• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Włączone światła awaryjne mogły zapobiec wypadkowi w tunelu

Maciej Naskręt
13 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 18-latek wbiegł do tunelu. 2 tys. zł mandatu

W poniedziałek w tunelu pod Martwą Wisłą zobacz na mapie Gdańska miał miejsce groźnie wyglądający wypadek. Jego rozmiary byłyby mniejsze, gdyby kierowcy stojąc w tunelu użyli świateł awaryjnych.



Czy włączasz światła awaryjne na widok korka lub wypadku na drodze?

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło ok. godz. 8 na prawym pasie w kierunku Letnicy. Na wyjeździe na rondo przy Marynarki Polskiej utworzył się kilkusetmetrowy korek. W stojące w nim auto marki Renault Megane nagle uderzyło auto dostawcze - nie zdążyło zmienić pasa z prawego na lewy.

Wypadek spowodował duże utrudnienia w ruchu. Przejazd w kierunku Brzeźna, Zaspy i Przymorza odbywał się przez centrum Gdańska. Na efekty długo nie trzeba było czekać. Korek na Podwalu Przedmiejskim sięgał ul. Elbląskiej. W zderzeniu ucierpiał pasażer renault. Z urazem nogi trafił do szpitala. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi.

Na filmie, który pochodzi z tunelowego monitoringu, widać, że kierowca renault, jak kierowcy stojący przed nim, nie włączyli świateł awaryjnych. Na to kilkoro czytelników zwróciło uwagę w komentarzach pod artykułem. Gdyby kierowcy, zmuszeni do gwałtownego hamowania na prawym pasie, włączyli światła awaryjne, do zdarzenia nie musiałoby dojść, a tunel nie musiałby być zamknięty przez ok. 2 godziny.

W całej tej sytuacji mogło zabraknąć kierowcom wyobraźni.

Czytaj też: Światła na rondzie pomogą rozładować korki w tunelu

Czytelnicy o awaryjnych światłach po wypadku w tunelu. Czytelnicy o awaryjnych światłach po wypadku w tunelu.

Policjanci: najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo



- W przepisach nie przewidziano włączania świateł awaryjnych podczas jazdy samochodu, chociaż taka praktyka jest stosowana podczas gwałtownego hamowania, szczególnie na autostradzie. W ten sposób kierowca z tyłu jest ostrzeżony o nagłym zmniejszeniu prędkości wywołanym nieoczekiwaną sytuacją na przykład korkiem lub wypadkiem - mówi nadkom. Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci drogówki są zgodni, że jeśli hamowanie zostało wywołane nieoczekiwaną sytuacją i istnieje ryzyko, że inni uczestnicy ruchu mogą być narażeni bez znaczenia, czy jest to droga miejska, ekspresowa, czy autostrada, to używanie świateł awaryjnych jest uzasadnione.

W tunelu obowiązuje bezwzględny zakaz zatrzymywania się. W tunelu obowiązuje bezwzględny zakaz zatrzymywania się.

Co na to prawo?



Na kursach na prawo jazdy nie ma obowiązku nauki włączania świateł awaryjnych w powyższym przypadku. Instruktorzy mogą jednak o włączeniu świateł przypominać. Co zatem mówi prawo o ruchu drogowym w kwestii świateł awaryjnych?

- Światła awaryjne, jak sama nazwa wskazuje, służą do sygnalizowania innym użytkownikom, że nasz samochód jest unieruchomiony przez usterkę. Oświetlenie to stosuje się w razie awarii, czyli uszkodzenia przymusowego unieruchomienia pojazdu w sytuacji, która może stworzyć niebezpieczeństwo na drodze - tłumaczy Ciska.
Prawo o ruchu drogowym obowiązek włączenia tych świateł wiąże z "postojem pojazdu silnikowego lub przyczepy z powodu uszkodzenia lub wypadku na autostradzie lub drodze ekspresowej - w każdym przypadku zaś na pozostałych drogach twardych:

  • poza obszarem zabudowanym - w razie postoju na jezdni w miejscu, w którym jest to zabronione, a na poboczu, jeżeli pojazd nie jest widoczny z dostatecznej odległości,
  • na obszarze zabudowanym - w razie postoju na jezdni w miejscu, w którym zatrzymanie jest zabronione"

Opinie (308) 10 zablokowanych

  • Jakie awaryjne? (1)

    Przecież zator widać z kilometra, Renault spokojnie ustawia się w korku (takim jak wszędzie i na każdej ulicy w Trójmieście...). Na filmie nie ma śladu awaryjnego hamowania - kierowca dostawczaka zapewne nie zwolnił (i pewnie prędkości nie zachował stosownej...). Pisanie o awaryjnych w tamtej sytuacji nie ma sensu. W korku na Grunwaldzkiej codziennie jest to samo - tworzy się korek, ktoś ustawia się jako ostatni - i nie ma sensu włączanie awaryjnych. To jest dobry zwyczaj na autostradach i ekspresówkach - ponad 120 km na godzinę i nikt nie spodziewa się korków... Dla mnie bezzasadne wieszanie psów na kierowcy, który dostał w tył, bez swojej winy...

    • 40 0

    • Nie widział bo pisał sms albo przeglądał faktury

      • 4 0

  • (1)

    Było wolno 50km/h jeździliśmy 80 , wolno 70 jeździmy 110. Taka polska głupota.Trzeba postawić FOTORADAR, zwróci się po tygodniu a później będzie już bezpiecznie. Jedno pytanie - czy o tym nie wiedzą ci którzy odpowiadają za nasze bezp[ieczeństwo na drogach.

    • 16 0

    • Fotoradar tak ale X 3 , na wlocie , w środku i na wylocie i to w obu kierunkach . Polak musi mieć bat bo inaczej zachowuje się jakby rozumu nie posiadał.!

      • 4 0

  • Panie autorze obejrzyj pan film a potem pisz artykuł żaden z poprzedzających debila nie hamował awaryjnie ponadto w większości nowych samochodów hamowanie awaryjne włącza z automatu światła awaryjne. Jak na załączonym obrazku widać że wszyscy poruszają się normalnie

    • 21 1

  • (1)

    Próba zrzucenia całej odpowiedzialności na kierowce, a przypominam, że w tunel jest monitorowany przez specjalnie zatrudnionych ludzi i posiada systemy ITS, które maja zapewnić odpowiednią informację dla kierowców!!! Mamy XXI wiek, a zarządzanie ruchem jak w Afryce. Niech Zdiz sie obudzi i weźmie odpowiedzialność.

    • 18 4

    • Zobacz

      Sobie kiedyś co się dzieje jak zamknięty jest jeden z pasów tunelu ( X na sygnalizatorów wjazdowym) - połowa kierowców nawet tego znaku świetlnego nie widzi...

      • 2 0

  • No nie mogę

    Jaki durny artykuł i tlumaczenie redaktorka. Pan dostawca niech mniej brawurowo jezdzi. Widział ze stoja samochody, jest troche wyzej niz kierowcy osobowek. A nie teraz szuka winy naokoło. To tak samo jak zwalaja wine na ofiary gwaltu że mogly sie nie ubierac wyzywajaco to by do tego nie doszlo. Pan Naskret poczutal komentarze pod poprzednim artykulem i zapelnił dziure jakimis wypocinami.
    No i niech pan Maciej troche składniej pisze bo nie jest to poziom na artykuł.

    • 33 0

  • Dobra praktyka ale nasi kierowcy spod znaku Kubica-Team wiedza lepiej

    Namalowany na zjeździe obwodnicy wózek ułatwiający innostrańcom dojazd - źle, bo nie ma takiego znaku w PoRD, alejka ratunkowa dla kozaków, a nie służb, awaryjne podczas zatoru też beee. Ech sarmackie my dusze...

    • 10 2

  • Wy tak na poważnie?

    Najbardziej pewnie pomogłoby, gdyby kierowca osobówki nie wyjeżdżał tego dnia z domu. A jeszcze bardziej, gdyby nie wyjeżdżał (najlepiej już wcale) baran z dostawczaka.
    Policzcie sobie, ile czasu minęło od momentu zatrzymania do uderzenia? 2 sekundy? Tak, na pewno gdyby kierowca osobówki włączył awaryjne, to dostawczak w cudowny sposób zwolniłby i go ominął.
    Takie artykuły tylko usprawiedliwiają baranów na drogach, którzy potem uważają, że to inni powinni na nich uważać!

    • 43 0

  • Ciekawe czy na tablicach zmiennej treści

    Pojawiały się informacje o Zatorze oraz wyświetlał się znak uwaga korek Jestem pewien że nie

    • 5 3

  • Zaraz się okaże że winny jest kierowca osobowki

    • 21 0

  • No kierowco meganki teraz już wiesz że to twoja wina

    • 20 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane