• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wszczęto śledztwo ws. prokuratorów pracujących przy sprawie Amber Gold

Rafał Borowski
21 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Na razie śledztwo prowadzone jest "w sprawie", a nie przeciwko konkretnym osobom. Na razie śledztwo prowadzone jest "w sprawie", a nie przeciwko konkretnym osobom.

Prokuratura Regionalna w Łodzi wszczęła śledztwo dotyczące gdańskich prokuratorów, którzy prowadzili i nadzorowali postępowanie w sprawie afery Amber Gold. Sprawdzi, czy nie przekroczyli swoich uprawnień, bądź też nie dopełnili swoich obowiązków.



Czy interesujesz się śledztwem ws. Amber Gold?

Jak udało nam się ustalić, decyzję o powierzeniu postępowania Prokuraturze Regionalnej w Łodzi wydał zastępca prokuratora generalnego. Prawdopodobnie chodzi o prokuratora Krzysztofa Sieraka.

Łódzcy prokuratorzy będą weryfikować efekty pracy gdańskich kolegów, którzy badali aferę Amber Gold w okresie od grudnia 2009 roku do czerwca 2012 roku.

Warto podkreślić, że śledztwo zostało wszczęte z urzędu, a nie na wniosek posłów zasiadających w komisji badającej aferę Amber Gold.

- Prokuratura z zasady nie musi czekać na zawiadomienie. Jest ona zobligowana do tego, aby wszcząć postępowanie przygotowawcze również na podstawie informacji krążących w obiegu publicznym, w tym doniesień medialnych, które dotyczą możliwości popełnienia przestępstwa. Pragnę przypomnieć, że już w końcówce ubiegłego roku pojawiały się wypowiedzi posłanki Małgorzaty Wassermann, dotyczące niedopełnienia obowiązków służbowych przez gdańskich prokuratorów pracujących przy sprawie Amber Gold. Wielokrotnie wskazywała ona na nieporadność tychże prokuratorów. To wystarczająca przesłanka, aby podjąć decyzję o wszczęciu śledztwa - informuje prokurator Ewa Bialik, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.
Śledztwo jest aktualnie "w sprawie". Oznacza to, że nie wydano jeszcze postanowienia o przedstawieniu zarzutów konkretnych osobom. Łódzcy prokuratorzy wciąż gromadzą i analizują materiał dowodowy.

Na koniec warto wspomnieć, iż na początku lutego sejmowa komisja śledcza badająca aferę Amber Gold złożyła - niezależnie od prowadzonego śledztwa - dwa zawiadomienia do prokuratury. Jak wynika z informacji podanych przez portal PolskieRadio.pl, dotyczą one prokurator Barbary Kijanko z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz oraz prokurator Hanny Borkowskiej z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Pierwszej z nich zarzucono niepodjęcie działań nakierowanych na wykrycie i pociągnięcie do odpowiedzialności twórcy piramidy finansowej, natomiast drugiej - przetrzymywanie pisma w sprawie odwieszenia postępowania dotyczącego Amber Gold.

Opinie (159) 8 zablokowanych

  • i bardzo dobrze

    • 12 5

  • A kto się chciał narażać i szukać znanych winnych?

    Nikt nie chciał stracić roboty i myślał o rodzinie.

    • 12 15

  • Jacy jesteśmy ? (1)

    I bardzo dobrze.Znam przykład gdy prokuratura oczywiste przestępstwo zakwalifikowała jako "brak znamion czynu zabronionego' i poszkodowany znalazł się jak ten klient w szatni u Barei : ...i co mi zrobicie".

    • 67 9

    • Dokładnie tak

      Znam to z autopsji. Szklany sufit u prokuratora. Bo mu się nie chce. Bo ma pełno spraw, więc nie będzie się tym zajmować.

      • 14 2

  • B Kasa Oszczędności Grobelnego nie nauczyła ludzi rozumu...

    • 36 2

  • Seryjny będzie miał pełne ręce pracy (1)

    Głowy polecą i zacznie się walka wśród mafii.

    • 42 6

    • jeśli to ironia, to mistrzowskie podsumowanie pisowskiej mentalności. zwłaszcza w podpisie.

      • 9 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane