Za pizzę zrobiłby, a nawet... rozbiłby, wszystko. Szkoda, że także butelkę na głowie bogu ducha winnego dostarczyciela jedzenia na telefon. Teraz grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Jak bardzo byłby głodny 19-letni
Mariusz K. z Chyloni nic nie tłumaczy jego zachowania. W ostatni piątek zaczaił się on na klatce schodowej na pracownika jednej z pizzerii. Gdy ten nadszedł, Mariusz K. uderzył go w głowę szklaną butelką. Po obezwładnieniu dostarczyciela ukradł mu jego torbę do przewożenia pizzy. Musiał się mocno zdziwić, gdy okazało się, że torba jest... pusta.
Chuligana szybko zatrzymała policja. Okazało się, agresywny młodzian miał niemal 2,5 promila alkoholu we krwi. W niedzielę po południu został mu przedstawiony zarzut rozboju. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 12 lat.
Do rozboju doszło także w niedzielę tuż przed godz. 23 na Oruni, ale tym razem nie chodziło o zdobycie jedzenia. 26-letni
Sławomir W. i 28-letni
Tomasz Ż. na ul. Ukośnej napadli na 48-letniego mężczyznę, pobili go, przeszukali i zabrali telefon komórkowy oraz dokumenty.
Zostali zatrzymani kilkaset metrów dalej przez patrol policyjny. W poniedziałek trzeźwieli w izbie wytrzeźwień: młodszy ze sprawców miał bowiem 3,3 promila alkoholu, 28-latek niemal 2 promile.
Grozi im taka sama kara jak w przypadku gdynianina.