- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (120 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (74 opinie)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (174 opinie)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (116 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (165 opinii)
- 6 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (215 opinii)
W gdańskiej marinie od blisko roku zalega brytyjski wrak
Od zatonięcia brytyjskiej łodzi w Marinie Gdańsk minie w czerwcu rok. Sprawą zajął się sąd, który nakazał właścicielowi usunięcie jednostki. Mimo to nadal nie wiadomo, kiedy wrak zostanie wydobyty na powierzchnię i zabrany z Gdańska.
Tajemnicze zatonięcie
Łódź osiadła pomiędzy ostatnią keją przystani jachtowej od strony Ołowianki a mostem prowadzącym na tę właśnie wyspę. Głębokość Motławy nie przekracza w tym miejscu 2 metrów. W związku z tym nadbudówka i burty zatopionej łodzi nie zniknęły pod lustrem wody.
- O zdarzeniu został już poinformowany właściciel jednostki oraz kapitanat gdańskiego portu. Na razie nie znamy przyczyny zatonięcia jednostki. Właściciel łodzi został wezwany do jej usunięcia, ale obecnie przebywa za granicą. W związku z tym nie wiadomo, kiedy jednostka zostanie podniesiona i odholowana - tłumaczył tuż po zdarzeniu Grzegorz Pawelec, rzecznik prasowy Gdańskiego Ośrodka Sportu, który administruje mariną przy ul. Szafarnia.
Czytaj także: Brytyjska łódź zatonęła w gdańskiej marinie
Mijały kolejne miesiące, ale właściciel nie zdecydował się na wydobycie swojej własności. Gdański Ośrodek Sportu zwrócił się więc o pomoc do dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni. To właśnie ten organ posiada kompetencje do wyznaczania właścicielom wraków terminu ich usunięcia, może także wyciągnąć konsekwencje w razie niezrealizowania dyspozycji.
Wezwanie z Urzędu Morskiego
- Decyzją Urzędu Morskiego w Gdyni, właściciel jednostki "Incentive", która zatonęła w marinie przy ul. Szafarnia, został wezwany do usunięcia wraku w terminie do dnia 31 stycznia 2017 roku. W przypadku nieusunięcia zatopionego mienia, dyrektor Urzędu Morskiego na mocy art. 284 § 1 Kodeksu morskiego zarządzi usunięcie przeszkody na koszt właściciela - informował Pawelec.
Czytaj także: Zatopiona łódź zniknie z mariny do końca stycznia
Choć od ustalonego terminu minęły już ponad dwa miesiące, wrak "Incentive" wciąż zalega w gdańskiej marinie. I wszystko wskazuje na to, że nieprędko zostanie wydobyty i odholowany, pomimo zbliżającego się sezonu żeglarskiego i zaplanowanych pod koniec lipca Żeglarskich Mistrzostw Europy "ORC Europeans Gdańsk 2017".
Sąd nakazał wyciągnięcie wraku
- Dokładamy wszelkiej staranności, by rozwiązać kwestie związane z jednostką, która zatonęła. Ale ponieważ nie jesteśmy gestorem tego postępowania [prowadzonego przez dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni - przyp. red.], nie posiadamy informacji, kiedy nastąpi wyciągnięcie jednostki i jaki podmiot będzie faktycznie wykonywał czynności - przyznaje Pawelec.
Rzecznik podkreśla, że niezależnie od wspomnianego wcześniej postępowania, Gdański Ośrodek Sportu podjął własne czynności, które zmierzają do usunięcia wraku z mariny. Ponadto, instytucja ma pozostawać w stałym kontakcie z Brytyjczykiem - "głównie za pośrednictwem korespondencji elektronicznej" - i nakłaniać go do dobrowolnego zakończenia sporu.
- Obecnie toczy się postępowanie przed Sądem Rejonowym Gdańsk-Południe w sprawie o eksmisję [z zajmowanego przez wrak miejsca w przystani - przyp. red.]. Niedawno przed tymże sądem zapadł wyrok, nakazujący właścicielowi usunięcie jednostki. Ale wyrok na tę chwilę jeszcze nie jest prawomocny. W toku jest również postępowanie mające na celu ustalenie, czy doszło do popełnienia przestępstwa w zakresie zagrożenia dla środowiska - uzupełnia Pawelec.
O szczegóły termin chcieliśmy zapytać pracowników Urzędu Morskiego w Gdyni. Niestety, pomimo kilku telefonów do różnych osób, nikt nie był w stanie nam udzielić informacji, kiedy - zgodnie z zapowiedzią - zostanie przeprowadzona akcja wydobycia wraku "Incentive" na koszt jego właściciela. Kolejni naczelnicy wydziałów podkreślali, że sprawa jest wyjątkowo zawiła pod względem prawnym, a osoby, które mogły udzielić na ten temat wiążących deklaracji, były we wtorek nieosiągalne.
Urząd Morski nie odpowiada
- Dobrze kojarzę tę sprawę, ale nie odpowiem na pytanie, kiedy łódź zostanie wydobyta. Wiem, że właściciel nie wywiązał się z ciążącego na nim zobowiązania, więc teraz możemy podjąć własne działania. Termin ich rozpoczęcia zapewne zna naczelniczka wydziału prawno-organizacyjnego, proszę się do niej zwrócić - kwituje Bogdan Rojek, zastępca dyrektora ds. Inspekcji Morskiej Urzędu Morskiego w Gdyni.
Zatopiona brytyjska łódź w Marinie Gdańsk. Film wykonany w sierpniu 2016 roku
Miejsca
Opinie (132) ponad 10 zablokowanych
-
2017-04-12 07:42
(2)
Niech nowy dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni kpt.ż.w. Wiesław Piotrzkowski ( były kapitan portu Gdańsk) się wykaże i podejmie konkretne decyzje bo póki co siedzi zamknięty w swoim gabinecie jak książę a robota stoi.
- 18 0
-
2017-04-12 11:13
Ranga kapitan ŻW
To konkretna decyzja to nie jakiś tam komandorek co to awanporcie szlify zdobywał.Kapitanie- wydobyć sprzedać ...Różnicą-- przychód-koszty obciążyć właściciela.
- 1 0
-
2017-04-12 09:31
Termin wyciągnięcia określony przez Urząd Morski minął.
Urząd Morski powinien ten wrak wyciągnąć. To jego obowiązek, ale i kłopot związany z przechowywaniem, ściągnięciem należności za wydobycie, ew. procesem ze strony właściciela etc. Pewnie Dyrektor UM Gdynia będzie dryfował., jak to kapitan.
- 1 2
-
2017-04-12 11:12
Hydrozagadka
Ja podejrzewam że za mocno wiało od strony Kabulu ;)
a tę hydrozagadkę mógłby rozwiązać tylko pewien As- 3 0
-
2017-04-12 11:09
Czyżby wina tuska ?
- 0 5
-
2017-04-12 11:02
Opieszałość nie pomoże.
Szkoda dobrego miejsca do cumowania. Wrak trzeba więc podnieść i odholować. Kosztami obciążyć właściciela.
- 3 0
-
2017-04-12 10:58
Objąć cały teren opieką Konserwatora Zabytków !!
i do arbordażu!
- 3 0
-
2017-04-12 10:53
Ja pie.... rok czasu bujają się z łódką... Aż strach pomyśleć, co się stanie, gdy będą poważniejsze problemy
- 6 0
-
2017-04-12 10:51
Zostawić! będzie to nowa atrakcja w Gdańsku.
Gdy patrzę na te zdjęcia w tle widać repliki, które mają po 60 lat i są niby te budynki zabytkami! Zostawić łódź, a Gdańsk będzie miał w końcu prawdziwy zabytek!
- 3 1
-
2017-04-12 10:42
stara sprawa...
Sprawa jest stara. Gość od dawna nie płacił za postój. I już w 2014 roku jacht miał być usunięty na koszt właściciela. Wtedy też Urząd Morski wydał decyzję o usunięciu pływadła. Tylko że wtedy to jeszcze pływało. I co? I nic......
- 6 0
-
2017-04-12 10:32
To już drugi taki "kwiatek".
Pierwszy, to latarniowiec w stoczni, a drugi ta łódka. Jak tak dalej pójdzie, to da się opracować przewodnik po gdańskich "topielcach".
- 1 1
-
2017-04-12 10:09
totalna poranoja!!!!!!!
- "Obecnie toczy się postępowanie przed Sądem Rejonowym Gdańsk-Południe w sprawie o eksmisję [z zajmowanego przez wrak miejsca w przystani"
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.