• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wybory odmienią pomorską władzę

Krzysztof Katka
24 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Lech Kaczyński prezydentem
Po wyborach ruszy kadrowa karuzela w regionie. Wojewodą ma zostać Brunon Synak, wicemarszałkami Mieczysław Struk i Antoni Szymański.

Sondaże wskazują, że wybory wygra PO lub PiS. Nowy rząd wymieni wojewodów i wicewojewodów nominowanych przez eseldowski gabinet. Jeszcze przed końcem roku Cezary Dąbrowski powinien pożegnać się ze stanowiskiem wojewody pomorskiego. Zastąpić go ma prof. Brunon Synak (PO), obecny przewodniczący pomorskiego sejmiku.

Z urzędu odejdzie wicewojewoda Krystyna Gozdawa-Nocoń (Unia Pracy). Prawo i Sprawiedliwość może na jej miejsce zaproponować dwóch kandydatów: byłego radnego Gdańska Andrzeja Jaworskiego (obecnie pracuje w spółce samorządu warszawskiego) i wiceprezesa Agencji Rozwoju Pomorza Przemysława Marchlewicza.

- Oni startują do Sejmu, ale gdyby im się nie powiodło, staną się dobrymi kandydatami do objęcia stanowisk w województwie - mówi Tadeusz Cymański, szef pomorskiego PiS.

Kto po Biernackim, Borusewiczu i Kurskim?

Choć do wyborów samorządowych jeszcze rok, rewolucja szykuje się w pomorskim sejmiku. Do parlamentu kandyduje 11 z 33 radnych. Jeśli do Sejmu wejdzie wicemarszałek Marek Biernacki, jego miejsce radnego sejmiku zajmie prof. Marek Pliński - były rektor UG i działacz RS AWS (po ostatnich wyborach znalazł się za Biernackim na liście PO-PiS). Kto zajmie fotel wicemarszałka po Biernackim? Być może radny Mieczysław Struk (PO, były burmistrz Jastarni).

Jeżeli drugi z wicemarszałków - Bogdan Borusewicz - zostanie senatorem, jego funkcję może objąć radny Antoni Szymański (były poseł AWS, startuje do Senatu z poparciem PiS).

Jeśli Jacek Kurski, który startował do sejmiku z listy LPR, zostanie posłem PiS, zwolniony przez niego mandat radnego obejmie Danuta Makowska (osiągnęła następny po Kurskim wynik z listy LPR). Makowska nie zasili jednak klubu Ligi, ponieważ - jak mówi - nie czuje się już związana z tym ugrupowaniem. Ostatnio Makowska pojawiła się na spotkaniu z Andrzejem Lepperem w gdańskim NOT.

- Byłam tam tylko z ciekawości, bo Samoobrony też nie lubię - zaznacza działaczka. - O tym, z kim trzymać, zdecyduję, jak zostanę radną.

Gdański desant na stolicę

W wypadku zwycięstwa Platformy Obywatelskiej, w przyszłym rządzie powinno się znaleźć miejsce dla polityków z Pomorza cieszących się zaufaniem Donalda Tuska. Marek Biernacki był już szefem MSWiA i jest bardzo prawdopodobne, że zostanie nim ponownie. Na stanowiska podsekretarzy bądź sekretarzy stanu w ministerstwach mogą też liczyć Tadeusz Aziewicz - były szef Urzędu Konkurencji i Konsumentów, Arkadiusz Rybicki - były wiceminister kultury, a nawet marszałek Jan Kozłowski, który zajmował się sportem w rządzie Jerzego Buzka. Sprawy morskie wziąłby w swoje ręce Kazimierz Kleina - radny sejmiku, były senator, wojewoda słupski i szef Urzędu Morskiego.

- Nie dzielimy skóry na niedźwiedziu. Wynik wyborów jest jeszcze sprawą otwartą, dlatego przed głosowaniem nie pokażemy gabinetu cieni - mówi poseł PO Sławomir Nowak, jeden z bliskich współpracowników Tuska. - O kształcie rządu zdecyduje ta partia, która osiągnie najlepszy wynik. Na razie trwa ostra rywalizacja z PiS i nie ma żadnych uzgodnień między nami.

Jan Kozłowski, szef PO w województwie: - Jeśli wygramy i premierem zostanie Jan Rokita, to wcale nie jest przesądzone, że do rządu pójdzie zaciąg gdański. Całkiem możliwe, że Rokita zechce ściągnąć ludzi od siebie z Krakowa. Tu wiele zależy od postawy Tuska.

- Co by nie było - Gdańsk będzie oczkiem w głowie Tuska - podkreśla Cymański. - Ale Kaczyńscy też czują słoną wodę. Jarosław był elbląskim senatorem, a Lech pomorskim posłem. Jeśli PO stworzy rząd z PiS-em, to pozycja Gdańska się wzmocni.

Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, ma inne zdanie: - Lepiej liczyć na siebie niż na układy. To jest mit, że dzięki politykom z Gdańska, którzy obejmą ważne stanowiska w Warszawie, da się coś więcej dla nas załatwić. Takie przekonanie powstało, kiedy prezydentem był Lech Wałęsa, a premierem Jan Krzysztof Bielecki. Nie było z tego korzyści dla miasta.
Gazeta WyborczaKrzysztof Katka

Zobacz także

Opinie (187)

  • Zygmuncie

    "podoba mi się to w jakim kierunku zmierza Gdańsk" oswiec mnie, (moze durnego i nieudacznika) jakie to swietlane mysli Pawelka popychaj grod na Motlawa ku dobrobytu?

    • 0 0

  • motto:)
    bądź Mi wierny w małym, a powierzę ci rzeczy wielkie
    autor: Jahwe
    napisze coś dwuznacznego
    do dużej polityki powinno sie wchodzić z małej
    jedyne wybory gdzie mój głos sie liczy to wybory prezydentów i burmistrzów miast
    bo są bezpośrednie
    tutaj na własnym podwórku moge takiego przyszłego polityka zobaczyć jak pod lupą:) co robi, ile wziął, ile dołożył, :) czego zaniechał czy widać związki z regionem
    dopiero z taką rekomednacją czyli autentycznym poparciem wyborców powinno sie układać listy do sejmu takich lokalnych polityków wystawiając na przód dając im poparcie ogólnopolskie i sznase wejścia do parlamentu fachowców juz spawdzonych....
    gdzies taki sysytem chyba funkcjonuje....

    • 0 0

  • Zygmunt K

    Jakbyś miał okazję spojrzenia na region z dystansu to byś zobaczył, ze po pierwsze Gdańsk, Sopot, Gdynia jadą na tym samym wózku. Wózek ten z kolei jedzie w stronę skansenu gospodarczego...

    • 0 0

  • Dziwne ale wydaję mi się że podczas rządów lewicy jak jakoś spokojniej i normalniej a gdy ster bierze prawica to zmiłuj się matko bosko :) i nie piszcie tu o aferach bo te są zawsze tylko nasze "wolne" media widzą je zawsze tylko po lewej stronie :)

    • 0 0

  • Waszka

    Na szczęście lud przeglada od czasu na oczy i eleminuje wszelkie miernoty, które chciłyby dorwać się do koryta (to najlepsze określenie - motywacji tych "polityków") jeszcze w przedbiegach. Jak najgorzej to o tobie świadczy, że popierasz takie indywidua.

    • 0 0

  • Zgadzam się z Bolem, zadziwiająca jest u niektórych osobników nienawiść do komuchów, a przecież wszyscy oni z lewa i prawa są tacy sami, kłamią bo taka jest rola polityka. Sam byłem wyborcą SLD ale np. w samorządowych wyborach zagłosuję na Adamowicza, mierzi mnie jego uległość wobec mafii w sukienkach ale podoba mi się to w jakim kierunku zmierza Gdańsk. Przekonany byłem, że to Gdynia wiedzie prym w Trójmieście ale teraz już widać, że tam tylko prężą mięśnie a nic tak naprawdę nie robią.

    • 0 0

  • Wiec przepraszam Cie galluxie - jakos nieuwaznie czytam

    a to, ze pozostana kosci to ja tez wiem, bo moi kandydaci sie nie zalapali widac byli bardzo radykalni lub za madrzy i nie chcieli isc na zlodziejskie uklady.

    • 0 0

  • słuchaj przygłupie
    fakt, że przygotowałeś tekst nad ranem nie świadczy, że nie jesteś zwykłym burakiem:)
    dyskusja z tobą to jak mieszkanie z rumuńska teściową w jednym załasie:)
    trzeci raz pisze
    IDE ODDAĆ NIEWAŻNY GŁOS
    SKREŚLAM WSZYSTKICH
    to jest bardzo wazny głos bedzie ich sporo to bedzie ta "milcząca wiekszość"
    NIE MUSZE CI DEMOKRATO DOKRĄŻNY TŁUMACZYC SIE ZE SWOICH DECYZJI A TWOJE MAM W DUPIE BO SA TAK DURNE JAK TWOJE WYPOWIEDZI
    dziekuję:)

    • 0 0

  • Wybory

    Panowie , moze w powaznej dyskusji (rzadko na forum) pomińmy wynurzenia takiej bai.Bełkot jest wszechobecny...
    Taki gluteks nie idzie na wybory ,a później będzie siedział i smęcił swoje wspominki zredukowanego inżyniera.Radykalnej zmiany nie będzie, to pewne, gdyż władzy nie obejmą fanatyczne wymioty polityczne spod znaku samoobrony. Reforma kraju i redukcja zdziczenia wymaga czasu i to dużo.Co do komuchów to najgroźniejsi są ci , któych nie widać - dawne służby specjalne, które w swoim czasie rozbiegły się po świecie, a jak widomo w obecnych czasach informacja jest na wagę złota.
    Obecność w wyborach jest na tyle istotna , ze nie daje szans absoltnym mierntom w pokroju Pola, Nowackiej,+ SLD+ samoobrony i oczywiście całej chmarze wielokrotnych politycznych wedrowników.
    Co do obecności młodych w polityce to podkreślę, ze kto nie dostał sie do biznesu ten chce zarabiać w polityce. Co z tego ,ze ktos kończył politologię - to prawie to samo co uniwersytet kosmetyki i wisażu. kto nie da rady w biznesie ten też nic nie zaproponuje w sejmie...

    • 0 0

  • waszko....zzzzzzzz
    aleSZ idę idę czytaj mnie uwazniej
    skreslam flmastrem jak leci, a na odwrocie maluje trupią czaszke z piszczelami i napisem THE END:)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane