• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyremontowano największy z Dworów Oliwskich przy Polankach

Katarzyna Moritz
21 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
  • II Dwór w Oliwie
  • W przypałacowym parku powstał amfiteatr gdzie będą odbywać się koncerty.
  • Park zyskał nową zieleń i alejki.
  • Brzegi stawów zostały umocnione.
  • Roślinność ujawni swoje sekrety wiosną.
  • Park zyskał wiele ciekawych zakątków.
  • Park zyskał wiele ciekawych zakątków
  • Park zyskał wiele ciekawych zakątków


Największy spośród dworów w Oliwie zyskał ogrzewanie geotermalne i nową stolarkę okienną. Przylegający do niego olbrzymi park z dwoma stawami poddano rewaloryzacji i adaptacji. Od wiosny park i pałac będą dostępne dla wszystkich.



Czy parki i ogrody w Trójmieście są powszechnie dostępne?

Dwór II, który stoi przy ul. Polanki 124 zobacz na mapie Gdańska, sięga swoimi korzeniami XVII wieku. Od zakończenia II wojny światowej aż do lat 90. był użytkowany przez wojsko. Dopiero w 1992 roku wojewoda gdański przekazał popadający w ruinę pałac Archidiecezji Gdańskiej. Pod opiekę wzięły go siostry Zakonu Najświętszego Zbawiciela św. Brygidy, które sześć lat później otworzyły tu Międzynarodowe Centrum Ekumeniczne. Pomagał w tym prałat Henryk Jankowski, a centrum odwiedził rok później Jan Paweł II.

Obiekt jednak cały czas wymagał remontu, którego doczekał się dopiero po wielu latach. Prace ruszyły nieco ponad rok temu.

- Pałac był zawilgocony, więc trzeba było wysuszyć, a następnie zaizolować fundamenty. Był słabo ogrzewany, bo działał tu często psujący się piec olejowy. Jeśli do tego dołożymy hulający z powodu zdezelowanej stolarki okiennej wiatr to zimą temperatura sięgała tu zaledwie 10 - 13 stopni - wyjaśnia kierownik przebudowy Piotr Deska z DS Consulting, pełniący funkcję inwestora zastępczego.

Po modernizacji dwór zyskał nowe, ekologiczne ogrzewanie, które zapewnia mu ciepło z około 30 studni geotermalnych. Wymieniono w nim wszystkie kaloryfery oraz większość stolarki.

Ogrom pracy był także w parku o powierzchni 2 ha. Jego rewaloryzację i adaptację oparto na wydanym w początkach XX wieku opracowaniu Hansa Reichowa pt. "Dawne ogrodnictwo mieszczańskie. Obraz gdańskiego życia ogrodowego w wieku XVII i XVIII".

- Znajdujące się w parku dwa stawy były bardzo zaniedbane, w niektórych miejscach z dna wybijała woda, osypywały się skarpy. Żołnierze zrobili z parku wysypisko gruzu. Teraz stawy są już uregulowane, powstały systemy nawadniające. W parku pojawiły się nowe rośliny, alejki z ławkami i oświetleniem oraz ogródek przyklasztorny. W nowym amfiteatrze będą mogły odbywać się koncerty - zapowiada Piotr Deska.

Od wiosny park stanie się atrakcją dostępną dla mieszkańców. Choć park jest ogrodzony, będzie otwarty od poniedziałku do soboty w godz. od 10 do 18. Sam pałac też będzie można zwiedzać między godz. 11 i 12 oraz 15 a 16, po uprzednim umówieniu z siostrą przełożoną.

Remont pałacu i parku kosztował ponad 5 mln zł, ale otrzymał unijne dofinansowanie w wysokości blisko 4 mln zł. O pieniądze wystąpił Zakon Najświętszego Zbawiciela Św. Brygidy w Gdańsku.

Czytaj także: Dwory Oliwskie przy ul. Polanki w Gdańsku - rys historyczny

Z cyklu Rowerowe Trójmiasto - Wycieczka rowerowa wokół Dworów Oliwskich
Ogród II Dworu w Oliwie

W zabytkowym ogrodzie odtworzono m.in. wirydarz oraz ogród maryjny. Wirydarz, czyli ogród wewnętrzny, otoczony krużgankami, stanowi miejsce spacerów, a także modlitwy i kontemplacji. Znalazły się tam krzewy winorośli i pnących róż, żywopłot grabowy, tworzący wnęki dla stylowych ławek. Na rabatach na planie krzyża, z fontanną w części centralnej, są m.in. lawenda wąskolistna, mięta pieprzowa , fiołek wonny, barwinek pospolity, macierzanka piaskowa oraz krzewy róż.

W ogrodzie zachodnim, za budynkiem kaplicy, powstał ogród różany także zbudowany na planie krzyża, z fontanną i czterema kamiennymi tablicami, a na nich są inskrypcje tajemnic różańcowych. Od strony lasu różanka graniczy z kamienną pergolą, którą - z czasem - porośnie winobluszcz, a na drewnianych kratach pojawią się pnące róże.

Opinie (110) 3 zablokowane

  • A jaka była ruina, gdy była tu jednostka wojskowa, pamiętacie? (1)

    A jaka była ruina, gdy była tu jednostka wojskowa, pamiętacie?
    Ja niestety pamiętam, bo w niej służyłem. Marynarka Wojenna JW3868
    "6. dziki pułk paniki"

    • 16 0

    • Jedyne co bylo tam dobre w porównaniu z resztą "syfu" to kuchnia

      • 3 0

  • Nie do końca zgodna z rzeczywistością wersja wydarzeń (1)

    Coś tu jest jak zwykle nie tak z prezentowaną informacją : "Dopiero w 1992 roku wojewoda gdański przekazał popadający w ruinę pałac Archidiecezji Gdańskiej" i "Obiekt jednak cały czas wymagał remontu, którego doczekał się dopiero po wielu latach. Prace ruszyły nieco ponad rok temu." O ile mnie pamięć nie myli dwór i całe jego otoczenie były odrestaurowane tuż przed sprowadzeniem się "Brygidek" - niestety renowacja zwłaszcza od strony fundamentów była źle wykonana i wilgoć wchodziła w ściany i powodowała odpadanie nowych tynków. Tak więc obecny remont był prowadzony w celu naprawienia poprzedniej fuszerki.

    • 11 1

    • Po części zgadza się,

      choć tu w większości prace dotyczyły założenia ogrodowego

      • 0 0

  • Bardzo pięknie, ale co z NIEDZIELĄ?...

    ... mnie się podoba bardzo, tylko te dni i godziny otwarcia. Ludzie przecież chcieliby pójść właśnie w niedzielę, kiedy większość ma wolne po spacerować na łonie natury a tu niestety klamka na kłódkę. A potem się dziwią, że ludzie idą zamiast na mszę, zwiedzają HIPERMARKETY.

    • 8 3

  • No i trolle zawsze się przyczepią do czegoś. Ślicznie wykonany remont, piękny dwór i jego otoczenie. Obyw wiecej takich

    remontów.

    • 17 3

  • juz myslalem ze niemcy zamieszkiwali w tym dworku.
    Ale imiona jan,ryszard,michal,to mi kamien z serca .....

    • 4 0

  • Wreszcie to jakos wyglada.

    Dobra wiadomosc przed swietami.

    • 10 0

  • no , w koncu Polska powstaje z ruin... (4)

    jak to by bylo gdybysmy nie byli w Unii Europejskiej..

    • 10 6

    • a co do tego ma UE ? (3)

      a co UE ma do tego ? UE przekazuje nam czasami nasz podatkowe pieniądze które im wysłaliśmy. Nasza forsa z powrotem jest kasą UE

      • 3 1

      • (2)

        nie oklamuj sam siebie, Polska byla zamknietym krajem wschodniego bloku i doprowadzila do ruin ktore mozna tylko wyburzac bo na ratowanie juz za pozno z tego co Polska sama potrafi wygospodarowac to by starczylo akurat papier toaletowy

        • 1 1

        • (1)

          Gdyby rząd Olszewskiego decydował o naszej gospodarce przez dwie kadencje, a grabarza naszej gospodarki towarzysza Balcerowicza by nie było, to na bazie zdrowego kapitalizmu kraj nasz żyłby w dobrobycie bez jałmużny z Brukseli. Za ich krótkich rządów był wyraźny postęp, każdy Polak wyraźnie odczuł poprawę życia.

          • 0 1

          • w Polsce zaden rzad nic nie zmieni, doputy

            dopoki mentalnosc wacpanow sie nie zmieni, Polacy zawsze mieli arystokratyczne wymagania ,zawsze najwyzsze aspiracje tylko podejscia i szacunku do pracy sie nie nauczyli, zawsze to za minimum pracy maximum wynagrodzenia, bo Polak potrafi..bo Polak nie da sie robic w dynie, bo Polak i tak zawsze lepiej wie

            • 0 0

  • wygląda raczej jak przed remontem..

    • 0 10

  • A klucze przekazać Głódziowi.

    Czemu, do jasnej, ja nie mam za grosz szacunku dla prezydenta miasta i metropolity? Pewnie za dużo się interesuję tymi ludźmi.

    • 2 8

  • Z jednej strony, że niby kościół, rodawnictwo...

    Ale z drugiej strony, jakby wtedy za jakieś grosze oddano jakiemuś prywatnemu "inwestorowi", to na dzień dzisiejszy z bardzo dużym prawdopodobieństwem stałaby wypalona i rozkradziona ruina, na wzór zajezdni, zakładów mięsnych, Dworu Migowskiego itp.
    Nawet jakby zostało przekazane miastu, to władze maja ważniejsze sprawy na głowie niż jakieś tam zabytki - vide: dwór na Olszynce, Baszta pod Zrebem itp...

    • 10 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane