• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zapłać mandat na miejscu. Kontrolerzy wprowadzają w błąd?

Ewelina Oleksy
15 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Atak na dwóch kontrolerów biletów w tramwaju
- Kontrolerzy mają obowiązek udzielania informacji zgodnie z obowiązującym stanem prawnym - podkreślają przedstawiciele "Renomy".

- Kontrolerzy mają obowiązek udzielania informacji zgodnie z obowiązującym stanem prawnym - podkreślają przedstawiciele "Renomy".

Kontrolerzy biletów w gdańskiej komunikacji miejskiej namawiają gapowiczów, by mandat płacili od razu, w pojeździe, bo później będzie on dużo wyższy. - Robią to celowo, bo dostają prowizję od zapłaty na miejscu - twierdzi nasz czytelnik, który poinformował o sprawie. Sprawdziliśmy, jaki cennik obowiązuje w przypadku jazdy bez biletu. Opłata dla gapowiczów rzeczywiście później jest wyższa, ale wzrasta dopiero po siedmiu dniach od wystawienia mandatu. Niezależnie od tego wniosek jest prosty: jazda na gapę się nie opłaca.



Zdarza ci się jeździć komunikacją miejską bez biletu?

Nasz czytelnik twierdzi, że kontrolerzy biletów z Renomy, gdy złapią gapowicza, przekonują go, by mandat zapłacił od razu, na miejscu, bo wtedy jest taniej.

- Pracownicy "Renomy" w Gdańsku oszukują pasażerów, że jeżeli nie zapłacą kary na miejscu, to trzeba będzie uiścić dodatkową opłatę w wysokości 70 zł. Robią to celowo, ponieważ dostają prowizję od zapłaty na miejscu - napisał nasz czytelnik.
Sprawdziliśmy to. Zgodnie z cennikiem opłat dodatkowych obowiązujących w pojazdach ZTM Gdańsk mandat za jazdę bez ważnego biletu wynosi 154 zł. Ta stawka obowiązuje przez siedem dni od daty nałożenia kary. Potem opłata wzrasta do 220 zł, czyli o 66 zł. Dla pasażera nie ma więc różnicy, czy zapłaci kontrolerowi od razu na miejscu, czy po kilku dniach.

Czytaj też: Gdańsk chce ściągnąć 14 mln zł od gapowiczów

- Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Gdańsku opłata dodatkowa płatna na miejscu i do siedmiu dni wynosi tyle samo. W przypadku pytań ze strony pasażerów, kontrolerzy mają obowiązek udzielania informacji zgodnie z obowiązującym stanem prawnym - podkreślają, w odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie, przedstawiciele Zakładów Wielobranżowych "Renoma".

Renoma nie udziela informacji, czy kontrolerzy dostają prowizję, gdy gapowicz mandat zapłaci na miejscu.

- Co do zasady nie komentujemy kwestii wynagrodzeń kontrolerów, ale z punktu widzenia spółki, niezależnie od tego, czy opłata zostaje wniesiona na miejscu, czy do 14 dni od nałożenia kary, to wynagrodzenie dla spółki - na podstawie umowy z ZTM - jest takie samo i wynosi 1 proc. - informuje Marcin Bonisławski, kierownik Działu Kontroli Biletów w "Renomie". - Kontrolerzy są zobowiązani do tego, żeby pracować zgodnie z przepisami. Każdorazowo, podczas odpraw, przypominamy, jak należy instruować pasażerów w tym zakresie, kładziemy na to duży nacisk.

Rozkład jazdy ZTM Gdańsk



Wszelkie informacje dotyczące zarówno zasad przeprowadzania kontroli biletowych, jak i taryf dotyczących opłat dodatkowych czy manipulacyjnych za jazdę bez ważnego biletu dostępne są zarówno w pojazdach komunikacji miejskiej, jak i na stronie internetowej ZTM.

Codzienne funkcjonowanie komunikacji miejskiej w Gdańsku



- Należy podkreślić, że każdy, kto korzysta z komunikacji miejskiej, ma obowiązek okazania podczas podróży ważnego biletu. Pasażer, który wsiada do pojazdu bez ważnego biletu, musi się liczyć z tym, że w przypadku kontroli będzie musiał ponieść dodatkowe koszty. Takie ryzyko pasażer podejmuje świadomie - podkreśla Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM Gdańsk.
ZTM zachęca do zakupu biletów przez aplikacje mobilne. Dzięki temu nie trzeba szukać biletomatów ani kupować karnetów u kierowców.

Bilet okresowy najlepszą opcją dla jeżdżących regularnie



- Każdy, kto korzysta z gdańskiej komunikacji miejskiej regularnie, powinien też rozważyć kupno biletu okresowego - tym bardziej że w ramach takiego imiennego biletu posiadacz gdańskiej Karty Mieszkańca ma prawo podróżować na terenie miasta także pociągami SKM/PKM i POLREGIO - mówi rzecznik ZTM.
Czytaj też: Pokazała zdjęcie biletu w telefonie, dostała mandat

Przypomnijmy, że od 1 września, by korzystać z tej możliwości, koniecznie trzeba będzie posiadać Kartę Mieszkańca ze zdjęciem. By ją dostać, trzeba złożyć wniosek. Najlepiej zrobić to jak najszybciej, bo czas oczekiwania na wydanie nowej karty wynosi w przypadku wniosku złożonego online do trzech dni. Po 1 września kontrolerzy w pociągach SKM/PKM i POLREGIO będą żądać od pasażerów okazania biletu okresowego imiennego na nowej Karcie Mieszkańca ze zdjęciem. Wymiana karty już teraz, a następnie zakup biletu okresowego imiennego oznacza komfort podróżowania po 1 września bez stresu.

Miejsca

Opinie (416) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • mandat

    Nawet mialem propozycję, daj na pół litra

    • 0 1

  • Coś natemat komunikacji (32)

    Jazda komunikacja się nie opłaca!
    - musisz być na określoną godzinę na przystanku
    - małe szanse że zdążysz na przesiadkę, zwłaszcza wieczorem
    - brak miejsc , tłok, smród
    - ciągle rosnące ceny biletów, częste awarie
    - brak klimatyzacji w wielu pojazdach
    - naciągacze z renomy
    - hołota w komunikacji

    Jazda autem
    + jedziesz kiedy chcesz
    + klimatyzacja
    + siedzisz , nie śmierdzi
    + nigdy się nie spóźnisz bo auto Ci nie "ucieknie "
    + nie musisz się martwić gdzie kupisz bilet

    = miasto nie robi nic by zachęcić ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej .

    Same fakty .
    Czekam na opinie sfrustrowanych pasażerów którzy zazdroszczą kierowcom ;)

    • 198 56

    • Nie zawsze auto jest lepsze

      Minusy jazdy autem:
      a. w Śródmieściu ciężko znależć miejsce do parkowania.
      b. za parking musisz słono zapłacić - jak tego nie zrobisz - patrz wady relacji z formą Renoma. Strażnicy miejscy nie są lepsi.
      c. Mniej więcej wiadomo ile czasu potrzebujesz na dojazd tramwajem. W razie czego (korek, awaria) możesz z tramwaju/ autobusu wysiąść i iść na piechotę. Jak jedziesz autem musisz w nim siedzieć i spalać paliwo.

      • 0 0

    • rower

      Najlepiej rowerem i już! !!!!

      • 0 0

    • (1)

      Jestem Kierowcą i nie jestem sfrustrowany
      - koszty paliwa
      -koszty serwisu auta
      -samochody też się psują możesz nie zdążyć do pracy
      -Większe ryzyko kolizji,wypadku.
      Pisać dalej

      • 0 1

      • no to pisz dalej
        co jest?

        • 0 1

    • Brak miejsc parkingowych

      Dojedziesz na czas, ale parkowanie to plus pół godziny. A ceny parkowania w centrum to teraz jakiś kosmos!

      • 0 1

    • Jedyny argument za komunikacją (4)

      to trudności w znalezieniu miejsca do zaparkowania

      • 36 4

      • Jest duzo argumentów (2)

        - nie każdy ma prawko,
        - jak jestes w obcym mieście (podróż samolotem) ,
        - jak samochód się zepsuje,
        - jest taniej,
        - czasem jest wygodniej

        • 6 5

        • chyba sie nie wyspales

          no taniej nie jest.. proszę Cię.. Najtaniej i najzdrowiej to rowerem.

          • 2 2

        • nie kazdy musi miec prawko by poruszac sie samochoidem po miescie

          zreszta to by byla patologia kiedy by jedna osoba jezdzila autem

          • 1 0

      • Wypić nie można.

        A ja lubię.

        • 27 2

    • Gość

      Miasto robi coś żeby zachęcić do komunikacji miejskiej np. rozszerza strefę płatnego parkowania i podnosi cenę za parkowanie ale trochę za mało. Myślę że powinno jeszcze podnieść cenę parkowania i razszezyc strefę płatną to by zachęciło więcej ludzi do jazdy komunikacja miejska.

      • 2 1

    • (1)

      Jestem kierowcą, okazjonalnie korzystającym z komunikacji miejskiej. Samochodem jadę kiedy chce gdy mam czas wolny. Gdy jadę do pracy też muszę wyjechać o określonej godzinie żeby się nie spóźnić, do tego dochodzą korki i wypadki. gdy siedzi się przy biurku w pracy czasem przyjemniej jest postać. Każdy samochód może złapać gumę, mieć awarię. Wystarczy mieć bilet miesięczny lub kupić plik biletów oraz wyjść z domu trochę wcześniej.

      • 4 2

      • Predzej pojazd komunikacji będzie miał awarie niż mój samochód;) jakos 13 lat nie zdążyło się mieć mi awarii a pamiętam lata jazdy tramwajem i moment gdy motorniczy wychodził i mówił- proszę wysiadac nigdzie nie pojedziemy np. O 23 !

        • 4 4

    • pajacu

      nie ma nic lepszego niż komunikacja miejska przy coraz gorszych warunkach do parkowania ja odstawiłem auto na kołki i z buta wszędzie chodzę najzdrowiej, ale to trzeba mieć ten komfort zeby mieszkać w centrum a nie jak ty gdzieś na obrzeżach i godzinami dzien w dzien dojezdzac do roboty !!!

      • 2 6

    • Świat widziany przez Ciebie jest tylko czarny i biały.

      • 0 3

    • Jeżdzę nową Skodą Karoq, która zużywa 5 litrów ON na 100 km. Jakby nie liczyć, wychodzi taniej niż komunikacją (1)

      • 4 14

      • Koszt ubezpieczenia OC i AC wliczasz ?

        Okresowe przeglądy w ASO i i auto traci na wartości więc to tez wlicz w koszt przejechania 1km ?

        • 12 1

    • Beka z prawkarzy :)

      • 0 3

    • Głupek który jak się urodził miał samochód no i jego rodzina wcześniej nie mając samochodu byli patologia i śmierdzieli bo jeździli komunikacja zbiorową takich jak ty to aż żal tak zwyczajnie po ludzku

      • 1 2

    • (1)

      Dlaczego komunikacja?
      Jak są korki to stoisz tak czy siak, nie pofruniesz
      A możesz sobie pospać, poczytać książkę, nie musisz się na niczym skupiać
      Czasem jest tłok, nie ma gdzie usiąść, ale od marca jest to rzadkość na liniach jakimi jeżdżę
      Smród? No bez przesady. Żul się trafi może raz na miesiąc, a w maseczkach i tak nie czujesz
      Klima? Akurat raadko się trafia aby jej nie było
      Względy ekologiczne też robią swoje, finansowe jak najbardziej też
      Bilet masz miesięczny, więc nie ma zmartwień
      NIe martwisz się o miejsce parkingowe albo opłaty parkingowe
      Wszystko ma swoje plusy / minusy - wszystko zależy od tego ja wielkim jesteś marudą. A korki generują kierowcy tysiącami jeżdżący sami w pustych autach "bo im wygodnie"

      • 22 16

      • "Jak są korki to stoisz tak czy siak, nie pofruniesz" , wole stać w korku w moim aucie sam niż z tłumem śmierdzących ludzi sapiących mi nad uchem . DO tego jak są korki to Sobie wyjeżdżam odpowiednio wcześniej Proste

        • 6 6

    • (2)

      Chcesz podjechać 3 przystanki autobusem musisz zaplacic 4.4 zł odległość 3 km

      Jedziesz 1 przystanek 4.4 zł
      Jedziesz 15 przystanków też 4.4 ... za 4.4 kupię paliwa na 15km ;) a to przy jeździe samemu....

      Doliczyć 3 os. rodzine wychodzi bilet w jedną stronę łącznie za 11zl x2 22zl . Na 3-4 przystanki i zpowrotem ! 22 = 5litrow paliwa = 50 - 70km w zależności od auta i rodzaju paliwa.

      Prosty rachunek .

      Ktoś potrzebuje dalsze argumenty ;)

      • 19 5

      • Nie doliczyłeś kosztów amortyzacji samochodu (1)

        kosztów parkowania oraz kosztów napraw i remontów.

        • 9 9

        • Jak jestem mało mądry to kupisz złom który się ciągle psuje ;) to oczywiście że wydasz mnostwo kasy . .

          • 5 4

    • Blachosmrodem nie (1)

      Tylko rowerem

      • 5 11

      • Co wy z tymi rowerami, nie każdy lubi jeździć rowerem albę nie może że względów zdrowotnych. Kto chcę niech jeździ rowerem, kto chcę samochodem a inny niech idzie pieszo. Co to kogo. Stop hejtowi i wyzwaniu.

        • 15 1

    • Jeszce trza dodac

      częste awarie Biletomatów i mozliwość kupienia tylko za odliczona kwotę karnetu całodobowego.
      Ariva wydaje nawet z 20 zł gdzie dla ZKM to ogromna kwota. Oni potrafią,, a ZTM jako monopolista ma to gdzieś bo im się. należy a wy nie zadowoleni won do Aut.
      My już wam utrudnimy bus pasami i światłami co 15 m.

      • 12 1

    • brawo

      • 5 0

    • Autem jedziesz kiedy chcesz i się nie spóźnisz?

      Raczej stoisz w korku kiedy chcesz. Dolicz do tego czas na szukanie miejsca do parkowania i spacer do miejsca docelowego - niewiele to się różni od dojścia z przystanku.

      • 17 15

    • "Nigdy się nie spóźnisz " polemizowałbym. Jak stoisz w korku, to srednio bym powiedział.

      • 19 12

    • "nigdy się nie spóźnisz" haha, dobre.

      • 29 10

    • I cóż dziecku odpisać ....

      • 18 29

  • Jestem kontrolerem Renomy od 15-tu lat. (6)

    Jestem dumny ze swojej pracy. Mam zawsze satysfakcje wyłapując drobnych cwaniaczkow co nie kasuja biletow i chca tym samym okraść Miasto. Kary musza być surowe.

    Zbyszek z Zaspy

    • 8 22

    • 15 lat

      twoja rodzina nalezy do drobnych cwaniaków,zapewne kochasz rodzine.

      • 0 0

    • Nie rozumiem skąd taki hejt na kontrolerow. (2)

      Robia swoja robotę i za to im płacą. Ja jestwm ochroniarzem w markecie. Tez spora odpowiedzialnosc bo ostatnio coraz wiecej ludzi probuje krasc. Wylapuje ich.

      Kazik

      • 4 7

      • doskonale rozumiem hejt

        W Gdansku za dużo kanarów , za mało dbałości o wygodną dla pasażerów komunikację.
        Jednie co potrafią "Gdańskie urzędniki" to przepływy pieniędzy do Renomy, może by CBA tym się zajeło.
        1) Pani Magdalena A i Paweł A przekręty
        2) Grzegorz H z Ujesciska przekręty
        3) Kontrole biletow , prawdopodobnie też przekręty z finansowaniem

        Na drugim koncu brak kompetencji w
        1) w sprawnym zaprojektowaniu/wybudowaniu Alei Adamowicza
        2) ciągłe opóznienia na Nowej Warszawskiej
        3) Kiedy będzie Nowa świętokrzyska, ostatnio byłem w tej okolicy, to jest horror co się dzieje na Świętokrzyskiej, wieczne korki,

        Kompletny brak planowania w tym Gdańsku.

        • 0 0

      • pewnie dlatego, ze nie zdales do policji

        i jestes gosciem z kompleksami jak gros straznikow miejskich.

        • 5 3

    • O

      Są różne sytuacje w życiu, czasem zabraknie głupie 10gr a jechać trzeba. A ile razy kierowca nie chciał sprzedać bo za duży nominał, a nikt nie miał odsprzedać biletu lub rozmienić pieniędzy, kiosków i punktów sprzedaży jak kot naplakal

      • 0 0

    • Jutro jedziemy razem

      Zbyszek cmok cmok kocham Cie za to jak zlapales tego 15 latka z nieważna legitymacja
      Mój ty szerloku

      Gienek z Zaspy

      • 3 0

  • Bezlitośni (4)

    Moja siostra jest spoza Gdańska i dojeżdżając do szkoły w weekendy, żeby zdążyć z na przesiadkę z PKS na SKM kupiła kilka biletów. Nie wiedziała o podwyżce i musiała płacić kilka lat temu mandat, bo miała nieważny bilet - skasowany, ale o 6 groszy za tani!!! Nie pomogło odwołanie z udokumentowaniem, że utrzymuje się ze skromnej renty po śmierci rodziców - kompletna znieczulica.

    Korzystając codziennie z komunikacji miejskiej, wielokrotnie byłam świadkiem kontroli i jak do tej pory na ich "dobre serce" i wyrozumiałość w mojej obecności mogli liczyć tylko bezdomni i zapewne tylko z powodu braku możliwości wyegzekwowania dla siebie premii i wątpliwych walorów zapachowych.

    Natomiast do płacenia na miejscu usilnie namawiali nawet osoby, które mówiły, że mają miesięczny imienny, ale został w innej torebce, zapomniały i i tak będą się odwoływały, więc nie ma sensu płacić. I rzeczywiście w mawiali, że tylko płatność od razu daje możliwość uniknięcia wyższej opłaty.

    Nie popieram jazdy na gapę, ale jestem przeciwna ewidentnemu wprowadzaniu w błąd pasażerów.

    • 6 2

    • (1)

      Sami siebie wprowadzacie w błąd a potem ogólny płacz bo nie wiedziałam ze była podwyżka!! Odpowiedz jest prosta,poprostu się dowiedz bo to jest zachowanie 5 latka.

      • 0 2

      • Nigdy niczego nie przeoczyłeś/aś, czy jesteś kontrolerem Renomy nie widzącym niczego poza swoim interesem?
        Co innego jazda na gapę, a co innego ludzkie podejście do drugiego człowieka. Na prawdę uważasz, że płacenie 100% kary za bilet za tani o ok. 5% jest w porządku? To na pewno jesteś kontrolerem Renomy i życzę Ci, żeby ktoś Cię podobnie potraktował.

        • 1 0

    • Czy przypadkiem nie jest tak

      ...że mają lewe bloczki? Wypisują kwit przyjęcia kasy, a kasa do kieszeni. Proste i logiczne.

      • 2 0

    • Poszkodowane pasażerskie dzieciaczki

      • 0 2

  • (2)

    Byłem świadkiem parę lat temu, jak pan z Renomy po wystawieniu komuś mandatu i wzięciu pieniędzy poszedł dalej, podarł mandat i wyrzucił go do śmietnika. Jak już się dostanie mandat (a może się komuś zdarzyć, że zapomni biletu), to lepiej faktycznie płacić dzień po, bo przynajmniej kasa idzie tam gdzie powinna, a nie do kieszeni

    • 6 7

    • Mandat, a właściwie opłata dodatkowa (1)

      to dokument, z którego kontrolerzy muszą się rozliczać. Jeśli nie zda kopii, to zostanie tą opłatą obciążony, więc to, co piszesz, to jedna wielka bzdura.

      • 1 1

      • Nie bzdura, bo sam widziałem. Może miał jakieś fałszywe mandaty, może przymykają na to oko, nie wiem. Napisałem tylko to co widziałem własnymi oczami, a czy uwierzysz czy nie, to już twoja sprawa.

        • 0 0

  • (1)

    Nie raz widziałem i słyszałem jak kanary w tramwaju namawiali do zapłaty gotówka mandatu... Nie mają prawa!

    • 1 2

    • Zgodnie z regulaminem który znajduje się w każdym pojeździe,w pierwszej kolejności kontroler powinien pobrać opłatę dodatkowa,jeśli nie ma pieniędzy to pasażer powinien okazać dokument tożsamości,wiec nic dziwnego ze najpierw panowie proszą o hajs,poczytajcie trochę może cebulki kombinatorskie.

      • 2 0

  • bez biletu

    Tak często a nawet zawsze jeżdżę bez biletu. Płacą za to podatnicy.

    • 1 2

  • Opinia wyróżniona

    Egzekwować (5)

    Egzekwować mandaty. To że jedziesz bez biletu i dostajesz karę jest twoim problemem kontroler wykonuje swoją pracę. Jeżeli komuś to się nie podoba to niech zainwestuje w auto albo rower

    • 61 39

    • To nie jest problem z kanarami (1)

      Oczywiście, że robią swoje, trochę perfidnie bo zasadzają się w konkretnych miejscach, polując na ludzi podjeżdżających kilka przystanków żeby łoić szybką i łatwą kaskę, ale jednak robią swoje i tego nikt nie kwestionuje.

      Pytanie skąd się biorą gapowicze. Problemem jest zbyt wysoka cena biletów. Jak się jedzie pół miasta to można skasować. Ale jak jedziesz kilka przystanków to już się robi problem. A ulg nie ma.

      Rozwiązaniem są bilety do 15 min. lub 5 przystanków. Automacik obok kierowcy, płatność kartą, wydruk z kodem QR i temat zamknięty? Można? Można. To dlaczego tego nie ma pytam się? Ano dlatego, że ZKM/ZTM woli nakładać opłaty dodatkowe - to im się opłaca o wiele bardziej niż sprzedaż biletów.

      • 1 1

      • W punkt.

        Nic dodać i nic ująć.

        • 0 0

    • twoja wypowiedź swiadczy o nieznajomości sprawy (1)

      działania tej instytucji są przeciwskuteczne.
      Jednak są spójne z postrzeganiem mieszkańców przez ludzi, którzy uważają się za właścicieli miasta.
      Na szczęście, stracili już wielu klientów, którym nie odpowiada psucie opinii przez tę komuszą ideologię...

      • 3 1

      • dokladnie. to wszystko dla niemców i dewloperki..

        • 1 0

    • to nie jest praca. do pracy trzeba miec jakies umiejetnosci. skonczona szkole, chocby zawodowa.

      • 11 8

  • Jazda na gapę zawsze będzie miała sens (49)

    Dopóki nie pojawią się bilety 15-minutowe. Jeśli ktoś jedzie 3-4 przystanki, a czasem 1-2, to w życiu nie wywali 4zł na bilet. Zwłaszcza, gdy jedzie więcej niż jedna osoba dorosła bez ulgi bo wtedy to już robi się 8zł, a to są naprawdę duże pieniądze jak za parę minut stania w tłoku. Za niewiele więcej można pojechać uberem także chyba lekki absurd?

    Gdyby opłata za przejazdy była skonstruowana inaczej to i kanarzy byliby zbędni bo nikt nie lubi kombinować. Ja myślę, że działa to w ten sposób, że ZKM tak naprawdę sam generuje tych gapowiczów absurdalnymi stawkami za przejazdy i nasyła kanarów dlatego, że kasa ściągnięta z opłat dodatkowych jest niewspółmiernie wyższa niż potencjalne zyski ze sprzedaży biletów.

    Zwykła, bezczelna lichwa. A kanarzy często czają się w określonych miejscach gdzie wiedzą, że dużo ludzi robi takie krótkie podjazdy. Bo nikt normalny długiej trasy nie jedzie bez biletu.

    • 24 6

    • Punk patrzenia zalezy od punktu siedzenia.... (5)

      Zalezy co dla kogo sie oplaca....
      Dla UBERA 10 zl za przejechanie 2-3 przystankow tramwajowych za 10zl z czego minus prowizja, paliwo, eksploatacja auta zostaje mu max 5 zl na czysto.
      Zanim dojedzie do klienta, poczeka na niego 3 min, i zlapie kolejny kurs minie łącznie 30 min...
      Ma 2 kursy na godzine i zostaje 10zl na czysto..
      To nie ZTM jest za drogi, tylko uber wychowuje rozszczeniowe pokolenie....
      Takie jest mone zdanie.
      Wspolczuje kierowca uber/bolt, gdzie 80% to Ukraina...
      To juz o czyms swiadczy, ze rodakowi sie malo co oplaca....
      Zawsze jak ktos zaluje 4zl na bilet moze isc z buta, albo jechac rowerem.
      Wolny wybor...

      • 2 2

      • Bzdury piszesz (4)

        Jak nie o chlebie to o uberze. Uber to był tylko przykład bo utarło się mówić, że uber jest najtańszy. A tak naprawdę niektóre korpo taxi jeżdżą bardzo podobnie o ile nie taniej.

        To nie taksówki są za tanie tylko komunikacja za droga. I może już dość tej demagogii, że można iść pieszo bo nie każdy może, zwłaszcza, że przystanki też są różne - w różnym terenie, korzysta się z komunikacji o różnych porach, itd.

        No jasne, najlepiej być lemingiem to za chwilę bilety będą po 10zł. Czy ja tak wiele wymagam? Jadę 20 przystanków i zajmuje to z 40 min. to spoko, zapłacę te 4zł. Ale jak jadę 3 przystanki to chcę zapłacić odpowiednio mniej bo wóz też zajmuję i eksploatuję proporcjonalnie mniej, zgadza się?

        Wyjaśnij mi po co narobili darmowych przejazdów? Czy emeryta nie stać zapłacić chociaż ulgowego? A tym bardziej dziecka, które ma przecież 500+? Po to chyba rodzice dostają tę kasę, żeby dziecko zaopatrzyć we wszystko, a nie dostawać za free.

        I właśnie w ten sposób bilety są po 4zł. To jest efekt takiej polityki rozdawnictwa bo ktoś za nie musi zapłacić.

        • 5 0

        • (3)

          Niewiem dlaczego narobili darmowych przejazdow.
          To pytanie niestety nie do mnie...
          Po 1- pldasz nazwy tych korpo co jezdza taniej niz Uber bez mnoznikow?
          Bo poza FN lite to ja nie znam.
          Wydaje mi sie ze ideą podnoszenia cen jest to ze jak ktos kozysta z komunikacji w miare regularnie to nkech kupi bilet miesieczny.
          Za mniej niz 100zl mozesz jezdzic do woli.
          To jest mniej niz 4zl dziennie....
          I to nie jest wg mnie duzo.
          Ja osobiscie na co dzien jezdze autem i jak 2x w mcu kupie bilet za te 4 zl to nie jest to dramat....
          A jak mi sie nie podoba to jade UBER/TAXI.

          • 0 3

          • A co ty w ogóle wiesz?

            Mądrzysz się jak szalony, a tak naprawdę w d. byłeś i g. widziałeś jak wynika z twoich przemądrzałych wpisów. Skoro jeździsz samochodem to po co udzielasz się w temacie o biletach autobusowych? Ty masz swoje problemy - opłaty za parkowanie i przebijanie się przez korki.

            Jakbyś miał mózg to byś skumał, że tania, przystępna komunikacja miejska spowodowałaby odpływ samochodów. A skoro bilet miesięczny, nie mówiąc o jednorazowych, wychodzi nie wiele taniej niż zatankowanie pod korek to nic dziwnego, że ludzie nadużywają samochodów.

            • 1 0

          • Czy ty rozumiesz, że nie każdy potrzebuje "jeździć do woli"? Jak potrzebuję 2x w tygodniu pojechać kilka razy autobusem to nie kupię w tym celu miesięcznego biletu. Mam może na SKM jeszcze kupić bo czasem jadę? I miesięczny w drugim mieście bo też zdarza mi się jechać?

            Ja chcę tylko, tak jak piszą inni, żeby cena za przejazd była urealniona - jadę 5 przystanków to płacę za 5. Jadę 30 to płacę za 30. Jadę 2 to płacę za 2. A nie jakieś absurdalne ryczałty gdzie nawet przesiąść się nie można w razie pomyłki tylko już znowu 4zł leci.

            Proste? Chyba nie dla ciebie.

            • 1 0

          • Autentyczny leming z ciebie. Co się dziwić, że w Gdańsku jest jak jest.

            • 0 0

    • Coś w tym jest (38)

      Bo jakoś SKM potrafi różnicować koszt biletu w zależności od długości trasy. Przekręt w ZKM polega na tym, że kiedyś były strefy i w obrębie danej strefy jeździło się taniej. Potem strefy zniknęły i niby fajnie bo ta sama cena wszędzie. Tylko, że wtedy jeszcze bilety były tanie, a z czasem podrożały na potęgę i już nie jest fajnie jak ktoś się porusza na krótkim odcinku. Bez kitu, za jeden przejazd 3 przystanków do Biedry w życiu nie zapłacę tyle co kosztują 2 chleby albo kostka masła do cholery. A jeszcze muszę wrócić!

      • 8 0

      • Przykre.... (35)

        Jesli 4 zl to 2 chleby to jesz wyrob chebopodobny....

        • 0 7

        • To dziwne (34)

          Bo ja piekę z 1kg mąki za 1.60zł 2 chleby. I to takie po 700g. Z kolei w Biedronce standardowo żytni chleb odpiekany kosztuje nieco ponad 2zł.

          Ale rozumiem, że ty kupujesz wyroby chlebopodobne za przynajmniej 5zł. Bo nie rozumiesz, że żaden sklep nie sprzedaje prawdziwego pieczywa w tych czasach i wszystko jest ma mixach piekarnicznych, nawet chrupiąca skórka to chemia.

          A dziecku pewnie dajesz "parówki z szynki" za 25zł/kg. Z kolei warzywa tylko ekologiczne. I tak właśnie kształtują się lemingi :)

          • 0 3

          • (23)

            Kilo dobrej mąki kosztuje min 4-5zl w mlynie.
            W sklepie 6-7zl.
            Dlaczego wyzywasz ludzi od lemingow?
            Dolicz sobie do tej swojej mąki pozostałe składniki, prąd, oraz ile zajmuje Ci to czasu?
            Czas pomnoż przez np minimalną krajową albo średnią i zobaczymy ile Twój chleb kosztuje?
            A Ty po ile kupujesz parówki?
            Byłam ostatnio w carrefour i były takie za 5.99zl.
            Jeśli takie jadasz to smacznego.

            • 1 1

            • (1)

              Normalni ludzie nie jedzą parówek, a tym bardziej nie płacą za nie po 30zł bo za tę cenę możesz kupić wołowinę i zrobić pieczeń palce lizać, a nie faszerować dziecko szajsem i udawać jaśnie oświeconych. Połowa z was nie zrozumiała gorzkiej ironii autora.

              • 0 1

              • Co prawda dziecka wołowiną nie nakarmisz codziennie, ale można zrobić jakieś klopsiki czy kotleciki mielone i będzie to 100x lepsze niż parówka i 3x tańsze. No ale dla niektórych zmielić kawałek mięsa to problem.

                • 0 0

            • (12)

              Kilo dobrej mąki kosztuje w młynie 3zł. A 5zł to już pośrednik bo młyn nie ma takich cen. Gdzie ty żyjesz? Odrealniona jesteś że aż boli.

              A chleb? Jakie składniki? Sól, woda, odrobina drożdży i może z kilowat energii. Pieczesz godzinę maksymalnie i masz za te pieniądze 2-3 chleby naraz bo wiadomo, że jednego się nie piecze. Chleb domowy jest świeży nawet 10 dni, ew. można zamrozić.

              • 0 0

              • (11)

                A myślisz że piekarnie to z czego robią chleb zz tego samego co napisałeś . Tylko że w domu odchodzi twoja robocizna i mycie wszystkich naczyń i do tego wode trza doliczyć . Czyli koszt pewnie w domu wyjdzie ze 3 złote a w piekarni to 4 złote , czyli raptem być może około 1 zl zarobisz

                • 1 1

              • (10)

                Niestety nie z tego samego. Piekarnie stosują tzw. mixy piekarnicze oraz spulchniacze, polepszacze, emulgatory i konserwanty. Nie masz pojęcia o pieczeniu więc nie zabieraj głosu. Chleb domowy po 24h nawet nie zaczyna czerstwieć, wręcz powinien leżeć co najmniej 12h po wypieku, a chleb ze sklepu już jest czerstwy po takim czasie.

                Skoro przepłukanie miski po zaczynie przekracza twoje możliwości no to rzeczywiście pozostań przy kupowaniu w piekarni po 3-4zł.

                Masz naprawdę poważny problem z liczeniem - koszt mąki na mały chleb 500g to może z 50gr. Do tego 25g drożdży i łyżka soli. Trochę wody. Jeśli uważasz, że pomiędzy 50gr (no niech będzie 70gr licząc z drożdżami plus koszt prądu/gazu - rozłoży się na 2-3 chleby bo nikt nie paprze zaczynu żeby 1 chleb upiec - wyjdzie może 1zł za chleb 500g. Jak ty nie widzisz różnicy pomiędzy 1zł a 4zł no to sorry ale nie mamy o czym gadać. A duża rodzina potrzebuje dziennie nawet 2 chleby to policz te oszczędności po miesiącu i w skali roku.

                Pomijam już, że w domu zrobię sobie lux chlebek, z orzeszkami i czym tam tylko chcę, a za takie coś trzeba słono zapłacić w piekarni, więc korzyść jest jeszcze większa.

                • 0 0

              • (9)

                A gdzie jeszcze zakwas do chleba , bo niewszystkie są przeciesz z samej mąki, tego już niepodajesz i nie liczysz . Porządny chleb do tygodnia powinień wytrzymać. Jeszcze możesz na wierzch chleba posypać makiem . A zapomniałaś napisać że jeszcze chleb przed odpieczeniem musi odlerzeć X czasu. I wszystko w piekarni jest liczone , a ty nieliczysz tego czasu który musi urosnąc i dopiero trafia do piekarnika I te do datki co piszesz też w licz w cene chleba

                • 1 1

              • (8)

                Chleby dzielą się na takie na zakwasie i na drożdżach. Jedne i drugie są zacne i smaczne. Zakwas czasem robię ale nie jest potrzebny, żeby wyszedł smaczny chleb. Wystarczy, że ciasto przefermentuje przez nockę przed upieczeniem.

                Piekarnie dodają suche drożdże oraz sztuczny zakwas. I tam nic nie fermentuje tylko leci do pieca od razu. Chemia robi resztę, a ty to zjadasz i jeszcze płacisz ciężką kasę za to.

                Mak? A ileż paczka maku kosztuje? 5zł za 200g - wystarczy na posypanie lekko 50 chlebów domowych. Ty za jeden chleb płacisz w piekarni niemal tyle co ten mak kosztuje na 50 chlebów :)

                Po prostu nie broń się na siłę bo to nie ma sensu. Dodatki kupuję raz na ruski rok, a potem już oszczędzam krocie na chlebie. Pomijając już, że jest po prostu smaczny i syty. Bułki też piekę i oszczędzam jeszcze więcej. Bułka z ziarnami w lidlu 1zł a mnie taka bułka wychodzi z 20gr :)

                • 0 0

              • (7)

                Jak byś chciała zrobić porzadny zakwas to byś go robiła 7 dni. Wszystko zależy od przepisu . Sam chleb można robić nawet 48 godzin wieć też się niebroń tak .Dlatego trzeba stwierdzić jak by się chciało wszystko samemu zrobić od podstaw to kupe czasu trzeba spędzzić w kuchni.

                • 2 1

              • (4)

                Zakwas startuje się kilka dni, to fakt, ale to robi się raz, a potem tylko go dokarmiasz co polega na dodaniu łyżki mąki, trochę wody i zamieszaniu co parę dni. Takie trudne i czasochłonne? Dobry zakwas, zadbany, może stać latami. Poza tym chleb nie musi mieć zakwasu, to nie jest element obowiązkowy. Pisząc o chlebach 48h masz właśnie na myśli taki, który rośnie 12-16h bo jest na czystym zakwasie. Zapomnij, że piekarnie ci sprzedadzą coś takiego. Nawet razowca się fałszuje za pomocą karmelu i innych dodatków, żeby był ciemny, a to zwykły chleb bez smaku, który nawet nie stał obok razowego chleba.

                • 0 0

              • (3)

                I dlatego piekarnie jak by miały w 100% przepisów się trzymać i wszystko robić ze sztuka przepisu na chleb . To by musiały pracować 24 godziny nonstop przez 365 dni w roku. A w domu tęż tak podobie byś musiała planować pieczenie chleba. Dlatego kiedyś raz w tygodniu nasi pradziadowie wyrabiali i piekli chleb ,

                • 1 1

              • Kiedyś mogły się trzymać (2)

                Dzisiaj już nie mogą. W każdym razie nie te miejskie giganty i dostawcy dla marketów. Takie wielkie firmy po prostu powinny zniknąć. Tak jak i wielkie sklepy. Dawniej było mnóstwo małych sklepów i małych piekarni. I wszystko było normalnie, a pieczywo było zdrowe i smaczne. Zresztą nie tylko pieczywo.

                Twoje zdrowie, twoja sprawa. Jak ci za ciężko zrobić chleb raz na tydzień to jedz chemię i jeszcze płać za to krocie. Skąd niby epidemia raka w ostatnich latach? To są właśnie te wynalazki do jedzenia zamiast prawdziwej żywności.

                • 0 0

              • (1)

                Jeszcze raz ci napisze że 90% procent społeczeństwa Woli KUPIĆ chleb i cała reszte w sklepie i to jest nic nowego.

                • 0 0

              • Ale to jest ich sprawa, ich kasa i ich problem zdrowotny. Śmieszą natomiast próby wykpiwania ludzi, którzy nie chcą lecieć z prądem i sami pieką pieczywo, a nawet robią wędliny i sery.

                Głupota ludzka jest tak wielka, że nawet ciasta już nikt nie piecze w domu tylko płaci za chemiczny syf po 30zł/kg.

                • 0 0

              • (1)

                To nie spędzaj ani minuty. Przerób kuchnię na saunę i jedz chemię całe życie płacąc za to ciężką kasę. Widocznie cudze pieniądze wydajesz, więc ci to zwisa. Mnie to ani parzy ani ziębi, serio. Tylko po co piszesz bzdury w necie jak nic nie umiesz zrobić i nie wiesz co ile zajmuje czasu i ile kosztuje?

                Tort urodzinowy też kupujesz pewnie bo nie masz czasu zrobić ani nawet nie znasz smaku porządnego ciasta bo całe życie jesz kupne. I uszka na święta i bigos z marketu. Majonezu też sam(a) nie ukręcisz bo po co, przecież jest w sklepie, no a przecież prąd do blendera kosztuje i w ogóle po co tracić 10 min. Co za żenada :)

                • 0 0

              • Ty piszesz za siebie ,że jesteś kucharka . A tak ze 80% społeczeństwa przebywanie w kuchni ogranicza do minimum .Czyli wiekszość produktów gotowych kupuje , a tylko bieżące co najwyżej obiady robi w domu .Nawet już sporo osób wyjeżdza na święta gdzieś do hotelów czy na agroturystyke żeby im wszystko podawali.

                • 0 0

            • (7)

              Droga @Monika szkoda coś tłumaczyć takim ludzią pokroju @autor opcjonalny bo już mają i to ostro wyprany mózg . Bo ludzi już tylko wyzywają od najgoszych bo kupują taniej

              • 1 2

              • (6)

                Zawsze sam sobie sobie odpisujesz? Autor wyraźnie trafił w punkt. Czuły punkt. Jesteś faktycznie lemingiem i takim pozostaniesz. A z biletami też ma rację ale nie umiesz tego przyznać niestety.

                • 0 1

              • (5)

                @Jak się chce to można tu można się rozpisać na kilka stron , co powinieneś zrobić w domu w kuchni samemu. Praktycznie wszystko sam powinieneś robić , tylko ciekawe czy byś miał czas na prywatne życie i zarabianie siedząc w kuchni 24 godziny przez 365 dni w roku tak jak to robiły nasze prababcie. Czyli zawsze jeden członek rodziny siedział tylko w kuchni i zniej niewychodził cały rok drogi lemingu z wypranym mózgiem

                • 1 1

              • (4)

                Jesteś zwykłym leniem i nieudacznikiem skoro przygotowanie posiłku zajmuje ci cały dzień i nie masz czasu. Typowym produktem obecnej, upadającej pseudocywilizacji. Współczuję twojej ew. rodzinie jeśli nie znają smaku domowego jedzenia a z rzeczy na ciepło to głównie zapiekanka z biedry odgrzana w mikrofali.

                Takie domowe jedzenie to satysfakcja i radość. Ale jak ciebie to męczy to pozostaje ci wyjadanie resztek po knajpach i marnowanie na to pieniędzy :) Pracujesz jak wół, żeby rozdać te pieniądze następnie. Chore.

                Upieczenie chleba to kwestia zamieszania ciasta, pozostawienia do przerośnięcia i wpakowania do formy oraz odczekania godzinki i wyjęcia. To samo upieczenie kawałka mięsa czy nastawienie gara zupy albo ulepienie pierogów. Ja pracując bez problemu robię takie rzeczy.

                • 0 0

              • (3)

                @Jak się chce to można to napisz kiedy ty robisz jeszcze przetwory na zime , tak samo kiedy ty robisz np. keczup od podstaw .Czyli jak pomyślisz to cały czas jest coś w kuchni doroboty oprócz tych codzienych obiadów i śniadań czy kolacji , rzeciesz pote produkty trza do sklepu czy na działke pójść i zerwać

                • 1 1

              • (2)

                No jeśli zrobienie paru półek przetworów na zimę przekracza twoje możliwości to nie mamy o czym gadać, leniu. A założę się, że pracuję więcej od ciebie. A ty kupuj i jedz te pseudo dżemiki ze sklepu w których jest 15% owoców, a reszta to chemia.

                Kuchnia jest od tego, żeby było w niej coś do roboty, a nie żeby odgrzać kupną pizzę. Zastanów się jak żyjesz i po co.

                Półka słoików to jedno popołudnie w sobotę. Ale jak się woli na grillu piwsko popijać to rzecz jasna na nic nie ma czasu.

                • 0 2

              • (1)

                To powiedz mi czy robisz te przetwory dla jednej osoby , czy dla 6 osób .A ciekawe co dodajesz do zageszczenia dżemu , bo nigdy niema 100 % owoców w słoiku , bo dżem z kilku żeczy się składa

                • 1 1

              • Robię dla kilku osób. Metodą tradycyjną. Przepisy masz w necie i jest to proste jak drut. Chociażby powidła śliwkowe. Do dżemów nie stosuję cukru żelującego bo z niego to możesz dżem nawet z soku zrobić. Poza tym przetwory to nie tylko dżemy czy powidła, bardzo fajnie wychodzi np. mięsko w słoiku, różne pasztety, itd. Czysta radość robić takie rzeczy, a jeszcze większa - jeść.

                I pytam się, gdzie masz problem, żeby spędzić popołudnie czy kilka w roku w celu zrobienia takich przetworów. Nie widzisz, że wpadasz w paranoję z tym brakiem czasu? Mam rozumieć, że pracujesz po 20h na dobę i 7 dni w tygodniu? Ty chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. Po prostu jesteś leniem któremu nic się nie chce.

                • 0 0

          • (9)

            Lemingiem to mozesz byc Ty.
            Ja nie upadam tak nisko by wyzywac ludzi.
            Pieczywo pieke sam ale nie z maki za 1.6 zl tylko kupuje z mlyna.
            Do tego dochodzi prad i pozostale skladniki i przede wszystkim czas.
            Wiesz ile kosztuje kilo dobrej mąki?
            Parowek nie jadam tak samo jak pasztetu, paprykarzu i tym podobnych rzeczy bo tam to jest najwiekszy syf....
            A Ty po ile kupujesz parowki?
            Bo uwazam ze ponizej 30zl/kg nie kupisz nic sensownego z szynek/ kielbas.
            Warzywa ekologiczne : ha ha ha.
            Zadziwie Cie ale nie.
            Kupuje zwykle, nie eko ale od "zaprzyjaznionych" sprzedawcow.
            Nie znasz mnie a na podstawie jednego/dwoch wpisow wyzywasz od lemingow i z gory zakladasz ze kupuje wazywa eko po 3x zawyzonych cenach....
            Masakra.
            Ps: wspolczuje Ci jesli uwazasz ze kielbasa/parowka/szynka za 25zl to duzo.
            Jesli tak, to byc moze kupujesz parowki/szynki za 10/15zl/kg.
            A moze sam wedzisz?
            Jesli tak to ciekawy jestem jak mozna pogodzic to wszystko z normalna praca....
            Idac tym tokiem myslenia mozna jeszcze uprawiac samemu warzywa i wiele innych rzeczy.
            Ja na to nie mam czasu....

            • 1 1

            • (2)

              Czy ty masz pojęcie, że żywiec kosztuje w skupie 5zł/kg? I że to jest wszystko szajs a nie męso? Hormony, konserwanty i inne trutki. Nie istnieje w Polsce inny rodzaj tuczu przemysłowego. Więc jaka kiełbasa po 30zł? Ona się niczym nie różni od tej za 15zł poza nazwą i ceną. To samo jest z mąką. Czy z młyna czy ze sklepu ma taką samą wartość odżywczą - zerową - bo to jest zmutowane zboże i dosuszane glifosatem w dodatku. Jeśli dla ciebie cena decyduje o jakości to jesteś faktycznie lemingiem, żeby nie powiedzieć, że frędzlem. Odnieś się lepiej merytorycznie do argumentu, że ZTM robi ludzi w bambuko wyciągając pełną odpłatność za bilet w sytuacji gdy ktoś chce przejechać tylko kilka przystanków.

              • 0 0

              • (1)

                Jak chcesz mieć zdrową żywność to produkuj wszystko od zera .Czyli bądz rolnikiem , hodowcą trzody , sadownikiem i to wszystko jeszcze sam przerabiaj. A jeszcze sam popłyń w morze na połów ryb i idz do lasu pozbierać owoce leśne .

                • 0 0

              • Nie trzeba produkować wszystkiego od zera. Wystarczy mieć rozum i odżywiać się rozsądnie, unikając produktów gotowych, przetworzonych, itd.

                • 1 0

            • Jak to nie wyzywasz ludzi?

              A szydzenie z kogoś kto kupuje chleb za 2zł to co to jest? Ty nie tylko lemingiem jesteś ale i zmielonym, bezczelnym bezmógiem.

              • 0 0

            • (1)

              @Albert do twojej wypowiedzi trzeba dodać że jeżeli wszystko samamu musiał by zrobić to by 24 godzziny siedział w kuchni i ciagle coś by piekł i gotował

              • 2 1

              • Najlepiej 24h siedzieć na grilu i pić piwo.

                • 0 1

            • (2)

              Jesteś lemingiem bo szydziłeś z autora, że chleb za 2zł to nie chleb, a sam jesz taki sam syf tylko płacisz za niego 2x tyle. Udajesz cwaniaczka, wielkiego pracusia, uważasz że inni nie pracują? Radzę nauczyć się organizacji czasu lamusie.

              • 1 0

              • (1)

                Zapomniał też napisaź czyte 2zl to według niego za 0,5kg czy za 1kg chleba .A to ma znaczenie jak kupujesz , czy sam jest pewnie tym czym inych tak określa

                • 1 1

              • Widziałeś gdzieś kilogramowy chleb za 2zł?

                Weź przestań bredzić już. Wiadomo, że chodzi o chleb 450-500g.

                • 0 0

      • Dokładnie tak (1)

        Obecnie taką strefę mógłby wyznaczyć, dynamicznie, właśnie zasięg biletu 15 min. Bilet tego rodzaju powinien być w cenie biletu ulgowego maksymalnie. W momencie gdy kończy się te 15 min. należy albo wysiąść albo dokasować drugi bilet, co daje oczywiście prawo do przejazdu bez dalszych ograniczeń. Proste, logiczne, eleganckie, uczciwe.

        Paradoksalnie, stosując pokrętną logikę przewoźników i organizatora, ale i ludzi, mogłoby się okazać, że kasy z opłat dodatkowych będzie w ten sposób jeszcze więcej. A przecież o to im chodzi.

        • 3 0

        • Albo tak jak w niemczech - bilet tańszy do 5 przystanków

          I sprawa korków i spóźnień rozwiązana.

          • 2 0

    • Tak jak pisałem w inny wątku - obok kierowcy powinien być automat drukujący kody QR, płatność kartą. Bilety czasowe np. wspomniane 15 min. albo na konkretną liczbę przystanków. Proporcjonalnie taniej niż na całą trasę.

      Fakt, że organizator transportu nie chce czegoś takiego wprowadzić świadczy o nieczystych intencjach - tak jak napisał autor wyżej - chodzi o łojenie kasy z opłat dodatkowych, to się po prostu bardziej opłaca niż sprzedaż biletów. Czyste świństwo po prostu, a gapowiczom wcale się nie dziwię i sam tak robię.

      A wkrótce przesiadam się na hulajnogę elektryczną i mam komunikację w nosie. Jakby ktoś pytał to kasa za hulajkę zwróci się z tego co miasto sobie życzy za rok kupowania biletów miesięcznych. Nie mówiąc o kasowaniu jednorazowych. Tyle właśnie oszczędziłem do tej pory :)

      • 1 0

    • AMEN !!!

      Nie ma ani jednego powodu, żeby nie wprowadzić biletów 15 min. A jak nie czasowe to takie na konkretną ilość przystanków np. 1, 3, 5, itd. Przy kierowcy powinien być automat do tego i płatność kartą. Maszynka drukuje bilecik i temat zamknięty!

      • 1 0

    • (1)

      W niemczech jest opcja biletu tanszego jezeli pasazer chce jechac tylko 4 przystanki. Bilet normalny kosztuje 2,70 euro , dla 1doroslego podroznego, na ten bilet moze zabrac ze soba 3 dzieci do 5 roku zycia. Od godz. 9:OO mozna kupic u kierowcy bilet uprawniajacy do przejazdu do 4 przystankow (na 5 trzeba wysiasc), 1 dorosly placi za taki bilet 1,80 euro i rowniez ma prawo zabrac na ten bilet jeszcze 3 dzieci do 5 roku zycia. Bilet miesieczny kosztuje od 62 euro , zalezy od strefy. Jest bezimienny.

      • 3 0

      • Czyli wniosek taki, że nawet bogaci niemcy mają ulgi na krótkich odcinkach. No a Polak oczywiście nie. Przynajmniej nie w trójmieście gdzie obowiązuje wielka zmowa cenowa wszystkich przewoźników.

        Mało tego, z tego co piszesz o dzieciach wynika, że dzieci powyżej 5 lat bynajmniej za darmo nie jeżdżą w niemczech. Nie to co w Polsce - wszyscy za darmoszkę choć najbardziej niszczą i obciążają pojazdy. A normalny, ciężko pracujący człowiek musi na to wszystko zasuwać.

        • 4 0

  • Opinia wyróżniona

    Wprowadzić rozwiązanie z wielu europejskich miast (13)

    Wchodzimy drzwiami przy kierowcy i pokazujemy bilet miesięczny, aplikację itp. albo kupujemy bilet i już. Cwaniactwo szybko się skonczy po każdej ze stron.

    • 112 17

    • w skm?

      • 0 0

    • w SKM polecam ...

      • 0 0

    • A może wprowadźmy bilety 15 min. lub 5 przystanków?

      Wzorem niektórych miast europejskich np. niemieckich. Nie uważasz, że byłoby to proste, skuteczne i uczciwe? Automacik przy kierowcy drukujący kupon z kodem QR po naciśnięciu przycisku, płatność kartą i sprawa załatwiona.

      ZTM/ZKM musi przestać golić ludzi jeżdżących na krótkich dystansach to i problem gapowiczów zniknie w przynajmniej 70%.

      • 3 1

    • jak bedziemy mieli jak w miescie europejskim to moze (1)

      poki co masz monopol miasta na przewozy wiec raczej blizej komuny jest gdanska ztm.

      • 6 3

      • Nawet "biedna" Malta tak ma...

        ale tylko w tym kraju umysłowi biedacy rządzą państwem, kolejni zarządzają miastami, itd....
        Masakra

        • 4 1

    • (4)

      A co kierowcy do tego? Kierowca jest od prowadzenia pojazdu, a nie od kontroli czy sprzedaży biletów

      • 12 26

      • (2)

        Są takie specjalne bramki obok kierowcy do których trzeba włożyć albo przyłożyć bilet. Kupno jest ostateczności. Bramka Cię po prostu nie wpuści do pojazdu bez biletu i tyle. W Londynie działa świetnie, nie rozumiem czemu nie można tego wprowadzić w Polsce, wszystkie problemy by to rozwiązało. A jeszcze lepiej by było gdyby wszędzie wprowadzono darmowa komunikację miejska. Zamiast 500+ . W sumie miasto nie kosztowałoby to wiele więcej (jakieś polskie miasto chwaliło się że zamiast przy darmowej komunikacji miejskiej dopłaca ja 14 zamiast 10 milionów do tego biznesu a dużo mniej roboty mają i ludzie zadowoleni). Odpada koszt produkcji i dystrybucji biletów, koszt kontrolerów, koszt serwisu automatów, koszty egzekwowania nieopłaconych mandatow. Do tego jest to realne wsparcie finansowe dla wszystkich mieszkańców. I kolejny argument za przesiadaniem się do komunikacji i walka z korkami i zanieczyszczeniami. Słowem, same plusy!

        • 31 5

        • bo nie zyjmey w duzym miescie, europejskim. tu miasto dba jedynie o monopol na uslugi (1)

          i liczy sie dla nich ich dobre samopoczucie.

          • 13 2

          • Ola rządzi

            • 4 0

      • Kierowca....

        Bzdurne tłumaczenia tego typu słyszałem z zimna... Że nie musi podawać komunikatu o obowiązku noszenia maseczek... O tym że nie musi zamknąć okien przy klimatyzacji podjeżdzając na pierwszy przystanek.... A jednak ma na te czynności wpływ i nie tylko....

        • 2 1

    • tramwaje autobusy przegubowe

      Jak to sobie wyobrażasz.

      Taki system ma zasadniczą wade Wydłuża postój pojazdu na przystanku. Jak masz przejechać codziennie 10 przystanków w dwie strony to policz.

      • 4 2

    • jezu - od ilu lat to piszę :O) (1)

      i zawsze jakiś kiep mi napisze, że to skomplikowane

      • 8 3

      • w um tez ci to powiedza. za duzo kolegow by stracilo.

        • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane