• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Większa strefa płatnego parkowania w Gdańsku?

Maciej Naskręt
4 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Możliwe, że przy ul. Kartuskiej kierowcy będą płacić za postój. Możliwe, że przy ul. Kartuskiej kierowcy będą płacić za postój.

Władze Gdańska chcą wprowadzić strefę płatnego parkowania w Oliwie i Siedlcach. - To "dobry żart" - uważa część mieszkańców obu dzielnic.



Światło dziennie ujrzał projekt uchwały przygotowany przez Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku na prośbę władz miasta, wprowadzający na Siedlcach strefę płatnego parkowania. Jeśli Rada Miasta poprze zmiany w przepisach, płatne miejsca postojowe zostaną wytyczone w obrębie ulic: Bema, Zakopiańskiej, Pohulanka oraz Kartuskiej.

Plany nie podobają się mieszkańcom. - Po pierwsze, nie będziemy mogli parkować samochodów za darmo. Każdy właściciel pojazdu będzie zmuszony wykupić miesięczny abonament w wysokości 30 zł, który ponadto nie gwarantuje wolnego miejsca. Po drugie obawiamy się, że nasze podwórka zastawią samochody - mówi Jędrzej Włodarczyk, przewodniczący Zarządu Osiedla Siedlce.

Wielu mieszkańców Siedlec uważa, że może zostać wykiwanych przez miejskie władze. Powód? W zeszłym roku protestowali oni przeciwko budowie ścieżki w ciągu ul. Kartuskiej, bowiem dodatkowa trasa chłonęła kilkadziesiąt miejsc postojowych. Mieszkańcy wynegocjowali wtedy z urzędnikami z Wydziału Programów Rozwojowych Urzędu Miejskiego w Gdańsku budowę nowych parkingów m.in. przy ul. Zakopiańskiej. Sprawę opisywaliśmy w grudniu zeszłego roku. Teraz okazuje się, że te same miejsca, o które musieli prosić miasto, mogą zostać objęte opłatami.

Projekt zmian w uchwale w sprawie ustalenia stref płatnego parkowania na terenie miasta Gdańska obejmuje też dzielnicę Oliwę. Tam strefa ma zamykać się w granicach al. Grunwaldzkiej, ul. Opackiej, ul. Spacerowej, ul. Polanki i ul. Derdowskiego.

Co na to mieszkańcy Oliwy? - Kategorycznie nie zgadzamy się na wprowadzenie strefy płatnego parkowania w Oliwie. Dzielnica nie ma problemu związanego z deficytem miejsc postojowych - mówi Tomasz Strug, przewodniczący zarządu Rady Osiedla Oliwa.

ZDiZ, który opracowywał projekt, uspokaja. - Część osób jest przeciwna - bo dotychczas nie wnosiła opłat za parkowanie, część natomiast - popiera to rozwiązanie, bo dzięki nowym zasadom jest gwarancja, że miejsca postojowe nie będą przez większą część miesiąca blokowane przez samochody, którym jest tam wygodnie bezpłatnie parkować - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy.

Według ZDiZ wprowadzenie opłat za parkowanie oraz niskiego abonamentu dla mieszkańców daje gwarancję: roszady na miejscach postojowych, nie blokowania ich godzinami, wolnych i tanich miejsc parkingowych dla mieszkańców tej okolicy.

Po co miasta powiększają strefy płatnego parkowania?

To tłumaczenie nie przekonuje mieszkańców Siedlec. - Zbieramy podpisy pod petycją przeciwko planom ustanowienia strefy płatnego parkowania obejmującej obszar ul. Kartuskiej, Zakopiańskiej i Bema. Jeśli zbierzemy nieco ponad 1 tys. podpisów, będziemy chcieli spotkać się z zastępcą prezydenta w celu przedstawienia naszego stanowiska - tłumaczy Jędrzej Włodarczyk.

W Oliwie też planują sprzeciw. - 8 maja planujemy obrady w sprawie wprowadzenia strefy płatnego parkowania - tłumaczy Tomasz Strug.

Władze Gdańska przekonują, że zmiany nie są przesądzone. - Będziemy z mieszkańcami prowadzić dyskusję - mówi Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska.

Władze Gdańska chcą pobierać pieniądze od właścicieli samochodów stających na parkingu znajdującym się przy splocie ulic: 3 Maja i Rogaczewskiego zobacz na mapie Gdańska. O potrzebie wprowadzenia tam strefy płatnego parkowania pisaliśmy w minionym roku. - Z uwagi na to, że teren, na którym znajduje się parking, nie znajduje się w pasie drogowym, nie mogliśmy włączyć go do strefy płatnego parkowania. Musimy ogłosić przetarg na obsługę parkingu. Nastąpi to najszybciej w drugiej połowie tego roku - tłumaczy zastępca prezydenta.

