Na ulice Trójmiasta, oraz leśne ścieżki parku krajobrazowego coraz częściej wyjeżdżają quady. Zdarza się, że nieodpowiedzialni rodzice sprawiają taki prezent dzieciom na przykład z okazji komunii.
2008-06-06 21:47
Dziekuje pani Raszewskiej za ten artykul. Powtarzac do skutku!
2008-06-06 22:30
Umiaru i rozsądku nie mają zarówno Ci co jeżdżą na quadach jak i Ci co ustalają reguły życia dla osób które chcą pojeździć. Utrudnienia przy rejestracji czy jazda 80km/h metr od pieszych to dzieło osób tej samej narowodości - polaków. Uczmy się żyć z innymi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie jesteśmy sami na tym świecie ani na drodze, ani na chodniku ani w lesie.
2008-06-07 01:04
A widzisz! Chodnik, jak sama nazwa wskazuje, służy do chodzenia - dla pieszych! A nie do jeżdżenia dla quadów, skuterów itp. Chodnik to nie tor wyścigowy dla pozbawionych wyobraźni dzieciaków.
Słusznie piejesz, aby uczyć się żyć z innymi, tylko czy aby na pewno to rozumiesz? Tu nie chodzi o to aby tolerować pieszego na ścieżce rowerowej czy dzieciaka na skuterze jadącego po chodniku! Wystarczy nie wjeżdżać/wchodzić (dosłownie) sobie w drogę i wszystkim nam będzie żyło się lepiej.
2008-06-08 08:43
ale widze, że wszystko jest rozumiane na wspak i lepiej się kłocić 3 tygodnie bo to fajne.
2008-06-06 22:36
radzę poczytać dokładniejsze przepisy zanim napisze się artykuł. Polecam artykuł gdzie wszystko dobrze zostało wytłumaczone
http://www.elblag24.pl/elblag,kilka_porad_o_quadach,15726,0,0,0.html?PHPSESSID=5ba87de74a028601b01a734bb43d4eec
2008-06-07 00:40
Jeżeli coś tu zakrawa na brednie, to twój poziom ortografii.
2008-06-06 22:45
ludzie co sie dzieje na tym świece ? kiedyś jak na komunię dostałes zegarek, naszyjnik albo rower to było spełnienie marzeń a teraz ? dzieci dostają conajmniej komputer, laptopa albo skutery i quady. moim zdaniem to jest rozpieszczanie dzieci. nie mówiąc już o bardzo drogich telefonach, ipodach itp. i potem wszyscy się dziwią czemu ta młodzież jest teraz taka "trudna". top wszystko wina rodziców ! dzieci nie znają żadnych granic ! żenada !
2008-06-07 07:14
Robi sie powoli jak w usa (program sweet 16) i drogie samochody na urodziny he
Opinia została zablokowana przez moderatora
2008-06-07 01:05
a ty dziecko w jakiej sprawie? pierwszy raz przy klawiaturze?
Opinia została zablokowana przez moderatora
2008-06-06 23:21
...że bezmyślni rodzice kupują dziecku Quada. Ja pierwszy raz na quada wsiadłem tydzień temu, a mam 22 lata. Nie jest to prosta sztuka, należy odpowiednio balansować ciałem, a na dodatek nie szaleć, bo może się to skończyć wypadnięciem z trasy i śmiercią lub trwałym kalectwem.
Sam jeździłem quadem po Parku Narodowym w Bieszczadach (ze stosownymi pozwoleniami !!! jakie otrzymał mój obóz od władz !!! ) i powiem, że jazda po leśnych drogach jest piekielnie trudna!!! Jeden z obozowiczów stracił panowanie nad maszyną, wypadł z drogi i połamał sobie rękę. Tak więc drodzy MODNI rodzice, czy naprawde wiecie co robicie kupując dziecku quada? Czy wiecie na jakie ryzyko je narażacie?
Pomyślcie kilkanaście razy przed zakupem, albo sprawcie dziecku takie cudo, jak zda prawo jazdy !
2008-06-07 00:38
Jak miło zobaczyć na tym forum sensowną wypowiedź okraszoną racjonalnymi argumentami. Zgadzam sie z Tobą Gdańszczaninie, dobrze piszesz! Szacunek.
2008-06-07 11:26
Dziękować, dziękować :)
2008-06-07 01:28
widzę że forum w nocy innym kapkę życiem żyje. Niech kupują dzieciom te quady całe. obecne plemie gówniarzy powinno się wybić.
i ich rodziców też. pokolenie transformacji i ich dzieci, najbardziej wiochmeńskie plemie na świecie. Oczywiście są wyjątki, ale masakra normalnie.
2008-06-07 01:38
"Jeżeli quad jest zarejestrowany jako motorower". Jak można zarejestrować wielbłąda jako żyrafę? No i znowu nasz język daje ciała - jak po polsku nazwać taki pojazd?
2008-06-07 08:56
ja na swojego mówię "kłoda"
2008-06-07 09:15
quad i skuter wodny. Fuj. Ich kierowcy muszą sobie pohałasować bo pewnie mieli trudne dzieciństwo. A teraz jeszcze przedwczesny wytrysk i niska samoocena.
2008-12-01 21:16
Cóż, tak sie składa, że mam quada. W jeździe tym pojazdem nie chodzi o hasał. Jakbyo to chodziło to bym latał ze szlifierką, jet zdecydowanie głośniejsza. Druga kwestia to to gdzie sie jeździ - po ulicy zero frajdy, tak samo jak autem - jeździe się sportowo po torze a nie po mieście.
Po trzecie - kultury troszkę. Debilem jesteś sam skoro nie potrafisz dobrać argumentów. O wytryskach i samoocenie nie będę wypowiadał się, ale ja nie mam z tym probemó
2008-06-07 09:38
jw.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
