Na 12 lat bezwzględnego więzienia, czyli na najwyższą możliwą w tym przypadku karę, gdański sąd skazał Artura W. ps. "Wolv". 44-latek - skazywany wcześniej za różne inne przestępstwa - podczas przerwy w odbywaniu kary, prowadząc auto pod wpływem kokainy, spowodował wypadek, w którym zginęła rowerzystka. Wyrok nie jest prawomocny.
. Artur W. jechał lewym pasem w kierunku Sopotu. Jak ustalili biegli, poruszał się z nadmierną prędkością, nie mniejszą niż 80 km/h. W pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem.
2019-07-31 13:44
Za mało jak na imbecyla, który nigdy nie stanie się prawym obywatelem!!! Cały żywot pajaca to dno. Co zrobi będąc po 50 by mieć na chleb i wozić się na mieście?!!!
2019-07-31 13:02
i nie żaden Wolv tylko Wolf !!!
2019-07-31 13:09
Kto zna ten wie
2019-07-31 13:42
Rudy, ten od plokulatuly?
2019-07-31 13:11
Tylko aspołeczny pasożyt.
2019-07-31 13:37
Tylko 12 lat
2019-07-31 13:35
Zwykła parowa co się podpinal pod kogoś i obstawial większymi karakan.
2019-07-31 13:33
To co to za slupki i po co?
Poza tym pisaliscie jakis czas temu, ze Wolv nie zyje.
2019-07-31 13:29
po 5-letnim procesie.
2019-07-31 13:28
Współczuję ofiarom i ich rodzinom. Te 12 lat to i tak za mało za to co ten zły człowiek zrobił.
Tu zastosował bym karę, jak w średniowieczu. Ale taką, by mógł pracować na siebie rękami... Więcej mu nie potrzeba... Społeczeństwu również...
2019-07-31 13:16
tylko dożywocie
2019-07-31 13:15
Te 12 lat to pewnie dlatego,że za jednym razem załatwili kilka spraw tego Wolfa.Na jakiś czas mają z nim spokój.
2019-07-31 13:14
Bo jak nie, to nie jest to żadna kara.
a jaka grzywna?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
