• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Zainteresujmy się sąsiadami w czasie pandemii"

Kordian Kulaszewicz
26 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Mimo powolnego rozluźniania obostrzeń nadal wielu starszych potrzebuje pomocy i zainteresowania. Mimo powolnego rozluźniania obostrzeń nadal wielu starszych potrzebuje pomocy i zainteresowania.

- Wiemy, że kontakty są ograniczone, jednak czasem wystarczy samo zapukanie do drzwi lub krótka rozmowa przez domofon z sąsiadem, by upewnić się, że wszystko z nim w porządku w czasach izolacji - pisze Kordian Kulaszewicz z Fundacji Adaptacja, prowadzącej świetlicę dla osób starszych, zachęcając do aktywności innych.



Czy w czasie koronawirusa pomagałe(a)ś w jakikolwiek sposób sąsiadom?

W trakcie izolacji związanej z pandemią koronawirusa relacje między ludźmi zmieniły swój charakter, co skutkuje rozluźnieniem sąsiedzkich więzi. Osoby, które widywaliśmy codziennie, pozostają w domu, więc nasza wiedza o ich zdrowiu bywa niewielka.

Nie milkną apele, by troszczyć się o sąsiadów, bowiem skutki braku zainteresowania, zwłaszcza wobec starszych, mogą być nieodwracalne.

Oto jeden z nich:

"Fundacja Adaptacja wychodzi z inicjatywą "Zapukaj do sąsiada", której celem jest zwrócenie uwagi i zainteresowania się czy u najbliższego sąsiada, znajomego, dalszej rodziny, nie dzieje się nic złego.

Ogłoszenia: oferty darmowej pomocy



W związku z zaistniałą sytuacją pandemii na terenie Polski docierają do nas sygnały niestety niekiedy mające smutny finał, kiedy szczególnie osoby starsze i niepełnosprawne zostają same, bez pomocy i opieki. Wiemy, że kontakty są ograniczone jednak czasem wystarczy samo zapukanie do drzwi, czy krótka rozmowa przez domofon. To nic nie kosztuje, trwa chwilę, a może nawet niekiedy uratować życie.

Czytaj też: Mieszkańcy Trójmiasta pomagają seniorom

Naszą motywacją do propagowania takich zachowań była sytuacja, która wydarzyła się w ostatnim czasie na terenie Gdyni, gdy po prawie 4 tygodniach w mieszkaniu odnaleziono ciało kobiety.

Znajomości zanikły



Była to osoba starsza i samotna, która prawdopodobnie upadła i nie miał jej kto pomóc. Wydarzyło się to w jednym z wieżowców, gdzie wiadomo znajduje się dużo mieszkań, a tym samym mieszka tam wiele ludzi. Osoba ta na pewno miała jakieś znajomości wśród sąsiadów, jednak przez prawie miesiąc nikt nie zauważył jej nieobecności.

Dlatego prosimy o zwrócenie uwagi na najbliższych sąsiadów, szczególnie gdy wiemy, że to osoby starsze i samotne. Jeżeli nie mamy czasu, chęci albo boimy się o swoje zdrowie, to zawsze możemy zawiadomić odpowiednie organizacje, instytucje samorządowe czy państwowe lub fundacje, które organizują wolontariuszy, chętnych nieść pomoc takim osobom.

Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście



Dbajmy o dobrostan społeczny



W dobie przenoszenia się życia towarzyskiego w świat wirtualny, poluzowaniu ulegają kontakty międzyludzkie, skupiamy się bardziej na sobie i swoich potrzebach.

Budując odpowiedzialne społeczeństwo pamiętajmy, że jesteśmy każdy z osobna budulcem wspólnoty. Mamy nie tylko prawa, ale również obowiązki. Wykazując się pozytywną postawą dbamy o ogólny dobrostan społeczny i wzrost bezpieczeństwa i szczęśliwości.

Małymi gestami i odrobiną empatii możemy poprawić czyjeś życie lub wręcz je uratować.
Kordian Kulaszewicz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (138) ponad 10 zablokowanych

  • Sasiedzi

    Nie wtykać nosa w nie swoje sprawy...

    • 27 3

  • (2)

    a moi sąsiedzi nie chodzą w maseczkach............

    • 11 14

    • Moi też przestali.

      Ośmieliło ich moje nienoszenie maseczki.

      A ty czujesz się niewolnikiem?

      • 7 3

    • moi też nie, w dodatku przesiadują pod klatką tak że nie da się ich ominąć z zachowaniem 2m odstępu.

      • 0 0

  • Ci ludzie wymagaja opieki i zainteresowania cały rok a nie tylko ze wzgledu na pseudoepidemie!

    Ale obecnie liczy się tylko czubek własnego nosa ,a inny chcą sobie robic karierę polityczna na tym pseudo zainteresowaniu!!

    • 17 5

  • Życzliwe zainteresowanie. (1)

    Tego brakuje coraz bardziej. Ludzie już tego nie potrafią. To coś, jak brak kultury. Też kultury sąsiedzkiej.

    • 23 3

    • Jakos z tych swniorow przez lata nikt nawet nie raczyl odpowiedziec dzien dobry. Wyniosli jak by nie wiadomo kim byli. I ja mam niby teraz sie nimi interesowac? Ciesze sie, sie nie musze ich widywac.

      • 5 1

  • (2)

    Moja sąsiadka starsza pani ma się świetnie.. podczas gdy ja siedziałam w domu i wychodziłam po zakupy raz w tygodniu ona w najlepsze spacerowała z koleżankami seniorkami, zapraszała je potem do domu na kawki, po zakupki lata kilka razy dziennie... ręce opadają!

    • 43 6

    • U mnie niestety to samo

      Doskonale wiem, że poszła kolejny raz w ciągu dnia się szlajać, bo jej pies ujada. Ponieważ ma psa, więc nie idzie się przewietrzyć dla zdrowia psychicznego, bo to załatwia z psem. O maseczce też nie pamięta. Taka porażka.

      • 15 0

    • I co, pani nadal zdrowa bo myje ręce i nie kichali na siebie, a ty, użyteczny i**ota, wciąż przerażony?

      • 4 6

  • Nie znam sąsiadów (1)

    W moim bloku z ponad 60 mieszkaniami jest jednak tylko klatka i długie korytarze, rzadko mija się kogoś, nawet nie wiem czy to ludzie z mojego piętra czy innego. Tych z najbliższych mieszkań to nawet nie kojarzę z wyglądu.

    • 34 0

    • Trzeba chodzić po szklankę cukru;)

      • 2 0

  • Ja się bardzo interesuję sąsiadami (3)

    Wiem który imprezuje w środku tygodnia, który nie nosi maseczki, który kupuje przez balkon, który wyrzucą zużyte rękawiczki innym sąsiadom pod samochód, który ma paska w TDI za którym się czarna chmura ciągnie i oddymiacze się włączają w garażu, który nie sprząta po swoim psie, który urządza zbiorowiska kumpli pod klatką, który musi chlapnac browca wracając z pracy, który nie sortuje śmieci, który zmienia panienki jak rękawiczki, który remontuje w niedzielę, która sąsiadka do której drze się z balkonu przez 3 kondygnacje i dwa piony, który lubi czosnek... Tej wiedzy mam tyle, że jestem spokojny o zdrowie sąsiadów.

    • 30 1

    • Bogdan, a w pośredniaku byłeś? (1)

      • 9 2

      • W tym kraju nie ma pracy dla ludzi

        Z moimi zainteresowaniami

        • 7 1

    • To ty Anioł jesteś :)

      • 2 0

  • (1)

    Sasiedzi donosza na siebie kto bez szmaty na twarzy chodzi czy kto przyjmuje gosci. Ludzie to paranoicy

    • 23 9

    • Nie minusuję, nie plusuję ale wydaje mi się że się mylisz.
      Na moim osiedlu mamy dosłownie ruch oporu (wielkie blokowisko z komisariatem przy głównej ulicy), siedzimy tutaj wielką chmarą z dziećmi bawiącymi się, większość już bez maseczek chodzi. Czasem co najwyżej Straż Miejska zwróci uwagę pijaczkom. Nie ma paranoi.
      Myślę że w przypadku aktywności konfidentów byłoby więcej patroli.

      • 2 3

  • Lekarze popierają decyzję o wyborach korespodencyjnych (1)

    W końcu przyjdzie koperta.

    • 7 10

    • hahahahahahahaha !

      Dobrrre! Masz cos jeszcze w tym stylu ?

      • 4 0

  • nie twórzcie strachu ! (2)

    NIE MA zadnej epidemii !!!!!!!!!!!!!

    nigdy nie było !

    Zrobiono to w jakimś konkretnym celu by wystraszyć cały świat !
    na pewno jest to zrobione w celu zniszczenia i resetu gospodarki ale co jeszcze?

    ktoś kto tego nie widzi jest głupcem !

    nie noszę maseczki i jej nie ubiorę ! - to szkodzi zdrowiu !

    A wirus jest mniej szkodliwy niż grupa !

    otwórzcie oczy ! Gonią ludzi , nękają , prześladują ! Tfuuuuuuu

    • 28 13

    • zgadza się

      • 6 2

    • Zdumiewają mnie te minusy.

      Czy to od pożytecznych i**otów, zmanipulowanych, którym strach przeszczepiono a nawyków rozumowania oraz własnej wiedzy nie mają (o drogach zakażania, o przykładach pierwszych przypadków itp)?
      A może pracują rządowe trolle (czy pracujące dla innych grup wpływów)?

      Tego zjawiska jeszcze nie pojmuję.
      Być może tłumaczyłyby je zakresy poziomu inteligencji w populacji. Podobno większość ma inteligencję niską, w tym istotna część taką na granicy normy i upośledzenia umysłowego a w dobie popularności internetu też się wypowiada publicznie. W praktyce to ci słabo myślący, podatni na manipulacje mediów...

      • 6 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane