• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wałęsa znowu pomówiony?

on, (PAP)
27 czerwca 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Wpłaty 80 tys. złotych na cel społeczny oraz odwołania pomówień dotyczących przywłaszczenia związkowych pieniędzy żąda Lech Wałęsa od byłego sekretarza redakcji "Tygodnika Solidarność" Krzysztofa Wyszkowskiego. Pozew trafił do gdańskiego sądu.

Sprawa związana jest z wypowiedziami Wyszkowskiego w majowym programie "Warto rozmawiać" w TVP 2, powtórzonym także w TV Polonia. Zarzucił on byłemu prezydentowi, że podczas pobytu we Francji w 1981 r. przywłaszczył sobie pieniądze NSZZ "Solidarność".

O tym, że pozew o naruszenie dóbr osobistych trafił do sądu, poinformowała pełnomocnik Wałęsy, mec. Ewelina Wolańska, która jednak nie chciała ujawnić szczegółów dotyczących wysokości roszczeń. Nieoficjalnie, od źródeł związanych ze sprawą, Polska Agencja Prasowa dowiedziała się, że Wałęsa chce, by sąd nakazał Wyszkowskiemu przeproszenie go, odwołanie pomówienia i wpłatę na organizację charytatywną 80 tys. złotych.

- Wyszkowski miał czas na odwołanie pomówień, ale nie zrobił tego - mówi były prezydent. - Przecież tak nie można. Jak mam to zrobić, żeby to "odszczekał". On się upiera; świadkowie mu się wyłamali, podał prof. Geremka i nawet SB-ka. On może podawać następnych świadków, ale mi chodzi o tych i to, co on powiedział. Więc tu nie ma żadnych szans.

Według "Rzeczpospolitej", która w czerwcu dotarła do raportu agenta SB, byłego szefa "Solidarności" w Pile, Eligiusza Naszkowskiego, który był w 1981 r. w Paryżu, w opracowaniu tym nie ma mowy o żadnej awanturze o pieniądze, o czym mówił w programie Wyszkowski.

Odnosząc się do tej sprawy, prof. Bronisław Geremek powiedział gazecie, że z "ogromnym zdziwieniem i oburzeniem przyjął twierdzenia Wyszkowskiego". Dodał, że Lech Wałęsa nie przywłaszczył sobie żadnych środków pomocowych. "Jeśli podczas zagranicznych wizyt otrzymywał pomoc dla 'Solidarności', to wszystko przekazywał związkowi, nic sobie nie zatrzymał. Ja mogę być świadkiem jego prawości i uczciwości" - mówił gazecie Geremek.
on, (PAP)

Opinie (100)

  • nic dodać nic ująć

    a jeżeli chodzi o michnika czy kuronia to wbrew pozorom to stara gwardia

    • 0 0

  • pierwszy teczki widział i wertował michnik
    i od tego czasu aż do listy wildsteina wsio pasowało, bo wiedze mieli tylko wybrańcy popaprańcy
    teraz sie kończy i monopl i złudna pociecha, że wszystko zniszczone
    jest jeszcze STASI i najgorsza ze wszystkich nieobliczalna KGB
    na czele CCCP stoi dawny czekista spadkobierca krasnej rewolucji który az dyszy chęcią odwetu za ukraine
    a kazdy syf w Polsce musi go cieszyć

    • 0 0

  • Bolek swoją teczkę sprzątnął

    dlatego jest pewny swego. Wszystkie argumenty, materiały. które się przedstawia obciążające go uważa za spreparowane, podrobione. Twierdzi, że ktoś chce go wrobić. Ja się nie kieruję innymi odkrywcami bo są inne jeszcze dowody na agenturalność naszego laureata pokojowej nagrody Nobla. A jeżeli chodzi o bezkrwawą rewolucję i przejęcie władzy to nie było żadnej rewolucji ani przejęcia władzy, a społeczeństwo przeszło nad tym przeszło do porządku dziennego karmione wybiórczymi informacjami. Wałęsa tak naprawdę za swojej prezydentury miał nieograniczoną władzę. Rządził i dzielił, a przed społeczeństwem się tłumaczył, że miał związane ręce. Może i miał ale starymi powiązaniami od których agenci SB się nie oderwą, chociaż próbują się przefarbowywać na narodowców patriotów.

    • 0 0

  • na płycie 'perfectu" 1984 koncert w oliwii jest tytuł
    nie patrz jak ja tańcze
    napisany na żywo i celny
    "...chciałaś to odeszłaś
    ci panowie śmiali sie
    teraz mam gdzie mieszkać
    bez ulotek pusto tu jest
    naprawde fajny facet
    patrzy na mnie wciąż
    bać sie nie potrafie
    choćby słuchał całą noc..."
    dwadzieścia lat temu to napisano a słowa takie dzisiejsze:))

    • 0 0

  • tak sie równiez składa, że masz bardzo wykrystalizowane poglądy polityczne co zaprzecza twojej uwadze na wstepie:)
    teczki nie widziałeś, powodów nie znasz, nie wiesz czy taka w ogóle była, wiesz tyle to co ci powiedzą inni "odkrywcy"
    a ja chce teczke LW zobaczyć w IPN jako materialny dowód, że 10 milionów Polaków to nie były sterowane agentami kukły, tylko autentyczny ruch skierowany na "ekonomie żołądka i godność warsztatu pracy"
    NSZZ wierzgały ale preambułe podpisały o przewodniej roli PZPR i jej niezłomności przy boku kacapa made in CCCP
    różne geremki oswoiły nas przecież, że "socjalizm TAk wypaczenia NIE"
    dziś do tego waaadziu dorzuca ile mógł za to posiedzieć, a ja znowu mówie
    waaaadek oddaj ty aby tylko swój zyciorys potomnym w postaci teczki w IPNie
    takie sprzączki ma ta teczka:)))

    • 0 1

  • Bolek - patrz Wałęsa

    Tak sie składa, że nie należę do żadnej opcji politycznej jednak mam 100% dowód na to, że wasz bohater Wałęsa to od 1970 roku zwykły agent SB. Dziwię się tylko jak można zabierać głos w sprawach, o których się nie ma zielonego pojęcia. Jeżeli chodzi o okrągły stół to był to piąty rozbiór Polski. Podczas tychże obrad agenci SB uzyskali zapewnienie o nietykalności. Tak się składa, że Bolek-Wałęsa w kuluarach w 1992 roku wraz z ze swymi poplecznikami podczas narady odwołali rząd Olszewskiego, w którym Macierewicz był ministrem MSW i obrali swojego przydupnika Pawlaka na premiera aby oddalić widmo lustracji. Pawlaka jednogłośnie poparła i lewica i prawica. A Wałesa na początku prezydentury wyporzyczył z archiwum teczkę agenta Bolka, której do tej pory nie oddał. Zgadnijcie dlaczego?

    • 0 0

  • ale nie w tak wielkim jak ty

    • 0 0

  • jesteście w błędzie

    • 0 0

  • a jako przekleństwo po "zwycięstwie S" chyba nieuniknione dorzuce zjednoczenie niemiec nad naszymi głowami
    stalin chyba jęczy pod kremelm:)

    • 0 0

  • Bolo,

    niepoprawny optymisto. Nie pogrzebią, bądź spokojny. Ten wrzód oparty na układach (w których Jaruzel jest i to baaardzo głęboko), już tak dojrzał, że pęka sam. Tylko trochę szerzej oczka otwórz, przetrzyj, a dostrzeżesz proste i oczywiste prawidłowości.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane