• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Więcej mieszkań w Orłowie. W tym na działce po Maximie

Michał Sielski
7 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Hotel w miejscu Maxima. Studencka wizja
Po dawnej świetności Maxima niewiele już zostało. Po dawnej świetności Maxima niewiele już zostało.

Po kilku nieudanych przetargach władze Gdyni chcą zmienić plan zagospodarowania Orłowa, by można było budować tam jeszcze więcej mieszkań. - Nigdy się na to nie zgodzimy, bo przez działanie władz miasta od 2010 roku ceny nieruchomości w Orłowie systematycznie spadają - podkreślają mieszkańcy dzielnicy. Nowe mieszkania mają powstać m.in. na atrakcyjnej działce po Maximie zobacz na mapie Gdyni.


Inwestorzy nie byli zainteresowani działką, bo okazywało się, że tańsze nieruchomości można kupić w pasie nadmorskim Hiszpanii czy Portugalii.

Kilka lat temu działka o powierzchni ponad 8 tys. m kw. w nadmorskim sercu Orłowa miała być warta nawet ponad 35 mln zł. W kwietniu 2013 roku nikt nie kupił jej jednak nawet za 23 mln zł. Obniżenie ceny niewiele dało, więc miasto rozpoczęło procedurę zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. Zamiast funkcji usługowych, dopuszczona ma być tam zabudowa mieszkaniowa. Budynki nie będą mogły być jednak wyższe niż sąsiadująca z nimi Orłowska Riviera. Na połowie działki pozostawiono funkcje hotelowe, pozwalające zbudować tam np. pensjonat.

Usługi na parterze, reszta na mieszkania i apartamenty

- Inwestorzy nie byli zainteresowani działką, bo okazywało się, że tańsze nieruchomości można kupić w pasie nadmorskim Hiszpanii czy Portugalii. Nie możemy jednak obniżyć ceny, bo wynika ona z operatu szacunkowego, który na mocy prawa określa biegły - podkreśla Tomasz Banel, naczelnik wydziału gospodarki nieruchomościami i geodezji.
Urzędnicy mogą jednak opracować zmianę planu zagospodarowania przestrzennego, co właśnie czynią. Działka z dozwoloną zabudową mieszkaniową będzie bowiem znacznie bardziej atrakcyjna dla inwestora. Tylko na parterze od strony ul. Orłowskiej wymagane mają być punkty usługowe i handlowe. Resztę mają zająć mieszkania. Nie podoba się to jednak dotychczasowym mieszkańcom Orłowa, którzy już złożyli swoje uwagi do nowego planu i zapowiadają kolejne. Bo od 2010 roku ceny nieruchomości w Orłowie spadają zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. W 2005 roku dzielnica miała 7,2 tys. mieszkańców, a w 2011 o 100 mniej, mimo że pojawiło się wiele nowych nieruchomości. Teraz wypada średnio po 40,5 m kw. zabudowy na mieszkańca.

Mieszkańcy: nie zgodzimy się

- Działka po Maximie jest idealnym miejscem na usługi kultury i turystyki. Nie należy dopuszczać tam zabudowy mieszkaniowej, bo teren powinien być ogólnodostępnym miejscem, powiązanym z parkiem i Promenadą Królowej Marysieńki. Bo tam zaczyna się dolina rzeki Kaczej i otulina rezerwatu. W niedzielę sprzątaliśmy graniczący z nim teren zielony i nie dopuścimy do intensywnej zabudowy tuż obok. Jest tam starodrzew, chroniony także odpowiednią odległością zabudowy na działkach sąsiadujących - zauważa Sławomir Kitowski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Orłowa.
Wszystko wskazuje, że trudno im będzie jednak przekonać urzędników, którzy są zdeterminowani, by po 7 latach prób sprzedać niszczejącą działkę. Dziś po znanym niegdyś lokalu Maxim, a także zbudowanym na przełomie XIX i XX w. pensjonacie Czerwony Dwór (jest pod opieką konserwatora zabytków i nie można go wyburzyć) pozostały ruiny.

Urzędnicy: miasto musi się rozwijać

- Musimy zdawać sobie sprawę, że miasto powinno się rozwijać. Gdyby przed laty wszystkie inwestycje miały równać do małego domku na Starowiejskiej [mowa o zabytkowym, parterowym Domku Abrahama - red.], Gdynia by się nigdy nie rozwinęła - podkreśla Marek Karzyński, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Miasta Gdyni.
- Mieszkańcy muszą pogodzić się z tym, że Orłowo nie jest tylko dla nich. To także miejsce chętnie odwiedzane przez turystów i warto o tym pamiętać - dodaje Tomasz Banel.
Eksperci: Orłowo traci charakter

Przeciwnicy budowy kolejnych mieszkań twierdzą jednak, że zmiany wpłyną na zwiększenie hałasu, tłoku i ruchu samochodów w dzielnicy. Boją się też o znikający rybacki charakter Orłowa.

- Cały teren objęty zmianą planu jest terenem historycznym. Jestem pewna, że interpretacja konserwatorów zabytków w odniesieniu do dwóch domków rybackich, znajdujących się na działkach przy Maximie, która zakłada ich wyburzenie, to wielki błąd. One nie są zabytkowe, ale bardzo ważne. Orłowo straci bez nich już zupełnie swój historyczny charakter. Ponadto: kubatura i sposób zabudowy wzdłuż ulicy powinny zostać zachowane - podkreśla prof. architektury Maria Jolanta Sołtysik, przedstawicielka Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków.
Ostateczną decyzję co do kształtu planu podejmie Rada Miasta Gdyni, ale tylko teoretycznie. Większość ma w niej Samorządność Wojciecha Szczurka, więc przeciwnicy planu już zapowiedzieli, że wybiorą się do prezydenta Gdyni, by przedstawić mu swoje obawy i oczekiwania.

Sanatorium w Orłowie z nowym inwestorem
Tak ma wyglądać nowy hotel w Orłowie. Kiedy? Nie wiadomo. Tak ma wyglądać nowy hotel w Orłowie. Kiedy? Nie wiadomo.

Powoli rusza też inwestycja na terenie dawnego sanatorium przy ul. Zacisznej zobacz na mapie Gdyni. Właściciele działki znaleźli inwestora gotowego budować w tym miejscu hotel i SPA. W tym roku prawdopodobnie uda się wykonać jedynie prace rozbiórkowe. Potem pojawi się tam hotel ze 130 pokojami, ażurowymi okiennicami oraz przeszklonym SPA.

Opinie (163) 2 zablokowane

  • Gdynia robi się ciasna

    bo wszędzie gdzie tylko jest metr zieleni czy przestrzeni budują nowe apartamenty i biurowce. Zostawcie trochę zieleni. W Gdyni nie ma wogóle miejsc do rekreacji. W Gdańsku jest kilkanaście stawów piękne zagospodarowanych, parków itd, gdzie można odpocząć od zgiełku, pójść na spacer. A w Gdyni pozostaje betonowy skwerek i bulwar. WSTYD

    • 14 2

  • Orłowo jeszcze ma swój urok

    ale plany zagospodarowania na najbliższe lata to zmienią, beton, szkło, ciasna zabudowa. Nie pozwólmy na to, niech to miejsce ma swój klimat.

    • 15 1

  • Ale heca! Szkoda slow. Szczurasy wyprzedaja Gdynię deweloperem. Ich wizja rozwoju miasta zmierza do tego, ze Gdynia stanie się dzielnica Gdańska albo ... Kosakowa. Co za ciezar. Co za tepe jelopy z nich i tych co ich wybierają a pogląd, ze rozwój miasta ma opierać się na budowie mieszkań w takim miejscu jak to to dno i co najmniej 6 metrów mułu. Nie pozostaje nic innego jak odwołania, odwołania do odwołań AZ wreszcie się ich odsunie od koryta

    • 16 0

  • Drzewostany i otulina...

    A tak naprawde niepodoba im się, że ich nieruchomości nieco stracą, a już liczyli miliony

    • 7 1

  • Cena specjalnie była tak wysoka, aby ją z czasem obniżyć i sprzedać developerom (2)

    stary numer! Nie mogli od razu zmienić planu zagospodarowania, poczekali, poczekali, a teraz mają pretekst. Przecież nikt o zdrowych zmysłach za TAKĄ cenę ziemi nie wybudowałby tam restauracji. A szkoda, gdyż jest to idealne miejsce na dobrą knajpkę z pięknym widokiem. A tak...kolejne apartamenty.

    • 24 0

    • (1)

      ale przecież urząd miasta gdyni może zapeoponować nawet cene 275 zł za m2 w Orlowie - patrz wpiswyżej - Balladyna kontra Aldony-moze to samo powinni zrobić z placem po Maksymem. Mielibyśmy w koncu resteuracje!

      • 5 1

      • Tam jest 8500m2 zemści się nie tylko restauracja ale i basen oraz wiele atrakcji innych atrakcji a nawet fajny hotel, może powstać z korzyścią dla Orłowa ale i ekonomii Gdyni.

        • 4 2

  • Brak ankety?

    Zazwyczaj jest kilka ankieto-podobnych pytań tym razem ich zabrakło,o czemu?
    Może autor nie chce znać opinii wypowiadających się?

    • 5 3

  • biegli - sędziowie bez togi ? (3)

    "Nie możemy jednak obniżyć ceny, bo wynika ona z operatu szacunkowego, który na mocy prawa określa biegły" jestem prawnikiem i jak czytam takie androny to nóż mi się otwiera w kieszeni....opinia biegłego jest pomocna, ale nie decydująca, zarówno w sprawie sądowej , jak tez w każdym innym postępowaniu.

    • 15 2

    • W przypadku urzędników (a nie sądu) jest to doopochron. Wyobraź sobie, wycenę biegłego na 35 mln zł a miasto sprzedaje np. Za 20 mln. Zaraz jest prokurator z zarzutem niegospodarności na 15 mln. Niestety sposób wyceny jest chory.

      • 8 0

    • Balladyny kontra Aldony

      nóż się otwiera prosze pana ,gdy niezależny rzeczoznawca wycenia działkę na 10 do 15 razy drożej niż ten urzędowy - na cele odszkodowań oczywiście. ta tak forma oficjaklego złodziejstw urzędów.

      • 2 0

    • o co chodzi?

      Tym Bardziej
      "Brawo panie Banel"
      Dla jasności sprawy to wypowiedź żartobliwa.

      • 4 0

  • (2)

    szkoda. Orłowo traci powoli swój klimat

    • 25 4

    • (1)

      Coś ty. Absolutnie nie traci.

      • 2 1

      • A co zyskuje? dlaczego?

        • 3 1

  • Jedno jest pewne. (1)

    Żadne z tych mieszkań nigdy nie będzie moje.

    • 7 1

    • Nigdy nie mów nigdy :)

      • 2 1

  • Bardzo dobrze!

    • 0 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane