- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (676 opinii)
- 2 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (273 opinie)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (237 opinii)
- 4 15-latek autem na minuty uciekał policji (103 opinie)
- 5 Dwa dni zwężenia estakady Kwiatkowskiego (12 opinii)
- 6 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (133 opinie)
Zatrzymano mężczyznę podejrzewanego o napad we Wrzeszczu
Na filmie zarejestrowanym przez monitoring ZDiZ widać moment pobicia 54-latki. Rozpoznajesz sprawcę? Skontaktuj się z policją.
Mężczyzna, który jest podejrzewany o piątkowy napad na trzy osoby we Wrzeszczu, już od soboty jest w rękach policji. Początkowo jednak policjanci nie wiązali osoby zatrzymanej podczas awantury domowej w sobotę, z napadem, do jakiego doszło dzień wcześniej.
Aktualizacja godz. 16:34 Policja zatrzymała mężczyznę, który w piątek rano zaatakował kilka osób na ul. Partyzantów we Wrzeszczu - taką informację podała Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.
Co ciekawe, został on ujęty już w sobotę, ale policjanci dopiero dziś potwierdzili, że osoba zatrzymana podczas interwencji domowej i agresor z ul. Partyzantów, to ta sama postać.
Podczas interwencji zatrzymany zachowywał się agresywnie wobec współlokatorów. Policjanci nabrali podejrzeń, że mężczyzna może mieć ograniczoną świadomość.
- Dlatego po sobotnim zatrzymaniu mężczyzna trafił na obserwację psychiatryczną do jednego z gdańskich szpitali. Na razie prowadzący lekarz nie zgodził się na przesłuchanie zatrzymanego - informuje Aleksandra Siewert.
Rzecznik gdańskiej policji zwraca uwagę, że w powiązaniu obu przypadków, czyli piątkowego napadu na ulicy i sobotniego zatrzymania podczas interwencji domowej, bardzo pomogli czytelnicy i słuchacze trójmiejskich mediów, którzy po ujawnieniu filmu z napadu zidentyfikowali tożsamośc napastnika.
Aktualizacja godz. 13:49 Odzew na ujawnienie w mediach filmu z pobicia we Wrzeszczu jest ogromny. Policjanci są zasypywani informacjami na temat sprawcy, także do nas dzwonią czytelnicy w tej sprawie.
Skontaktowała się z nami mieszkanka Gdańska, która twierdzi, że rozpoznała napastnika, którego zna osobiście. Według niej jest nim 21-22-letni mieszkaniec Nowego Portu.
- Zgadza się wszystko: i bluza, i charakterystyczny chód, i zamiłowanie do agresji. Poznałam go zarówno ja, jak i inne osoby. To zresztą osoba znana w Nowym Porcie, cała dzielnica wie o jego agresywnych zachowaniach. Ostatnio np. pobił 20-letniego chłopaka. Dzwoniłam dziś kilka razy w tej sprawie na policję, jednak nie mogłam się dodzwonić - opowiada nasza czytelniczka (imię i nazwisko znane redakcji).
Kobieta przekazała nam dane mężczyzny, którego rozpoznała na filmie, my zaś przekazaliśmy je policji.
- Przyjechałam do pracy samochodem. Zapaliłam jeszcze papierosa i poszłam wyrzucić niedopałek do kosza. Kiedy wracałam, ten człowiek, zupełnie bez powodu, zaczął mnie kopać. Nie powiedział ani słowa, po prostu skopał mnie i poszedł dalej - relacjonuje ofiara ataku.
Tę sytuację zobaczył ochroniarz, który natychmiast wybiegł z budynku i pobiegł za napastnikiem.
- Z tego, co widziałam, także on otrzymał kilka kopniaków. Wtedy wrócił do mnie i mi pomógł - opowiada kobieta.
Urzędniczkę opatrzyły koleżanki z pracy. Chwilę potem pobita pojechała na komisariat policji na ul. Białej, by zgłosić pobicie.
- Odmówiono mi wszczęcia postępowania w sprawie pobicia. Dyżurny na oko ocenił, że moje obrażenia są zbyt małe. Zasugerował ściganie człowieka, który mnie napadł, z oskarżenia cywilnego. Wróciłam do pracy, ale poczułam się bardzo źle i około godz. 14 trafiłam na pogotowie, gdzie z kolei skierowano mnie do szpitala. Tam okazało się, że w wyniku ataku mam m.in. uszkodzony kręgosłup - relacjonuje kobieta.
Czytaj także: Identyczną sugestię usłyszał od policjantów z Przymorza nasz czytelnik, który został pobity po tym, jak swoim rowerem zahaczył parkujący na chodniku samochód
Wedle jej słów policja wszczęła postępowanie dopiero po interwencji jej brata. W poniedziałek - pobicie miało miejsce w piątek - rodzina dostarczyła policji wypis ze szpitala dokumentujący, że obrażenia, których doznała w wyniku pobicia są poważne, gdyż ma m.in. przesunięte kręgi (otrzymała zwolnienie lekarskie na 30 dni).
Policja twierdzi, że postępowanie wszczęto jednak od razu.
- Ta pani została po prostu poinformowana o procedurach prawnych, niemniej od razu na miejsce skierowany został patrol - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Okazuje się, że urzędniczka ZDiZ nie była jedyną poszkodowaną tego dnia. Również w piątek na policję zgłosiła się inna kobieta, którą prawdopodobnie ten sam sprawca zaatakował na ul. Partyzantów tuż po godz. 6 rano.
- Kobieta jechała rowerem, w pewnym momencie została przez nieznanego mężczyznę uderzona w twarz. Doznała złamania oczodołu - mówi Siewert.
Policja szuka sprawcy i apeluje o kontakt do wszystkich, którzy rozpoznają go na filmie z monitoringu. Na informacje w tej sprawie policjanci czekają pod numerem telefonu (58) 521-15-22 oraz numerami 112 i 997. Można się także skontaktować z najbliższym komisariatem.
Opinie (985) ponad 10 zablokowanych
-
2014-05-28 09:56
Jego matka powinna była go połknąć.
Jego matka powinna była go połknąć.
- 5 0
-
2014-05-28 09:37
chciałbym go zabić :) (1)
Bylibyście w stanie zabić tego śmiecia, tak np. "przypadkiem" w obronie własnej lub cudzej? Ja chyba bym chciał tak zrobić w ten sposób, tylko trochę głupio mieć potem kłopoty z prawem przez coś takiego :( Ehh można tylko pomarzyć.
- 4 4
-
2014-05-28 09:43
Kurdę widzę, że ten zielony ludek z filmiku
wyzwolił całą masę rządnych zemsty ludzi. Takie publiczne deklaracje zabicia kogoś to chyba już pod jakiś paragraf podchodzi? Mam rację? A swoją drogą nawet jakby na ulicy było 100 tych sprawiedliwych, grzmiących na forach to prawdopodobnie żaden by zadka nie ruszył ku pomocy.
- 5 2
-
2014-05-28 09:39
Jeżeli policja nie wie,że ma sprawcę tylko uruchamia wszystkie media i prosi o pomoc mieszkańców w jego odnalezieniu to jest to masakra i porażka
- 2 0
-
2014-05-28 09:25
Nawet w Rusocinie to samo
W Rusocinie spokój zakłucają dwie panny 20-25 (psyholki z papierami) bija straszą i awanturują się. Policja na wezwanie przyjeżdza potem bezradnie rozkłada ręce i nic się nie dzieje. Ciekawe jak któraś z tych panien zabije kogoś bo ta grożą to co będzie. Policja znowu umyje ręce ?
- 5 0
-
2014-05-28 09:25
I koles trafił do.... uwaga uwaga... Szpitala!!!!!
Na obserwację hahahaha. Do napierd.....nia ludzi w biały dzień pod kamerami policji jest wystarczająco zdrowy, ale żeby za te czyny odpowiadać to już sie okazuje że trzeba wyszukać u niego chorobę i cyk do szpitala aaaa!!!!! CO ZA KRAJ!!!!!! Sie okaże że to jakiś pociotek jakiegoś polucjanta czy innego urządasa na którego pensję wszyscy się skłądamy i go uniewinnią. Jeszcze rente dostanie za spowodowanie trwałego urazu wynikającego ze stresu i porezentacji jego wizerunku!!! AAAA!!! Zobaczycie!!!
- 15 0
-
2014-05-28 08:45
Policja (1)
Policja to największe nieroby. Wszystko zamiatają pod dywan
- 5 0
-
2014-05-28 09:11
tylko psują powietrze, są nieudolni
- 2 0
-
2014-05-28 09:03
Dół,wapno i po kłopocie.
- 5 0
-
2014-05-28 08:58
Gdyby ta Pani "piła piwko w parku na ławce" to policja czy straż miejska natychmiast by interweniowała. Ale w przypadku gdy bandzior a raczej zwykły frajer rozrabia to już dla nich kłopot i problem - bo nasze prawo i stróże tego prawa chronią bardziej przestępcę niż ofiarę!!!!!!!
- 16 0
-
2014-05-28 08:55
Publiczna utylizacja!
To jedyny środek wychowawczo - izolujący dla takich śmieci.
A dyżurny z rodziną do obozu pracy.- 2 0
-
2014-05-28 08:50
Zaostrzyc prawo, zero tolerancji dla tego typu spraw.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.