obowiązuje od 10 do 14 lutego. Panie nie dają jednak za wygraną i koniecznie chcą świętować nie wcześniej, nie później, ale dokładnie w Dniu św. Walentego. Sprzedaliśmy wszystkie miejsca. Chętnych nie brakowało nie tylko na godziny wieczorne, rezerwacje mamy już od godziny 14 - przyznaje Andrzej Kosmol, właściciel Restauracji Filharmonia.
Telepizza z okazji Walentynek przygotowała pizzę w kształcie serca oraz promocję "Pizza do pary".
- Stworzony wyłącznie na tę okazję własny produkt, pizza w kształcie serca, ma być specjalną dedykacją Telepizzy dla zakochanych - mówi Jacek Krajewski , opiekujący się gdańskimi placówkami sieci. - Od 10 do 14 lutego pizza jest dostępna w dwóch kompozycjach smakowych: dla niej i dla niego.
O uwagę zakochanych zabiegają już nie tylko kwiaciarnie, producenci wyrobów czekoladowych czy alkoholowych, ale także biura podróży, banki i firmy deweloperskie.
Miłosny kurs na Szwecję proponuje Stena Line, która zaprasza na romantyczny rejs. Oferta Walentynek na morzu obejmuje rejs promem do Szwecji i z powrotem, nocleg w kabinie 2-osobowej z łazienką.
Na 30 proc. zniżki może liczyć każdy klient, który zapłaci dowolną kartą mBanku. Klienci mBanku mogą skorzystać z wysokich zniżek na zakup prezentów u wybranych partnerów programu rabatowego.
Promocję walentynkową przygotowała nawet firma deweloperska Robyg. - Od 13 do 18 lutego klienci mogą skorzystać z walentynkowej promocji "Ceny od Serca". Atrakcyjne rabaty na mieszkania pozwolą im uzyskać dopłaty do kredytu w ramach programu "Rodzina na Swoim" - mówi Anna Węgrzyn, dyrektor ds. sprzedaży gdańskiego oddziału firmy Robyg.
Rodzimy przemysł niewątpliwe czerpie wzorce z krajów anglosaskich. Greeting Card Association szacuje, że z okazji Walentynek wysyłanych jest na całym świecie ok. miliarda świątecznych kartek. Daje im to drugie miejsce za Świętami Bożego Narodzenia w rankingu świąt, podczas których wysyła się najwięcej życzeń. Dzięki temu Walentynki zasłużyły na mało chlubne miano "Hallmark Holiday", którym określa się sztuczne święta, stworzone wyłącznie w celach marketingowych.
O miłosnych madrygałach zdobionych przepięknymi malowidłami możemy już tylko pomarzyć. Dziś można co najwyżej zaoszczędzić parę groszy, łapiąc okazję.
Opinie (183) 7 zablokowanych
-
2012-02-14 13:26
kochajmy się na codzień dając siebie i swój czas w prezencie!!! (2)
Tak jak grudniowe mikołajki coraz mniej mają wspólnego z kultem św. Mikołaja, tak lutowe walentynki zupełnie zostały przez masową kulturę oderwane od postaci św. Walentego. Analogia tym bardziej staje się zasadna, że zarówno 6 grudnia, jak i 14 lutego zostały bezlitośnie przemielone przez komercyjną maszynkę handlowców, filmowców, reklamodawców itd.
Czerwony krasnal, którego w okresie bożonarodzeniowym bardziej niż "Mikołaj" odpowiednimi imionami powinny być "Promocja", "Świąteczna Okazja" czy kultowa już chyba "Wyprzedaż", nie ma nic wspólnego z wielkodusznym świętym biskupem, który jest symbolem bezinteresownego dobra czynionego innym. A co się stało z prawdą o św. Walentym, patronie zakochanych, od którego imienia mamy tak nagłaśniane od kilku lat w Polsce walentynki? Czy ktoś dziś odważy się powiedzieć, że został on męczennikiem za to, iż udzielał sakramentu małżeństwa wbrew zakazowi władzy świeckiej?
Niedorzeczności ze strony panujących ludzkość w swej historii doświadczyła i doświadcza niemało. Żyjący w III wieku cesarz Klaudiusz II Got zakazał zawierania małżeństw, bo wydawało mu się, że dzięki temu młodzi ludzie chętniej będą służyć w jego armii. Ten zakaz złamał kapłan św. Walenty, który potajemnie błogosławił zakochane pary. I za to został okrutnie ukarany: cesarz nakazał go bić kijami, a następnie ścięto mu głowę (14 lutego 269 lub 270 r.). Autentyczne walentynki powinny być zatem świętem wiernej miłości małżeńskiej, która potrafi pokonać wszelkie prześladowania. Czy są? Czy mówi się w tym dniu o wartości małżeństwa, prawdziwej miłości, otwartej na przyjęcie życia? Raczej nie. Usłyszymy za to dużo o "zakochaniu się" i "zakochanych", o ckliwych "serduszkach", o wszystkim, tylko nie o odpowiedzialnej miłości, nie o wartości życia w małżeństwie i jego nierozerwalności.
Wobec tego wszystkiego cieszą takie inicjatywy, jakie np. podjął Kościół w Australii, aby przywrócić prawdziwe znaczenie Dnia św. Walentego. Kampania miała przypomnieć o potrzebie romantyczności w małżeńskiej miłości na całe życie. Jeżeli już zatem jako katolicy mamy w jakiś sposób świętować walentynki, to niech staną się one okazją do opowiedzenia się za świętym węzłem małżeństwa. W obliczu plagi konkubinatów, promowania związków partnerskich, wychwalania zdrad, jak bardzo takie świadectwo jest dziś potrzebne, nikogo chyba nie trzeba przekonywać.- 4 2
-
2012-02-14 16:12
ja ciebie nie chce w prezencie
- 0 0
-
2012-02-14 14:22
Tak przy okazji - wiesz z pewnością, że najwcześniejszą datą kiedy komumkolwiek przeszło przez myśl małżeństwo nazwać "sakramentem" - był TRZYNASTY WIEK? ;) A jeszcze i długo potem była to sprawa głównie umowy i prawa zwyczajowego. Więc przez ok. 75% kariery Chrześcijaństwa jako religii - jej wyznawcy tarzali się de facto w ohydnym plugastwie konkubinatu i związków partnerskich. Plwajmy na nich - z pewnością staliby tam gdzie ZOMO - i wstąpmy do Oazy. Jak każda porządna matka rozbijająca łeb swojego dziecka o framugę. Hej, mam na to nawet dobry cytat z psalmu 137 - "Szczęśliwy, kto schwyci i rozbije o skałę twoje dzieci. " :) Szkoda, że ABBA nie uwzględniła tego w swoim znanym chiciorze.
- 0 1
-
2012-02-14 16:12
Walenty
za pózno wyjęty ..
- 3 0
-
2012-02-14 12:35
Skoro jankeskie ćwierćmózgi (1)
coś wydumały (Halloween, walentynki), to znaczy, że to jest dobre, słuszne i modne i należy to świętować.
- 0 3
-
2012-02-14 15:13
Halloween jest starsze niż wiara w Chrystusa. Wywodzi się z celtyckiego obrządku Samhain.
Ponad 2 tys. lat temu w Anglii, Irlandii, Szkocji, Walii i północnej Francji w ten dzień żegnano lato, witano zimę oraz obchodzono święto zmarłych.
- 0 0
-
2012-02-14 09:23
KOMPLEMENT DLA WSZYSTKICH POLSKICH KOBIET: (5)
POLSKIE KOBIETY SA NAJKOCHAŃSZE.
- 3 7
-
2012-02-14 14:13
Jak będziesz to pisał swoje kobiecie to może bez błedu np Najukochańsze
- 1 0
-
2012-02-14 14:10
zdradliwe
- 1 1
-
2012-02-14 11:10
Chyba najdroższe;] (2)
W utrzymaniu.
- 2 1
-
2012-02-14 11:27
(1)
Nie, to twoje dochody są niewystarczające. Ale na piwko i fajeczki pewnie jest, hm?
- 3 1
-
2012-02-14 12:34
Do trollencio bogaty grubas
Nie lubię grubasów nawet jeśli byłby bogaty.
- 2 1
-
2012-02-14 10:19
walentynki (3)
piszemy od małej litery. To tak dla porządku droga redakcjo. Nie nadawajcie walentynkom rangi święta państwowego lub kościelnego. Amen
- 6 5
-
2012-02-14 11:12
Pytanie do negatywów (2)
Nie zgadzacie się, że walentynki piszemy od małej litery? To zapytajcie pani od j. polskiego tłumoczki.
- 2 3
-
2012-02-14 11:28
(1)
Niech ci pani od polskiego najpierw wytłumaczy, że "pisze się małą literą", a nie "od małej litery" ;)
- 3 2
-
2012-02-14 13:19
Nie pitol językoznawco od siedmiu boleści
"Piszemy coś wielką/ małą literą lub od wielkiej/ małej litery, nigdy: z wielkiej/ małej litery. To podobnie jak z czasownikiem zaczynać (przecież pisać od wielkiej/ małej litery oznacza właśnie zaczynać wyraz od określonego znaku graficznego), który łączy się albo z narzędnikiem (zaczynać czymś), albo z wyrażeniem od czegoś, jako błąd natomiast kwalifikowane jest sformułowanie zaczynać z czegoś."
M. Tytuła, M. Łosiak "Polski bez błędów. Poradnik językowy dla każdego"- 2 3
-
2012-02-14 13:16
Dzisiaj serduszka, kwiaty, "ochy i achy" a jutro standardowo wpier...ol, bo zupa była za słona...
- 5 0
-
2012-02-14 12:50
wam też już chce się rzygać od tego durnego niby-święta? (1)
- 5 4
-
2012-02-14 13:05
nam chce się rzygać od Twojego głupiego komentarza
- 4 5
-
2012-02-14 09:15
Co was tak boli????? (3)
Nie chcecie- nie obchodźcie! Że komercyjne? Że ściągnięte z zachodu? Oglądacie komercyjne telewizje, zachodnie filmy żywicie i ubieracie się w zachodnich "sieciówkach" a do tego wszystkiego (chyba najgorsze....) kaleczycie język polski wtrąceniami typu enterteiment, performance, zfokusować itd Dla mnie to zwykła HIPOKRYZJA!
- 9 8
-
2012-02-14 10:29
(1)
coś w tym jest:P
- 2 1
-
2012-02-14 13:04
można przecież założyć
że to tylko kolejny powód do zabawy, a nie koniecznie do wydawania pieniędzy (nikt was nie zmusza), ale my Polacy wolimy się poumartwiać- postawić pomnik, złożyć wieńce i popluć na bliźnich...
- 2 0
-
2012-02-14 10:35
Zgoda
Mam osobiscie gdzies te walentynki, ale jak ktos sie w to chce bawic to nie ma co go "hejtować". Hipokryzji jak piszesz jest pelno, bo duzo przeciwniczek to stare panny pracujace w biurach robiace reaserching, specjalistki od human resources, public relations itp itd. Na te bezmyslne powtarzanie hasel juz sie godza, bo z tego sa pieniadze.
- 3 2
-
2012-02-14 13:04
A ja co robię dziś wieczorem?
to co w każde walentynki-oglądam Ligę Mistrzów :)
potem jakieś bzykanko i lulu, dzień jak co dzień- 3 1
-
2012-02-14 06:34
Św. Walenty (3)
- święty epileptyków...
małolaty - nie łudźcie się, nie chodzi o miłość, zakochanie itd. - święto zostało wymyślone w USA tylko dlatego, że był to okres po Świętach Bożego Narodzenia a przed Świętami Wielkanocnymi - był martwy dla handlu i żydzi coś musieli z tym zrobić; CHODZI TYLKO O ZYSK!
a kochać trzeba na codzień a nie od święta- 27 2
-
2012-02-14 12:44
Oczywiście
Miłość na pokaz za odpowiednią cenę.Demonstracja pychy.Wszyscy już to wiedzą.
- 1 1
-
2012-02-14 07:29
(1)
A jakie ma to znaczenie to i dlaczego wymyślił to święto? Każda okazja do świętowania z ukochaną osobą musi cieszyć.
No chyba, że ktoś jest samotnym sfrustrowanym wrogiem wszelkiej radości.- 1 9
-
2012-02-14 10:56
ano takie, że NIKT!!!
nie zmusi mnie (a presja mediów jest), żeby świętować, kiedy chcą tego inni - sam sobie wybiorę termin i zabiorę ukochaną - bez kupowania odpustowych maskotek czy inny d*pereli
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.