• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zdjęcia wojennego Sopotu odnalezione w Rosji

Piotr Weltrowski
28 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Czołg T34-85 obok apteki Pod Orłem na sopockim Monciaku. Zdjęcie zrobione 23 marca 1945 roku. TPS otrzymało je od jednego z rosyjskich pasjonatów historii. Czołg T34-85 obok apteki Pod Orłem na sopockim Monciaku. Zdjęcie zrobione 23 marca 1945 roku. TPS otrzymało je od jednego z rosyjskich pasjonatów historii.

Nieznane wcześniej zdjęcia dokumentujące wejście wojsk radzieckich do Sopotu odnaleźli członkowie Towarzystwa Przyjaciół Sopotu w rosyjskich archiwach w Krasnogorsku, w okręgu moskiewskim. Fotografiami zainteresowało się już Muzeum Sopotu.



Rosyjska haubica B-4 203 mm przy kościele luterańskim obok Zakładu Balneologicznego w Sopocie. Rosyjska haubica B-4 203 mm przy kościele luterańskim obok Zakładu Balneologicznego w Sopocie.
Zdjęcia odnalazł Andrzej Ditrich - członek TPS, a zarazem miłośnik historii, szczególnie okresu II wojny światowej. Odnalazł je zresztą... przez internet.

- O tym, że takie fotografie muszą istnieć, przekonani byliśmy już wcześniej. Każda armia posiadała swoich fotografów, nie inaczej było w wypadku wojsk radzieckich. Już od jakiegoś czasu - śledząc strony rosyjskich pasjonatów - zauważyłem, że zaczęły się na nich pojawiać zdjęcia z Polski z 1945 roku. Po nitce do kłębka udało mi się dotrzeć do jednego z archiwów, które, jak się okazało, ma też w swoich zbiorach fotografie wykonane w Sopocie - opowiada pan Andrzej.

Czy miasto powinno kupić choć kopie zdjęć z wojny?

Ile jest tych fotografii tak naprawdę nie wiadomo, bo archiwum dopiero obecnie digitalizuje swoje zbiory. Prawdopodobnie jednak przynajmniej kilkanaście. Wszystkie one mają niezwykłą wartość historyczną, dlatego też zainteresowało się nimi Muzeum Sopotu.

- Liczymy, że uda nam się uzyskać chociaż ich reprodukcję i zgodę na ich publikację. Zakup oryginałów nie jest raczej realny, żadne archiwum nie pozbędzie się swoich zbiorów. Niemniej jednak wysłaliśmy już do Rosjan zapytanie, czy istnieje możliwość przeprowadzenia w ich archiwum - wspólnie z członkami TPS - kwerendy - mówi Małgorzata Buchholz-Todoroska, dyrektor Muzeum Sopotu.

Miejsca

Opinie (313) ponad 10 zablokowanych

  • Kawał historii

    świetne zdjęcia, ale chętnie zobaczyłbym więcej!

    • 3 0

  • dla tych co pisza ze Sopot byl zniszczony! (10)

    Sopot jest to nadmorskie miasto w Polsce wchodzące w skład Trójmiasta, położone jest pomiędzy Gdańskiem a Gdynią. Historia Sopotu sięga jeszcze okresu siódmego wieku. Gród który stał został aktualnie zrekonstruowany. Pierwsze wzmianki na temat Sopotu pojawiają się w akcie donacyjnym księcia pomorskiego Mściwoja II w 1283 roku. W 1798 roku w Sopocie został wybudowany pierwszy dom letniskowy przez Hrabiego Kajetana Sierakowskiego, natomiast w 1819 roku wybudowano pierwsze kąpielisko morskie. W 1823 zastał wzniesiony pierwszy Zakład Kąpielowy, a przez następne lata powstawały kolejne budynki uzdrowiskowe między innymi Dom Zdrojowy, Łazienki Południowe i Łazienki Północne. W 1870 roku zostało stworzone połączenie kolejowe na trasie Gdańsk- Berlin, w 1898 Sopot stał się właścicielem nowo wybudowanego toru wyścigów konnych. W 1901 roku Sopotowi zostają nadane prawa miejskie, przez cesarza Prus. Należy pamiętać, że w okresie miedzy wojennym Sopot był zaliczany do wolnego miasta Gdańsk. Sopot jako miasto poniósł bardzo małe straty w zabudowie w okresie II wojny światowej i wyniosły one tylko 10% całej zabudowy.

    • 3 1

    • Sierakowski... (9)

      ...nie wybudował, tylko przebudował dworek, który odkupił od kogoś a potem sprzedał. A prawa miejskie nadał Sopotowi cesarz całych Niemiec, a nie Prus - Prusy nie były nigdy cesarstwem.

      Zniszczenia 10% zabudowy - to właśnie o nich cały czas piszę w tej dyskusji: to obszary dwóch placów na "Monciaku": obecny Plac Konstytucji i Plac Przyjaciół Sopotu. Dodatkowo Podjazd. Cały Plac Przyjaciół Sopotu - to było miejsce, gestej zabudowy wąskich ulic. Wszystko to, razem z Kurhausem - zostało zniszczone przez sowietów po zajęciu miasta.

      • 1 1

      • jak Ty myslisz ze cos wiesz to sprawdz! (7)

        Cesarz Wilhelm II

        (27.01.1859 - 04.06.1941)
        miejsce urodzenia : Poczdam (Brandenburgia - Prusy) miejsce śmierci : Doorn (Holandia)

        • 0 1

        • byl tez krolem Prus (6)

          • 0 1

          • O co ci chodzi? (5)

            Wilhelm II Hohenzolern był królem Prus i cesarzem Niemiec - po zjednoczeniu Niemiec królestwo Prus stało sie jedną z ich części. Prusy nigdy nie były cesarstwem, więc nie było nigdy zadnego cesarza Prus.

            • 1 1

            • cesarz nie istnial,choc urodzi lsie w Prusach i byl cesarze mzarowno Niemiec jak i Prus,szyny nie istanily (4)

              Byly za to czajniki z NRD i prusakolep :)))))

              • 0 1

              • Czajniki były i owszem. (3)

                Ale jesli uznac, że Wilhelm II był "cesarzem Prus", to równie dobrze można nazwac cara Aleksandra "cesarzem Polski". Królestwo Polski należało do Cesarstwa Rosyjskiego tak, jak Królestwo Prus należało do Cesarstwa Niemieckiego - ale nie było takich tytułów jak cesarz Polski ani cesarz Prus. Podobnie było z Cestarstwem Austriackim i królestwem Wegier: Cesarz Austriacki nie był cesarzem Wegier, tylko królem Wegier.

                • 1 0

              • Ty si na mnie nie sierdz,bo takie niefortunne sformulowanie przedrukowalem ze strony ktora zaiweduje magistrat Sopotu chyba (2)

                Jestem sklonny przynac Ci racje pod warunkiem ze znajdziesz wzmianke o tramwajach konnych na ul. Bohaterow Monte Casino albo do czego sluzyly te szyny :)
                Soppoty nazwa kaszubska,Zoppot niemiecka,Sopot nazwa polska!

                • 0 0

              • Nie można znaleźć wzmianki... (1)

                ...o czymś co nie istniało.

                A o tym, co widziałeś i uznałeś za tramwajowe szyny nic nie powiem, bo nie wiem co tam wykopano na twoich oczach.

                • 0 0

              • w.sopot.letniwypoczynek.com/Historia-miasta,

                • 0 0

      • w.sopot.letniwypoczynek.com/Historia-miasta,

        • 0 0

  • zastanawia mnie jakim cudem ocalał Sopot a kawałek dalej zniszczono całe śródmieście Gdańska??? (33)

    • 9 8

    • (11)

      Sopot, nie ogłosili Niemcy buńczucznie twierdzą jak Gdynię i Gdańsk. Można jeszcze pytać dlaczego zniszczenia gdyńskiego Śródmieścia nie były znaczne. To wynikało z konieczności zachowania zaplecza dla szturmu obsady niemieckiej na Kępie Oksywskiej. To co było istotne w Gdyni - wyposażenie portu - zostało drastycznie zniszczone, ale przez Niemców.
      A z drugiej strony - Gdańsk odegrał rolę zapalnika dla II wojny światowej, wiec nie było przeciw wskazań aby taki zapalnik w dziejach tego rejonu Europy demonstracyjnie zrównać z ziemią. Każda wojna jest w większym czy mniejszym stopniu działaniem terrorystycznym i kwestią jest tylko jak drastyczne środki są stosowane. Tutaj podstawą zburzenia Środmieścia Gdańska było uznanie miasta za ośrodek prusko-niemiecki (niezależnie od poźniejszego przyznania Gdańska Polsce). Zburzenie Sopotu na pewno historia uznałaby jako działania przeciwko cywilnej ludności.
      A tak przy okazji, to największą szarże pancerną niemiecka w obszarze Trójmiasta właśnie zaobserwowano po przełamaniu się Sowietow do morza w Sopocie. Z Oliwy , wzdłuż osi ul. Grunwaldzkiej poszła zaskakująca Sowietów szarża 10 czołgów (w tym 4 Królewskie Tygrysy, piąty KT - uszkodzony okopano w pobliżu obecnego ZOO). Szarża załamała się na obronie ulokowanej prawie dokładnie na obecnej granicy Sopotu.

      • 5 1

      • Bez przesady. (10)

        Cyt.:"Zburzenie Sopotu na pewno historia uznałaby jako działania przeciwko cywilnej ludności."

        Naprawdę uważasz, że sowieci w marcu 1945 roku przejmowali się tym co powie historia o zniszczeniu przez nich Sopotu? A w innych małych pruskich i pomorskich miasteczkach się osądem historii nie przejęli i je zniszczyli po zdobyciu?

        Oni byli zwycięzcami - a zwycięzców nikt nie rozlicza. Nadal uważam że jedynym powodem, że Sopot w większości ocala było to, ze sowieci byli zajęci zdobywaniem Gdańska i Gdyni. Zwłaszcza, że dzieło zniszczenia zostało przez nich rozpoczęte i przerwane.

        • 7 3

        • dodatkowo (7)

          Jakby nie widzieć postawę Sowietów, to jednak niedawny obraz zburzonej Warszawy - sam prosił o podobna łaźnię na równorzędnym mieście uznawanym za niemieckie. Sopot nie spełniał wymogów architektoniczno-politycznych. To nie Hiroszima czy Nagasaki.

          • 1 2

          • Aaahaaa... (6)

            To sowieci zniszczyli dziesiątki miast niemieckich w zemście za Warszawę... Do zniszczenia której się przyczynili swoją bezczynnością we wrzesniu 1944 roku.

            • 1 1

            • nie bądź złosliwy (5)

              Właśnie teraz z uporem starasz się przeforsować swoją teorię. A przecież wszyscy wiedzą, że Elbląg, Braniewo, Szczecin, Kołobrzeg, Gdańsk czy nawet Piła - to były miasta kluczowe w systemie obrony niemieckiej.
              Zemsta była i jest spotykana na poziomie jednostek, w sztabach frontów mamy do czynienia z planowanymi działaniami. Tak wiec jak do dzisiaj to zemsty za Warszawę nikt nie przeprowadził. Mówię o politycznym uzasadnieniu takich rujnujących akcji zarówno ze strony Sowietów jak i Amerykanów.
              Na co liczysz starając się porównać zniszczenia wojenne Sopotu do planowych zniszczeń ? W ten sposób to można uznać Gdynię-Witomino za zburzone nalotami amerykańskimi, bo nieszczęśliwym przypadkiem, skutkiem wiatru i wydłużenia czasu nalotu które przesunęły markery, bomba zniszczyła budynek.
              Równie łatwo zburzenie Berlina można uznać za akt wandalizmu tylko, że w tym przypadku było to Finale Allegro 5 letniego koncertu wojennego realizowanego przez kilka orkiestr, z pełnym udziałem zespołu berlińskiego.
              Wojna to dzieło sztuki (wojennej) gdzie jednym z elementów jest umiejętność zastraszenia przeciwnika. Jak już wiemy,żadna ze stron wojujących nie lekceważyła elementu terroryzowania przeciwnika. I stosowane środki niszczyły granice w których funkcjonowały ludzkie uczucia.

              • 1 1

              • To nie są teorie, tylko prawda. (4)

                Ja akurat Kołobrzegu, Piły, Malborka, Szczecina ani Berlina NIE WYMIENIŁEM jako miast zniszczonych PO zdobyciu.

                Choć być może powinienem: czytałem wspomnienia pierwszego prezydenta Szczecina, Piotra Zaremby, który opisuje pożary wybuchające w mieście dawno już zajętym, po zakończeniu wojny, a jako sprawców wyraźnie wymienia "maruderów" z Armii Czerwonej.

                Za to wymieniłem mnóstwo przykładów innych zniszczonych niemieckich miast, do których jakoś się nie odniosłeś. Dodatkowo mogę wymienić drugie tyle miast z naszych stron, które przed wojna były polskie i... nie zostały tak zniszczone: Wejherowo, Kościerzyna, Puck, Gdynia, Starogard, Chojnice, Toruń, Chełmno.

                I wytłumacz mi proszę, z jakiego powodu żołnierze SOWIECCY, mieliby się mścić na Niemcach za zniszczenie Warszawy?

                • 0 0

              • (3)

                Właśnie o tym mówię, że to nie była zemsta. To był plan z uzasadnieniem i wskazaniem "a on pierwszy zaczął".
                Wymienione i nie wymienione zniszczone miasteczka z niemiecką (nawet nie długą przeszłością) zawsze leżały w pasie umocnień i wymagały dłuższych walk. Te ocalałe były tylko "po drodze". Późniejsze podpalenia miały miejsce tylko tam gdzie plan to nakazywał. Od Kołobrzegu prawie aż po Wrocław przebiegał bardzo szeroki pas umocnień.
                Ładnie prowadzisz tą polemiką :) ale doprowadziłeś do mylnego wniosku jakobym ja bronił "skrzywdzonych Niemców" A tak nie jest ! Ja tylko wskazuje sowiecki sposób myślenia i uzasadnienia tego co zrobili. Pamiętaj o jednym, że Armia Czerwona miała bardzo niewielki procent inteligentów. Dowódcami jednostek operacyjnych (nie sztabowych) byli w ogromnej części zmobilizowani nauczyciele i to jednostek od pułku wzwyż. Reszta to bardzo prości ludzie którzy słowa pisanego używali do skręcenia "nóżki" i wypalenia machorki. Im bardzo pasowały głośne słowa, że na terenach niemieckich oni "rządzą" bez konsekwencji dyscyplinarnych. Dzisiaj również widzisz jak podnieceni tłumem i emocjami ich rówieśnicy wracający z meczu demolują wszystko co się da, a podobno różni ich od tamtych kałmuków wykształcenie. Nie na darmo Stalin (ale Patton również) rozważał dalszy marsz w obranym kierunku. Coś z tą masą okaleczonych psychicznie żołnierzy trzeba było zrobić

                Tak więc nie spierajmy się, bo masz racje mówiąc o zniszczeniach, a i ja mam rację mówiąc o ich przyczynach. .

                • 0 1

              • (1)

                Wysłałbym ci plany operacji sowieckich. Kierunki ich uderzeń i układ terenowy. Wał Pomorski do dzisiaj jest widoczny, a większość zniszczonych miasteczek to przedpola samego Wału i często jedyne drogi dojazdowe do samych umocnień. Ofensywa miała kilka kierunków równoczesnych. Lębork stanowił początek "Blitz" na Gdynię i Gdańsk. Człuchów to początek ze wschodu na zachód, przełamania Wału Pomorskiego, gdzie liczono się z koniecznością skupienia sprawnych mas żołnierskich na dłuższy czas. Słupsk, Sławno to już czas gdy te masy można było rozdyscyplinować. Po ogromnym napięciu zarówno w sztabach jak i wśród żołnierstwa nastąpił okres wybuchu radości spowodowanej tym, że ten dotychczas "groźny Giermaniec" kosztuje mniej krwi którą zdecydowano się przelać. Efektem były pijackie burdy i demonstracje swojej siły wobec ludności cywilnej, która i tak przecież uznawana była za Giermańców. I do tego ocalałe obiekty fabryczne ze swoim wyposażeniem były niezwłocznie chronione przed zniszczeniem. Obiekty cywilne tylko wtedy chroniono gdy planowano kwatery dla dowództwa. Tak było i w Wejherowie (archiwum miejskie jednak spalono na rynku przed ratuszem) niedalekim od lotniska niemieckiego w Rumi. Gdynia niespodziewanie dla Sowietów została opuszczona przez Niemców, ale widocznie nie przewidziano iż taki Festung Kriegsmarine zdobywany jako końcowy etap długiego ataku z zachodu, tak łatwo dostanie się w ręce zdobywców. Sopot, atakowany od południa, był początkiem zawijania kolejnego kotła wokół Gdańska i równocześnie początkiem poważniejszych walk nowej Armii, nie tej z Lęborka.

                Starczy tej ciekawej polemiki. Już i tak napisałem całą rozprawę taktyczno-strategiczną :)
                Dziekuję za dyskusję

                • 0 0

              • Zatem potwierdziłeś, że...

                ...centra miast niemieckich zostały zniszczone przez sowietów nie w walce ale już po jej zakończeniu. Tłumaczysz to rozluźnieniem wśród żołnierzy, ja jednak obstaję przy takim planie. Czytałem relację z Gdańska, gdzie mowa jest o żołnierzach sowieckich chodzących z kanistrami benzyny od domu do domu i podpalających te domy. Nie na tym polegają pijackie burdy...

                Nie wytłumaczyłeś również dlaczego takie zniszczenia powstały w miastach w Prusach Wschodnich, potem w przedwojennym polskim korytarzu zniszczenia były niewielkie, a dalej na zachód znowu centra miast wypalone i zniszczone. Nie da się wszystkiego wytłumaczyć względami militarnymi - mapa tych zniszczeń pokrywa się z mapą przedwojennych granic Polski.

                • 0 0

              • Nie.

                Fakt, że miasta należące przed wojna do Polski przetrwały wiosnę 1945 we względnie dobrej kondycji, a miasta przed wojna niemieckie zostały zniszczone - i to zawsze w swoich centrach - świadczy o tym, że taki właśnie był sowiecki plan, a nie że te pierwsze były "po drodze", a te drugie to same umocnienia.

                Niby dlaczego Niemcy mieliby robić twierdzę z Człuchowa, a nie robić twierdzy z sąsiednich Chojnic? Dlaczego mieliby robić twierdze z Lęborka, a nie mieliby tak zaciekle bronic Wejherowa? I dlaczego w tych rzekomo umocnionych i zaciekle bronionych Bobolicach, Polanowie, Sławnie, Drawsku - ZAWSZE niszczono centralne punkty miast - tam, gdzie nie było żadnych strategicznych obiektów? Dlaczego w tych miastach ocalały stacje kolejowe, zakłady przemysłowe, a nie ocalały kamieniczki przy rynkach? Również w Sopocie zniszczenia powstały w centralnych punktach miasta, w zwykłej zabudowie ulic i placów przy Monciaku - a nie na przykład na stacji kolejowej, albo na jakimś wiadukcie.

                Bo przyczyną tych zniszczeń był taki właśnie plan sowiecki - niszczyć niemieckie miasta. Nie w walce, ale po jej zakończeniu. Zarówno w dużych miastach, jak w położonych na uboczu miasteczkach.

                • 1 0

        • Nie ma przesady (1)

          Jest demonstracja i sparaliżowanie strachem większych ośrodków obrony niemieckiej. Tych miasteczek zburzonych jakoś sobie nie przypominam. Kwidzyn też właściwie uznawano za garnizonowe miasto niemieckie, a jednak ocalał. Malbork już ucierpiał przez opór jaki Niemcy w nim stawiali. Sopot - masz trochę racji, że zbyt szybko zdobyty, został najkorzystniej ulokowanym ośrodkiem wojsk sowieckich i tam właśnie odpoczywali ważniejsi dowódcy. Tak wiec dla mnie jest jasne, że nie ufortyfikowany Sopot dawał ciepłe mieszkanka bez podgrzewania do strony dachu.

          • 3 2

          • Służę uprzejmie.

            Cyt.:"Tych miasteczek zburzonych jakoś sobie nie przypominam."

            No to trochę przykładów. Użyję aktualnych nazw, dla łatwiejszej orientacji:
            Królewiec, Elbląg, Braniewo, Mrągowo, Szczytno, Lębork, Słupsk, Sławno, Miastko, Bobolice, Koszalin, Polanów, Drawsko Pomorskie, Czaplinek, Nowogard, Człuchów.

            Wystarczy pojechać na wycieczkę na tereny dawniej niemieckie i obejrzeć zabudowę centów tamtejszych miast, żeby się zorientować. Zwłaszcza, jeśli się ten widok porówna z pocztówkami przedwojennymi. Takie porównanie można tez uczynić w Sopocie: obecny Plac Przyjaciół Sopotu, Skwer Kuracyjny, Plac Konstytucji.

            • 2 0

    • Bo niemcy z Gdańska zrobili twierdzę (9)

      • 3 15

      • nieprawda (5)

        Śródmieście nie było praktycznie bronione, ani przygotowane do obrony.

        • 15 1

        • Ruscy walili z biskupiej gorki w starowke tylko profilaktycznie hehe (4)

          • 10 0

          • (3)

            Nie profilaktycznie, tylko wykonali rozkaz Stalina. Co chciał Stalin osiągnąć niszcząc polskie miasta? Można się domyśleć, ale wiemy, że po wojnie w 1920 roku, w czasie której się jako dowódca skompromitował pałał do Polaków i wszystkiego co polskie ogromną nienawiścią.

            • 6 3

            • Tylko, że... (2)

              ...Gdańsk był wtedy miastem niemieckim. Podobnie jak inne miasta doszczętnie zniszczone przez sowietów wiosną 1945 roku, które dopiero później stały się polskie.

              • 5 1

              • (1)

                polskie to mamy teraz a w czasach stalinowskich najpierw mieliśmy być republiką a potem byliśmy prawie republiką

                • 0 1

              • a co to zmeinia...

                ... w kontekście rozmowy o niszczeniu miast polskich i niemieckich przez sowieckich zołnierzy?

                • 0 0

      • to już bardzie z Gdyni, a właściwie jej dalekich rubieży (2)

        Gdańsk opuścili niemal bez walki (tylko działania osłonowe) uciekając na Wyspę Sobieszewską. Wszystko rozegrało i przesądziło się dużo wcześniej. Co do Sopotu to tam m.in Ruscy przełamali obronę AFAIR i szybko zepchnęli niemiecką defensywę Do Oliwy i potem aż do morza, dalej do Brzeźna. Inna sprawa, że sSS-PzAbt 503 pod dowództwem Brommanna dość skutecznie napsuło im krwi swoimi nielicznymi już King Tigerami :)

        • 8 0

        • nie do końca (1)

          Uporczywe walki trwały o rejony stoczniowo-portowe, wyspę Holm (Ostrów) oraz brzeg po wschodniej stronie Martwej Wisły. Zanim zwiali na Wyspę Sobieszewską, to jeszcze przez tydzień walczyli zacięcie na Stogach. Nie w Śródmieściu, ale na Stogach - bo właśnie tam przeniosły się walki. A udział kilku Królewskich miał znaczenie marginalne.

          • 2 1

          • słusznie, miałem na myśli działania na głównym mieście

            O port w obecnym Nowym Porcie i wcześniej Brzeźno trwały wściekłe walki. Wiadomo, z portu prowadziła ostatnia droga ewakuacji do Rzeszy - droga morską. Co do Tygrysków drugich to Trójmiasto było jednym z nielicznych frontów na froncie wschodnim gdzie ich użyto, a wspomniałem o sSS-PzAbt 503 bo to jednostka wielkich osiągnięciach bojowych, a w obronie Oliwy i Brzeźna jej niedobitki brały aktywny udział.

            • 2 0

    • (10)

      Gdańskie śródmieście zostało zniszczone celowo przez długotrwały ostrzał artylerią lufową i rakietową. Tuż po zdobyciu przedmieść Gdańska rozlokowano tam artylerię, która przez wiele godzin waliła w centrum jak w bęben.

      • 16 0

      • wiem w jaki sposób zniszczono ale dlaczego oszczędzono bardziej niemiecki Sopot? (5)

        • 1 1

        • Sowieci niszczyli... (4)

          ...niemieckie miasta po ich zdobyciu. Sukcesywnie, dom po domu. Z największym zacięciem śródmieścia. To widac nie tylko w Gdańsku, ale tez w Szczecinie, Słupsku, Koszalinie, Sławnie, Lęborku.

          Sopot też zaczęli niszczyć - pisałem już o tym pod innym postem. Obecny Plac Konstytucji i Plac Przyjaciół Sopotu, wraz z Domem zdrojowym - w tych miejscach znikła gęsta zabudowa. Nie dokończyli zapewne dlatego, że skierowano ich do szturmowania Gdańska i Gdyni. A potem to juz zajęli sie Gdańskiem.

          • 17 2

          • (3)

            Taki mieli rozkaz Stalina, żeby polskie miasta niszczyć. Stalin wtedy już wiedział, że granica będzie na Odrze i Nysie i że te miasta będą polskie.

            • 2 5

            • Tylko, że... (2)

              sowieci niszczyli miasta niemieckie, które miały dopiero znaleźć się w Polsce, a nie niszczyli miast będących w granicach przedwojennej Polski.

              • 5 1

              • (1)

                bo te miasta miały być w granicach CCCP (ZSRR) dlatego ich nie niszczyli a między Bugiem a Wisłą to praktycznie nie było prawie żadnej obrony

                • 0 1

              • W jakich granicach?

                Wejherowo, Puck, Koscierzyna, Kartuzy, Starogard, Chojnice, Gdynia, Tczew, Gniew, Bydgoszcz, Toruń, Chełmno, Chełmża... Ona miały być w granicach Związku Sowieckiego?

                Te miasta po prostu przed wojna należały do Polski, i zniszczenia w nich nie były wielkie, a wynikały rzeczywiście z walki.

                Natomiast miasta i miasteczka, które przed wojną do Polski nie należały były niszczone po zdobyciu, przede wszystkim w swoich centrach: Lebork, Słupsk, Sławno, Koszalin, Miastko, Polanów, Bobolice, Drawsko, Czaplinek, Braniewo, Elbląg, Frombork, Mrągowo, Gizycko, Szczytno.

                • 1 0

      • Gdańskie śródmieście zostało zniszczone ... (3)

        ... nocnym nalotem dywanowym rosyjskich bombowców kilka dni po 28 marca 1945 rok obchodzonym po dziś dzień jako rocznica wyzwolenia Gdańska. Do tej pory nie ustalono czy to była zemsta, czy pomyłka radzieckiego lotnictwa.

        • 3 6

        • Pomyłka... (2)

          ...dobre sobie...

          • 6 2

          • Amerykańskie lotnictwo nieraz myliło się w biały dzień waląc po swoich (1)

            to i rosyjskie też mogło

            • 2 1

            • wyjątkowo naiwne

              Wybacz, ale nalot dywanowy na wcześniej zajęte duże miasto to raczej co innego niż omyłkowe zbombardowanie własnych oddziałów. Niby z czym miało sowieckie lotnictwo pomylić śródmieście Gdańska? Z Berlinem?

              • 1 0

  • Polska zawsze miedzy młotem, a kowadłem eh (31)

    Z jednej szwaby z drugiej ruskie gnoje. Jedni warci drugich, szkoda, że tak wielu ludzi do dzisiaj w POlsce i na zachodzie nie wie w ogóle nic z historii i tak naprawdę co to są ''towarzysze''. Lepiej zrobić filmy typu ''Wróg u Bram'' i gloryfikować zbrodniarzy i uważać Rosjan za tych ''dobrych'' , wyzwolicieli, którzy zakończyli wojnę itd. itd. chociaż to sprawa sporna bo w każdym jednym kraju na zachodzie łącznie z USA każdy jeden mówi, że to właśnie ON zakończył wojnę, szkoda tylko, że wojna w Polsce nigdy się nie skończyła, a po 45 kiedy ta żydowso-radziecka swołocz się osiedliła na dobre nastały rządy terroru gorsze niż za Gestapo. Przez prawie 50 lat rządów tych bydlaków Polska z wielkiej potęgi stała się ruiną i zaściankowym ciemnogrodem tonącym w chorej ideologi i brązowych smutnych kolorach. Po 89 ci sami ludzie rozpanoszyli się w Polsce tylko na nowych zasadach, nietknięci przez Wałęsę i Mazowieckiego i Michnika dostali POzwolenie na wszystko ze złodziejstwem bezkarnym włącznie. Sprywatyzowali się i śmieją się teraz ze zwykłych Polaków, a dawni SBecy, którzy się gorzej ustawili dostają zaledwie ''emeryturki'' po 4-5 tysięcy złotych za to, że kiedyś torturowali i zabijali ludzi. Ten kraj to jeden wielki skansen syfu, korupcji, biedy i braku jakichkolwiek wartości. Nigdy tutaj nie zapanuje ład i porządek bo ludzie są tak przyzwyczajeni do życia w syfie i w biedzie, że nadal będą głosować na takich pacanów jak Tusk i jego ferajnę, a z inteligentnych ludzi będą drwić i poniżać. W sumie Ruskie osiągnęły to co chcieli. Zaszczepili w Polakach nienawiść do tego co dobre i szlachetne. Zaczęli to robić w Katyniu na stalinowskich i sbeckich sądach ludzi walczących o prawdę i dobrobyt. A takie kaszaloty zdradzieckie jak Wałęsa czy Krzywonos i Michnik w ołtarze są brani i to oni są ''bohaterami'' na skalę światową, a prawdziwi bohaterowie już dawno nie żyją, lub żyją skromnie lub w biedzie. NARODZIE PRZEBÓDŹ SIĘ !!!!!!!!!!!!!

    • 29 39

    • Idź się leczyć PiSowcu zafajdany, Wałęsa największym Polakiem był, w odróznieniu od Jarka, którego nawet nie internowali... (10)

      • 4 5

      • (6)

        Wałęsa jest zdrajcą i historia prędzej czy później to osądzi bo papiery w Moskwie są. Dzisiaj ma kilka willi i co z tego, skoro czas życia mu ucieka i już niedługo stanie na sądzie Bożym, choć lepiej by było dla niego żeby został osądzony za swoje kapusiowanie, za zniszczenie ludzi których sb-ekom wydał, za zgodę na grabież naszego narodowego majątku przez różnych kiszczaków, michników i innych z żydokomuny.
        Film "nocna zmiana" mówi o tym człowieku wszystko.

        • 4 3

        • a gdzie byl wtedy wasz wodzu (5)

          jaro? u matuli pod kiecka? zreszta nawet sbecja go olewala bo jak to sie mowi nie byl grozny i kogo sobie wzieliscie za wzor piso matolki? on jest taki sam jak wy wszyscy nawet was opluc nie warto...

          • 4 2

          • ale z ciebie down, jakby Wałęsa nie był ich cżłowiekiem to SB dawno by go zlikwidowało, z żoną, dziećmi i innymi (3)

            więc zamknij japę mendo, obejrzyj sobie lepiej Nocną Zmianę.

            • 4 3

            • naogladal sie pajac (2)

              filmow propagandowych i dorabia jak wszystkie pisiory swoja historie, jest na to typowe okreslenie medyczne...

              • 2 0

              • tak, film propagandowy, który POkazał ile warte są nazwiska Wałęsa, Tusk i Pawlak. (1)

                dziękuję, a teraz sam idź do lekarza, ale tego od nóg, bo na głowę to już nikt i nic ci nie pomoże pustaku emocjonalny.

                • 0 1

              • Jak was rydzyk kopnie w d*pe

                to sie dopiero obudzicie, skonczycie jak samobrona

                • 0 0

          • typowa ruska wypowiedź na zasadzie że może i naszych robotników biją ale w ameryce biją murzynów

            • 1 0

      • ha

        bo za co? za kota!!!!!.

        • 0 0

      • taaa, był internowany tak jak Bartoszewski, którego wypuścili z Auschwitz ze względu na zły stan zdrowia :D (1)

        tak go internowali i co swoim oprawcom i katom narodu polskiego POzwolił się sprywatyzować i wyczyścił im ich konta i winy POprzez grubą kreskę ? Obejrzyj sobie lepiej Nocną zmianę POwaleńcu umysłowy to może coś ci tam zacznie świtać. Wałęsa pił z Jaruzelem wódę przy jednym stole więc do kogo ta mowa ?

        • 2 6

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • ta

      typowy pogląd pisowskiej sekty niby prawdziwych polaków.cofnij się w historii do czasów Stefana Batorego ,Zygmunta III Wazy,POMYŚL ,PRZEMYŚL i dopiero pisz kto się ma obudzić.W TWOJEJ WYPOWIEDZI JEDNA PRAWDA,PRAWDZIWI BOHATEROWIE JUŻ DAWNO NIE ŻYJĄ.

      • 0 0

    • Polska potęgą? (4)

      Człowieku poczytaj sobie. Kiedy Polska była potegą? Chyba w XVI/XVII wieku. Wtedy Poznan był na zachodzie kraju, a woj. kijowskie na wschodzie. Chciałbys taka potęgę? Ciekawe, co na to Ukraina? :-)

      • 6 5

      • (1)

        W przeciwieństwie do Rosjan, Niemców czy Ukraińców my wiemy, że Polska jest dla Polaków. W przeciwieństwie do Prusaków, którzy marzą o "wyzwoleniu" Gdańska i innych naszych ziem odzyskanych, my Polacy nie marzymy o "wyzwoleniu" Lwowa czy Wilna, tylko o normalnych relacjach z Ukrainą i Litwą.

        • 2 5

        • Doprawdy...?

          • 0 1

      • (1)

        Myślę, że nie zrozumiałeś postu. W czasach zaborów Matejko namalował sporo historycznych obrazów, w których ukazał wielkość i potęgę dawnej Polski, ale marząc o Rzeczpospolitej potędze (co w tym złego?) myślał wtedy przede wszystkim o wyzwoleniu Polski. Tak samo czytam w przesłaniu postu "Polska zawsze między młotem a kowadłem". Nie zgadzam się tylko ze stwierdzeniem, że "Ten kraj to jeden wielki skansen syfu, korupcji, biedy i braku jakichkolwiek wartości. Nigdy tutaj nie zapanuje ład i porządek". Uważam, że Polak potrafi, tylko jest oszukany. Kiedy otworzą się nam oczy to ci, dla których "polskość to nienormalność" będą zmuszeni do odejścia, a Tusk, Sikorski, Jaruzelski, Kiszczak, Wałęsa, Mazowiecki i inni sługusy i judasze za zdradę Ojczyzny powinni być postawieni przed trybunałem stanu.

        • 2 6

        • przecież w Trybunale Stanu też sami zdrajcy

          Jarek tak powiedział, a ja mu wierzę, to Jedyny Prawdziwy Polak Patriota i w ogóle

          • 0 1

    • Zapakowac was (4)

      pisowcy w samoloty i wyslac wszystkich do smolenska w jedna strone

      • 5 7

      • (3)

        ty sie ciulu lepiej nie odzywaj i wyslij sie najlepiej do kocborowa na badania psychiatryczne

        na marginesie zgadzam sie z podumowaniem anty

        a i jeszcze jedno - niecierpie po i postkomuny, nie przepadam za pis i pslem

        • 5 1

        • do samolotu (2)

          kmiotku juz tam ruscy ze sztuczna mgla i niewidzialnymi laserami na was czekaja.

          • 5 2

          • Nie potrafisz, to może na inne pytanie, możesz sobie wybrać - dlaczego w mediach nie ukazują tych pilotów i wojskowych którzy rzeczowo udowadniają, że komisja Millera to farsa i nie wyjaśniła nic, do czego została powołana? Dlaczego kłamali o naciskach? Dlaczego już pierwszego dnia oskarżyli bez żadnych dowodów pilotów? Tych dowodów do dzisiaj nie ma a mimo to piloci nadal są oczerniani, dlaczego?
            Dlaczego rząd nie reagował kiedy Rosjanie niszczyli wrak samolotu? Dlaczego czarnych skrzynek, własność Polski, nie ma w Polsce?

            • 3 2

          • Odpowiedz na pytanie, dlaczego ruskie zaraz po katastrofie nie zgodzili się na badanie gruntu w okolicach katastrofy smoleńskiej? Badania te mogłyby wykazać, że w glebie nie ma żadnych pierwiastków chemicznych które byłyby w przypadku rozpylenia sztucznej mgły i udowodniłyby, ze zarzut "sztuczna mgła" jest pomówieniem. Dlaczego Rosjanie zrezygnowali z tak prostego sposobu udowodnienia swojej niewinności?

            • 2 5

    • (1)

      No toście błysnęli bogactwem umysłowym, towarzyszu! "PRZEBÓDŹCIE" SIĘ i poszukajcie słownika języka Ojczyzny którą sobie tak ochoczo gębę wycieracie! Żenada i hańba....

      • 9 5

      • Co mu zarzucasz? Konkretnie - cytat i zarzut.

        • 2 3

    • Najsmieszniejsze jest to (1)

      ze gdyby gruzinski bonaparte nie rozbil sie w samolocie to przegral by wybory z kretesem i dzisiaj o pisuarach nikt by juz nie pamietal, a tak to mamy w kraju idiotow pokoroju tego wyzej...

      • 5 3

      • a dzięki wam idioci ten kraj w ogóle rozpadnie się na kawałki, ale pociesza mnie tylko jeden fakt, że jak wszystkich trafi

        szalg, to i was durnie. może wtedy coś do was dotrze, ale będzie już za późno.

        • 3 4

    • Anty??? (3)

      Żyj w nieświadomości. I obyś nigdy się nie przebódził!

      • 3 4

      • To Wy żyjecie w matrixie POkemony nieuświadomione. (2)

        nie ma sprawy ja mogę stąd lecieć bo rzygać się chce na tą POlskę i na was, wasza głupota jest POrażająca, sami robicie do własnego gniazda bo wam się wygląd jakiegoś polityka nie podoba. Ludzie co wy macie w głowach ? Kolorową papkę, reklamy, konsumpcję i całą resztę pustych i błahych rzeczy. Czy stać was na minimum refleksji ?

        • 5 6

        • (1)

          Na własne gniazdo robisz sam i słownikiem się podcierasz, najwyraźniej. Skończ już obrzydzać ludziom patriotyzm i idź pokibolować czy co wy tam robicie.

          • 2 7

          • Spoko, zrobiłem błąd i przyznaję się do tego, ale WAM jak zawsze brak argumentów to takich bzdur się czepiacie jak błąd

            ortograficzny ( jeden ) a waszych chorych mózgach każdy kto nie popiera aparatu terroru, korupcji, złodziejstwa i śmierdzących debilnych leni, którzy mienią się tytułami ''odpowiedzialnych za ten kraj'' nazywacie psychopatami, kibolami i innymi. Jak Faszyści zupełnie. Tolerancja i zrozumienie tylko w jedną stronę, nic sobie nie dacie nawet powiedzieć, nawet nie potraficie skojarzyć faktów historycznych ostatnich 20 lat, kraju w którym żyjecie. Wiecie co mi to przypomina ? Debilów rodem z UK, którzy mając lat nawet kilkanaście nie wiedzą, że Anglia to wyspa. A jak się im o tym mówi, to nie wierzą i robią wielkie oczy mówiąc, że TY JESTEŚ STJUPID. Wy robicie to samo. Dziękuję za uwagę.

            • 4 5

    • po prostu...głupiś jest...nic więcej

      • 5 6

  • Ribbentrop - Beck (7)

    Wystarczyło przystąpić do paktu antykominternowskiego i podpisać pakt Ribbentrop - Beck, oddać Niemcom Danzig, w którym i tak nie mielismy zupełnie nic do powiedzenia oraz zgodzić się na eksterytorialną autostradę do Prus (którą sami Niemcom zaproponowaliśmy na początku lat 30 - tych).
    Podejrzewam, że przy pomocy naszych dywizji które były znacznie bardziej przystosowane do walki z Sowietami niż do powstrzymania Blitzkriegu, koalicja antykominternowska zgniotłaby Sowietów. Pewnie potem i tak byśmy przegrali ale "wyzwolenie" przyszłoby z zachodu a nasz kraj nie zostałby tak zrujnowany i politycznie umiejscowiny za żelazną kurtyną.
    Zamiast tego unieśliśmy sie honorem i postawilismy na sojuszników, którzy wydymali nas bez mydła. Straciliśmy miliony obywateli, zrujnowaliśmy kraj, staliśmy się podrzędnym państewkiem. No ale za to mamy "moralną" satysfakcję, że staliśmy po dobrej stronie, Polska Chrystusem Narodów :))))))) Czy ktos dzisiaj wypomina Rumunom, Węgrom, Ukraińcom, Włochom, Japonii i innym, że byli sojusznikami Niemiec???

    • 10 9

    • (1)

      Niemcy i tak by przegrały wojną a Sowieci szaleli by w Pokonanej Polsce - sojuszniczce Niemiec

      • 2 2

      • No i co...?

        W takiej właśnie sytuacji były na przykład Węgry, Czechy albo Słowacja. I jakos nie wyszły na tym gorzej niz Polska. A wręcz przeciwnie.

        • 1 0

    • zgadzam sie lepiej bło byc w Niewoli Niemieckiej albo sie do nich przyłaczyc niz w Rosysjskiej.!! (1)

      Zacznijmy od tego ze obozy koncentracyjne wymysliły ruskie Hitlerowcy tylko skopiowali pomysł i jak wszystko potrafili doprowadzic do perfekcji!!Zacznijmy od tego ze nawet w okupacji zbudowali wiecej drug które są do dzisiaj w doskonałym stanie niz całe zady Tuska w rajskiej zielonej wyspie!!Ale POlacy nigdy rozumu nieposiadali zawsze byli naiwni i zawsze ich wykorzystywano co zreszta jest i do dzisiaj Frajerzy Polacy bendą Płacic danine na Bogatych Greków!!POlacy zawsze byli frajerami a ci co mieli tego dosć emigrowali Moze idzie cos w dobrym kierunku bo jak sie okazało emigracja mocno wzrosła w rajskiej zielonej wyspie Tuska!!

      • 2 2

      • życzę ci żebyś w następnym wcieleniu trafił pod niemiecką okupację, najlepiej do GG

        poczułbyś na własnej skórze jaki to był miód, baranku

        • 2 1

    • nalezało zaatakować sowietów razem z niemcami

      ale w 1935 roku, wtedy były spore szanse na pokonanie sowietów razem z niemcami...Hitler bardzo cenił Piłsudskiego i pewnie jako megaloman przystał by na taki pomysł.

      • 0 2

    • wołoszański (1)

      • 0 1

      • wołoszański

        wrzuc w google i pocztaj kulisy"
        "Wołoszański Hitler proponował Polsce sojusz"

        • 0 2

  • ruskie (3)

    Juz bym wolal mowic po niemiecku miec autobany i bundes lige niz 50 lat komuny, niby ruscy to przyjaciele ktorzy nas zaatakowali dwa tygodnie po hitlerze... malo kto o tym pamieta... szacun dla ludzi ktorzy przezyli ta patologie...

    • 6 6

    • Przeczytaj chłopie choc troszkę....

      Wojna trwała , losy Polski juz były rozstrzygniete. To Amerykanie, Anglicy no i Rosjanie podzielili Europe między siebie. Ty byś chciał być Niemcem? Wtedy? No to byś był chyba na froncie....ja wiem, ty byś chciał być zawsze tam, gdzie jest lepiej, cieplej, bogaciej, no i zebyś był piekny i zdrowy, co :-))))

      • 1 0

    • nikt ci nie broni wyjechać do Niemiec "patrioto" podpisany ...

      szkoda żeś nie żył w GG w czasie okupacji, miałbyś "autobany i bundes lige" na co dzień. Skąd się takie barany biorą to ja nie wiem.

      • 1 1

    • autobany sie marzą :P powiedz to tym, którzy stracili dobytek, zdrowie, rodzinę, zycie...

      • 1 3

  • wracjac do tematu zdjec dawnego Sopotu (12)

    Moze nalezaloby zorganizowac wystawe zdjec ....ja chetnie by msie wybral obejrzec kuriozalne zdjecia ktore czesto mowia duz owiecje o historii miasta niz 1000 slow.
    Jakiez bylo moje zdizwienie gdy kiedys zobaczylem ze Monciakiem kiedys jezdzily tramwaje!Ulica byla pokryta kocimi lbami i kiedys miala normalny ruch,do czasu az stala sie deptakiem.

    • 0 3

    • A co wcześniej łyknąłeś... (11)

      ...zanim zobaczyłeś te tramwaje na Monciaku? Bo w rzeczywistości nigdy zadne tramwaje po tej ulicy nie kursowały, a to, że to kiedys była normalna ulica, zamieniona w deptak w 1960 roku to dość powszechnie wiadome...

      • 1 1

      • no widxzisz jak malo wiesz (10)

        W ktoryms roku nawet wyciagano spomiedzy kocich lbow ulicy szyny trawmajowe.Mam jakies niejsane podejrzenei ze jezdzil tam tramwaj konny!!
        Szyny widzialem jako maly chlopiec !

        • 0 2

        • Imponujesz mi coraz bardziej. (9)

          Tramwaj konny w Sopocie to owszem jeździł, ale ulicą (obecnie) 23 Marca, do restauracji Grosser Stern (Wielka Gwiazda). Jakie i gdzie widziałeś szyny wyciagane z bruku to nie wiem, bo dopiero napisałes, że nawet fakt istnienia bruku na Monciaku ma być zaskakujący.

          Po Monciaku żaden tramwaj nigdy nie jeździł, zreszta niby skąd i dokąd miał jeździć, i któredy na Monciak wjeżdżać? Na jakim zdjęciu to widziałeś?

          • 0 0

          • szyny i bruk widzialem na Monciaku w latach 60 -tych (7)

            pozniej troche wyjeto szyny i polozono asfalt,zmieniono tez latarnie gazowe na elektryczne..,pozniej ktos zmienil decyzje i zamknal ulice dla ruchu kolowego i potem zmieniono duzo pozniej asfalt na plyty i zlikwidowano krawezniki!

            • 0 1

            • Deptak urządzono w 1960 roku. (4)

              Nie wiem jakie tam szyny widziałeś. Na pewno nie tramwajowe. Ani kolejowe. To była zwykła brukowana jezdnia, żadnych szyn tam nie było.

              • 0 1

              • ja przyjechalem do Gdanska w 1966 ...i jeszcze wtedy widzialem szyny na Monciaku pomiedzy kocimi lbami (3)

                czy Ty rozumiesz slowo "widzialem"?

                • 0 0

              • Rozumiem... (2)

                ...i dlatego pytam co łyknąłeś. Po Monciaku NIGDY nie kursował żaden tramwaj. Sprawdx to sobie w dowolnie wybranym źródle informacji, u dowolnego historyka miasta, na dowolnie wybranym archiwalnym zdjęciu.

                • 0 0

              • jako 6 letni chlopak nie lykalem wiec moze przestan juz pisac glupoty (1)

                prawdopodobnie trafilem na slad sesnacji ze tam jednak byl trmawaj na tej ulicy tylko juz nikt tego nie pamieta...
                Nie mam inngo wytlumaczenia obecnosci tam szyn,tym bardziej ze Niemcy w czasie wojny traktowali Sopot jak uzdrowisko i nei budowali tam nic militarnego!

                • 0 1

              • To ty piszesz głupoty.

                W Sopocie na Monciaku nigdy nie jeździł żaden tramwaj.

                Istnieje wystarczająco dużo archiwalnych map, planów, fotografii, dokumentów, zapisów - by bardzo dokładnie prześledzić historię tej ulicy. To była główna ulica Sopotu od czasów wioski rybacko-letniskowej, więc jest to najlepiej udokumentowana ulica w mieście. I z tej historycznej dokumentacji wyraźnie wynika, że NIGDY nie kursował po niej tramwaj.

                Na podstawie tych archiwaliów napisano i wydano dziesiątki książek, albumów, monografii. Żadna, ale to żadna nawet nie wspomina o tramwaju na Monciaku - a przecież byłby to znakomity temat dla każdego autora. Nie ma tez żadnego śladu po torach na jakimkolwiek zdjęciu tej ulicy, z żadnego okresu.

                Nie wiem co widziałeś w bruku jako chłopiec. Może były tam jakieś metalowe przedmioty, kształtowniki, cokolwiek. Ale z całą pewnością nie były to szyny tramwajowe.

                • 1 1

            • Bede strzelal (1)

              Tramwaj konny musial jezdzic jakas petla wkolo Sopotu,jak zjechal w dol mociaka to moze jechal w prawo i 3 Maja do gory...?

              • 0 1

              • Nie jeździł żadną pętlą.

                Jeździł tylko miedzy Wielka Gwiazda w lesie i obecną ulicą Armii Krajowej. W dolnym Sopocie zadnych tramwajów nie było, Nawet gdyby ktoś chciał taka pętlę zbudowac, to miał problem w postaci linii kolejowej w poprzek. Krzyżowanie torów kolejowych i tramwajowych to raczej rzadkość, a jeśli już to w przypadku jakichś bocznic, zajezdni, a nie w regularnym ruchu.

                • 0 0

          • ktos musi zyc kto pamieta ze tam byly szyny i do czego sluzyly

            • 0 1

  • czyzby...? (8)

    Cyt.: "Gdansk zniszczyli bo byly bardzo zaciekle walki o kazdy dom."

    Coś ci się chyba pomyliło. Nie wiem, może z Powstaniem Warszawskim, albo zdobywaniem Berlina. Ale nawet wspomniane bitwy nie spowodowały takich zniszczeń, jakie powstały w Gdansku na Starym Mieście i Głównym Mieście.

    W Warszawie zaciekłe walki o kazdy dom toczyły się przez dwa miesiące - a jednak jeszcze wiele do zniszczenia zostało hitlerowcom na jesień 1944 roku. Walki w Gdańsku - o ile kojarzę - nie trwały nawet tych 2 miesięcy, tylko ok. 2 tygodni - i to nie na zasadzie "walki o kazdy dom"....

    • 0 2

    • zniszczenia powstaly od dywanowych nalotow i ostrzalu artylerii (5)

      potwierzdzasz tylk oco napisalem wczesniej.do zdobycia Gdanska uzyto specjalnie oddzialow dziksow ,mongolow ,i roznych metow z za kakuazia...stad padl dosc szybko.Po zniszczeniach widac jednak ze walki byly zaciete i okrutne.
      Dzis mylnie nawet ty nazywasz te czesc miasta Starym Miastem ,a to przeklamanie!
      Tam pzoostaly same ruiny,a to co dzis ludzie zwiedzaja to sa domy wybudowane na zgliszczach tamtych w oparciu o zdjecia!!!
      Starowki czy Starego Miasta nie ma,jest kopia!!!!
      Moze uchowal sie Ratusz lub koscioly w wiekszy mstopniu reszta to byla ruina.

      • 0 1

      • Ja nic nie mylę (4)

        Stare Miasto to obszar, na którym stoi Wielki Młyn, Kosciół Katarzyny i.... Madison. Główne Miasto to obszar odbudowany po wojnie jako kopia zabudowy z XVII wieku - tam gdzie teraz chodza wycieczki.

        Natomiast to ze Gdańsk PO ZAKOŃCZENIU walk w tym rejonie stał, a w domach byli mieszkańcy to powstało wystarczająco dużo relacji. Stare i Główne Miasto zniszczyli sowieccy zołnierze wyburzając dom po domu dokładnie tak, jak hitlerowcy wyburzyli śródmieście Warszawy PO zakonczeniu walk Powstania Warszawskiego. W Gdańsku NIE BYŁO dywanowych nalotów na miasto, walki trwały dośc krótko i nie spowodowały wielkich zniszczeń.

        • 0 1

        • podstawy domow sie ostaly gora nie-pomysl ,co czytasz propagande czy fakty! (3)

          po Gdansku jezdzily czolgi piechota zlozona z dziczy ,wiec oni zdobyli Gdansk
          moja teorie ze gdansk legl w gruzach od ostrzalu altyleryjskiego i nalotow potwierdzala zjdjecia ruin.Ruiny wygkadaja prowokatorze inaczej gdy sie wysadza domy a inaczej przy nalotach!

          • 0 1

          • Ostały się... (2)

            ...fundamenty. A nie "podstawy".

            • 0 0

            • tylko tyle jak przyparlem cie do muru! (1)

              • 0 1

              • Do jakiego muru?

                Wyzywasz mnie od prowokatorów, mówisz o jakichś "podstawach" domów. Ja tez widziałem zdjęcia ruin w Gdansku, mury wypalone od parteru po dach, ale stojące, albo ruiny od samych fundamentów - bez żadnej ocalałej "podstawy". Nie przecze, że niektóre domy mogły być zniszczone artylerią, ale czytałem relacje polskiego żołnierza, który 30 marca na ulicy Długiej widział ludzi w mieszkaniach chowających się za firankami! Dopiero potem domy na długiej "zniknęły".

                • 1 0

    • dobrze wiesz ze nawet o ulice sie bili kazda (1)

      • 0 1

      • Nie, nie wiem.

        Nie było mnie przy tym. Natomiast to co na ten temat czytalem i czytam - przeczy tej tezie. Zreszta zapytam jeszcze raz: w Powstaniu Warszawskim takie walki toczyły się dwa miesiace - kilkakrotnie dłużej niż w Gdansku. A jednak po Powstaniu jeszcze "trzeba było" dodatkowo zniszczyć miasto. Więc jakim cudem walki znacznie krótsze spowodowały zniszczenia takie jak widac na archiwalnych zdjęciach?

        • 0 1

  • kolejna debilna ankieta

    wee

    • 0 0

  • Lepsi byli by juz Hitlerowcy nawet do 1990 niż kacapy smierdzace (4)

    w 1945

    • 14 23

    • popieram, za Niemca to przedewszystkim Pejsy miały przerąbane, potem przez 50 lat było wszystko na odwrót. (2)

      Polacy cierpieli i umierali masowo w obozach śmierci czerwonego ścierwa, w aresztach i w więzieniach UB i potem SB.

      • 7 4

      • ja pier... następny mądrala. Naprawdę uważasz że "za Niemca" Polacy mieli lepiej niż po 45 roku ? (1)

        K... skąd się takie mózgi biorą ?

        ps - a Żydzi to w/g ciebie oczywiście nie ludzie ? I nie polscy obywatele ? Ci co w 39 ginęli w polskich mundurach broniąc tej ziemi też oczywiście nie ? A wielu ich było. I nie zwiali do Rumunii po tygodniu, jak nasze polskie władze.

        • 4 4

        • 80 % Radzieckiego Aparatu Terroru to byli Żydzi

          najpierw UB, a potem SB. Tak samo wysoką rangą sekretarze, generałowie i najgorsze mendy czyli sędziowie. Nie wrzucam wszystkich Żydów do jednego wora, ale większość tchórzyła i lała po gaciach przed Niemcami, a inni po 45 znaleźli sobie nowe prace przy odbudowie Polski. Morel, Michnik, Bierut, Igor Andrejew, Gustaw Auscaler, Władysław Dymant, Kazimierz Górski, Maria Gurowska, Alicja Graff, Paulina Kern, Emil Merz, Benjamin Wajsblech, Aleksander Warecki, Mieczysław Widaj, Zygmunt Wizelberg, Helena Wolińska. Dowiedz się najpierw co to za ludzie, a POtem się wypowiadaj leszczu.

          • 0 0

    • hitlerowcy byli lepsi.....???????!!!!!!

      Dla kogo? Dla volksdeutchów pewnie tak, ale nie dla Polaków. Aż nie chce mi sie dalej pisać....

      • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane