W środę rano, ok. godz. 6:50 na Trakcie św. Wojciecha 3 w Gdańsku samochód osobowy potrącił pieszego. Utrudnienia w ruchu trwały do godz. 9.
2009-02-04 15:08
była raz ajka co rosły jej jajka
uwierzcie mi ludzie, to nie jest bajka
potem zaczeły sypać się wąsy
a na sam koniec jej pejsy wyrosły
więc w desperacji i zrozpaczona
za rada mamy poszła do doktora
a doktor zbadał dokładnie ajkę
zamyślił się długo, zapalił fajkę
poczem powoli z namysłem, po chwili
powiedział krótko:
pani sie gallux z tatusiem myli
stąd te hormony w pani buzują
i rozwój płciowy zwyczajnie psują
2009-02-04 15:13
2009-02-04 15:23
czy to może niewydolność dróg moczowych
a nie bawiłeś się za długo z kotem?
bo jak Jaruś za długo przebywa z kotem to też idiocieje
idź nad morze po wodorosty i ugotuj sobie zupkę z melisą
powinno POmóc
tylko na litość boską uważaj przy przechodzeniu przez ulicę!
pamiętaj - najpierw w lewo potem w prawo i jeszcze raz w lewo!
2009-02-04 15:27
fryfruła ajka ma POdobnie:-P załóżcie klub "moczących się nocą"
2009-02-04 15:31
fuj!!!!
uważaj żeby towarzystwo od zwierząt cię nie namierzyło!
2009-02-04 16:15
2009-02-04 15:30
gallux był sopkojny,
urodzony za czasów pierwszej wojny.
Zwano go Zosią,
co stópki lubiła umoczyć ranną rosą.
Była dość dziwna, skryta, naiwna,
Chodziła zatem sama do lasu,
Lubiła tudzież myśleć za wczasu-
o meskich slipach, splotach na klacie,
więc stała się ruchło kpiną w swej chacie.
Czas mijał szybko, czas drążył problem,
wnet mała Zosia, na piersiach z godłem-
Po radę poszła, znachor obejrzał,
Powiedział, "Pani potrzeba męża"
Meża? -wnet pyta ??!!-
Panie doktorze- TOŻ JA NIE KOBITA!!
Jam chłopem być muszę,
bo problem wielki drąży mą dusze..!!
Wnet mała Zosia, Galluxem się stala,
już nie cichutka- teraz zuchwała..
Zuchwały raczej- sprawny inaczej.
Dziwny, walniety, do tego ztechnięty
Czym zapytacie? -Może to gacie?
Może to faja? a może jaja..?
2009-02-04 16:09
"tego ztechnięty
z języczkiem POlskim dziewczynko cieniutko u ciebie oj oj oj
Stęchnięty, POwtórz: S t ę c h n i ę t y
....:-)
2009-02-04 21:43
Stęchły. Powtórz: S.T.Ę.CH.Ł.Y.
Nie ma takiego słowa - "stęchnięty".
Uwielbiam, kiedy udzielasz porad o języku polskim ;)
2009-02-04 22:04
nawet w głupich rymowankach jesteś za cienki ;)
2009-02-04 22:11
Bynajmniej nie brzmiało by tak dobrze .
Szacun.
2009-02-04 16:14
a z kolei zawczasu piszemy dziewczynko razem :-)
na mój gust jesteś na POziomie piatej klasy szkoły POdstawowej dla dzieci specjalnej troski:-)
no cóż, gosPOdynie domowe też muszą być:-)
i chamara bachorów w typie pankracego....
2009-02-04 16:19
"chamara bachorów w typie pankracego"
Brrr, to juz lepiej miec trzecia noge...
2009-02-04 18:34
oboje około 30-tki, piecioro bachorów, a wszystko to na łasce MOPS-u, mają nawet białego golfa dwójke:-) bardziej stoi niz jeździ, ale fakt jest faktem:-)
żeby było weselej mieszkają w wynajetym domku (baraku)
a biedny wAściciel płaci za nich prąd gaz i wode, że o czynszu, jak o kole do rowera nie wsPOmnę
normalnie ludzkie gnidy - sklonowani ajka+pankracy
na moją uwagę, że takim menelom odcina sie na POczatek media tylko westchnąłi, wzniósł oczy do nieba i cicym głosem wyszeptał: moja żona katoliczka
a, no chyba, że tak, jak pan lubi być strzyżony jak baran, to już pańska sprawa:-)
antene satelitarna też POsiadają, i pewnie leci ci u nich tusk vision network 24
2009-02-04 22:05
2009-02-04 22:09
literówki, literówkami, a porazka, porazką Gallux. Czasem warto przekręcic wyraz, zeby sie fajnie zrymował, TAK TRZYMAJ ajka !!!!
2009-02-04 22:07
2009-02-04 15:54
nie na końcu barany tylko na początku na wysokości hurtowni ONNINEN, akurat o tej porze tamtędy przejeżdżałem
2009-02-04 16:54
Nie było to wcale przy granicy z Pruszczem, na końcu Traktu, ale wręcz na początku przy wylocie z Centrum na Trakt, a w miejscu zdarzenia nie było akurat wyznaczonego miejsca na przejście dla pieszych...
2009-02-04 17:38
przejście tam akurat było i jest bo codziennie tą drogą jeżdżę
2009-02-04 17:51
Nie podali miejsca wypadku więc nie ma o co włosy sobie wyrywać.
Mi się też wydawało, że to miało być na pierwszym przejściu (nie licząc tego na skrzyżowaniu z Zaroślakiem) jadąc od strony Gdańska, można tylko gdybać ...
2009-02-04 19:15
to było w okolicach Zaroślaka, a nie Pruszcza (TśW 3 - nawet to wskazuje na bliskość centrum).
Ale przejście tam jest - Astra stała z 50 za nim.
2009-02-04 19:06
a ja dziś widziałem jak na pasach przy przystanku Hucisko jakiś palant przejechał na czerwonym z prędkością ok.50km/h i widzac pieszych nawet nie zwolnił, gdyby piesi nie odskoczyli to by ich zabił. Jedyne co zrobił to zatrąbił.
2009-02-05 16:31
do pierdla z nim
2009-02-04 19:56
no niestety widziałam to zdarzenie i naprawdę słabo widać było pieszego to fakt... niestety w tych rejonach czesto dochodzi do stłuczek, wypadków.... ciągle zapalają to nowe lampki...
dzisiaj widziałm tego gościa leżącego przy samochodzie.... krwi było pełno... nie wyglądało na to żeby przeżył.... życzę życia po prostu... a nam kierowcom lepszych dróg i braku takich wypadków
2009-02-04 20:11
wszędzie widać wpisy Glusia (przepraszam, galluxa znaczy). I powiem wam jedno. Dla takiego wytrwałego, wiernego forumowicza (zdjęcie Glusia pamiętam z Copacabany kiedyś) to może jakaś zrzuta na pomnik dla niego (tak na środku Monciaka)? Co? A na cokole: www.trójmiasto.pl. i wielkimi literami: TRÓJMIASTO DZIĘKUJE GLUSIOWI. Choć wydaje mi się, że są wśród nas tacy, co z chęcią by rzucili w Glusia butem i to niekoniecznie na imprezce lub konferencji prasowej...
2009-02-04 20:24
2009-02-04 20:17
ja jestem osobą dość leniwą i nieskorą do kłótni
są rzeczy, których jestem pewien i wtedy moge przyjmować zakłady
byłbym bogatyn człowiekiem
ale cóż, życie stworzyło mnie osobą sPOkojną lecz pamietliwą
zadałem sobie POd konoec dnia troche trudu, rozbawiony soMsiadem co mi groził mi "wywiezieniem do lasu" i wstukałem w google - zdjęcie nogi z gazu na przejściu kla pieszych
jako piąty wynik wyszło mo oto to:
"Potrącił na pasach
Dzisiaj rano kierowca Toyoty potrącił na oznakowanym przejściu dla pieszych mężczyznę. Do zdarzenia doszło o godz. 7.00 przy ul. W. Polskiego, przed skrzyżowaniem z ul. Mereckiego i Zastawie. Jadący od strony miasta 63-letni Jerzy O. nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącemu po pasach, o rok młodszemu Ryszardowi Ł. Pieszy właściwie kończył już przechodzenie przez jezdnie, gdyż potrącenie nastąpiło tuż przed końcem jezdni. Wina kierowcy Toyoty jest bezsprzeczna i ewidentna. Został on ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Był trzeźwy. Poszkodowany z niegroźnymi otarciami naskórka i ogólnymi potłuczeniami trafił do szpitala, gdzie po udzieleniu mu niezbędnej pomocy lekarskiej został zwolniony do domu. W związku z powtarzającymi się podobnymi zdarzeniami dotyczącymi potrąceń osób pieszych na oznakowanych przejściach dla pieszych, suwalscy policjanci zwracają uwagę kierującym na ich ewidentną winę w wymienionych przypadkach i idące za tym konsekwencje! Apelujemy zarówno do pieszych jak i kierujących o rozwagę i ostrożność! Kierowców upominamy o zdjęcie „nogi z gazu” szczególnie przed przejściami dla pieszych."
link: http://www.suwalki.policja.gov.pl/rzecznik/kmp.php?id=miesiac&m=12&r=2008
no i co ćwoki? miałem racje, czy może Internet kłamie??
darz bór niedzielni kierowcy - nie jesteście mądrzejsi od ślepej kury, ważne, żebyście byli dziani, bo wtedy odszkodowanie idzie w setki tysięcy
nic tak nie leczy debila jakl uderzenie PO kieszenioe:-)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
