• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Żartował" o bombie, do samolotu nie wsiadł

Michał Sielski
22 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Żartowniś nie tylko zapłacił mandat, ale też nie wszedł na pokład samolotu, którym chciał lecieć. Żartowniś nie tylko zapłacił mandat, ale też nie wszedł na pokład samolotu, którym chciał lecieć.

Miało być śmiesznie, a wyszło głupio i drogo. 46-latek uważał, że rozbawi kogoś informując, że do samolotu chce wnieść bombę. Karą był nie tylko mandat. Kapitan odmówił wpuszczenia go na pokład i odleciał do Stavanger bez niego.



Czy kapitan postąpił słusznie, nie wpuszczając na pokład "żartownisia"?

O tym, że co jakiś czas na trójmiejskim lotnisku pojawiają się "żartownisie", którzy twierdzą, że mają ze sobą materiały wybuchowe, piszemy regularnie.

Czytaj więcej: Chciał zażartować, dostał 500 zł mandatu.

Początek tej historii jest identyczny, jak poprzednich, ale tym razem skończyło się inaczej. 46-latek, jeszcze stojąc w kolejce do odprawy bagażowej, przechwalał się w rozmowie z kolegą, że w plecaku ma bombę.

- Zareagowali na to pracownicy obsługi, którzy na miejsce wezwali funkcjonariuszy Straży Granicznej. Ci szczegółowo skontrolowali mężczyznę i jego bagaż, jednak nie ujawnili żadnych niebezpiecznych przedmiotów - informują pracownicy Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Mężczyzna, który miał lecieć do Stavanger w Norwegii zaczął tłumaczyć, że miał to być żart. Został za to na niego nałożony mandat w wysokości 200 zł. Nie to było jednak największą karą. Poinformowany o sprawie kapitan samolotu zdecydował, że nie wpuści mieszkańca województwa pomorskiego na pokład pilotowanej przez siebie maszyny. Samolot odleciał do Stavanger bez niego.

Miejsca

Opinie (187) ponad 10 zablokowanych

  • Przesadzili

    Rozmawiał sobie prywatnie z kumplem, puścił nieśmieszny żart i nagle terrorysta.

    • 5 8

  • Ile tego bydła lata - strach się bać

    wstyd i obciach na Europę

    • 16 3

  • Brawo dla kapitana samolotu

    Z kazdym debilem tak postępować.

    • 18 3

  • Istotą tego wydarzenia jest to, że takie incydenty usypiają czujność

    a przez to tacy "żartownisie" zwiększają niebezpieczeństwo, na które potem narażeni są wszyscy pasażerowie.

    • 14 1

  • typowy polski debil

    • 16 4

  • no kolega mój wpadł na podobny pomysł (1)

    We Frankfurcie został wytypowany do konroli pirotechnicznej bagażu.
    Otwierając plecak powiedział "mam nadzieje że nie wybuchnie" po angielsku.
    Nie zdążył go otworzyć jak leżał na ziemi przyciśnięty kolanem, skuty kajdankami.

    Bagaż został sprawdzony, kawał kosztował go 1500eur, samolot mu odleciał (ostatni tego dnia).

    • 50 3

    • I wtedy się obudziles bajkopisarzu

      • 4 9

  • Trzeba pokazać że się coś robi jak się nic nie robi :) (1)

    Ale mamy dzielne służby jak szybko reagują, trzeba jeszcze poprosić terrorystów żeby mówili głośno i wyraźnie co planują. A jak wszyscy zaczną mówić mam bombową walizkę to co wtedy?

    • 12 10

    • to będą mniejsze kolejki przy wchodzeniu na pokład

      Co prawda znacznie opóźni to start, ale znacznie przyjemniej upłynie lot, jeżeli nie trzeba będzie słuchać rozmów głupkowatych współpasażerów.

      • 2 0

  • Powinien jeszcze dostać dożywotni ban na podróże wizzairem

    • 10 1

  • Nie trzeba nic mowic tylko wnosic i juz.

    • 2 4

  • Zazwyczaj ci, ktorzy maja naprawde bombe nie informuja o tym glosno. A szkoda:)
    Ale rozumiem obsluge,pracuja pod presja i sa odpowiedzialni za ludzi na pokladzie samolotu.

    • 8 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane