- 1 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (58 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (227 opinii)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (23 opinie)
- 4 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (241 opinii)
- 5 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (149 opinii)
- 6 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (313 opinii)
Wojewoda opublikował uchwałę krajobrazową. Bliski koniec śmietnika reklamowego
Wojewoda pomorski opublikował treść uchwały krajobrazowej podjętej przed Radę Miasta Gdańska na sesji pod koniec lutego. Oznacza to, że jej zapisy wejdą w życie w ciągu dwóch tygodni. Właściciele nieruchomości będą mieli dwa lata na dostosowanie się do przepisów.
Prace nad dokumentem trwały prawie 2,5 roku i były poprzedzone licznymi uzgodnieniami z konserwatorem zabytków oraz konsultacjami społecznymi. W toku prac wydłużono czas trwania tzw. okresu dostosowawczego oraz wprowadzono do uchwały regulacje dotyczące ogrodzeń.
- Proces przygotowania projektu był w bardzo dużym stopniu oparty o partycypację, współpracę z różnymi środowiskami, grupami społecznymi, interesariuszami. Powołaliśmy zespół konsultacyjny, w skład którego weszli przedstawiciele różnych środowisk, w tym Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej i Pracodawców Pomorza - wyliczał podczas sesji Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej.
Dzisiaj już wiadomo, że mimo obaw włodarzy i radnych miasta przy głosowaniu uchwały, udało się uniknąć błędów prawnych i wojewoda pomorski Dariusz Drelich w poniedziałek 19 marca opublikował jej treść w całości w Dzienniku Urzędowym.
porównać
Reklama niezgodna z uchwałą będzie słono kosztować
14 dni później wejdą w życie przepisy, w myśl których właściciele nieruchomości będą mieli dwa lata na dostosowanie reklam na swoich posesjach do uchwały Rady Miasta Gdańska.
To oznacza, że w 2020 r. urzędnicy będą mogli nakładać już kary finansowe. Przykładowo, za ustawienie w sposób sprzeczny z zapisami uchwały bilbordu o powierzchni 18 m kw. kara wyniesie ok. 7,5 tys. zł miesięcznie, zaś za montaż baneru na budynku o powierzchni ponad 1 tys. m kw. - aż 270 tys. zł miesięcznie.
Koniec ze stawianiem płotów na osiedlach
Okresu dostosowawczego nie przewidziano w zakresie płotów. Nowe regulacje wejdą zatem w życie już w najbliższych dwóch tygodniach i będą m.in. zabraniały stawiania nowych ogrodzeń wokół osiedli budynków wielorodzinnych, przy czym możliwe będzie grodzenie ogródków przydomowych oraz sytuowanie płotów w ramach uzupełnienia ogrodzeń historycznych i w historycznych liniach zabudowy.
Opinie (230) ponad 10 zablokowanych
-
2018-03-20 12:37
Piotr Walentynowicz przeciw???
znaczy się obawia się o los tego szkaradzieństwa które nielegalnie postawiono na skwerze przy Waryńskiego
- 10 0
-
2018-03-20 13:06
Ile razy już to słyszeliśmy?
Miał być miejski plastyk który miał się tym zająć. I plastyk jest a bajzel nie zniknął.
- 4 2
-
2018-03-20 15:16
Brawo!
Mam nadzieję że wstrętne reklamy wreszcie znikną! Brawo dla zakazu grodzenia osiedli w mieście!
- 6 2
-
2018-03-20 15:20
Proszę pisać konkretniej, zatajanie faktów nie służy sprawie.
P. Piotr Grzelak chwali się, że został powołany zespół konsultacyjny, ale nie dodaje, że przy przygotowaniu uchwały często nie uwzględniano wniosków z prac tego zespołu...
Fakt, że wojewoda opublikował uchwałę wcale nie znaczy, że nie zawiera ona błędów prawnych. Podobnie było w Łodzi - wojewoda uchwałę opublikował, a potem zaskarżył do WSA i wygrał...- 2 4
-
2018-03-20 15:23
Brawo
- 1 1
-
2018-03-20 15:58
Świetnie, w koncu koniec z kiczem i pstrokacizna
- 2 2
-
2018-03-20 16:04
No i będzie mniej kolorowo ;P
- 2 0
-
2018-03-20 16:45
Czy to również będzie się tyczyło bilbordów wyborczych ? bo jeśli nie to ustawa nic nie zmieni.
- 4 0
-
2018-03-20 16:48
4,5 roku trzeba na uPOranie sie (1)
Z tym syfem? Toż budyń miał na to 20 lat! I teraz nagle przed wyborami ogłasza że za dwa lata wreszcie coś się zacznie dziać?
- 5 2
-
2018-03-20 19:53
bez ustawy krajobrazowej (2015) te przepisy nie mogły być uchwalane
- 1 0
-
2018-03-20 17:19
A jakie były oczekiwania?
Myśl przewodnia artykułu: Opublikował i wreszcie będzie dobrze. Nasza Ojczyzna podąża w jakąś dziwną stronę, gdzie wszyscy zaczynają się podniecać, że ktoś wykonuje swój obowiązek i publikuje akt prawa miejscowego. Wojewoda wciąż może ocenić ta uchwałę pod kątem formalnym i ją unieważnić, albo też zaskarżyć ją do WSA. I z tego, co się orientuję, nie musi tego nawet zrobić w ciągu 30 dni. Pożyjemy, zobaczymy, jaką Wojewoda podejmie ostateczną decyzję.
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.