Miasto planuje też wydłużyć właścicielom samochodów o godzinę czas, w którym pobierana będzie opłata za postój w strefie płatnego parkowania. Do tej pory płaciliśmy w godz. 9-17. Po uchwaleniu zmian przez Radę Miasta kierowcy będą płacić w godz. 9-18.

Miejsca

Opinie (338)

  • Nie mam nic przeciw strefom płatnego parkowania pod warunkiem zapewnienia MIESZKAŃCOM (5)

    BEZPŁATNEGO miejsca parkowania. ELEMENTARNYM OBOWIĄZKIEM samorządu jest zapewnienie mieszkańcom miejsc parkingowych w pobliżu domu, urzędów, szpitali, aptek i sklepów. Brak miejsc czy też ich likwidacja (np. budowa ścieżek rowerowych) jest jawnym OLEWANIEM mieszkańców co z pewnością zostanie ujawnione w czasie wyborów. Wygrają ci, których program to uwzględni.

    • 19 5

    • żadna deklaracja praw człowieka nie zakłada potrzeby (4)

      zapewnienia darmowego miejsca do parkowania komukolwiek. Samochód nie jest jedynym sposobem poruszania się po mieście

      • 2 6

      • (3)

        Żadna deklaracja praw człowieka nie zabrania także wprowadzenia opłat od rowerów. Należy więc
        1. Wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenie od rowerów (oczywiście każdego oddzielnie)
        2. Wprowadzić obowiązkowy i płatny kurs znajomości zasada ruchu drogowego zakończony egzaminem dla rowerzysty.
        3. Wprowadzić tablice rejestracyjne dla rowerów (oczywiście wydanie tablicy odpłatne) w celu jednoznacznego ustalenia właściciela pojazdu w przypadku złamania przepisów.
        4. Wprowadzić obowiązkowe wyposażenie rowerzystów w kaski, kamizelki odblaskowe, pompki, łatki. W przyszłości zastanowić się nad apteczką i dętką a także obowiązkowym, płatnym kursie pierwszej pomocy.
        Rower nie jest jedynym sposobem na poruszanie się po mieście.
        Oczekuję gromkich oklasków od użytkowników rowerów.

        • 6 2

        • rower zajmuje dużo mniej przestrzeni niż samochód (2)

          masz chyba kłopoty z refleksją, ale i tak cię pozdrawiam.

          • 2 4

          • (1)

            Nie bardzo rozumiem merytorycznej treści twej odpowiedzi. Może wszyscy wobec tego wyrzućmy rowery i załóżmy rolki. Zajmują jeszcze mniej miejsca.

            • 3 0

            • tja, nie chodzi tylko o miejsce, chodzi o wiele innych rzeczy.

              odpowiadanie na wszystkie twoje pracowicie sformułowane argumenty jest formą marnowania czasu. Zanim coś kolejnego napiszesz, sprawdź ile ofiar powoduje jazda samochodem, a jakie skutki przynosi przekraczanie niektórych (często nieżyciowych) przepisów przez pieszych, rolkarzy i rowerzystów.

              • 0 0

  • brawo debile, jeszcze macie jakieś dobre pomysły ?

    Wpierw zmniejszają liczbę miejsce na kartuskiej o 80, teraz chcą kasę za pozostałe miejsca? porąbało kogoś ? niech się pitolnie w łeb tymi słupkami co je wszędzie poustawiali.

    • 25 5

  • Mój sposób na strefę płatnego parkowania (1)

    1. Nie powiększać strefy płatnego parkowania.
    2. Bezwzględnie i skutecznie karać za nieprzepisowe parkowanie w centrum.
    3. Kierowcy będą wiedzieć, że brak miejsca to będzie ich problem a nie problem zastawianych trawników i przestaną się pchać do centrum.
    4. Raz czy drugi kierowca zapłaci 100zł mandatu (i 500zł za niszczenie trawnika) albo cofnie się dwa kilometry w poszukiwaniu miejsca do parkowania to może się zdecyduje na autobus (oczywiście w przebraniu żeby sąsiedzi nie poznali bo jeszcze pomyślą że go nie stać na samochód czy coś).

    • 7 9

    • No w sumie racja , ale potem znowu bedzie 1500 komentarzy ze straz miejska nic nie robi tylko mandaty wlepia

      • 2 0

  • Tłumacząc z polskiego na polski

    Władze Gdańska znalazły sposób jak wyłudzić kolejne pieniądze od mieszkańców.
    Najlepsze jest to że jak się uda na Siedlcach i w Oliwie to za rok dołączą kolejne dzielnice.

    Jest inny sposób żeby zarobić na kierowcach z poparciem większości mieszkańców tylko trzeba się więcej wysilić.
    Należy wysłać SM na rowerach żeby patrolowała i wystawiała mandaty w dalszych dzielnicach kierowcom którzy parkując łamią przepisy i do tego ewidentnie przeszkadzają innym.
    Mogliby się też przyjrzeć właścicielom piesków :-)

    • 15 3

  • I tak sie robi ludzi w balona... (3)

    Wiele lat mieszkalem na Siedlcach, mieszka tam nadal moja rodzina, dzielnica opuszczona, zaniedbana, ucieszylem sie, ze wreszcie beda sciezki, tyle lat trzeba bylo szusowac po chodniku no i co? zrobili sciezki, zabrali miejsca parkingowe, rozmawialem z rodzina, ze zrobili miejsca parkingowe typowo pod parkometry i ciekawe kiedy wpadnie im to do glowy, jak widac wszystko bylo z gory ukartowane i dlugo nie trzeba bylo czekac.

    Tak sie doi spoleczenstwo z kasy, na kazdym kroku, nie dosc, ze Siedlce do bogatych nie nalezy i jeszcze nadal zyja tam pierwsi osadnicy, to jeszcze mozna im ostatnie grosze z emerytury zabrac...

    Wezcie sie za porzadkowanie podworek, dajcie dzieciom place zabaw przy blokach....

    Swoja droga metoda dzialania jest prosta, stare rozwalajace sie budynki, ktore zasiedlaja jeszcze pierwsi lokatorzy, nalezy wyburzyc i postawic cos dla klasy wyzszej ,wszak jest to atrakcyjna lokalizacja blisko centrum...

    • 16 3

    • (2)

      No wiesz, jeśli ktoś miałby ostatnie grosze z emerytury wydać na abonament za miejsce parkingowe - to oznacza to że zostaje mu 30zł. Powinien czym prędzej sprzedać samochód.

      • 2 5

      • co za blyskotliwa dedukcja... (1)

        • 2 2

        • Mnie też powaliło na kolana. Znaczy to, według jakies nowej teorii ekoterroryzmu, że kierowcy powinni być "wydojeni" do końca.

          • 1 1

  • aż dziw że parking przy dawnej Gildi jest jeszcze bezpłatny (1)

    • 9 1

    • urzędasy

      Sobie parkometrów nie ustwią. Tam parkuje parkuje nasza miejska elita. Urzędasy

      • 2 1

  • Prima Aprilis (1)

    Szczerze jak zobaczyłem ten artykuł to pomyślałem, że władze Gdańska chcą nam zrobić prima aprilisowy żart. Przecież Siedlce to dzielnica mieszkaniowa. Nie ma tu biurowców, na miejscach w 95% procentach parkują cały czas mieszkańcy pobliskich budynków. Po wprowadzeniu strefy płatnego parkowania, miejsca przy drodze będą stały puste, a na podwórkach samochody będą stały nawet na trawnikach. To jakiś chory pomysł mający na celu podbudowanie budżetu, po tym jak sobie urzędnicy ponabijali za wysokie premie na Wielkanoc. A z mieszkańców można ściągnąć dodatkową kasę.

    • 20 6

    • a na południe od Obrońców Westerplatte jest inaczej ??

      • 0 0

  • PASOZYTY! (5)

    Siedlce maja zabudowe zupelnie nieprzystosowana do obecnej ilosci samochodow. Zakopianska, Bema i Kartuska sa zastawione przez auta MIESZKANCOW, co sie nie zmiesci przy ulicy to jest upychane "na tetrisa" na podworkach. Nie ma zadnych perspektyw na duzy parking. Wiec pasozyty sobie wymyslily ze "jak mieszkancy nie maja wyjscia to beda musieli zaplacic".

    Twierdzenie ze dzieki oplatom zwolnia sie jakies miejsca dla mieszkancow to sa BREDNIE.

    • 16 6

    • (4)

      Moim zdaniem jest odwrotnie. To liczba samochodów jest zbyt duża jak na infrastrukturę dzielnicy. Jeśli ktoś zrezygnuje z zakupu samochodu (szczególnie drugiego i więcej w jednym gospodarstwie domowym) bo będzie wiedział, że z parkowaniem jest krucho tak pod domem jak i pod miejscem pracy (a Siedlce są świetnie skomunikowane) to to już będzie sukces.

      • 4 5

      • Myślałem że urzędasy mają dziś wolne. A może kolega urzędnik na jakimś dyżurze?

        • 2 2

      • Czyli według Ciebie parkomaty są urządzeniami edukacyjnymi bez których nikt się nie domyśli że jest problem z parkowaniem i możliwe jest że kupi sobie 2 lub 3 samochód. A jak już kupi to z uśmiechem wyda 6 zł za litr paliwa i zapłaci 15 zł za 100 km autostrady.

        • 3 1

      • Demagogia typu "samochodow jest za duzo" to czyste lewactwo i popieranie rzadowych ingerencji i podatkow w pokretny sposob.

        • 3 3

      • Wystarczy zobaczyc ile samochodow stoi wzdluz Kartuskiej po godzinie 17:00 , ponad polowa miejsc jest wolnych, wiec nie ma az tak duzo samochodow nalezacych do mieszkancow

        • 3 2

  • Wezcie sie urzedasy i spadajcie na drzewo!

    • 10 5

  • Proponuję ustalić specjalne ceny dla urzędasów - zawsze plus 20%, do wszystkiego. (11)

    Skoro raczą nas swoimi pomysłami, za które my musimy płacić, to uważam, że uczciwym by było, aby również odczuli to na własnej skórze.
    A że urzędaskę łatwo odróżnić od każdego innego człowieka (tandetna torebka z bazaru i reklamówka w ręku), to od razu w sklepie do rachunku dodawać 20%.

    • 16 5

    • to nie są podatki (10)

      ale sposób na podniesienie produktywności krańcowej przestrzeni w mieście. Przestrzeń jest dobrem rzadkim - zwłaszcza w centrum.

      • 1 6

      • proszę wybaczyć moją ignorancję ale co to jest "produktywność krańcowej przestrzeni w mieście"??? o_O (9)

        Uprzejmie proszę o wyczerpującą odpowiedź, dziękuję.

        • 2 3

        • (3)

          Ja też chętnie posłucham. Tylko nie wiem czy na trzeźwo da radę.

          • 1 2

          • Ja Tobie poczytam, a Ty posłuchasz o krańcowej przestrzeni miasta^^ (2)

            • 0 1

            • (1)

              Ok. Idę po litra.

              • 0 1

              • Weź dwa, ogóry kiszone, wędzoną słoninę i razowca - będzie rzeźnia ^^

                • 0 2

        • produktywność krańcowa (4)

          to przychód z dodatkowego metra kwadratowego, który może być wykorzystany albo produktywnie - do umożliwienia ruchu ludzi (na przykład na chodnik), albo bezproduktywnie: przez samochód stojący 8 godzin od rana i uniemożliwiający podjechanie innemu kierowcy dla załatwienia sprawy w ciągu pięciu minut.

          • 2 1

          • (3)

            Krańcowa produktywność - Krańcową produktywność i-tego czynnika pokazuje, o ile wzrośnie produkcja, gdy nakład i-tego czynnika wzrośnie o jednostkę, a nakłady pozostałych czynników produkcji nie ulegną zmianie. Należy podkreślić, że jeżeli funkcja produkcji jest silnie wklęsła, to krańcowa produktywność każdego czynnika produkcji maleje ze wzrostem tego czynnika.
            Wystarczy? Idź chłopcze do szkoły lub do psychiatry a po drodze z nikim się nie kontaktuj.

            • 1 2

            • rozważania o produktywności krańcowej warto rozpocząć (2)

              od próby zrozumienia kosztu alternatywnego i użyteczności krańcowej - w tym przypadku przestrzeni w mieście, która może mieć różne zastosowania. Jeżeli wartościujesz korzyść ze stania twojego samochodu na darmowym miejscu do parkowania, to będziesz miał kłopoty ze zrozumieniem jakiegokolwiek z powyższych pojęć i będziesz inaczej myślących obrażał bez końca. Tak nie musi być: ocknij się i pomyśl o tym, że miasto nie musi być tworzone głównie lub wyłącznie pod potrzeby kierowców.

              • 2 1

              • (1)

                Koszt alternatywny ma charakter subiektywny.
                Korzyść krańcowa - korzyść jaką odnosi konsument ze zwiększenia konsumpcji danego dobra o jedną jednostkę.
                za Wikipedią
                Ok zjem swój samochód o ile ty wcześniej wsuniesz swój rower. Ketchup na mój koszt.
                Parki i skwery w mieście tez raczej dochodu nie przyniosą więc jak? Będziecie strzelać do dzieci na placach zabaw?
                Miasto stworzone jest dla ludzi a oni mają prawo do wygód, w tym także do swobodnej jazdy samochodem.

                • 2 2

              • jeżeli wykorzystują rzadkie dobro: powierzchnię na chodniku

                i na miejscach do parkowania, których przygotowanie kosztuje lub która może być wykorzytana inaczej, to winni się liczyć z opłatami. Twoja subiektywność napotyka na granicę mojej subiektywności, nie tracę nadziei, że zrozumiesz mój punkt widzenia. Konsumpcja przejawia się nie tylko w formie przegryzania i trawienia.

                • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane