- 1 Promenada po remoncie hitem sezonu (75 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Służby nie komentują (28 opinii)
- 3 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (193 opinie)
- 4 Zakaz "energetyków" tylko w teorii (198 opinii)
- 5 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (136 opinii)
- 6 Ograniczają koszenie zieleni, ale nie wszędzie (126 opinii)
W ceremonii udział wezmą przedstawiciele władz miejskich oraz władz żeglarskich i klubów żeglarskich.
Dla mieszkańców miasta przygotowano kilka atrakcji, oczywiście na wodzie. Od godziny 13.30 rozpoczną się imprezy i pokazy, wśród nich żeglarski Strong Man z udziałem załóg jednostek biorących udział w imprezie (m.in. policji, Straży Miejskiej, Straży Granicznej i innych), rejsy starymi żaglowcami, inscenizacja historyczna "Stary Gdańsk", która pozwoli zapoznać się z dawnymi technikami załadunku oraz przewozu towarów. Od godz. 15 do 16 na Motławie w okolicach Targu Rybnego pokazy swojej sprawności zaprezentują jednostki WOPR, Policji, Straży Miejskiej, grupa ratownictwa skuterów i łodzi K-38. O godz. 17 organizatorzy zapraszają na ognisko i drobny poczęstunek w postaci kiełbasek i napojów na terenie Mariny.
Przy okazji oficjalnego rozpoczęcia sezonu żeglarskiego przedstawiciele magistratu, Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji i Mariny Gdańsk odbiorą z rąk przedstawicieli Fundacji Ecobaltic Błękitną Flagę przyznaną dla najlepszej przystani w 2006 roku. Błękitna Flaga jest wyróżnieniem przyznawanym obiektom spełniającym najwyższe kryteria w zakresie jakości wody, zarządzania środowiskowego, bezpieczeństwa oraz prowadzonych działań edukacyjnych i informacyjnych.
Opinie (16)
-
2006-05-02 15:34
Było sobie swieto
No i byłem, i zobaczyłem. Żeglarzy już nie ma, to co zobaczyłem to pokaz nowobogackich, którzy nie mają zielonego pojecia o zwyczajach, załogi jachtów nie potrafia zachować sie na powitanie, przy nabrzeżu chlanie piwska na jachtach. Moim zdaniem udawana impreza garstki emerytów, i nowobogackich. Panie Adamowicz popiera Pan chałture a nie prawdziwe żeglarskie zwyczaje. Było tylko paru żeglarzy prawdziwych.
DNO TOTALNE NO I SIĘ NA WZAJEM ODZNACZAJĄ, A potem do wódy.- 0 0
-
2006-05-01 12:55
na żaglach
e kiedyś to silników nie było i pływało się na żaglach (kto dawniej np na Mazurach widział jacht z silnikiem?), ale pewnie młodzież dzisiejsza tego nie pamięta, teraz to najważniejszą rzeczą na jachcie jest mocny silnik
- 0 0
-
2006-04-28 19:07
no i co??
na szmatach czy na drutach??
tak mnie to wciągneło, że ze swoich obserwacji dorzucę, że żagle sie zrzucało przed podejściem na keje...
zatem jak z kobitkami
jedne majtki zrzucają, a inne ich nie noszą...
darz bór:-)- 0 0
-
2006-04-28 14:31
Nie wiem czy Anonim to dalej kkk, ale:
Kozakuj na szmatach podczas manewrowania w porcie ( nawet , jezeli tobie tego kapitanat nie zabroni )
Uwazaj jednak , zebys nic nie staranowal , bo ubezpieczenie nie pokrywa " popisow kozackich"- 0 0
-
2006-04-28 14:23
popieram
nie wpływa sie na zaglach do mariny chyba że chesz sobie jacht rozwalic
- 0 0
-
2006-04-28 13:27
no całego świata to z pewnością nie opłynąłeś. bardzo wiele - zwłaszcza prywatnych - marin zabrania manewrów pod żaglami w porcie. ale Ty pewnie głosujesz na "liberałów" i wiesz lepiej jaki to ciemnogród tutaj mamy.
- 0 0
-
2006-04-28 13:19
na żaglach nie mozna wpływać tylko do tych portów które tego zabraniają- czyli wszystkich polskich portów.... na całym swiecie obowiązuje taka zasada że ponosisz odpowiedzialność za swoje czyny- jeśli uznasz że wejdziesz do portu na żaglach i nic nie pouszkadzasz to tylko wi wyłącznie twój problem, jak się nabroi to sie odpowie. Na całym swiecie a zwłaszcza w Europie szanuje się żeglarzy, sa oni gośćmi miasta do którego przypływają. Gościnność gddańska jest tu więc co najmniej niejasna....
- 0 0
-
2006-04-28 09:46
kkk
wymien mi pare tych " szanujacych sie " prosze .
- 0 0
-
2006-04-28 09:41
Do każdej szanującej się mariny można wpłynąć pod żaglami. Każda szanująca się marina ma jakies zaplecze a u nas jakies kontenery i to wszystko na co stać 1000letnie miasto portowe.
- 0 0
-
2006-04-28 08:56
Anonim,
tej najwspanialszej na Baltyku mariny nie znam .
Oczywistym jednak jest , ze juz po Motlawie nie bedziesz posuwal na szmatach.
Za wejscie na zaglach do jakiejkolwiek mariny , mozesz miec spore nieprzyjemnosci .- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.