• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Wolv" skazany na 12 lat za śmiertelny wypadek po narkotykach

piw
31 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Zdjęcie wykonane tuż po wypadku, który spowodował Artur W. Zdjęcie wykonane tuż po wypadku, który spowodował Artur W.

Na 12 lat bezwzględnego więzienia, czyli na najwyższą możliwą w tym przypadku karę, gdański sąd skazał Artura W. ps. "Wolv". 44-latek - skazywany wcześniej za różne inne przestępstwa - podczas przerwy w odbywaniu kary, prowadząc auto pod wpływem kokainy, spowodował wypadek, w którym zginęła rowerzystka. Wyrok nie jest prawomocny.



Jak oceniasz wyrok na Artura W.?

Do zdarzenia doszło w kwietniu 2015 roku na ul. Grunwaldzkiej zobacz na mapie Gdańska. Artur W. jechał lewym pasem w kierunku Sopotu. Jak ustalili biegli, poruszał się z nadmierną prędkością, nie mniejszą niż 80 km/h. W pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem.

- Przejechał gwałtownie z lewego pasa przez pas środkowy, a następnie uderzył prawym bokiem w jadący w sposób prawidłowy prawym pasem samochód marki Citroen. W wyniku uderzenia citroen został zepchnięty z jezdni w prawo. Siła uderzenia był tak duża, że przełamując słupki odgradzające ulicę od drogi rowerowej, samochód ten wjechał na nią, potrącając poruszających się nią rowerzystów - relacjonowała w rozmowie z naszym portalem wyniki śledztwa Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Jedna rowerzystka zmarła, druga ciężko ranna



W wyniku odniesionych obrażeń jedna z rowerzystek zmarła, druga zaś została ciężko ranna - jej stan przez pewien czas realnie zagrażał życiu.

Jak się okazało, "Wolv" spowodował wypadek w trakcie przerwy w aresztowaniu wynikającej rzekomo ze złego stanu jego zdrowia. "Wątłe zdrowie" nie przeszkadzało mu jednak brać narkotyków - biegli stwierdzili, że prowadził pod wpływem kokainy.

Sam Artur W. nie przyznał się przed prokuratorem do popełnienia zarzucanych mu przestępstw, zdania nie zmienił także przed sądem.

Ogłoszony w środę wyrok nie jest prawomocny.

Bogata kartoteka "Wolva"



Artur W. to postać doskonale znana przedstawicielom policji, prokuratury i sądu. Pierwszy raz trafił do więzienia w 1995 roku. Po ponad roku wyszedł na wolność, tylko po to jednak, aby w 1999 roku znów zostać prawomocnie skazany, tym razem na osiem lat. Odsiadkę skończył w 2007 roku. Bardzo szybko wrócił do dawnych przyzwyczajeń i rok po wyjściu z więzienia został złapany na popełnieniu kolejnego poważnego przestępstwa: wymuszenia rozbójniczego.

Według Prokuratury Apelacyjnej z Gdańska, a później także według sądu pierwszej i drugiej instancji, Artur W. popełnić miał je ze swoim znajomym - Krzysztofem P. Obaj działali niczym przestępcy z filmu "Dług" - wpędzili swoją ofiarę w spiralę wyimaginowanych długów, zastraszali ją i wymuszali od niej kolejne pieniądze i przedmioty. Ostatecznie sąd prawomocnie skazał go za to przestępstwo na 10 lat więzienia.
piw

Opinie (350) ponad 50 zablokowanych

  • 4 lata sądzenia i pewnie areszt zaliczony na poczet tych 12-tu lat. Śmiech na sali. (5)

    • 52 0

    • (4)

      no a dlaczego miałby nie być zaliczony? przecież od 4 lat siedzi

      • 1 10

      • Tobie we łbie siedzi kolego. Od 4 lat to on był aresztowany, bez zasądzonego wyroku. Czytaj ze zrozumieniem. O ile potrafisz. (3)

        • 2 6

        • To ty czytaj że zrozumieniem 4lata wyroku z dziesięciu za gangsterke a teraz dostał dwójkę z zabicie kobiety (matki małego dziecka) czyli wyrok 12 lat i nic wiecej

          • 4 1

        • (1)

          no fakty są takie że od 4 lat nie jest na wolności. karą jest pozbawienie wolności więc dlaczego areszt nie miałby być zaliczony? pozbawienie wolności poprzez siedzenie w areszcie jest jakieś inne od pozbawienia wolności poprzez siedzenie w więzieniu?

          • 4 1

          • Kogo bronisz błaźnie jeden z drugim?

            • 2 2

  • Sędzia......

    który go zwolnił razem z lekarzem orzecznikiem do jednej celi z tym psychopatą i to będzie sprawiedliwodc. Coś czuję że już i tak się dobrze znają. To będzie im raźniej.

    • 55 0

  • sędzia państwo karton

    Pewnie wyjdzie wcześniej za dobre sprawowanie.

    • 26 1

  • W tym miejscu bogaty dziecior w Golfie pół roku temu mało nie zabił dwójki dzieci (11)

    Zrobił to sam co ten cały Wolf, dźgał 200-konnym golfiaczem i zmienił pas ze środkowego na lewy. Ze stukniętego samochodu została miazga. Koleś wbił się w drzwi i uderzony samochód rąbnął jeszcze w kamienicę drugą stronę. Dzieci w uderzonym samochodzie cudem przeżyły. Przypominam przy tym, że na tym łuku jest ograniczenie do 50 km/h które kierowcy mają głęboko w pupie

    • 67 1

    • (10)

      Cos tu nie gra, bogaty i w golfie? Jakis lamus i tyle.

      • 4 9

      • Ten Golf to nówka sztuka, 200-konny: cena 200 tysięcy PLN (9)

        Sprawdź jak nie wierzysz. To była baardzo droga zabawka.

        • 6 6

        • (1)

          To nie taki bogaty byl..zreszta wstyd by mi bylo golfem sie wozic..rozumiem, lexus, porsche, lambo, ale nie golf..

          • 2 11

          • do lexusa zabrakło mu kilku dyszek

            do pozostałych kilku setek.

            • 2 1

        • trzeba miec nie rowno pod sufitem (1)

          zeby wydać 200k na golfa ;D

          • 14 1

          • czego się nie robi dla dzieci

            Dziecko chce, tatuś kupuje i tyle w temacie

            • 7 0

        • Sss (1)

          Bzdury opowiadasz.

          • 2 1

          • bzdury nie bzdury, to jest silnik który się rozpędza w 6 s do setki. I ten człowiek z tej mozliwości skorzystał. Łupnął tak, że nawet drogi hamowania nie było.

            • 2 1

        • To byl nissan parówku (1)

          • 0 6

          • To był GOLF, wiem, bo tam stałem

            I nawet wiem, czyj.

            • 5 0

        • Golf pozostaje Golfem nie ważne ile na niego wydasz. To stan umysły a nie wyznacznik statusu.

          • 0 1

  • Za zabicie człowieka - 12 lat. Za "atak na obraz " - 10 lat. Polskie "prawo" karne.

    • 49 4

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Szkoda że tak mało. Taki zwyrodnialec

    • 34 0

  • (1)

    I tyle w temacie złudnego bezpieczeństwa na separowanych chodnikach z nakazem jazdy dla rowerzystów. Przed niczym nie chronią - za to utrudniają jazdę...

    • 8 7

    • Fakt, rowerzysci utrudniaja jazde.

      • 3 3

  • co tak malo ??? (1)

    dobrego papuge mial

    • 21 1

    • snarskiego

      • 4 0

  • 12 lat

    12 lat, czyli za jakieś max 2 lata wyjdzie po odbyciu połowy kary, a już dzisiaj pewnie może wyjść na przepustkę za dobre zachowanie, wniosek chyba oczywisty.

    • 29 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane