• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wizja SKM na południe Gdańska. Na ile realna?

Michał Stąporek
4 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Co najmniej 30 mln zł za projekt PKM Południe
Wizja budowy trasy kolejowej, która docierałaby do południowych dzielnic Gdańska. Po powiększeniu grafiki widać także planowaną trasę tramwajową GP-W. Wizja budowy trasy kolejowej, która docierałaby do południowych dzielnic Gdańska. Po powiększeniu grafiki widać także planowaną trasę tramwajową GP-W.

Nowa linia kolejowa ze śródmieścia na południe Gdańska, do pętli Świętokrzyska-Łostowice i dalej, mogłaby poprawić komunikację nie tylko w tej części miasta, ale odkorkowałaby także inne zatłoczone na co dzień miejsca. Jednak jej budowa wymagałaby nie tylko wielkich nakładów, ale i sprecyzowania, w jakich kierunkach rozwijać komunikację w mieście, by było to najbardziej racjonalne - takie wnioski można wysnuć ze zorganizowanej przez redakcję Gazety Wyborczej Trójmiasto debaty, która odbyła się na ten temat w środę.



Czy trasa kolejowa na południe Gdańska pomogłaby rozwiązać problemy komunikacyjne tej dzielnicy?

Wizja jest kusząca. Do istniejącej linii kolejowej prowadzącej z Gdańska do Pruszcza, na wysokości zlokalizowanego na Oruni przystanku towarowego Gdańsk Południe, można dobudować odnogę w kierunku zachodnim.

Pobiegłaby ona estakadą nad Traktem św. Wojciecha i kanałem Raduni, pozostawiając po prawej stronie kościół św. Ignacego. Dalej prowadziłaby przez niezabudowane nieużytki, pokonałaby ul. Zamiejską, a następnie przecięłaby boiska Szkoły Podstawowej nr 56.

Następnie linia pokonałaby wiaduktem ul. Ptasią i dalej prowadziła równolegle do ul. Małomiejskiej, aż do skrzyżowania z Platynową i Wawelską. Cały czas po terenach niezabudowanych dotarłaby wzdłuż ul. Świętokrzyskiej do pętli tramwajowej Łostowice.

Trzy przystanki na 3-kilometrowej trasie



To trzy kilometry nowej trasy kolejowej, na której zmieściłyby się trzy przystanki: Gdańsk Południe (w miejscu odbicia od linii do Pruszcza), Stare Szkoty (blisko ul. Zamiejskiej) i Łostowice-Świętokrzyska (na końcu trasy).

  • Przebieg 3-kilometrowej trasy kolejowej łączącej linię kolejową z Gdańska do Pruszcza Gdańskiego z pętlą tramwajową Łostowice-Świętokrzyska. Źródło: prezentacja Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych.
  • Przebieg 3-kilometrowej trasy kolejowej łączącej linię kolejową z Gdańska do Pruszcza Gdańskiego z pętlą tramwajową Łostowice-Świętokrzyska. Źródło: prezentacja Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych.
  • Przebieg 3-kilometrowej trasy kolejowej łączącej linię kolejową z Gdańska do Pruszcza Gdańskiego z pętlą tramwajową Łostowice-Świętokrzyska. Źródło: prezentacja Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych.
  • Przebieg 3-kilometrowej trasy kolejowej łączącej linię kolejową z Gdańska do Pruszcza Gdańskiego z pętlą tramwajową Łostowice-Świętokrzyska. Źródło: prezentacja Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych.
  • Przebieg 3-kilometrowej trasy kolejowej łączącej linię kolejową z Gdańska do Pruszcza Gdańskiego z pętlą tramwajową Łostowice-Świętokrzyska. Źródło: prezentacja Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych.

- Pociągi mogłyby nią kursować co 7,5 min w szczycie, co 10 min poza nim, a co 20 min wieczorami i w niedzielę. Dzięki nim z Oruni Górnej można by dojechać do Wrzeszcza w 17-18 minut, a do stacji Przymorze Uniwersytet, czyli biurowego zagłębia Gdańska, w 20 minut - opowiadał o zaletach nowej trasy Paweł Pleśniar, wiceprezes Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych.
Jego zdaniem nowa trasa pozwoliłaby poprawić komunikację nie tylko na południu Gdańska, ale i w całym niemal mieście. Gdyby część mieszkańców dzielnicy zostawiła swoje auta pod domem, odciążyliby wiele zakorkowanych dziś skrzyżowań, a także miejskie autobusy i tramwaje.

- Ta trasa nie musi powstać teraz i dokładnie według zaprezentowanej wizji. Ale jeśli chcemy, by mogła powstać kiedykolwiek, to trzeba wykorzystać moment, gdy PKP PLK opracowuje dokumentację przebudowy trasy Gdynia-Tczew, by mogła zaplanować odbicie w kierunku Łostowic - argumentował.

Urzędnicy: Najpierw ustalmy nasze priorytety



Edyta Damszel-Turek, szefowa Biura Rozwoju Gdańska wskazywała, że ponieważ Gdańsk Południe jest i pozostanie najszybciej rozwijającą się dzielnicą miasta, a w 2045 r. może być miejscem zamieszkania dla 140 tys. osób (dziś to ok. 113 tys.), to decyzja o sposobie rozwijania komunikacji w tym rejonie nie może być podejmowana pochopnie.

- Przyszłość takiej inwestycji musi być uzależniona od decyzji o kierunkach rozwoju komunikacji w mieście. Tego nie robi się bez refleksji, to muszą wskazać konkretne studia i analizy. Ale patrząc na tę propozycję, muszę zadać kilka pytań. Czy na pewno chcemy przejść dla pieszych na kładkach lub w tunelach? Czy chcemy estakad kolejowych na poziomie pierwszego, drugiego, a może trzeciego piętra istniejących już budynków? - pytała.
Urzędnicy miejscy nie odcięli się jednoznacznie od propozycji budowy linii kolejowej, ale zaznaczyli, że z ich punktu widzenia najważniejsza jest trasa tramwajowa Gdańsk Południe - Wrzeszcz. To ona ma przewieźć mieszkańców tej dzielnicy na dolny taras miasta.

Zastępca prezydenta Gdańska Piotr Grzelak:

- Zlecimy przygotowanie tzw. studium korytarzowego dla tej linii i plan transportowy miasta. One podpowiedzą, czy inwestycja w kolej na Południe jest uzasadniona, czy też powinniśmy stawiać na inne rozwiązania. Zastrzegam jednak, że to musiałaby być inwestycja ponadlokalna, powiązana z kolejowym układem komunikacyjnym regionu, bo tylko w takiej sytuacji można by liczyć na zewnętrzne finansowanie. Mówię otwarcie: sami na pewno tego nie zrealizujemy. 3 tysiące metrów to za mało.

7-kilometrowa pętla



Warto dodać, że 3-kilometrowa trasa to jednak tylko część wizji, i to ta łatwiejsza do zrealizowania. W drugim etapie kolej mogłaby pobiec od skrzyżowania Havla ze Świętokrzyską na południe, w stronę Osiedla Kolorowego, następnie odbić na zachód do Kowal, potem na północ w kierunku ul. Jaworzniaków, by przez Ujeścisko powrócić do pętli Łostowice-Świętokrzyska.

Ta pętla liczyłaby ok. 7 km. Nie umożliwiałaby jednak wpięcia w inną trasę kolejową, natomiast wymagałaby wykupienia ok. 16 ha gruntów, zmiany planu zagospodarowania terenu na tym obszarze i likwidacji bardzo wielu kolizji z istniejącą i planowaną infrastrukturą.

Andrzej Massel, wicedyrektor Instytutu Kolejnictwa, zauważył plus kolejowej pętli. Jego zdaniem pozwoliłoby to zbudować trasę tylko z jednym torem, bo pociąg jechałby tylko w jednym kierunku.

- To rzadkie rozwiązanie, ale możliwe do realizacji - zaznaczył.
Potwierdził jednak to, o czym mówili wcześniej Piotr Grzelak i Edyta Damszek-Turek, że miasto musi najpierw określić swoje priorytety w rozwoju komunikacji kolejowej. A wyborów jest kilka: rozwój w kierunku Żukowa-Kartuz, Kolbud lub Pruszcza Gdańskiego.

Gdzie jest finansowy sufit



W podobnym kierunku szła argumentacja Ryszarda Świlskiego, zastępcy marszałka województwa, który organizuje przewozy kolejowe na Pomorzu.

- Angażujemy się w poprawę infrastruktury kolejowej na całym Pomorzu, zarówno w Trójmieście - choćby w Gdyni - jak i poza nim. Inwestujemy w tabor, kupiliśmy dziewięć nowych pociągów. Na przewozy kolejowe wydajemy 140 mln zł rocznie. Ale dotarliśmy do sufitu. Nie przebijemy go. Możemy pomóc sfinansować powstanie dokumentów dla tej trasy, ale nie więcej.
Wizja budowy linii kolejowej na pętlę Łostowice-Świętokrzyska jest na tyle odległa, że w dyskusji nie pojawiła się nawet kwestia kosztów jej realizacji. Wstępnie założono natomiast, że do obsługi 3-kilometrowej trasy potrzeba by trzech nowych składów.

Debata na temat możliwości budowy linii kolejowej na południe Gdańska została zorganizowana przez trójmiejską redakcję "Gazety Wyborczej".

Zobacz także: pełna relacja video z debaty

Opinie (553) 8 zablokowanych

  • Pobudka

    I wtedy się obudziłem zlany zimnym potem.
    Co za brednie,kasy urzędy na nic nie mają,ale projekty za miliony będą robić.
    Może zacznijcie od ulic i chodników.

    • 2 2

  • moze zamiast kombinowac jak wydac wiecej kasy (1)

    przedłóżcie kursowanie SKM do Pruszcza Gdańskiego ,tory sa ,tylko chęci brak

    • 14 1

    • z tymi torami to jest właśnie akurat słabo

      jak próbowano przywrócić SKM do Pruszcza, to zaproponowano taki rozkład, że nikt z tego nie korzystał. Mało miejsca jest na torach - po prostu ruch za duży. Dopóki "tory SKM" (bodajże linia 250) nie zostaną przedłużone do Pruszcza/Tczewa, lub nie zrobi się łącznicy między Olszynką a linią towarową 226 to nie ma co liczyć na pociąg podmiejski w Pruszczu. Pytanie tylko, czy jest potrzebne, żeby SKM jeździło do Pruszcza, skoro i tak tamtędy przejeżdża Polregio. Moim zdaniem wystarczyłoby, żeby PR honorowało bilety SKM na odcinku od Pruszcza do Wejherowa.

      • 1 0

  • A może częściowo wykorzystać linie z Pruszcza w stronę Juszkowa (4)

    SKM (PKM) z Pruszcza przez Juszkowo (Juszkowo - Rotmanka) , Straszyn (Straszyn, Borkowo, Łostowice, Maćkowy), Kowale , Szadółki (od strony Zakładu Utylizacyjnego, Otomin) i włączenie w istniejącą linie PKM w kierunku Wrzeszcza i Gdyni. Przy kazdej stacji są tereny na budowę parkingu P+R.

    • 31 3

    • (1)

      Jaka linie z Pruszcza przecież nie jeżdżą już SKM do Pruszcza ani Tczewa. Szumnie zapowiadali połączenie SKM łączące Tczew z PKM. I po otwarciu PKM zamknęli połączenia SKM do Pruszcza i Tczewa. Otworzą nowa linię i podbiegi do Gdańska zaczną jeździć nie co 7 min a 30 min a PKM będą co 6 godzin

      • 1 1

      • jeździ Polregio

        i wystarczy

        • 0 0

    • Następny, skąd wy się bierzecie (1)

      Wyj.. miliardy na kolej Pruszcz - pola - Śmietnik - miasto

      • 3 5

      • brawo dla poprzednika za pełną merytorykę

        Pruszcz - Juszkowo - Rotmanka ciągle się buduje i do Gdańska od strony Traktu morze samochodów przejeżdża. Następna partia przez Starogardzką, reszta obwodnicą i Słowackiego lub Armii Krajowej do Wrzeszcza. Niech połowa pojedzie pociagiem.
        W tej chwili ekspansja nowych osiedli na Maćkowych. Zamiast zjeżdzać "do miasta" można przejechać kawałek w drugą stronę i wsiąść do pociagu. W odległości 1km od śmietnika jak piszesz jest w tej chwili jedno z największych skupisk blokowisk w Gdańsku.
        Tacy sami malkontenci się odzywali jak była budowana PKM. I do pociągu czasem nie da się wsiąść. Taki tłok.

        • 4 0

  • Brawo w końcu Polski pociąg!

    A nie te POniemieckie padło!

    • 2 1

  • (40)

    Inwestycja całkowicie nierealna finansowo. 20 lat temu skreślono rezerwę terenową dla SKM i dzisiaj będziemy albo burzyli nowe domy albo bawili się w metro za grube miliardy, których w budżecie miasta nie ma i nie będzie przez najbliższe 50 lat.

    • 141 30

    • (31)

      Bez przesady z tymi miliardami. Raczej kilkaset milionów. Można wykorzystać dotacje unijne, coś powinno dołożyć PKP, miasto Gdańsk i Urząd Marszałkowski. Oczywiście o ile wszyscy rzeczywiście będą chcieli przejść od słów do czynów.

      • 26 7

      • Nie patrz na te nieczytelne mapki (6)

        Zapraszam w teren, wtedy zobaczysz o jak wielkiej inwestycji jest ten artykuł.

        • 8 1

        • (5)

          Pierwszy etap do pętli Łostowice Świętokrzyska to 4 kilometry. Znacznie dłuższa PKM kosztował miliard.

          • 6 0

          • Tylko, że PKM w większości została rozplanowana na starej linii kolejowej. (4)

            Wiesz, to jest troszkę inaczej , niż zabudować teren i kombinować, jak tu teraz wcisnąć infrastrukturę kolejową.

            • 13 3

            • (3)

              PKM tania nie była, bo jest dużo obiektów inżynieryjnych. Estakada przy lotnisku też swoje kosztowała.

              • 9 1

              • Oczywiście, że trzeba było wybudować nowe obiekty na PKM, bo (2)

                trudno aby zachowały się te przedwojenne. Chodzi bardziej o to, że jak spojrzysz na mapę, to PKM poszła po terenach tak jakby naturalnie czekających na taką inwestycję (część starej linii na Kokoszki). Natomiast z artykułu można się domyślać, że ta wizja nigdy nie była choćby częścią jakiejkolwiek koncepcji transportowej rozbudowy miasta.

                • 4 1

              • Była (1)

                Wpisz w google "plany rozwoju skm trójmiasto" i znajdziesz plany skm w tym miejscu (szukaj w obrazach). Np. tam gdzie jest wieża GSM w okolicy Porębskiego/Kłoczkowskiego SKM miała się rozdzielać na linię w strone Pruszcza i w stronę Kokoszek/lotniska.

                • 1 0

              • Tak przyznaję rację. Lata 70te, jest na planie nitka południowa SKM

                (Wariant II). Co prawda jest info, że były to plany najmniej realistyczne ale szkoda, że nie zostały zrealizowane.
                Pozdrawiam

                • 1 0

      • (18)

        PKP nic nie dołoży, ponieważ nie będą po takiej linii z ogromną pętlą jeździły pociągi regionalne czy dalekobieżne. Urząd Marszałkowski jest spłukany po budowie PKM i też nie będzie finansował linii, która służy wyłącznie potrzebom Gdańska, a Gdańsk, pomijając i**otyczne wydatki na ECS i jakieś festyny o d*pokracji, nie udźwignie tego finansowo.

        • 39 4

        • (8)

          Gdańsk (podobnie jak Sopot i Gdynia) jest częścią województwa pomorskiego i organizacja transportu kolejowego spoczywa na marszałku. Nawet jeżeli część podróży odbywa się wyłącznie na terenie Gdańska to dalej jest to obowiązek marszałka.

          • 13 2

          • (7)

            Gdańsk ma w SKM więcej udziałów niż marszałek

            • 5 0

            • Ale PKP ma też ich sporo i wsio blokuje. (6)

              Do tego PKP nie chce ich sprzedać do Marszałka.

              • 7 1

              • Sporo?! (2)

                222 218 udziałów (67,0%) posiadają Polskie Koleje Państwowe Spółka Akcyjna - PKP SA
                34 000 udziałów (10,2%) posiada Województwo Pomorskie.
                42 000 udziałów (12,7%) posiada Gmina Miasta Gdańsk.
                7 000 udziałów (2,1%) posiada Gmina Miasta Sopot.
                21 600 udziałów (6,5%) posiada Gmina Miasta Gdynia.
                4 000 udziałów (1,2%) posiada Gmina Miejska Pruszcz Gdański.
                1 020 udziałów (0,3%) posiada Gmina Miejska Rumia.

                Jedyna opcja, jaką ja tu widzę to włączenie PKM do struktury SKM, aby rozwodnić udziały PKP poniżej 50%, jeśli się naiwnie zgodzą.

                • 2 1

              • PKP to wrzód na d... trójmiejskiej komunikacji (1)

                Wystarczy spojrzeć jak funkcjonują koleje okołomiejskie w innych województwach (wielkopolskie, dolnośląskie) - niestety dopóki nie uda się wyrwać SKMki dopóty peeerelowskie g... by PRL trwać będzie.

                • 1 3

              • Podziekuj Buzkowi (zmiany od 1999-2003)

                dostosowywanie do UE dalo ci taka SKM

                • 1 1

              • a dlaczego mają chcieć? (2)

                Jedyny klient nie ma innej możliwości oddziaływania?

                • 3 0

              • A no nie ma.

                • 1 0

              • no ma, może trzasnąć drzwiami i powiedzieć "ja chcę innego przewoźnika"

                i tu się pojawia problem, bo na LK9 jest już ciasno (stąd problemy z rozkładem PKM - praktycznie każdy jest dla PKP ważniejszy w ustalaniu rozkładów) a LK250 należy do SKM i nie mają żadnego interesu we wpuszczaniu konkurencji.

                • 3 1

        • (8)

          Mówimy o przedłużeniu linii kolejowej nr 250 której właścicielem jest pkp skm. przewoźnikiem będzie również pkp skm. nie widzę powodu dla którego PKP miałoby się nie dołożyć.

          • 18 4

          • pkp skm nie ma kasy na tabor (5)

            A ty tu mówisz o jakieś nierealnej inwestycji.

            • 26 4

            • (4)

              Jesteś pewien, że problemem jest brak kasy a nie dziwna struktura własnościowa spółki? W województwach gdzie marszałek jest właścicielem spółki przewozowej pieniądze na tabor znajdują się bez problemu.

              • 17 4

              • to nie struktura jest dziwna (3)

                a relacje między podmiotami.
                Czy po to aby pić piwo muszę budować browar?
                Marszałek (Świlski) jest włascicielem spółki przewozowej PKM, w kilkunastu procentach też SKM i Regio. Jest też jedynym klientem SKM.

                I co?
                Odpowiedz sobie do rymu...

                • 9 1

              • (1)

                Marszałek jest właścicielem linii kolejowej PKM a nie przewoźnika który po tej linii jeździ. W SKM i PR ma udziały, ale mniejszościowe a więc nie ma w tych spółkach nic do powiedzenia.
                Zobacz jaki tabor mają spółki należące do marszałków(w innych województwach) i sam sobie odpowiedz.

                • 8 1

              • Marszalek jest wlascicielem linii, przewoznika (PKM) i taboru

                Nie ma ludzi, zapleczu i umiejetnosci aby taka dzialalnosci prowadzic.
                Sa to skutki 20 lat liberalnego niszczenia komunikacji zbiorowej w Pomorskiem, bo miala ja "niewidzialna reka rynku" zalatwic. Zamykano linie, zbankrutowano gdanskie ZNTK, ktore w innych regionach robia zaplecze, olano wydzielenie SKM.
                To nie jest sprawa wlasnosc a sposob myslenia i priorytetow.
                Dopiero potok kasy z Unii i strach przed przegrana w wyborach nie o zmobilizowal to towarzycho "wyuczonej bezradnosci".
                Ale wybory wygrane, emerytura pewna wiec mozecie sobie narzekac...

                • 2 0

              • ale pakiet kontrolny SKM posiada PKP

                a tam filozofia jest prosta - nie przemęczać się. Kto był ambitny - to mu podcięto skrzydła

                • 10 1

          • Ja powiem wiecej (1)

            pkp skm jest spólką handlową ja nie widzę podstaw byśmy mieli my się dokładać do jej ekspansji.

            • 8 3

            • czy chcesz, czy nie

              Dokładasz sie do jej ekspansji.
              Tak jak dokładasz się do ekspansji innych podmiotów, od których kupujesz produkty. Równiez pośrednio.
              Czasem ta ekspansja przekracza możliwości "potrzebowskiej" społeczności i wymagane są inne działania niz te opisane w reklamówkach liberałów.

              • 6 2

      • Chyba sobie jaja robisz (4)

        Ta droga została zaplanowana przez jakiegoś bezmózga.
        W pierwszej części wymuszała by wyburzenie sporej ilości budynków na Małomiejskiej, a do tego wyburzenie części szkoły. Potem kolizja z pętlą świętokrzyska.
        A jak zobaczyłem już tą pętlę to się uśmiałem. W części północnej ona wymaga wyburzenia budynków i to nowych, a do tego przy guderskiego dopiero co powstały domy. Wycięcie lasu pomiędzy zalewem świętokrzyska 1 i 2.
        Do tego hałas i rozdział osiedli.
        Nie wiem kto wpadł na taką bzdurę, ale to nic nie usprawni, a jedynie wszystkich wkurzy.

        • 22 8

        • (1)

          A gdzie jest powiedziane, że nie można burzyć nowych budynków? Jeżeli jest to usprawiedliwione interesem społecznym to jak najbardziej można.
          Mieszkańcy południa powinni się zdecydować czy chcą ciszy, czy dobrego dojazdu. Albo jedno albo drugie.

          • 9 15

          • Nigdzie tylko jemu sie to w glowie nie miesci

            Ze miasto wiecej budynkow zwyczajnie nie pomiesci ze wzgledu na skopany decyzjami budynia uklad urbanistyczny miasta.

            • 3 0

        • i co z tego. W oliwie wyburzono calkiem nowy biurowiec

          Mozna takze wyburzyc olivia six i odzyskac grunt. To samo forum Gdansk, ktorego miasto ma 50 procent udzialom. Wystarczy to odkupic i mozna.
          Dulkiewicz do dziela. rob zbiorke na odkup ziemi, ktora twoj prynypal oddal za bezcen.

          • 4 1

        • na małomiejskiej w jej dolnym szlaku są same walące sie budy do wyburzenia

          • 7 2

    • ja bym burzył. Ale nie tylko tam. (2)

      Wiekszosc powstalych tzw "inwestycji" korkujacych miasto powinno spotkac to samo. To byloby rowniez dobre dla powrotu do dobrej komunikacji publicznej.

      • 12 4

      • Zróbmy drugą warszawę z czasów Kaczora (1)

        Schody na drogach to było to...

        • 1 3

        • o czym ty majaczysz?

          • 1 0

    • Przecież ta rewolucyjna linia kolejowa (2)

      To koszt rocznych inwestycji drogowych w Gdańsku. Wywalamy na drogi setki milionów złotych rocznie, ale na kolej to już osiągnęliśmy sufit... Nic nie robiąc...

      • 16 1

      • Sufit to chodziłao o dopłaty do przewozów przez marszałka

        • 1 0

      • Tu raczej sufit bo UE nie sfinansuje miastu czegoś co nie miasto a województwo ma w swoich zadaniach.

        • 2 6

    • (1)

      Ile lat upłynęło od podobnego etapu "wizji" dla PKM do jej realizacji? A pieniędzy było znacznie mniej. Zamiast wyrzucać miliard w błoto tunelu pod Pachołkiem, który już całkiem zakorkuje 3miasto, warto myśleć o odważnych rozwiązaniach w zakresie transportu publicznego dla jednej z najludniejszych dzielnic Gdańska.

      • 20 1

      • Dokładnie!!!

        Tunel pod Pachołkiem to mega droga paranoja wpuszczająca tranzyt z Drogi Kaszubskiej i Portu Gdynia do Gdańska w Pas Nadmorski!!
        Zamiast tego koniecznym jest zaproponowanie szybkiego transportu miejskiego dla Południa i Orunii

        • 7 1

  • a kiedy obiecana kolej do Bytowa? (2)

    No kiedy?

    • 9 2

    • Jak pani / pan zmadrzeje

      • 0 0

    • Co?, kto?, gdzie to?

      Szombierki

      • 0 2

  • Tramwaj dwusystemowy czy kolejka linowa (6)

    Korzystajmy z prostych, dobrych sprawdzonych rozwiązań - w Gdańsku idealnym rozwiązaniem byłby tramwaj dwusystemowy (sprawdżcie sobie w Googlu) czyli rozwiązanie stosowane w wielu miastach w Niemczech a w skromniejszej wersji w Poznaniu (PST - Poznański Szybki Tramwaj)
    Dobudować linię z Kowal/Maćkowych do pętli Łostowice, dalej dostosować linię Łostowice-Chełm, dobudować odcinek Łostowicka - Schuberta i dalej do Wrzeszcza.
    Zamiast tego snujecie jakieś sny o potędze i kombinujecie jak swego czasu Wrocław który rozważał kolejkę gondolową jako wydolne rozwiązanie komunikacyjne.
    Tramwaj dwusystemowy przede wszystkim byłby projektem miejskim a nie spółką z PKP z całym ich dziadostwem. Znacznie lepiej by się sprawdził niż kolej rozcinająca dzielnice.
    No i trzeba przestać z rozbudowywaniem dróg w centrum o kolejne pasy ruchu i parkingi zachęcające do przyjazdu do centrum samochodem.

    • 9 2

    • W Krakowie się nie udało (3)

      O takich tramwajach mówi się 20 lat...
      Nie ta ilość pasażerów, nie te ceny?
      Więc wię mówi...

      • 7 0

      • Kraków ma podobnie starego prezydenta umoczonego w ukladach

        od pzpr do narodowcow

        • 0 0

      • Skoro nie ta ilość pasażerów to tym bardziej nie SKM, pociąg "potrzebuje" jeszcze większej ilości pasażerów (1)

        ps. Kraków to Galicja - prawdziwa polnische Wirtschaft

        • 1 1

        • to właśnie za dużo na tramwaj

          a kólko za małe.
          Pętla powinn być od Pruszcza do Wrzeszcza z dowozami wewnątrz dzielnic.

          • 2 0

    • (1)

      od kiedy Poznański Szybki Tramwaj korzysta z torów kolejowych? mieszać go z tramwajem dwusystemowym to trochę przesada.

      • 3 0

      • Idea szybkiego bezkolizyjnego tramwaju

        Byłoby dużo taniej, dużo sensowniej i spełniało warunek jakiego szukają czyli szybkość przejazdu. To projekt bazowy (podstawowy).
        Gdyby się jednak okazało że tramwaje muszą jeździć co 2min i linia nie wyrabia można się zastanowić nad jej rozbudową do standardu tramwaju dwusystemowego.

        • 1 1

  • A kiedy zapowiadany od x-lat tramwaj z Wrzeszcza na Piecki-Migowo? (2)

    • 5 5

    • mało ci ?!

      na morenie nie da się mieszkać przez ten sajgon komunikacyjny , syf i hałas , bo po co parki z zielenią

      • 1 0

    • jak ty zmadrzejesz

      • 0 0

  • tę petlę to wymyslił jakiś troglodyta? (3)

    koszty odlotowa - sensu nie ma - odległość 1km - przypominam, że pociągi mogą jechać w jedna jak i w druga stronę, to nie dorożka z koniem

    • 13 0

    • (Finansowa) pętla na szyję miasta (1)

      Garb na lata.

      • 2 2

      • Miasto juz dawno ma petle kredytowa

        dlatego wyprzedawane sa wszystkie grunty jak najszybciej byle sprzedac

        • 0 0

    • ale szansa na ukręcenie lodów

      • 4 0

  • nie po to wybudowano i budowane są kolejne odcinki tramwaju żeby to teraz dublować skm-ką (3)

    nie wspominając że jest jeszcze od nie tak dawna PKM, a jeszcze ta pętla, co za głupoty przecież skm-ki są 2 kierunkowe i tylko załoga zmienia kabinę

    • 13 12

    • bez taboru, bez pomyslu wsadz se ten tramwaj

      to fuszerka

      • 0 0

    • ja nie wiem po co ten tramwaj budowano, jest za wolny i ludzie jadą samochodami (1)

      • 5 1

      • jak to po co?!

        Jest miejska spółka, to się rozwija...
        To miejskie/wojewódzkie spółki mają się rozwijać
        Komunikacja niekoniecznie...
        Takie są przynajmniej realne owoce działania samorządu...

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane