• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wiedza niezbędna do zakupu biletu u kierowcy

Krzysztof Koprowski
2 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
W Gdyni, w pojazdach komunikacji miejskiej bilety sprzedawane są wyłącznie w formie karnetów. W Gdyni, w pojazdach komunikacji miejskiej bilety sprzedawane są wyłącznie w formie karnetów.

Ciągły brak w pełni zintegrowanej taryfy przewozowej w Trójmieście, a wraz z nią jednolitych przepisów, utrudnia pasażerom korzystanie z komunikacji miejskiej. Przedstawiamy przepisy i zasady sprzedaży biletów w pojazdach obowiązujące u trzech organizatorów transportu w naszej aglomeracji.



Czytelnicy wielokrotnie piszą do nas o problemach z zakupem biletów w komunikacji miejskiej. - W autobusie linii 127 chciałem kupić bilet za 3,60 zł, ale posiadałem przy sobie tylko monetę pięciozłotową. Kierowca odmówił mi sprzedaży, bo nie miał jak wydać. Innym razem w autobusie za dwa bilety za 3,60 zł płaciłem banknotem dziesięciozłotowym i nie było problemów. To jak w końcu jest z wydawaniem reszty? - pyta pan Jan, czytelnik Trojmiasto.pl.

- Głównym zadaniem kierowcy i motorniczego jest sprawne, punktualne i bezpieczne prowadzenie pojazdu, a sprzedaż biletów powinna być tylko zajęciem dodatkowym, niezakłócającym przebiegu podróży. Pasażer powinien płacić za bilety odliczoną kwotą, co jest uregulowane w przepisach porządkowych związanych z przewozem osób i bagażu, przyjętych uchwałą rady miasta - odpowiada Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku ds. przewozów, i jednocześnie dodaje: - Kierowca, o ile ma jak wydać resztę, może sprzedać bilet pasażerowi, który nie ma odliczonej kwoty, ale tylko pod warunkiem, że nie wpłynie to na punktualność przejazdu.

Nieco odmienne podejście w tym zakresie występuje w Gdyni. Tu, choć pasażer powinien posiadać odliczoną sumę za bilet, może liczyć na uprzejmość kierowcy. W Gdyni kierowca też ma obowiązek sprzedaży biletu, niezależnie od tego czy dany kurs jest już opóźniony.

- Kierowca nie może odmówić sprzedaży w sytuacji, gdy pasażer nie ma odliczonej kwoty. W sytuacji, gdy kierowca akurat nie dysponuje wystarczającą kwotą na wydanie reszty, może postarać się rozmienić pieniądze po drodze lub, aby nie tracić czasu, poprosić pasażera nabywającego bilet o rozmienienie banknotu (bo tylko tego może to dotyczyć) wśród współpasażerów - wyjaśnia Marcin Gromadzki, rzecznik Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.

Dość ciekawie problem braku reszty uregulowany został natomiast przez kolejarzy. W Szybkiej Kolei Miejskiej kierownik pociągu, jeżeli nie ma jak wydać reszty, wystawia wezwanie do zapłaty płatne w ciągu dwóch dni.

- Zgodnie z regulaminem przewozu osób, rzeczy i zwierząt (RPO) wezwanie takie wystawia się w sytuacji, gdy podróżny zgłosił brak ważnego biletu i chce uregulować należność gotówką, ale kierownik pociągu, konduktor czy też inna osoba upoważniona do kontroli, nie może wydać mu reszty. W takim wypadku w wezwaniu, w miejscu niezadrukowanym, zamieszcza się odpowiednią adnotację. Niedotrzymanie dwudniowego terminu spowoduje naliczenie opłaty dodatkowej i ustawowych odsetek - mówi Marcin Głuszek, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w PKP SKM Trójmiasto.

Co ciekawe, żaden z przewoźników formalnie nie reguluje możliwości nadpłaty tj. rezygnacji przez pasażera z reszty, w sytuacji gdy kierowca nie ma jak jej wydać. Tu wszystko zależy od dobrowolnego porozumienia, choć należy mieć na uwadze, że w wielu pojazdach zainstalowany jest monitoring, a kierująca nim osoba może obawiać się potem nieuzasadnionych roszczeń ze strony nieuczciwych pasażerów.

A jaką konkretnie odliczoną kwotę należy posiadać, by bez problemu kupić bilet? Tu niestety między Gdańskiem a Gdynią występują znaczne różnice. W Gdańsku bezpośrednio u kierowcy nabędziemy bilety jednogodzinne za 3,60 zł lub 24-godzinne za 12 zł. Nocą rozprowadzane są bilety na jeden przejazd za 4 zł, ważne przez godzinę za 4,60 zł oraz także 24-godzinne w cenie 12 zł. Oczywiście każdy z tych biletów dostępny jest w formie biletu ulgowego.

W Gdyni natomiast w sprzedaży są bilety w formie karnetów, które składają się z biletów ulgowych. Niezależnie od pory przejazdu są to karnety: ważne na liniach zwykłych w cenie 7,50 zł (5 x 1,50 zł), ważne na liniach nocnych, pospiesznych, specjalnych i zwykłych w cenie 10 zł (5 x 2 zł), złożone z biletów jednogodzinnych ważnych na liniach nocnych i pospiesznych, specjalnych i zwykłych w cenie 4,60 zł (2 x 2,30 zł), 24-godzinne ważne na wszystkie linie w cenie 12 zł (2 x 6 zł).

Automatycznie nasuwa się pytanie jak wygląda sprawa łączenia biletów ulgowych u trójmiejskich przewoźników? - W tramwaju motorniczy nie miał biletu normalnego jednogodzinnego. Zaproponował mi jednak dwa bilety ulgowe. Rozumiem, że są one również ważne, jeżeli zostaną skasowane jeden po drugim? - pyta pani Joanna, czytelnik Trojmiasto.pl

- Motorniczy zaproponował jak najbardziej zgodne z przepisami rozwiązanie. Zgodnie z uchwałą taryfową, dopuszcza się możliwość skasowania kilku biletów o niższych nominałach, których łączna wartość nie będzie niższa od wymaganej. Warunkiem jest jednak, by bilety skasowane były w tej samej lub dwóch kolejnych minutach, w tym samym pojeździe - odpowiada Zomkowski.

W jaki sposób najczęściej kupujesz bilety na komunikację miejską?

Zasada ta w Gdańsku nie obowiązuje jednak w przypadku biletów 24-godzinnych. Tu dopuszcza się wyłącznie łączenie dwóch 24-godzinnych biletów ulgowych. Nie ma możliwości łączenia np. biletów 1-godzinnych celem uzyskania 24-godzinnego.

Podobne zasady obowiązują też w Gdyni, z tym że czas na skasowanie kolejnego biletu to ta sama lub kolejna minuta. Nie dopuszcza się natomiast dowolnego łączenia biletów jednorazowych, celem uzyskania biletu czasowego. - Bilety jednorazowe bez nadruku 1-godzinny lub 24-godzinny, nie mogą być wykorzystane jako bilety obowiązujące przez jedną godzinę lub 24 godziny. Dopuszcza się natomiast łączenie dwóch biletów ulgowych na jedną godzinę lub kolejne 24, celem uzyskania odpowiednika normalnego - wyjaśnia Gromadzki.

Całkowicie niedozwolone jest natomiast łączenie biletów w trójmiejskiej spółce kolejowej. Wynika to z taryfy, która narzuca cenę zgodną z długością trasy. Skasowanie dwóch biletów do 6 km na tym samym przystanku oznacza, że ich ważność skończy się równo po sześciu, a nie 12 kilometrach. Nie ma też możliwości skasowania dwóch biletów ulgowych, celem uzyskania biletu normalnego.

Czasem może się zdarzyć też, że u kierowcy lub motorniczego zabraknie biletów. W Gdańsku jeszcze 2,5 roku temu, w takiej sytuacji było można otrzymać mandat od kontrolera. Na szczęście po naszym artykule, radni miasta skreślili ten punkt z zasad przewozowych. Również w Gdyni nie ma wówczas możliwości nałożenia przez kontrolerów opłaty dodatkowej za brak biletu.

W SKM-ce natomiast nie ma fizycznej możliwości, by skończyły się bilety. - Sprzedaż prowadzona jest z mobilnych terminali, a ponadto obsługa pociągu posiada bilety blankietowe na dopłatę oraz bilety strefowe, wypełniane odręcznie przez kierowników pociągu lub konduktorów, które wystawiane są w przypadku np. awarii terminalu - dodaje Głuszek.

Kolejarze, w przeciwieństwie do ZTM Gdańsk oraz ZKM Gdynia, pobierają także opłatę dodatkową za wydanie biletu w pociągu w wysokości 2,80 zł. Zasady tej nie stosuje się wobec osób niepełnosprawnych i o ograniczonej sprawności ruchowej. Dodatkowo opłata nie obowiązuje na przystankach, gdzie nie ma kasy biletowej sprzedającej bilety SKM lub jest ona nieczynna, a także gdy nie oferuje ona biletu, który jest nam potrzebny. Opłata jest natomiast pobierana nawet wtedy, gdy na przystanku zepsuty jest biletomat, gdyż w myśl przepisów SKM "nie pełni on funkcji kasy biletowej".

- Opłata za sprzedaż biletu w pociągu z powodu prac budowlanych, nie jest pobierana do odwołania także na stacjach: Sopot, Gdańsk Wrzeszcz oraz Gdańsk Żabianka - uzupełnia dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w PKP SKM Trójmiasto.

Alternatywne sposoby zakupu biletów
Ekran zakupu biletu na SKM w aplikacji SkyCash. Ekran zakupu biletu na SKM w aplikacji SkyCash.
W Gdańsku bilety można najłatwiej zakupić poprzez automaty, które zainstalowane są na większości dużych i ważnych przystankach tramwajowych i autobusowych. Dodatkowo bilety rozprowadzane są w kioskach (w tym zajmujących się też sprzedażą biletów okresowych) i punktach obsługi klienta.

W Gdyni bilety można nabyć w kioskach oraz biurach obsługi klienta i punktach sprzedaży biletów okresowych.

Bilety na SKM dostępne są w kasach biletowych na przystankach lub w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Dodatkowo nie brakuje też automatów zainstalowanych bezpośrednio na peronach lub w tunelach do nich prowadzących. Szczegółowa lista znajduje się na stronie internetowej SKM Trójmiasto.

Warto pamiętać też, że bilety SKM oraz metropolitalne zakupić można korzystając z telefonu komórkowego. W tym celu należy zainstalować aplikacje Mobilet (Gdańsk, Gdynia) lub SkyCash (Szybka Kolej Miejska). Istnieje też opcja "wdzwanianego" zakupu poprzez usługę CallPay. Więcej na temat tego, jak wykorzystać potencjał telefonu w podróżach, pisaliśmy tutaj.

Miejsca

Opinie (295) 9 zablokowanych

  • Wiedza (9)

    Wiedza jest potrzebna w ogóle , a nie tylko przy zakupie biletów.

    • 154 4

    • Lepiej skasuj bilet (1)

      Bo przyjdzie kanar i cię zje !
      AmAmAm

      • 19 5

      • Swietny tytul hihi

        • 3 0

    • hueh

      • 1 1

    • 1 czerwca linia 21 numer 3027 lub 3021 GDYNIA godz. ok 1500 (3)

      WIEDZA, LUB KURS jak oblsugiwac klimatyzacje powinna przydac sie kierowcy, okna zablokowane bo dziala klimatyzacja, ktora jest nastawiona na 29C i de facto wogole nie dziala ! Kierowca cwaniak ma otwarte okno w swoim boksiku, i ma w D... pasazerow, ktorzy poca sie i padaja na twarz, bo trol jest pelny ! Co robic z takimi deliwentami, no co ? !

      • 20 9

      • (2)

        To sa gnoje!!!!

        • 9 5

        • (1)

          sam jesteś gnojem ciuli za....ny.
          Po pierwsze większość z was śmierdziele nie potraficie otworzyć okien, bo czasami nie wystarczy pociągnąć za klamkę,lecz pod nią jest dźwignia tumany za...ne. Poza tym jak chodzi klima a jakieś spocone bydło otworzy okno to wyłączam ją uznając iż wam za zimno.
          Więc wieśniaki nie otwierajcie okien jak chodzi klima inaczej za każdym razem będziecie się gotowali. Poza tym ruszając mózgiem o ile taki macie to jeżeli pojazd ma klimę to nie znaczy,że musi działać. A dźwięk który słyszycie to może być wywietrznik powietrza (wnioskuję po usłyszeniu rozmowy kobiety w pojeździe bez klimy, że chodzi klimatyzacja i jest przyjemnie)
          Pozdrowienia dla kierowców i kumatych, a przeciwnie do wieśniaków którzy dają kciuka w dół wiedząc że są wieśniakami !!)

          • 8 15

          • Elita

            Widać, że brać kierowców ma w swoim gronie prawdziwie wspaniałych, pachnących, elokwentnych, miejskich yntelygentów. Z takim to aż na Kacze Buki...

            • 11 1

    • skandynawia

      W skandynawii bilety u kierowców kupowałem 15 lat temu bez znajomości języka. .bez problemów! Tylko u nas proste czynności trzeba zawsze skomplikowac do granic możliwości. Dostaje ciarek gdy mam jechać komunikacja gdańską. Drogo i gorąco.

      • 2 0

    • no niektórzy mówią że wiedza jest głupia

      i że ważniejsza jest wiara...

      tacy kolesie w sukienkach

      • 3 0

  • (6)

    a kiedy w końcu jeden bilet na całe trójmiasto? dożyjemy takich czasów Włodarze nasi ?

    • 191 5

    • Dzisiaj transmisja na żywo

      Z zawodów w figurowej jeździe na gapę wszystkimi trójmiejskimi środkami transportu

      • 16 2

    • nie

      nie , nie , nie POstokroć NIEEE! Nie dożyjemy tych czasów !!

      • 4 4

    • Ja tam pamiętam takie czasy, kiedy bilet był

      wspólny i to na dodatek w całej Polsce, więc jak widzisz są tacy:-)

      • 14 0

    • a od kiedy istnieje metropolitarny?

      No właśnie ;)

      • 3 0

    • tak...jak bedzie jedno miasto, a nie tysiac darmozjadow w urzedach...

      wtedy mozesz myslec o jedym bilecie

      • 5 0

    • jest!

      przecież są bilety na całe trójmiasto - metropolitalne. jest nawet bilet, który obowiązuje przez 72 godziny na terenie całego trójmiasta.

      • 1 2

  • darmowa komunikacja miejska i tyle. (6)

    Żadnego kombinowania z biletami...

    • 105 54

    • W żadnym wypadku. (1)

      Nie może być darmowa. Niech będzie płatna 10gr ale niech będzie coś kosztowała i zmuszała do kupowania biletu. Ludzie nie szanują tego co jest za darmo i dla wszystkich, a w dodatku autobusy zaroiłyby się od meneli jeżdżących w zimie od pętli do pętli.

      • 47 4

      • Podobnie jest z lekarzami.

        Niech wizyta u lekarza pierwszego kontaktu coś kosztuje np 1zł i niech najbiedniejszym to gdzieś refundują ale musi coś kosztować żeby wykluczyć ludzi zajmujących kolejki tylko po to by z kimś pogadać albo zabić czas. Lekarz poza tym ze poswieca czas na osoby nie chore ma też płacone od każdej nawet takiej wizyty - łącznie to są ogromne sumy które mogłyby iść na leczenie rzeczywiście chorych. Wystarczy posłuchać lekarzy co mówią na ten temat. Jeśli wizyta u lekarza pierwszego kontaktu coś by kosztowała to kolejki zmniejszyły by się o połowę i łatwiej byłoby się leczyć.

        • 47 5

    • Chcesz darmowej komunikacji?

      To funduj ją z własnych środków. Od pieniędzy reszty mieszkańców się odczep.

      • 7 7

    • Pojedyńcze bilety

      Albo pojeczyńczy za np 2zł, a jak się potrzebuje wiecej to dopłaca się kolejne 2zł.

      • 1 0

    • Darmowa ... (1)

      będzie jak wszyscy się zgodzą na 40% podatku od dochodów ...

      • 3 2

      • w tej chwili masz juz ponad 40 % z dochodów

        - zus chorobowe rentowe emeryturowe dochodowe itp brutto

        - pozniej te same pieniadze podatkuja przy zakupach VAT, akcyza

        to co faktycznie jest twoje to jakies 20-30 kwoty ktora wypracowałes, wiec jak najbardziej nalezy ci/nam darmowa komunikacja lub chociaz duzo tansza, przeciez i tak jest finansowana z kasy miasta ...

        • 1 0

  • juz bez przesady, rozumiem, ze inni pasazerowie czekaja, ale przeciez Gdansk odwiedza mase turystow, moze, mamy mase studentow z innych miast, miasteczek, dlaczego kierowcy odmawiaja im pomocy i odpowiedzi? Troche zyczliwosci. PRzeciez odpowiedz na pytanie zajmuje chwile, badzmy w stosunku do siebie bardziej zyczliwi i wyrozumiali.

    • 77 16

  • SKM- Syf Kiła i Mogiła (5)

    Automaty biletowe SKM wiecznie popsute i dewastowane, czasem pozatykane gumami do żucia, pianką i różnymi wynalazkami.
    Po cholerę to stawiali , jak ponad 50 % z nich nie działa

    • 76 14

    • no z SKM tego nie popsuli chyba nie ? też nie lubię tej firmy, ale psują to jakieś matoły i tyle. (4)

      • 23 4

      • Podobno każdy automat jest monitorowany (3)

        Także bezpieczeństwem w SKM zajmują się jeszcze większe matoły niż te co to psują, bo jak dotąd te matoły popsuli chyba ze 200 razy jakiś automat albo windę, a matoły które monitorują i powinni pilnować nie złapali jak dotąd nikogo, przy najmniej SKM się nie pochwaliło.
        Także przy wyniku 200 do 0 , to widać kto jest większym matołem !
        No tak ale czego tu wymagać po inwalidach z firmy SECURITY, którzy jedyne co mogą złapać to swoje okulary jak im z nosa spadną.

        • 9 2

        • (2)

          Interfejs jest taki, że papież Franciszek sam by pięścią przyp......

          • 10 0

          • bo tam w środku procek od Atari

            • 6 0

          • Dokładnie

            Interfejs to tragedia. Zawsze, jak muszę z tego cuda techniki skorzystać, to mnie krew zalewa!

            • 5 0

  • Dobre jest to, że nie można w Gdańsku kupić biletu za 3 złote u kierowcy (8)

    - z reguły 3 złote jest łatwiej zebrać niż 3,60 bez potrzeby wydawania reszty przez kierowcę
    - 3 złote to najtańszy bilet jednoprzejazdowy a ZTM wymusza kupowanie droższego o 20% biletu godzinnego
    - w wielu dosyć uczęszczanych miejscach brak jest automatów, np na nowej pętli Łostowice po 17.30 nie można kupić inaczej biletu niż u kierowcy

    • 106 13

    • Chcesz zaoszczędzić 60 gr na bilecie, to kup go z wyprzedzeniem. Prosta metoda, a ogranicza liczbę ludzi, którzy opóźniają komunikację miejską kupując bilet u kierowcy...

      • 35 29

    • (3)

      zaraz pewnie sie doczekasz pełnych kwot. Ale nie licz na 3 zl, lecz przygotuj sie na 4zl a w niedalekiej przyszlosci 5zl...

      • 19 1

      • Jakie 5zł? (2)

        Będą po 10zł - przynajmniej "papierem" będzie można płacić

        • 13 1

        • Już

          niedługo i to nie będzie "papier"

          • 1 0

        • nie będziesz płacił papierem tylko...

          dychę będziesz kasował w kasowniku :)

          • 13 0

    • Bądź zadowolony, że w ogóle macie automaty (1)

      U nas w Gdyni ani jednego nie ma, po prostu jak za komuny.

      • 10 0

      • Za to są kioski ruchu. Kiedyś pan kioskarz NIE CHCIAŁ MI SPRZEDAĆ biletu za 1,50. Nie że nie miał. Powiedział, że nie sprzedaje. Akurat miałem jeden pozostały bilet z karnetu i potrzebowałem takiego za 1,50. Ale nie dostałem. Pojechałem do pracy samochodem i jestem dumny, że przeze mnie parę osób jechało dłużej w tym p#%##%@ korku!

        • 4 1

    • nie masz telefonu jednokomórkowego?

      w nim bilet to 2,80,
      i nie musisz się "szczypać" miedziakami

      • 2 13

  • Odliczona kwota (14)

    Miałem odliczoną kwotę w 20 groszówkach na jeden bilet jednorazowy za 3,60 ,lecz kierowca autobusu nie sprzedał mi go.Twierdził on ,że nie będzie tych monet liczyć.

    • 71 29

    • wcale się nie dziwię ;P

      jego zadaniem jest kierować bus i dowieźć ludzi na czas a nie liczyć drobniaki

      • 31 13

    • odliczona kwota (10)

      Proszę odpowiedz .Wsiadasz do .......dajesz kierowcy 100pln prosisz o bilet za 3,20pln kierowca wydaje Ci resztę w postaci bilonu po 10gr i 20gr w gustownym woreczku.Będziesz liczył monety ?

      • 24 5

      • (9)

        nieadekwatna sytuacja...kierowcy sa po prostu wredni i zachowuja sie jakby jezdzili tymi autobusami za kare.

        • 32 17

        • chyba za kare z takimi osobnikami jak pani nieadekwatna :D

          • 9 15

        • (7)

          Masz rację, przekonałaś mnie. Od dziś płacę za wszystko w jednogroszówkach.

          • 8 5

          • (6)

            chyba nie jezdzisz autobusami albo jestes kierowca skoro tak glupio piszesz.

            • 6 8

            • (5)

              Nie trafiłaś, jestem zwykłym pasażerem :) Jeżdżę gdzieś od 10 lat i spotkałem raz chamskiego kierowcę. Raz. A jeżdżę codziennie. Jak to mawiają psycholodzy: jeśli masz częściej z czymś problem niż inni, to nie jest problem tego czegoś, ale Twój osobisty. Pozdrawiam.

              • 16 6

              • niby raz, a uraza jest do dziś, moja rada (4)

                po prostu przebacz, on tez mógł miec zły dzień, a tak ciągniesz nienawiść przez całe życie;)

                • 4 1

              • sorki, zgubiłam sie w dialogu

                nie do ciebie ten przytyk. Pozdrawiam

                • 1 0

              • Kilka dni temu (2)

                Zaobserwowałem scenkę na ul. Świętojańskiej w Gdyni. Dwie kobiety biegły w kierunku przystanku do trolejbusu, gdy już dobiegły do przednich drzwi, kierowca je zamknął i odjechał... zapewne miał ten gorszy dzień.

                • 8 0

              • Marek (1)

                Koniecznie napisz coś więcej o swoich ciekawych życiowych obserwacjach.

                • 0 6

              • Niektórzy mężczyźni jak ich się pogłaszcze w okolicach rozporka, to się uśmiechają. Inni dają w mordę i mówią delikatnym głosem: nie przy wszystkich świntuchu.

                • 5 0

    • a z drugiej strony ciągle marudzą o drobne, bo "nie będą wydawać"

      • 0 0

    • Zlosliwosc

      Ja również miałam taką sytuację, miałam odliczona kwotę (a o to prosi się pasażerów) w dwudziesto groszowkach a kierowca stwierdził że nie będzie tego liczył mimo że następny przystanek był na pętli na którym stał kilka minut i mógł poprosić abym poczekala, jednak olal mnie więc zadzwoniłam na numer podany w autobusie i reakcją była natychmiastowa. Przejazd autobusem miałam za darmo a kierowca dostał opiernicz po czym powiedział do mnie " ja to sobie zapamietam" a ja do niego "ja rowniez"

      • 0 0

  • mam banknot 100 zł (19)

    i żaden kierowca nie sprzeda mi biletu. i co na to kanar?

    • 42 43

    • Kup pół litra i dymaj na piechotę (1)

      • 40 2

      • A jak Piechota nie będzie chętna, to na kogo mam dymać?

        • 16 2

    • znając kanarów (szczegolnie skm) zacznie dukać

      eee, aaa, booo tooo maaaandat bedzie kuwa nie?

      • 35 4

    • (7)

      mialem taki przypadek. Jechalem nocnym i mialem 100 zl i oczywiscie nie moglem nigdzie rozmienic bo wszystko zamkniete. Kierowca odmowil mi sprzedazy biletu i wszyscy to slyszeli. Jak sie okazalo dwoch panow z kolejki biletowej to byli kontrolerzy. Wlepili mi kwit bez dwoch zdan opierajac sie na regulaminie ZTM. A pani w RENOMIE przyjmujac moje odwolanie z perfidnym usmiechem dala mi do zrozumienia ze i tak moje odwolanie zostanie odrzucone.

      • 27 6

      • rozbrajają mnie tacy ludzie (3)

        jak niby miał Ci kierowca wydać z tej stówki?? może złotówkami - 996 sztuk?
        ogarnijcie się ludziska - chcesz jechać nocnym? pomyśl zawczasu o bilecie i albo kup całodobowy albo miej drobne
        pretensje należy mieć w takim wypadku do siebie samego, sorry

        • 37 16

        • Naucz się liczyć... (2)

          Jesli miał wydać złotówkami ze 100 zł to raczej 96 złotówek a nie 996... głąbie... eh...

          • 27 6

          • dziękuję za poprawienie mnie :) (1)

            nie zauważyłam, że dwukrotnie wskoczyła "9" - nie ma sensu od razu od "głąbów" wyzywać innych ludzi :)
            na odstresowanie polecam rower albo spacerek ;P

            • 24 6

            • Rower nie, bo jak innych za literkówkę od głąbów wyzywa, to jeszcze rozjedzie jakieś dziecko, które przecież ma prawo chodzić z rodzicami i kuzynostwem środkiem ścieżki rowerowej.

              • 17 0

      • Mogłeś kupić po prostu 30 biletów (1)

        Wtedy by Ci sprzedał ;] miałbyś zapas na przyszłość :D

        • 32 0

        • nie wystarczyłoby tej stówki, ale i tak popieram :)))

          • 14 0

      • Miałeś odliczone na... taxówkę heeee

        • 17 0

    • Dostaniesz mandat i tyle. Taniej wyjdzie taksówka.

      • 17 2

    • a kanar go weźmie :)

      • 5 0

    • to zamawiaj takse...za 100 dojedziesz tam gdzie chcesz (2)

      • 5 0

      • (1)

        Do mojej ukochanej Warszawy też?

        • 2 2

        • tak, na łyżwach

          • 1 0

    • mam bankot 100zł

      mandat 160zł za brak biletu. 100zł to nie bilet, wyzej masz wszystko opisane.

      • 1 0

    • Kanar weźmie 100 zł, wyda 10 zł a 90 weźmie na poczet opłaty dodatkowej. Czyli bilet już jest kupiony na jeden przejazd....

      • 2 0

    • a kanar na to

      ma pan 100 zl, czary mary, nie ma pan 100 zl... :D

      • 1 0

  • Roszczeniowi, zawistni ludzie tzn."mi się należy". (3)

    Chcecie gdzieś jechać? Przeczytajcie jak tam trafić. Chcecie kupić bilet? Uszanujcie kierowcę i innych pasażerów i uszykujcie drobne.

    • 82 20

    • A skąd brać te drobne? (1)

      Jak w temacie - skąd brać te drobne? W większości bankomatów najmniejszym wydawanym nominałem jest 50 zł. Idziesz z tym do sklepu, żeby kupić fajki - nie mają wydać. Idziesz do kiosku po bilet - nie mają wydać. Chcesz kupić u kierowcy bilet - zapomnij i przepraszaj, że żyjesz... Podobnie jest sprawa z wszechobecnymi w mieście automatami z gumami do żucia czy innymi bzdetami. Łazisz z dzieciakiem po mieście, dzieciak chce gumę "tato, daj dwa złote". Patrzysz do portfela - 50 zł. Ale widzisz, że automat stoi przy budce z goframi. Więc idziesz i grzecznie pytasz o rozmianę. I wsiadają na Ciebie z pyskiem, bo śmiałem zapytać się o rozmianę. To po kiego grzyba stawiają te automaty, skoro nie mogą Ci rozmienić...

      • 9 6

      • Biletomat wydaje ;)

        Używam ich do rozmieniania pieniędzy, kupując bilecik jednorazowy jeden.

        • 0 0

    • Nawet jak masz odliczona

      NAwet jak masz odliczona kwote to kierowca moze Ci nie sprzedac biletu bo bedzie niezadowolony ze np. musi liczyc drobne a naprawde bywaja sytuacje ze ludzie maja bardzo drobne pieniadze mi sie tak zdarzylo i wlasnie kierowca nie chcial przyjac odliczonej kwoty. Moze ludzie czyli pasazerowie sa roszczeniowi ale kierowcy to tez ludzie i tez bywaja roszczeniowi wiec nie mow ze pasazerowie sa zli. Wiekszosc jest uczciwa i nawet jak ktos wsiada i ma 100zl to nie zawsze jest cwaniakiem i wystarczy mu powiedziec co zrobic w takiej sytuacji np. wysiasc natychmiast a nie odpowiadac ze nie sprzeda sie biletu i nic wiecej. NIe kazdy zna zasady, nie kazdy jest z tego miasta i nie kazdy ciagle jezdzi komunikacja miejska.

      • 1 0

  • Analfabetyzm funkcjonalny i ciemnota wtórna (27)

    Biletomat na przystanku.
    Stoi pasażer i czeka na autobus.
    Autobus przyjeżdża. Co robi pasażer?
    Naturalnie idzie do kierowcy i kupuje bilet!
    Osobiście to widziałem kilka dni temu.

    • 121 17

    • dokładnie (3)

      zwłaszcza, że można w automacie płacić kartą i nie ma potrzeby rozmieniać 50 na drobne
      w dzisiejszych czasach naprawdę mało kto nie jest posiadaczem karty bankowej

      • 19 3

      • Jest taki jeden co nie ma karty bankowej (1)

        Konta, żony, prawa jazdy.
        Ale nie jeździ komunikacją miejską tylko opancerzonym wozem z ochroną.
        Bo naród go kocha.

        • 25 10

        • a więc mały człowiek załapałał się na "mało kto nie posiada"

          i choć w ten sposób się wyróżnia ;)

          • 3 2

      • Zresztą nawet jak karty nie ma to i tak automat z tych 50 zł w przeciwieństwie do kierowcy z reguły wydać ma.

        • 0 0

    • W Gdyni nie ma automatów na bilety (2)

      :(

      • 12 2

      • (1)

        no nie mają Gdynianie telefonów komórkowych

        wiadomo... prowincja... zadupie... ostępy strome dzikie...

        • 8 9

        • Nie jest obowiązkiem posiadać telefon komórkowy

          ale jest obowiązkiem przewoźnika zapewnić dostęp do biletów

          to tak jak ostatnio pracodawca wymaga , byśmy mieli konto na Face booku bo inaczej nam nie będzie przekazywał informacji

          tu na szczęście jest kodeks pracy

          • 4 0

    • a może był zepsuty???!!!

      • 4 0

    • dodam swoje 5 gr ;) (16)

      dzień roboczy, ranek - 6 z minutami, przystanek tramwajowy Jaśkowa D., wsiada pańcia i uderza do motorniczego po bilet
      wyjmuje portfel, zestaw kart bankowych pięknie się prezentuje, pańcia wyjmuje 50 i chce płacić 3,60...
      no żesz!
      motorniczy nie miał wydać więc nie sprzedał jej biletu
      pomimo tego, że tramwaj stał na przystanku dość długo /akurat zapaliło się czerwone/ pani nawet nie pomyślała o tym by wyskoczyć i kupić bilet w automacie, ani nawet nie wpadła na pomysł by spróbować rozmienić bilet u jakiegoś ze współpasażerów - po prostu usiadła sobie i zadowolona przejechała do Gdańska Głównego

      • 30 2

      • x

        niesamowita historia, podeślij do tvn uwaga

        • 20 5

      • pańcia sprytnie wykorzystała lukę prawną i pojechała za friko (12)

        a zapłaciłeś ty, z podatków

        Lukę można by zlikwidować OT TAK wraz z likwidacją sprzedaży biletów przez kierowców/motorniczych. Oni mają prowadzić pojazdy i pilnować bezpieczeństwa, a nie handlować.

        Pańcia miała pewnie kilka telefonów komórkowych, którymi mogła se bilet kupić.

        • 16 2

        • (4)

          Jaka tam luka prawna, po prostu miała szczęście i nie wpadli kontrolerzy a zaoszczędzone 3,60 zamieniło by się na -126zł

          • 19 0

          • no nie bałdzo (3)

            z treści artykuliku wynika, że jak kierowca nie daje rady sprzedać (czyli funkcjonalnie nie ma), to pasażer jest bezkarny

            • 0 8

            • oficjalnie można jechać bez biletu tylko w 1 wypadku (o ile nie przysługują ulgi specjalne):

              gdy kierowca pojazdu nie ma na stanie biletów ;>

              • 15 1

            • W takim razie przeczytałes bez zrozumienia bo tak nie jest.

              • 6 4

            • Jest to prawdą tylko i wyłącznie gdy nie dostało się biletu chcąc go kupić za odliczoną kwotę.

              Bo masz taki obowiązek w Gdańsku, jak nie masz odliczonej kwoty to twój problem.

              • 2 1

        • (6)

          Dajmy na to, że coś mi wypadnie w niedzielę i gdzie mam kupić bilet jak wszystkie kioski zamknięte??? Czasem są sytuacje, że po prostu NIE WIEM, że będę jechał i wtedy kupuję u kierowcy. I wątpię, żeby ktoś postępował inaczej. A jeżeli, to jeden procent, a to statystycznie nic nie znaczy.

          • 6 4

          • biedny nędzarz... (5)

            chcesz, dam ci, godny pożałowania bezdomniaczku, jakiś mój stary telefon (mam Alcatela o wadze 484g), będziesz mógł se kupić bilet w niedzielę w środku nocy... w środku Pustek Cisowskich...

            • 4 8

            • (4)

              trzeba mieć zainstalowane jakieś głupie aplikacje, których mój telefon nie obsługuje :) ps znam też takich, których stać, ale z wyboru nie posiadają telefonu komórkowego. Nie lubią być na smyczy :) pozdrawiam szanujących wolny wybór

              • 10 1

              • (2)

                Ależ zaręczam cię, drogi (tani?) niekumatku wykluczony cyfrowo, że nawet ów Cegłofon Alcatela, na który nie wgrasz żadnej aplikacji, umożliwia łatwy zakup biletu metropolitalnego, jednoprzejazdowego, normalnego i ulgowego, poprzez milusią usługę CallPay. Nie musisz nawet mieć zablokowanych kwot na żadnym koncie prepaidowym.

                Masz dalszy wybór - np. możesz iść pieszo, albo pojechać limuzyną. Albo odrzucić pieniądze, bo uzależniają bardziej niż smycz, zapuścić brodę Papy Smurfa i zamieszkać w Bieszczadach. Wino Truskawkowe to taka urocza historyjka...

                i możesz też plumkać, żądać, pyszczyć, kontestować ;-)

                to co, chcesz tę Cegłę, czy wolisz se pogrymasić?

                • 5 8

              • (1)

                ale ja nie grymaszę - stwierdzam fakt - nie jestem cyfrobezmózgiem, który musi mieć ze sobą cały Internet 24h na dobę, nie potrzebuję i już. Mam usta i potrafię je otwierać. Nawet myję zęby. A limuzyną jeżdżę tylko w poniedziałki. W pozostałe dni tygodnia Polacy stają się agresywni i już mi się zdarzyło, że jeden wszedł mi do limuzyny w pełnym biegu i agresywnie wciągał powietrze.

                ps. dałem Ci minusa, bo nie chcę, żebyś chciał jeździć ze mną limuzyną... niestety pociągają mnie tacy mężczyźni jak Ty, a próbuję się wyleczyć z tego pedalstwa :/

                • 4 1

              • a kto mówi o internecie w Cegłofonie?
                widziałeś Galerianki?
                tam grał mój telefon...

                • 0 0

              • Jeśli ma wolny wybór to jest wiele środków na dotarcie do miejsca docelowego,nawet buty więc o co krzyk,przecież nikt Ci nie broni iść z buta i to za darmo.

                • 2 1

      • wiesz co..juz o tym pisalem w innym artykule wiec slabo skopiowales

        trudne sprawy!!!

        • 0 0

      • Pańcia

        miała wyjazd niezaplanowany:)

        • 0 0

    • Tu jest Polska, Tu jest Polska, Tu ...

      • 2 0

    • Niestety, nie na wszystkich przystankach są , a jeśli są, bywają zepsute

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane