- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (17 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (234 opinie)
- 3 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (130 opinii)
- 4 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (47 opinii)
- 5 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (34 opinie)
- 6 Lewica chce walczyć o krótszy tydzień pracy (183 opinie)
Zabił szesnaście lat temu, posiedzi teraz
Marianna P. była osobą zamożną i znaną w Słupsku. Przez wiele lat kierowała miejską apteką. Podający się za pracownika gazowni człowiek, który zapukał do mieszkania, dzielonego przez nią wraz z siostrą, musiał o tym wiedzieć. Wtargnął do mieszkania z dwoma innymi mężczyznami. Obie kobiety - 76-letnia Marianna p. i jej 81-letnia siostra Józefa G. - zostały zakneblowane i skrępowane. Cały czas je bito, straszono nożem, przypalano, żądano wydania kosztowności. Oprawcy pastwili się nad ofiarami przez wiele godzin. Mieszkanie opuścili na drugi dzień, spędziwszy w nim wcześniej noc. Marianna P. zmarła w skutek odniesionych obrażeń.
Pomimo tego, że sprawcy zostawili na miejscu zbrodni ponad 70 (!) śladów - m.in. 30 śladów linii papilarnych, niedopałki papierosów i nóż, którym maltretowano ofiary, nie udało ich się zidentyfikować. Śledztwo dwukrotnie umarzano.
Zimą tego roku sprawą sprzed szesnastu lat zajęli się policjanci z tzw. Archiwum X, zespołu powołanego w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku do rozpracowywania dawnych, nierozwiązanych spraw. Dzięki nieistniejącym przed laty, a dziś powszechnie używanym technikom, takim jak komputerowe archiwizowanie i przeglądanie śladów linii papilarnych oraz rozwojowi badań nad śladami DNA mogli liczyć na sukces.
W kwietniu doszli do wniosku - w dużej mierze dzięki pomocy Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Gdańsku - że pomimo upływu lat uda się ustalić sprawców. Jednym z nich miał być Jerzy U., wielokrotny recydywista, utrzymujący się głównie z przestępstw. Pół roku przed zabójstwem Marianny P. wyszedł z więzienia.
- Zatrzymania dokonaliśmy na ulicy - opowiada nadkomisarz Marcin Piotrzkowski z grupy Archiwum X. - Jerzy U. był bardzo zdziwiony, może nie tyle widokiem policjantów, ponieważ miał z nami wielokrotnie do czynienia, ale postawionymi mu zarzutami.
- Jego pierwszą reakcją była całkowita odmowa współpracy. Przez półtorej doby nie chciał z nami w ogóle rozmawiać. Dopiero później się przełamał i zaczął zeznawać. Przyznał się do udziału w tej zbrodni - dodaje nadkomisarz Ewa Pachurza, również pracująca nad tą sprawą.
Policjanci wiedzą już, że drugi ze sprawców nie żyje - popełnił samobójstwo. Trwają poszukiwani trzeciego z nich.
- Ktoś mógłby zadać pytanie o sens tropienia sprawców przestępstw sprzed lat - mówi nadinspektor Janusz Bieńkowski, szef pomorski Policji. - Odpowiedź jest prosta: dzięki takim akcjom, żaden przestępca nie może być pewny swego losu. Po prostu nie zna dnia, ani godziny.
Policjanci z Archiwum X pracują nad kolejnymi podobnymi sprawami. W tej chwili priorytetowo traktują sprawę morderstwa z początku lat 90.
Opinie (28)
-
2005-07-18 17:33
Opalać w toplesie można się prawie wszędzie, kogo to obchodzi. W solarium nawet nago. Jeździmy do Borów Tucholskich bo tam jeziora i lasy piękne.
- 0 0
-
2005-07-17 02:48
borek
oskarzony zwrocil sie do sadu slowami-"prosze sprawiediwosci..."- w tym momencie przewodniczacy przerwal mu wypowiedz i pouczyl go -" prosze oskarzonego tu nie ma sprawiedliwosci tu jest sad wiec prosze sie zwracac wysoki sadzie"......
- 0 0
-
2005-07-17 02:20
fundusze
Szkoda ze dopiero teraz znajduja sie srodki finansowe na badanie najwiekszych zbrodni, zbrodni odebrania zycia drugiego czlowieka. Jednymi ze znamion kary jest jej nieuchronnosc ale i dziala dopiero wtedy kiedy jest wymierzana szybko i stosownie do popelnionego czynu, 15 lat bezkarnosci to stanowczo za dlugi okres czasu szczegolnie przy takiej ilosci pozostawionych sladow. I nie jest to napewno wina policjantow ktorym zostaje tylko szklo powiekszajace, dobry informator i logika.
- 0 0
-
2005-07-16 10:10
ale, Ci Bolo, nawrzucali! ;) Ale sam się prosiłeś... a tak na marginesie to i tak wszyscy mają rację. Prawo to jest jedno, sprawiedliwość to drugie a trzecie to nasza krzywda, nie? A tak wogóle to ja gdzieś już słyszałem, że oko za oko i ząb za ząb i będzie dobrze a przynajmniej spokój.
- 0 0
-
2005-07-15 12:46
Ok Bolo!
Jesli chodzi o odpady to jedyna słuszna koncepcja to ich zabranie,
w kwestii roweru to myslę, że się dogadamy:)
A piwo w terenie, w doborowym towarzystwie, sam mniut!
Wrócimy do tematu po moim powrocie z urlopu!
do usłyszenia za 2 tygodnie!
Darz bór!- 0 0
-
2005-07-15 12:38
Bolo, odnoście wypowiedzi z 9:35
Widziałem ostatnio na murze ciekawą sentencję:
"Mamy prawo do szczęścia, ale nie mamy szczęścia do prawa"
To chyba wszystko tłumaczy :))- 0 0
-
2005-07-15 12:27
Rzeźniś
OK! bardzo chętnie spotakłbym się z Tobą na lekkim bro! na "moim " miejscu i pewnie "pękłaby" kista browców, pod warunkiem,ż "odpady" zabiramy ze sobą
i następny warunek: rowery
wyjazd: Gdynia, sobota 7:45 do Kościerzyyny, dalej ca. 40 km roewrem przez Juszki, Olpuch, Wdzydze, Borsk- 0 0
-
2005-07-15 12:24
Okres burzy i naporu
Nie wiecie, dlaczego w 1989 nie znaleźli sprawców zbrodni pomimo 70 śladów? Bo wcale nie szukali. Mieli co innego wtedy na głowie.
Po sromotnie przerżniętych wyborach w czerwcu 1989 nagle obudzili się w zupełnie innym świecie i nie wiedzieli za co się najpierw zabrać. Tyle było materiałów do zniszczenia, tyle do sfałszowania. Z "góry" w Warszawie płynęły sprzeczne sygnały, niektórzy chcieli jeszcze zatrzymać bieg wydarzeń. Kto by tam w takim czasie zajmował się drobnostkami w rodzaju pospolitych przestępstw.
Gdyby wtedy wiedzieli, jakimi naiwniakami wkrótce okażą się zwycięscy opozycjoniści, na pewno nie ulegliby takiej panice.- 0 0
-
2005-07-15 11:20
Tego Ci Bolo...
obiecać nie mogę:))
Ale tak swoją drogą to bądź kolega i zapros na tę działeczkę, to i moja zona sie poopala, a my po 3 zimne specjalki i na rybki, na rybki, a co?!- 0 0
-
2005-07-15 11:19
bolo
moim zdaniem moze zdjąć ten toples cały, ale tak żeby wiekszych szkód w przyrodzie nie spowodować...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.