• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zabytkowe trolejbusy wrócą pod dach

Rafał Borowski
5 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Od lewej, na zdjęciu uwieczniono trolejbusy: Jelcza 120MTE z 1994 r, Škodę 9Tr oraz ZiU-682B - pieszczotliwie nazywanego "Ziutkiem" - z 1975 r. i Saurera 4TIILM z 1957 r. Od lewej, na zdjęciu uwieczniono trolejbusy: Jelcza 120MTE z 1994 r, Škodę 9Tr oraz ZiU-682B - pieszczotliwie nazywanego "Ziutkiem" - z 1975 r. i Saurera 4TIILM z 1957 r.

Na terenie zajezdni autobusowej na Kaczych Bukach stoją obok siebie cztery zabytkowe trolejbusy. Zostały zaparkowane na niezadaszonym placu, a wokół nich zalega śnieg z błotem. - W remont każdego z tych pojazdów wpakowano kilkaset tys. zł, by teraz odstawić je "pod chmurkę"? Nie szkoda ich? - pyta retorycznie nasz czytelnik. Przedstawiciel ZKM Gdynia uspokaja, że to sytuacja tymczasowa, a pojazdy już niedługo zostaną przeparkowane w zadaszone miejsca bazy trolejbusowej na Grabówku.



Czy kiedykolwiek wybrałeś się na przejażdżkę zabytkowym trolejbusem?

W ostatnich latach można zaobserwować w wielu większych miastach interesujący trend. Miejskie spółki zajmujące się obsługą komunikacji miejskiej gromadzą w swoim zasobach wybrane egzemplarze wycofywanych z użycia pojazdów.

Zamiast na złom, historyczne modele autobusów, tramwajów czy trolejbusów są poddawane renowacji i jako zabytki techniki zachowywane dla następnych pokoleń. Nierzadko są również wykorzystywane jako atrakcja dla mieszkańców i turystów przy różnego rodzaju okazjach - np. paradach z okazji Święta Niepodległości.

Zabytkowe perełki z Gdyni



Zarząd Komunikacji Miejskiej w Gdyni może poszczycić się tym, że posiada w swojej flocie aż cztery zabytkowe trolejbusy: Saurera 4TIILM z 1957 r., Škodę 9Tr oraz ZiU-682B - pieszczotliwie nazywanego "Ziutkiem" - z 1975 r. i wreszcie Jelcza 120MTE z 1994 r. Każdy z nich został oczywiście pieczołowicie odremontowany i jest w pełni sprawny technicznie.

Warto wspomnieć, że przez kilka miesięcy można się nimi przejechać ulicami miasta, z czego skwapliwie korzystają tysiące pasażerów. Od 1 maja do 31 października historyczne "trajtki" są bowiem wykorzystywane do obsługi linii nr 326, która kursuje pomiędzy stacją SKM Gdynia-Grabówek a Centrum Handlowym Klif.

Zobacz film o kierowcy, który prowadzi zabytkowe trolejbusy w przebraniu Elvisa Presleya


Parkowanie pod gołym niebem



Z naszą redakcją skontaktował się pan Michał. Zaniepokojony czytelnik poinformował nas, że zabytkowe pojazdy są trzymane w - jego zdaniem - nieodpowiednich warunkach, na terenie zajezdni autobusowej PKM (Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej) przy ul. Chwaszczyńskiej 169 zobacz na mapie Gdyni na Kaczych Bukach.

- Krew zalewa, jak widzę taki obrazek. W remont każdego z tych pojazdów wpakowano kilkaset tys. zł, by teraz na zimę odstawić je pod chmurkę. Nie szkoda ich? Tymczasem pod dachem nocują np. odstawione do kasacji Mercedesy O405NE. Rozumiem, że brakuje miejsca w bazie, ale spokojnie można było wykorzystać choćby pętlę na Grabówku do odstawiania na noc wozów liniowych - z kilkanaście wozów wejdzie - i byłyby nawet w razie potrzeby pod siecią - podsumował pan Michał.
Rzeczywiście, wystarczy rzut oka na przesłane przez czytelnika zdjęcie, aby stwierdzić, że śnieg i błoto zalegające wokół trolejbusów mogą mieć fatalny wpływ na ich kilkudziesięcioletnie konstrukcje. Innymi słowy, zostaną one po prostu zaatakowane przez rdzę.

Sytuacja potrwa jedynie kilka tygodni



O skomentowanie zgłoszenia pana Michała poprosiliśmy więc przedstawiciela Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni. Nasz rozmówca wyjaśnił, że parkowanie zabytkowych "trajtków" pod gołym niebem jest jedynie rozwiązaniem tymczasowym i już niedługo zostaną przeniesione w zadaszone miejsce. Ale jak podkreśla, to nie czynniki atmosferyczne mają być w praktyce największym zagrożeniem dla leciwego Saurera, Škody, "Ziutka" i Jelcza.

- Spawa dotyczy jednego z operatorów gdyńskiej komunikacji miejskiej - Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej. PKT ma dość małą bazę [na Grabówku - przyp. red.]. Największym zagrożeniem dla zabytkowych trolejbusów jest ryzyko kolizji, czyli zahaczenia przez przejeżdżający inny pojazd, o co przy tłoku pojazdów nietrudno. Do końca kwietnia 2019 r. trolejbusy zabytkowe nie są eksploatowane liniowo, dlatego PKT podjęło decyzję o ich czasowym, tj. na okres 4-6 tygodni, przeniesieniu na zajezdnię autobusową PKM w Kaczych Bukach. Tam, na dużym, ogrodzonym placu są bezpieczniejsze niż - jak to proponuje czytelnik - na pętli trolejbusowej Grabówek SKM. Dodam, że w całej Europie standardem jest nocne parkowanie pojazdów komunikacji miejskiej "pod gołym niebem". Niewiele firm przewozowych posiada zadaszenie placu postojowego, jak właśnie PKT - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik prasowy ZKM Gdynia.

Baza przyjmuje dostawę 30 nowych trolejbusów



Dlaczego zabytkowe trolejbusy nie mogą zostać od razu przeparkowane w zadaszone miejsca? Złożyły się na to dwie kwestie. Po pierwsze, zadaszone miejsce bazy PKT na Grabówku są obecnie wykorzystywane m.in. w związku z odbiorem dużego zamówienia na fabrycznie nowe pojazdy. Po drugie, wbrew twierdzeniom czytelnika, wspomniane Mercedesy O405NE nadal są jeszcze w użyciu.

- Aktualnie PKT odbiera największą w swojej historii partię 30 fabrycznie nowych trolejbusów marki Solaris Trollino, w tym 16 przegubowych. Procedura odbiorowa jest dość skomplikowana. Trolejbusu nie można bowiem przetestować tak, jak autobusu u producenta, bo w Bolechowie nie ma sieci trolejbusowej, pod którą można by było sprawdzić dokładne działanie trolejbusu z różnym obciążeniem i w różnych warunkach ruchowych. Tym samym przez kilka tygodni na bazie PKT muszą garażować zarówno nowe pojazdy - będące w trakcie odbiorów - jak i codziennie jeszcze używane liniowo, serwisowane i myte, trolejbusy marki Mercedes O405NE, docelowo przeznaczone na sprzedaż lub - w przypadku braku chętnych na zakup - do kasacji - kontynuuje Gromadzki.

Zobacz, jak prezentuje się po renowacji trolejbus ZiU-682B, zwany "Ziutkiem"

Miejsca

Opinie (89) 10 zablokowanych

  • Ziutewk to mnie nie raz kopnął zamłodu (2)

    • 7 1

    • Oddałeś mu?

      • 5 0

    • Czy rozpoznajesz go na tym zdjeciu? ;)

      • 3 0

  • Odpowiedź od czapy

    "spokojnie można było wykorzystać choćby pętlę na Grabówku do odstawiania na noc wozów liniowych - z kilkanaście wozów wejdzie - i byłyby nawet w razie potrzeby pod siecią - podsumował pan Michał.
    (...)
    na zajezdnię autobusową PKM w Kaczych Bukach. Tam, na dużym, ogrodzonym placu są bezpieczniejsze niż - jak to proponuje czytelnik - na pętli trolejbusowej Grabówek SKM."

    Zdaje się, że odpowiadający nie zrozumiał intencji Michała.

    • 12 0

  • Najważniejsze

    że niedługo wrócą na swoje stałe miejsce i do obsługi jedynej w Polsce zabytkowej linii trolejbusowej 326

    • 8 1

  • Już prawie nad ranem, mieszkam przy ul. Waszyngtona. Coś przeładowują w porcie albo demolują na Dalmorze. Druga noc z głowy huk i hałas. a gdzie cisza nocna?

    • 7 2

  • Czy użytkowanie trolejbusów ma ekonomiczne uzasadnienie? (2)

    Pytanie z ciekawości. Bez intencji złośliwych i politycznych. Czy to jest (skądinąd fajna) atrakcja turystyczna czy tylko środek transportu? Czy trolejbusy w Gdyni kursują na codzień i wspomniana linia działa również bez tych zabytków oraz po ciepłym sezonie? W dobie pojazdów elektrycznych i hybrydowych utrzymywanie linii trakcyjnej dla trolejbusów wydaje się nieopłacalne.

    • 4 21

    • ma ekonomiczne uzasadnienie

      linia 326 pokrywa sie z liniami ktore sa obslugiwane caly rok

      • 7 3

    • Oczywiście, że jest!

      Utrzymanie sieci trakcyjnej jest znacznie tańsze od wymiany akumulatorów, których przetwarzanie ponadto zatruwa środowisko i to dość poważnie. Ponadto podczas ładowania akumulatora i odzysku energii w czasie hamowania straty energii dochodzą do 20%.

      • 4 0

  • (1)

    Podobna treść opisu znalazłem na jednym z forów miłośników komunikacji czytelnik to jest pań misiak z pa Gryf może niech ten pań się zajmie swoim taborem w firmie której kieruje

    • 4 1

    • Zdrowie Pań!

      • 1 0

  • Kacze zbuki

    Sledziowice

    • 4 2

  • Jak zwykle

    nie ma winnego całej sytuacji!!!
    Kiedy wreszcie ktoś za to odpowie!!! Nie można np odstawić tam 4 trolejbusów które codziennie wyjeżdżałyby z Kaczych buków i jechały na tzw rezerwy??? Ludzie tak jak marnujecie pieniądze podatników to jest niesamowite!!!
    Kogoś powinni za to posunąć no tak nie może być, ale niestety jest to szara rzeczywistość w Gdyni. Generalnie jest ok!!

    • 6 6

  • wspomnienia lat młodzieńczych

    pamiętam Ziutka jak jeździł po Gdyni,zresztą można na YT znaleźć stare filmy.Ale moim marzeniem byłoby przejechać się kiedyś tzw."ogórkiem".Takim autobusem w latach mojego dzieciństwa kursowało się. Były czerwone, pojedyncze niebieskie.Miały na oknach zasłonki lub firanki, a niektóre nawet doczepioną przyczepę autobusową do przewozu pasażerów.I nie przeszkadzał ani hałas, ciasnota czy woń spalin.Jechało się do przedszkola i było fajnie.Nawet siadało się na masce silnika przy kierowcy,gdzie był też fajny zegar.Szkoda,że tych autobusów już nie ma.Chętnie bym nim się przejechał chociaż przez krótką chwilę.Takie małe marzenie,dobre wspomnienie z tamtych lat.

    • 7 1

  • Skoro te zadaszone stare mercedesy są w użytku to czemu te sztrucle nie mogą stać na zewnątrz a w ich miejcu postawić te zabytki?

    • 7 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane