• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wrzucili rower Mevo do zbiornika retencyjnego. Chuligani zatrzymani

Szymon Zięba
4 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe
Rower Mevo wrzucony do zbiornika Augustowska przez chuliganów, a następnie wydobyty z niego. Sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, jeśli wystąpi o to właściciel roweru - firma Nextbike. Rower Mevo wrzucony do zbiornika Augustowska przez chuliganów, a następnie wydobyty z niego. Sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, jeśli wystąpi o to właściciel roweru - firma Nextbike.

Wrzucili rower Mevo do zbiornika retencyjnego i po interwencji przechodniów zostali zatrzymani przez policję. - Jeśli pokrzywdzony złoży wniosek o ściganie sprawców, mężczyźni usłyszą zarzut uszkodzenia mienia - mówi asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.



Wydarzenia rozegrały się w środę, około godziny 21, w okolicy zbiornika retencyjnego "Augustowska" na Oruni Górnej. zobacz na mapie Gdańska O sprawie poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta. To właśnie oni zasygnalizowali zdarzenie również policjantom.

Mevo w wodzie (28 opinii)

W dniu wczorajszym (03.07.19) wraz z dwoma kolegami byłem nad zbiornikiem retencyjnym Augustowska. Siedząc na ławce minęła nas trójka Panów prowadzących rower MEVO. Wspomniani Panowie opuszczając teren wokół zbiornika postanowili "zaparkować" w nim rower który znalazł się całkowicie pod wodą. Wraz z jednym z kolegów udało nam się dogonić Panów i namówić żeby się cofnęli i wyciągnęli rower z wody. W miedzy czasie wykonaliśmy telefon do operatora MEVA informując o całym fakcie. Potwierdzili że rower o podanym numerze miał nieautoryzowany przejazd przed zajściem. Poprosiliśmy o przyjazd serwisu w celu zweryfikowania stanu roweru, okazało się to raczej nie możliwe. Rozmawiając można było odnieść wrażenie że osoba prowadząca rozmowę była niezainteresowana faktem zniszczenia roweru i tego że sprawcy byli na miejscu. Zostaliśmy jedynie poinformowani że można rower odprowadzić na stację, to wszystko...
Już na własną rękę zawiadomiliśmy policję która zjawiła się na miejscu. Rower jak i sprawcy zdarzenia zostali przewiezieni na komisariat.
Zobacz więcej
W dniu wczorajszym (03.07.19) wraz z dwoma kolegami byłem nad zbiornikiem retencyjnym Augustowska. Siedząc na ławce minęła nas trójka Panów prowadzących rower MEVO. Wspomniani Panowie opuszczając teren wokół zbiornika postanowili "zaparkować" w nim rower który znalazł się całkowicie pod wodą. Wraz z jednym z kolegów udało nam się dogonić Panów i namówić żeby się cofnęli i wyciągnęli rower z wody. W miedzy czasie wykonaliśmy telefon do operatora MEVA informując o całym fakcie. Potwierdzili że rower o podanym numerze miał nieautoryzowany przejazd przed zajściem. Poprosiliśmy o przyjazd serwisu w celu zweryfikowania stanu roweru, okazało się to raczej nie możliwe. Rozmawiając można było odnieść wrażenie że osoba prowadząca rozmowę była niezainteresowana faktem zniszczenia roweru i tego że sprawcy byli na miejscu. Zostaliśmy jedynie poinformowani że można rower odprowadzić na stację, to wszystko...
Już na własną rękę zawiadomiliśmy policję która zjawiła się na miejscu. Rower jak i sprawcy zdarzenia zostali przewiezieni na komisariat.
Zobacz więcej


Czy chuligani powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej?

Aspirant Karina Kamińska potwierdziła, że policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że dwóch mężczyzn wrzuciło do zbiornika retencyjnego rower.

- Na miejsce oficer dyżurny wysłała policyjnych wywiadowców, którzy w wyniku interwencji zatrzymali dwóch nietrzeźwych mieszkańców Gdańska w wieku 20 i 26 lat. Zatrzymani nie potrafili wyjaśnić policjantom swojego zachowania. Policjanci zabezpieczyli uszkodzony rower i skontaktowali się w tej sprawie z biurem obsługi firmy, do której należy rower - wskazuje policjantka.
Mundurowi zatrzymali obu mężczyzn w policyjnej celi. Policjanci informują, że 20- i 26-latek mogą usłyszeć zarzut uszkodzenia mienia. Zależy to jednak od tego, czy firma Nextbike, która jest właścicielem rowerów Mevo, złoży w tej sprawie stosowne doniesienie.

Czekamy na stanowisko Nextbike w tej sprawie.

Stanowisko Nextbike:

Niestety, przypadki wandalizmu zdarzają się i Mevo nie jest tu wyjątkiem. Mimo wszystko wciąż trudno rozumieć pobudki, jakimi mogli kierować się sprawcy. Taka bezmyślna dewastacja jest oburzająca zwłaszcza, że pośrednio dotyka wszystkich użytkowników Systemu Roweru Metropolitalnego Mevo.

Każdy tego typu przypadek traktujemy bardzo poważnie, współpracujemy z policją w celu pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności tak, by wandale nie mogli czuć się bezkarni.

W zależności od wartości strat można tu mówić o wykroczeniu lub nawet przestępstwie. Operator rozpoczął procedury wynikające z Regulaminu systemu i dziś zostanie złożone na komendzie policji stosowne zawiadomienie i sprawcy incydentu usłyszą zarzuty.

Szkody wynikające z regulaminu oszacowaliśmy na kwotę ok. 3 500 zł brutto.

W środę w internecie pojawiło się też zdjęcie roweru MEVO zaparkowanego na dachu... kiosku. W środę w internecie pojawiło się też zdjęcie roweru MEVO zaparkowanego na dachu... kiosku.

Opinie (316) ponad 20 zablokowanych

  • Z tego co widać mevowcy jeżdżą najczęściej parami na ścieżkach rowerowych, więc teraz ktoś nie będzie miał pary.... I co teraz???

    • 2 2

  • To jest właśnie sosnowiec północy. Wszyscy są wieśniaki tylko nie oni. A wystarczy tu wejść i macie codzienną dawkę patoli w najczystszej postaci. Największa wieś północy.

    • 5 2

  • Względność ruchu. (1)

    "Siedząc na ławce minęła nas trójka Panów..." 
    Z fizyki 6, z polskiego 1.

    • 6 1

    • Prosze o poprawna wersje?

      • 0 1

  • To MEVO

    Nie odmiania się na Meva Mevom. Zawsze jest Mevo

    • 3 4

  • Przepraszam a jakie to mienie publiczne? (3)

    To własność firmy komercyjnej a nie publiczne.
    Więc nie sr*jcie ogniem. Powinno byc ściganie na wniosek pokrzywdzonego i tyle. Tak jak jest obecnie.

    • 10 10

    • Gdynia

      zapłaciła 900 tys za te badziewie

      • 1 1

    • Kupione za pieniądze publiczne z UE czyli nasze

      • 1 1

    • Nie masz racji koleżko

      Za takie rzeczy płacą potem ludzie w wyższych polisach ubezp. Za wszystko co ubezpiecza ten sam ubezpieczyciel, w kosztach używania tego roweru. Bo może gdyby ludzie nie niszczyli to wypożyczenie byłoby tańsze?

      • 1 1

  • wątpie żeby mevo zgłosiło zniszczenie mmienia ze wzgledu na (7)

    ryzyko że w sadzie będa musieli udowodnić rzeczywista wartość roweru a żę będzie to ułamek 12000 to kazdy wie. Po wyroku sadowym wyjdzie rzeczywista wartośc roweru i juz nie beda mogli w cenniku mieć 12000 a to nie bedzie im ba rękę bo nie beda mogli dodatkowo zarabiac na karach bo ćzęsci do roweru tez będa zdecydowanie tańsze

    • 10 11

    • 12 000 zł to nie jest wartość roweru. (6)

      12 000zł to jest kara za zniszczenie. Wliczone są w to koszta sprzętowe, ale też pozostałe koszta z tego wynikające. Na dobrą sprawę NextBike mógł dowalić w regulaminie karę nawet 500 000- nikomu nic do tego. Albo sie godzisz z takim regulaminem i używasz systemu albo nie. Nigdzie w regulaminie nie napisano że wartość roweru to 12 000. Polecam czytać ze zrozumieniem.

      • 5 5

      • (1)

        To prawda. Ale też prawda jest taka, że regulamin to nie prawo - obowiązuje tylko tych, co go zaakceptowali. Więc jeśli nie jesteś użytkownikiem i po prostu utopisz mewę, to zapłacisz tyle, ile ustali sąd. I nie będzie to 12000, bo nie ma szans, żeby udało im się udowodnić, że takie ponieśli straty.

        • 3 4

        • głupi trollu ciągle piszesz te bzdury, że jak cos niszczy się, to nie ponosi się konsekwencji

          spróbuj zniszczyć jakiś samochód, zobaczymy czy też nie zapłacisz, bo nie twój

          • 0 0

      • A rozumiesz, że to zrobili ludzie, którzy nie są klientami mevo? (1)

        Więc regulamin ich nie obowiązuje. Będą odpowiadać za zniszczenie mienia i w sądzie rzeczone mevo zostanie poddane wycenie rzeczoznawcy.

        • 3 3

        • Wylicza też ile stracili z tytułu że dany rower nie jeździ i wandale mogą się zdziwić

          • 1 1

      • (1)

        Dobra, napisales sie, a teraz do meritum. Jaka jest realna cena tego badziewa: 2 tys, 3 tys? Najdrozsza jest bateria, jakies gora 2 tysie, opony schwalbe ze 70 zl za dwie, reszta warta moze z 300 zl. Wiem, wiem, rama tego sh*tu jest keflarowa buahaha.

        • 3 6

        • Sam silnik w detalu kosztuje 3000.

          • 3 1

  • Nic dziwnego jak stał na środku chodnika i zsunal się na mokrej trawie do wody. (2)

    • 41 177

    • polska dzika kraj

      • 5 3

    • badziewie

      do badziewia

      • 3 9

  • Aha to zbiornik jest na Oruni Górnej, a pętla tramwajowa na Łostowicach? Ciekawostka! (1)

    Może w końcu wyprostujemy te nazwy, bo ile można! Orunia Górna - Świętokrzyska -> taką nazwę powinna mieć ta pętla. Jest na terenie Oruni Górnej, historycznie na terenach Oruni, oprócz jednego parkingu, który leży na terenie Ujeściska, nawet nie Łostowic oraz przylega do Oruni Górnej, a do Łostowic jest jeszcze dobre 800 metrów!

    • 2 0

    • Niedługo będą niemieckie nazwy

      • 2 1

  • (1)

    Firma z kapitałem 5 tysi distaje kontrakt na 40 baniek .. Nnn

    • 16 2

    • większość sp z o.o. ma kapitał 5000 zł

      co o niczym nie świadczy

      • 0 2

  • (1)

    Ukarać najwyższą karą przewidzianą. Dodatkowo kolegium za wandalizm !

    • 10 4

    • Co to jest kolegium? Spotkanie z kolegami?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane