• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wszedł na siedzenie i próbował przeskoczyć kontrolera biletów

Michał Sielski
4 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (226)
  • Awantura w autobusie tym razem zakończyła się na szczęście polubownie.
  • Awantura w autobusie tym razem zakończyła się na szczęście polubownie.
  • Awantura w autobusie tym razem zakończyła się na szczęście polubownie.
  • Awantura w autobusie tym razem zakończyła się na szczęście polubownie.

Co zrobić, gdy nie masz biletu w autobusie? Można przyjąć mandat albo odmówić. Jeden z pasażerów na Wzgórzu św. MaksymilianaMapka miał jednak inny pomysł: najpierw próbował kupić bilet w aplikacji, a gdy usłyszał, że to nic nie da i ma pokazać dokumenty, chciał przeskoczyć kontrolera blokującego mu drzwi. Skończyło się szarpaniną oraz zniszczoną kurtką pracownika ZKM. I mandatem, od którego nie będzie się można odwołać.



Zdarzyło ci się jechać komunikacją bez biletu?

Historię opisała czytelniczka Trojmiasto.pl, która jechała autobusem linii 147 z Chwarzna do Dworca Gdynia Główna.

Na przystanku Wzgórze św. Maksymiliana do pojazdu weszło dwóch kontrolerów. Oznajmili pasażerom, kim są i rozpoczęli sprawdzanie biletów. I wtedy z tyłu pojazdu rozpoczęła się szamotanina.

Pasażerka: dusili chłopaka i rzucili na podłogę



Według relacji pani Karoliny kontrolerzy mieli rzucić na podłogę młodego chłopaka.

- A on wołał, że ma bilet. Nie słuchali go i dalej go dusili na podłodze, aby im nie uciekł. To było strasznie agresywne zachowanie z ich strony. Po chwili kierowca zamknął drzwi, gdy już pewnie zobaczył, że człowiek jest wciągnięty do autobusu i wyszedł z szoferki. Wtedy dopiero puścili go i pozwolili wstać. Zaczęli wymagać od chłopaka dokumentu tożsamości. Jakim prawem? Miał bilet, okazał go im, a oni nadal nie chcieli go wypuścić. Jestem oburzona, ale też bardzo zaniepokojona tym zdarzeniem. Mam syna w wieku tego chłopaka, czułam się, jakby to moje dziecko zostało zaatakowane - denerwuje się pani Karolina.
Wszystkie wątpliwości rozwiałby zapis kamer monitoringu, ale go nie ma. W tym autobusie system ma już 13 lat, jest popsuty, a Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej woli okazyjnie zapłacić karę ZKM, gdy trzeba udostępnić monitoring, niż wydać 20 tys. zł na nowy.

Rzecznik ZKM: pasażer bez biletu chciał uciec



Okazuje się jednak, że pasażer biletu nie miał. Gdy zobaczył, że zaczyna się kontrola, chciał go kupić w aplikacji.

- Kontroler poprosił o bilet i powiedział, że teraz kasowanie nie ma już sensu, ponieważ kasowanie biletu (także zakup biletu telefonicznego) po ogłoszeniu kontroli, zgodnie z przepisami porządkowymi, nie jest czynnością skuteczną - nie skutkuje posiadaniem ważnego biletu. W sytuacji nieokazania ważnego biletu kontroler poprosił pasażera o dokument tożsamości, gdyż do takiego działania upoważniają, a nawet obligują przepisy prawa (art. 33a ust. 7 pkt 1 ustawy z dnia z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe, t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 8) - wyjaśnia Marcin Gromadzki, rzecznik Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.
Mężczyzna nie chciał jednak pokazać dokumentów i oznajmił, że na najbliższym przystanku wysiada. Kontroler zastawił mu więc przejście. Warto dodać, że to także jest dozwolone, bo kontroler ma prawo do "ujęcia" gapowicza.

Wszedł na siedzenie i chciał przeskoczyć nad kontrolerem



Wtedy młody mężczyzna wpadł na szalony pomysł. Wszedł na siedzenie i próbował przeskoczyć nad kontrolerem. Nie udało mu się i obaj mężczyźni upadli. Kurtka kontrolera została rozerwana. Prawdopodobnie to ten moment widziała nasza czytelniczka, bo właśnie wtedy do akcji włączył się drugi kontroler oraz kierowca autobusu. I ten ostatni wyjaśnił pasażerowi, że wezwanie policji to w takiej sytuacji dla niego jeszcze więcej problemów. To przemówiło mu do rozsądku. A przynajmniej tak się wszystkim wydawało.

Kontrolerzy wypisali bowiem mandat, ale wtedy gapowicz odebrał swój dokument, odwrócił się na pięcie i odszedł. Tym samym stracił szansę na odwołanie, bo nie wie od czego.

Jeśli mandatu nie opłaci, prędzej czy później może spodziewać się interwencji komornika.

Miejsca

Opinie (226) ponad 20 zablokowanych

  • niewiele zabrakło

    i by chłopa przeleciał...

    • 3 1

  • (1)

    A kontroler kurtkę odpuścił?

    • 0 3

    • I bardzo dobrze temu kanarowi

      • 2 1

  • Rozwiązanie: aby nie było mandatów oraz kanarów

    Nie byłoby tych durnych mandatów gdyby pasażerowie wchodzili przednimi drzwiami i od razu płacili za przejazd. Tak jest na przykład w Nowym Jorku. A nie tak, jak u nas, że pełno osób jeździ albo na jakichś ulgach albo na gapę. Transport miejski i tak już jest mocno niedofinansowany: stary tabor, mało połączeń, zbyt rzadko jeżdżą a na dodatek spóźnienia. Wszystko to ledwo zipie bo finansowane jest jedynie przez tych, co płacą 100% za bilet i może szanowne miasto coś tam da. Na dodatek kanarom trzeba zapłacić za pracę. Najlepiej niech każdy płaci za przejazd tą samą cenę z góry i wówczas kanar będzie zbędny i wszyscy pasażerowie przynajmniej będą równi; skoro każdy jedzie w tych samych warunkach nie ma uzasadnienia dla tych licznych ulg w przejazdach.

    • 2 3

  • Ale do konduktora sprawdzającego bilety w pendolino nie macie pretensji tylko ci w tramwajach wam przeszkadzają

    • 1 2

  • Alego z Renomy by nie przeskoczył

    • 1 0

  • A ja uważam że komunikacja miejska powinna być za darmo

    • 4 0

  • A od kiedy kanar biletów może wlepiać te mandaty?

    • 3 1

  • Kontrolerzy w Gdyni są agresywni ktoś wysiada na swoim przystanku a oni wpychaja pasażera do środka autobusu i żądają biletu

    • 5 1

  • Do komunikacji miejskiej w Gdyni

    Jechałam d

    Bilety w niby zarąbistej Gdyni są chyba najdroższe w Polsce niestety kultura niektórych kierowców też ma wiele do życzenia wracając dziś do domu autobusem zostałam orzytrzasnieta drzwiami nie zdążyłam wsiąść a kierowca zamykał na mnie drzwi to skandaliczne zachowanie do tego jakąś parę staruszkow też przyciol drzwiami autobusu to było na wzgórzu swMaksymiljana w stronę Witomina
    bardzo smutne zachowanie kierowcy niestety nie wszyscy nadają się do tej pracy

    • 0 0

  • Kiedyś, gdy bilet można było kupić w pojeździe, wsiadam do tramwaju pierwszymi drzwiami, przede mną też ktoś wsiadł i chciał kupić bilet u motorniczego tak jak ja, więc czekałam na swoją kolej, na tym samym przystanku razem z nami wsiadali kontrolerzy. Już kupiłam bilet i chciałam skasować przy najbliższym kasowniku a tu akurat kanar, mówię mu że dopiero co kupiłam bilet, a on że przecież już dawno był przystanek i przez ten czas bym skasowała, tłumaczyłam mu że przede mną ktoś też kupował, i liczył drobniaki żeby zapłacić i nie moja wina że jemu to tak długo zajęło, bo dojeżdżaliśmy już do kolejnego przystanku, a jeszcze tramwaj stał na światłach. Na szczęście motorniczy potwierdził, kanar był taki wkurzony że jednak nikomu nie wlepił mandatu, bo bardzo chciał to zrobić

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane