- 1 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (57 opinii)
- 2 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (231 opinii)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (226 opinii)
- 4 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (146 opinii)
- 5 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (87 opinii)
- 6 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (106 opinii)
Woda w mieście: potrzebna czy niechciana?
Trójmiasto żyje dzięki wodzie: to ona przyciąga turystów, dzięki niej mamy przemysł stoczniowy oraz transport morski. Ale niemal całkowicie ignorujemy wodę w przestrzeni publicznej - takie wnioski płyną ze środowej debaty zorganizowanej przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Studentów Architektury.
- Dziś o wodzie myślimy jak inżynierowie: analizujemy ile jej spadnie w danym miejscu, ile może przepłynąć przez koryto rzeki itp. Tymczasem, kiedyś woda służyła nie tylko do napędzania maszyn lub jako element obronny, ale też integrowała mieszkańców. Na Żuławach Wiślanych istniały związki wałowe, których członkowie wspólnie dbali o utrzymanie chroniących ich przed powodzią wałów - zauważa Łukasz Pancewicz, architekt-urbanista z Wydziału Architektury PG, członek Towarzystwa Urbanistów Polskich i międzynarodowego zrzeszenia planistów.
O roli wody dla mieszkańców niektórych regionów świata świadczyć może chociażby... podział administracyjny Francji. - Połowa z 90 francuskich departamentów [odpowiednik naszego województwa - dop. red.] ma w swojej nazwie rzekę - zwraca uwagę Krzysztof Rutkowski, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, który współpracował z Uniwersytetem Paris VIII. - W Paryżu od lat planuje się odkryć jeden z dopływów Sekwany, który został schowany pod ziemię w XIX wieku.
Rozwój przemysłu, zmiany technologiczne oraz inne podejście urbanistów sprawiło, że po latach prosperity dla wody w mieście, zaczęto ją ukrywać w podziemiach. Przykładem z trójmiejskiego podwórka jest biegnąca przez Wrzeszcz rzeczka Strzyża, którą ostatnio "przykryto" Trasą Słowackiego oraz zlikwidowano zasilany przez nią staw browarny , w miejsce którego powstanie centrum handlowe Heweliusz.
- Na miejskim odcinku Strzyża jest już w większości skanalizowana. Istnieje nawet ciąg pieszy urządzony na kanale, ale bez dostępu do rzeki . Jednocześnie równolegle do skanalizowanego odcinka rzeki, prywatny deweloper planuje stworzyć oś spacerową nad nowym kanałem [chodzi o osiedle Garnizon - dop. red.] - mówi Sławomir Ledwoń, architekt, urbanista, nauczyciel akademicki.
Co ciekawe, podczas rozbudowy Galerii Bałtyckiej, podziemne koryto Strzyży zostanie nieco przesunięte.
Ledwoń zauważa - co można uznać za paradoks - że w Trójmieście brakuje bezpośredniej możliwości kontaktów mieszkańców z wodą. - Fenomenem wody jest to, że możną ją dotknąć, poczuć. Wystarczy spojrzeć jak chętnie bawią się nią dzieci. U nas poza fontannami i plażą, wciąż brakuje miejsc, gdzie można z wodą obcować.
- Przez ostatnie lata powstało wiele zbiorników retencyjnych, które pełnią jednocześnie funkcję rekreacyjną. A przecież zbiorniki retencyjne, jako obiekty czysto infrastrukturalne, mogłyby wyglądać dużo gorzej: być otoczone płotem i strzeżone - zauważa Dariusz Słodkowski, radny miasta i przewodniczący komisji rewitalizacji Rady Miasta Gdańska. Jednocześnie przyznaje, że zabetonowanie Strzyży czy przykrycie Kanału Raduni szklanym dachem planowanego Forum Radunia na Targu Siennym i Rakowym to pomysły złe i szkodliwe.
- Z kolei warto pamiętać, że zagospodarowanie terenu wokół stawu na Osowej zostało uznane za najpiękniejszą przestrzeń województwa pomorskiego - przypomina radny.
Czytaj też: Tak psujemy nasze miasta
Punktem wyjścia do kolejnej rozmowy o roli wody w mieście będą studia przypadków holenderskich, omówione przez architekta i urbanistę Bernda Upmeyera oraz prezentacja Katarzyny Zawistowskiej i Martyny Groth pt. "Teatr na barce. Miasto możliwe".
Spotkanie odbędzie się w piątek, 12 lipca, o godz. 18, w gmachu Urzędu Marszałkowskiego (sala posiedzeń sejmiku im. Lecha Bądkowskiego) przy ul. Okopowej 20/21 w Gdańsku .
Wstęp jest otwarty i wolny także dla osób niezwiązanych zawodową lub naukowo z urbanistyką.
Wydarzenia
Opinie (63) 7 zablokowanych
-
2013-07-12 10:16
A stawek koło dawnego browaru wyparował? Nie był potrzebny? (1)
- 4 1
-
2013-07-12 20:03
No jakoś nie był :)
Innemu deweloperowi ten potok wyżej potrzebny i ma problem. bo nikt mu nie chce dać w prezencie. Stąd i artykuły sponsorowane.
- 0 0
-
2013-07-12 11:27
Rzeczki (1)
Mieszkam w 3Mieście od kilku miesięcy i jest tu tyle rzeczek, bardzo żałuję, że są pochowane pod chodnikami. Zobaczcie sobie na zdjęcia z Polanicy Zdroju:) Ładną rzeczkę trzeba wyeksponować.
- 1 1
-
2013-07-12 15:03
temat-rzeczka
A ja mieszkam w Sopocie od zawsze.Mamy tu okolo 11 potokow.Niesty - 4/5 plynie pod ziemia w rurach.Kiedys bylo tez sporo oczek wodnych-malych zbiornikow retencyjnych ale zostaly zasypane(za Gierka)Niestety kolejni architekci miejscy i wlodarze kurortu wciaz preferuja "betonowanie" Sopotu...
- 0 0
-
2013-07-11 13:25
(4)
Stawy i oczka wodne w mieście to wylęgarnie komarów.
- 6 57
-
2013-07-12 11:50
Jestem za.Zasypac,zabetonowac,DDT posypac
- 1 0
-
2013-07-11 22:41
W 3miescie sa komary? Mieszkam tu juz prawie 10 lat w 4 roznych miejscach i widzialem tylko kilka razy pojedyncze sztuki. Brak komarow to jedna z wiekszych zalet trojmiasta. W moim rodzinnym miescie gdybym letnim wieczorem otworzyl okno mialbym nieprzespana noc przez komary.
- 1 2
-
2013-07-11 13:40
ok nie chcesz komarów (1)
to weź je zaryb i dorzuc troche żab
- 18 1
-
2013-07-11 19:01
i jeszcze...
... jaskółki i jerzyki się pożywią :)
- 7 0
-
2013-07-11 13:39
Fontanna Czterech Kwartałów w Gdańsku-NIEBEZPIECZNA! (3)
FontanniA Czterech Kwartałów w Gdańsku JEST NIEBEZPIECZNA DLA DZIECI! Na tych kolorowych kwadracikach dzieci się slizgają i upadaja na głowę, kilka razy byłam świadkiem...
- 3 10
-
2013-07-12 10:18
A ktoś mówił że wszystko musi być bezpieczne?? Trochę ryzyka się przyda, jak raz walnie w głowę to się nauczy (dziecko i matka).
- 1 1
-
2013-07-12 01:20
Może sobie prze okazji do tych pustych łbów coś wbija!?!
- 0 2
-
2013-07-11 16:37
a na dodatek mogą się załapać na grzybicę, świerzb albo jakieś inne paskudztwo !!!!!
- 1 1
-
2013-07-12 09:31
wody w bród, a nie ma gdzie pływać
W Trójmieście irytuje mnie to, że wody mamy do oporu, ale nie ma miejsc, gdzie można swobodnie popływać bez obawy, że coś nam sie stanie ze skórą, lub z układem pokarmowym. Gdyby na potokach wpływajacych do zbiorników retencyjnych pozakładać mini-oczyszczalnie, moze dałoby sie je wykorzystać jako kąpieliska. Nie wspominam już o morzu, bo o tym było wczoraj. Mamy swietny dostęp, ale tą wodą, to nawet kwiaty strach podlać.
- 3 0
-
2013-07-12 01:21
Rodowity gdanszczanin
niestety woda ZAbardzo przyciaga.Bo zawiele szumowin zadomowilo sie tu na stale i zrobilo z miasta prywatny folwark
- 3 0
-
2013-07-11 23:15
W Sopocie była i wcięło...
no właśnie..a ja mieszkam teraz w Norwegii i pomimo tego że dostęp do wody mają nieporównywalnie większy od naszego!! to Oslo jest po prostu usiane pięknie zagospodarowanymi terenami wodnymi, plus pełno fontann i jest pięknie!! a u nas..
- 3 0
-
2013-07-11 22:21
morze!
No wody u nas akurat nie brakuje...Co innego elegancko i z pomyslem urzadzone place skwery parki z elementami wodnymi. Wiecej fontann
- 1 0
-
2013-07-11 21:40
A może właśnie dzięki temu powodzie są tutaj o wiele rzadsze niż na południu?
Mniej komarów, mniej pleśni. Budynki nie rozsypują się od podmywania. Rzeka w mieście jest pomyłką. Jest zarąbista, póki nie pada.
- 1 3
-
2013-07-11 13:03
Potok (5)
Aż szlag mnie trafia jak patrzę na zaniedbany piękny ciąg wzdłuż potoku jelitkowskiego , a mogłoby byc to rewelacyjne miejsce dla pieszych , rowerzystów i rolkarzy.
- 94 1
-
2013-07-11 13:38
Tak! (2)
Popieram!
- 3 0
-
2013-07-11 16:34
(1)
Pozytywny temat! Niestety koliduja te wnioski z badan z nastawieniem ludzkosci do wody glownie jako albo zagrozenie albo przeszkoda.
Sopot powinien konsekwentnie renaturalizowac potoki. Stawow juz sie nie da raczej wskrzesic bo wszystkie w centrum sa pokryte asfaltem (np. w dolnym odcinku ul. Podjazd, Marynarzy oraz w gornej cz. 3 Maja i Jana z Kolna).
Czy Gdansk pielegnuje stawy i zbiorniki retencyjne i pozarnicze i czy udostepnia je rekraacyjnie, nie mam pojecia.- 5 0
-
2013-07-11 21:24
Zgadzam sie calkowicie! Potoczki to powinna byc duma Sopotu, a bezsensownie zakopano je za ogromne pieniądze!
- 3 0
-
2013-07-11 13:09
(1)
i dla piesków
- 7 8
-
2013-07-11 19:10
no to chyba oczywiste, nie "okupione" miejsce to poważne zaniedbanie
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.