• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Włamał się... żeby się przespać

piw
23 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Około godziny 7 rano drzemkę włamywaczowi przerwali policjanci - dalszą część dnia spędził on w innym oszklonym pomieszczeniu, tym razem w budynku sopockiej komendy. Około godziny 7 rano drzemkę włamywaczowi przerwali policjanci - dalszą część dnia spędził on w innym oszklonym pomieszczeniu, tym razem w budynku sopockiej komendy.

Osobliwie zaczął się dla pewnej mieszkanki Sopotu weekend - kobieta obudziła się, chciała otworzyć drzwi prowadzące z mieszkania na oszklony taras... i wtedy zauważyła, że śpi tam nieznany jej młody mężczyzna. 27-latek z Dolnego Śląska wytłumaczył policjantom, że włamał się na taras, "bo chciał się przespać". Co ciekawe, mężczyzna był zupełnie trzeźwy.



Budzisz się i widzisz obcą osobę śpiącą na twoim tarasie/ balkonie/ w ogrodzie, co robisz?

Na miejsce pojechali policjanci i faktycznie zastali tam mężczyznę smacznie śpiącego na rozłożonym na tarasie dywanie. Włamywacz dostał się do środka, uszkadzając drzwi.

Co ciekawe, mężczyzna był raczej zadbany, nie wyglądał na bezdomnego, a jego dowód osobisty potwierdzał, że mieszka na terenie województwa dolnośląskiego. 27-latek był też trzeźwy. Wytłumaczył policjantom, że włamał się na taras, bo... chciał się gdzieś przespać, a zauważył, że drzwi są lekko uchylone.

- Policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie od pokrzywdzonej 58-latki i ustalili, że w wyniku zdarzenia zostały też uszkodzone drzwi tarasowe na łączną kwotę blisko 4 tys. zł. Zatrzymany 27-latek został doprowadzony do sopockiej komendy, gdzie jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut naruszenia miru domowego. Podejrzany przyznał się do stawianego zarzutu i chce dobrowolnie poddać się karze - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Policjanci przypominają przy okazji, że zgodnie z kodeksem karnym wdarcie się na teren cudzej posesji, a nawet terenu ogrodzonego lub też pozostawanie na takim terenie wbrew woli właściciela to naruszenie miru domowego. Konsekwencją może być narażenie się na wysoką grzywnę albo areszt, a nawet proces karny.
piw

Opinie (82) 10 zablokowanych

  • Ja bym nie budził ani dzwonił na policję. Użył bym innych argumentów wobec włamywacza.

    • 10 2

  • W dolnym Sopocie normalne. Znajoma, która miała mieszkanie (4)

    Z ogródkiem wyprowadziła się stamtąd do Sopotu wyścigi, bo często zdarzały s takie akcje. Raz rano znalazła obok żywopłotu zupełnie gołego gościa:)

    • 80 3

    • No to skorzystała

      • 23 8

    • ja tylko jeża w ogródku znalazłem (2)

      • 30 1

      • też skorzystałeś? (1)

        • 25 7

        • tylko głupi by nie skorzystał

          • 2 0

  • to włamał się czy naruszył mir? bo to chyba dwie różne sprawy

    • 12 3

  • Pewnie to ta z błyskawicą, same zouzy.

    Hirek

    • 7 8

  • Jak ona to zrobiła?

    Że nie uciekł?

    • 10 2

  • Temat i sam artykuł rewelacja....

    Gratuluje pełni życia autorowi jak i całej redakcji Trójmiasto.
    A teraz będzie o czym...?

    • 10 1

  • Odp. C

    "jak przystojna, to proponuję łóżko".

    • 3 3

  • Drogi ten nocleg bym go przygarnęła za dwa tysie i jeszcze by mi dziękował że się nie wyspał

    • 10 0

  • plotki na tym pudelku że czacha mała

    i poziom komentarzy, sok z buraka normalnie

    • 10 0

  • mieszkania drogie, ludzi nie stać

    • 6 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane