- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (91 opinii)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (281 opinii)
- 3 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (116 opinii)
- 4 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (377 opinii)
- 5 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (106 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Zabił szesnaście lat temu, posiedzi teraz
Marianna P. była osobą zamożną i znaną w Słupsku. Przez wiele lat kierowała miejską apteką. Podający się za pracownika gazowni człowiek, który zapukał do mieszkania, dzielonego przez nią wraz z siostrą, musiał o tym wiedzieć. Wtargnął do mieszkania z dwoma innymi mężczyznami. Obie kobiety - 76-letnia Marianna p. i jej 81-letnia siostra Józefa G. - zostały zakneblowane i skrępowane. Cały czas je bito, straszono nożem, przypalano, żądano wydania kosztowności. Oprawcy pastwili się nad ofiarami przez wiele godzin. Mieszkanie opuścili na drugi dzień, spędziwszy w nim wcześniej noc. Marianna P. zmarła w skutek odniesionych obrażeń.
Pomimo tego, że sprawcy zostawili na miejscu zbrodni ponad 70 (!) śladów - m.in. 30 śladów linii papilarnych, niedopałki papierosów i nóż, którym maltretowano ofiary, nie udało ich się zidentyfikować. Śledztwo dwukrotnie umarzano.
Zimą tego roku sprawą sprzed szesnastu lat zajęli się policjanci z tzw. Archiwum X, zespołu powołanego w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku do rozpracowywania dawnych, nierozwiązanych spraw. Dzięki nieistniejącym przed laty, a dziś powszechnie używanym technikom, takim jak komputerowe archiwizowanie i przeglądanie śladów linii papilarnych oraz rozwojowi badań nad śladami DNA mogli liczyć na sukces.
W kwietniu doszli do wniosku - w dużej mierze dzięki pomocy Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Gdańsku - że pomimo upływu lat uda się ustalić sprawców. Jednym z nich miał być Jerzy U., wielokrotny recydywista, utrzymujący się głównie z przestępstw. Pół roku przed zabójstwem Marianny P. wyszedł z więzienia.
- Zatrzymania dokonaliśmy na ulicy - opowiada nadkomisarz Marcin Piotrzkowski z grupy Archiwum X. - Jerzy U. był bardzo zdziwiony, może nie tyle widokiem policjantów, ponieważ miał z nami wielokrotnie do czynienia, ale postawionymi mu zarzutami.
- Jego pierwszą reakcją była całkowita odmowa współpracy. Przez półtorej doby nie chciał z nami w ogóle rozmawiać. Dopiero później się przełamał i zaczął zeznawać. Przyznał się do udziału w tej zbrodni - dodaje nadkomisarz Ewa Pachurza, również pracująca nad tą sprawą.
Policjanci wiedzą już, że drugi ze sprawców nie żyje - popełnił samobójstwo. Trwają poszukiwani trzeciego z nich.
- Ktoś mógłby zadać pytanie o sens tropienia sprawców przestępstw sprzed lat - mówi nadinspektor Janusz Bieńkowski, szef pomorski Policji. - Odpowiedź jest prosta: dzięki takim akcjom, żaden przestępca nie może być pewny swego losu. Po prostu nie zna dnia, ani godziny.
Policjanci z Archiwum X pracują nad kolejnymi podobnymi sprawami. W tej chwili priorytetowo traktują sprawę morderstwa z początku lat 90.
Opinie (28)
-
2005-07-14 23:40
Archiwum X....
A mojego psa porwało UFO i to zlekceważyli...
- 0 0
-
2005-07-15 00:19
To, że sprawcy nie będą znali dnia, ani godziny jest
wielce obiecujace.- 1 0
-
2005-07-15 02:52
inflantka daj se na luz
i nie pisz juz tu prosze swoich wypocin
- 0 0
-
2005-07-15 07:43
"Pomimo tego, że sprawcy zostawili na miejscu zbrodni ponad 70 (!) śladów – m.in. 30 śladów linii papilarnych, niedopałki papierosów i nóż, którym maltretowano ofiary, nie udało ich się zidentyfikować. Śledztwo dwukrotnie umarzano"
"Jednym z nich miał być Jerzy U., wielokrotny recydywista, utrzymujący się głównie z przestępstw. Pół roku przed zabójstwem Marianny P. wyszedł z więzienia."
tyle śladów, notowany notoryczny przestepca zapewne z kartoteką i liniami papilarnymi.......i 16 lat dwa końce w wode
widać, że sprawce predzej dopadną wyrzuty sumienia jak krajowy aparat sprawiedliwości:(- 0 0
-
2005-07-15 08:28
GRATULUJĘ I ŻYCZĘ WIĘCEJ WYKRYTCH SPRAW I UKARANIA SPRAWCÓW KARAŁAM BYM TAK SAMO JAK ONI ZNĘCALI SIĘ NAD OFIARĄ NIECH CZUJĄ BÓL BO ARESZT TO DLA NICH ŻADNA KARA.
WYSYŁAŁABYM DO CIĘŻKICH ROBÓT LUB ZADAWAŁABYM TAKIE CIERPIENIA JAK ONI SWOIM OFIAROM.- 0 0
-
2005-07-15 08:31
Może za parę lat nakręcą film pt. Z polskiego archiwum X :-)
- 0 0
-
2005-07-15 08:33
archiwum x
B R A W O
- 1 0
-
2005-07-15 09:14
archiwum x- super
Uważam ,że im więcej spraw wyjąSnionych , im więcej sprawców ukaranych tym lepiej dla całego społećzeństwa. Dla rodziny zamordowanej osoby czas stanął w miejscu ..liczy się tylko aby sprawiedliwości stało się zadość,więc dobrze że sprawy ,które nie zostały kiedyś wyjaśnione teraz mają szanse na to aby jeszcze raz mogły być zbadane , tylko nie wiem po jakim czasie taka sprawa ulega przedawnieniu, bo wtedy to juz chyba klops.
- 0 0
-
2005-07-15 09:16
rozumiem ze byłby to sukces jesli dzięki nowoczesnym technologiom udałoby się rozwiazac sprawę ktorej wcześniej mała ilość śladów nie pozwolila na rozwiązanie
ale jak wynika z artykulu w tej zbrodni śladów było duzo
w tym odciski palców
jeden ze sprawców był notowany
więc jak? nie pofatygowali się żeby zajrzec do kartoteki i porównac odciski?
zamiast relfeksji o nieuchronności kary nasówa sie refleksja na temat nieudolności organów scigania- 0 0
-
2005-07-15 09:24
mimo wszystko to dobrze, że taki jest finał zbrodni
bandzior nie powinien nigdy czuć sie bezpieczny nawet z tytułu umorzenia.....
zawsze można wrócić
co do odcisków
mogło być tak, że karany w drobnych sprawach przed przestepstwem nie figurował w centralnej kartotece też zapewne dupnej jak prl, a trafić mógł powiedzmy 10 lat temu
i takie wracanie co jakis czas ma sens, kiedy ma sie odciski wie, że zrobic to mógł zdeklarowany bandzior i że predzej czy później jego odciski wypłyną przy okazji innej wykrytej sprawy
ale 16 lat to ho ho ho- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.