• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zeznawali świadkowie w sprawie Ani

ms, (pap)
17 stycznia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 15:51 (17 stycznia 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat Wyrok po latach za molestowanie 14-letniej Ani

Świadkowie opowiadali dziś przed Sądem Rejonowym w Gdańsku o wydarzeniach na lekcji w gdańskim Gimnazjum nr 2, w czasie której miało dojść do molestowani Ani. Obrońca: - Mówili co innego, niż relacjonowano w mediach.



Zeznawał m.in. obecny wtedy w klasie Tomasz T.. Donat Paliszewski, obrońca jednego z gimnazjalistów powiedział po rozprawie, że jego zeznania nie potwierdziły relacji prasowych opisujących zdarzenie w gdańskim gimnazjum. - Więcej nie mogę powiedzieć. Postępowanie toczy się za zamkniętymi drzwiami i jestem zobowiązany do przestrzegania tajemnicy - dodał.

Do tragicznego zdarzenia doszło w październiku 2006 r. w Gimnazjum nr 2 w Gdańsku. Gdy nauczycielka opuściła na pewien czas swoją klasę, pięciu gimnazjalistów wyciągnęło Anię pod tablicę, a kiedy się im wyrwała, przewrócili ją na ławkę. Zarzuca się im, że zdjęli dziewczynie spodnie i bieliznę. Jeden z uczniów nagrał całe wydarzenie kamerą w telefonie komórkowym.

Dzień później dziewczynka popełniła w domu samobójstwo. W związku z tragedią do dymisji podał się dyrektor szkoły.

Łukasz P., Arkadiusz P., Mateusz W., Michał Sz. i Dawid M. są oskarżeni o doprowadzenie dziewczyny do tzw. innych czynności seksualnych, znęcanie się psychiczne i fizyczne. Grozi im skierowanie do zakładu poprawczego na okres do dwóch lat.
ms, (pap)

Opinie (70) 10 zablokowanych

  • mitch

    jedna osoba to nawet zostala ministrem

    • 0 0

  • aa

    Możesz zamknąć sie ... O w gazecie napisali ... Jakby napisali ze pieniądze z nieba leca tez byś sie durnowata istoto na takich faktach opierała ... Nic nie wiadomo ... Tylko tyle co ploty w gazetach i inne pogłoski

    • 0 0

  • to nie tylko wina tych chlopakow (2)

    to nie tylko wina tych chlopakow co ja tam niby rozebrali.teraz jak sie popatrzy na ta malolaty jak chodza ubrane do szkoly i wogole to sie pozniej nie dziwic ze ktos ja tam rozebral albo zgwalcil.niech rodzice sie wezma za te malolaty a nie pozniej sa tylko jakies tragedie

    • 0 0

    • (1)

      jasne czyli gwałt też można byłoby wytłumaczyć dlatego że kobieta była prowokująco ubrana?!

      • 0 0

      • to twoje koleżanki tak twierdzą
        manie aa

        • 0 0

  • Mania.

    A na Ciebie gole pepuszki tez dzialaja na tyle, ze nie mozesz sie oprzec?

    • 0 0

  • DRAMAT!!!!!!!!!

    WITAM zgadzam się z opinią moich przedmówców, wiadomo wina jest po jednej jak i po drugiej stronie!!!!!! wiem troszkę o tych chłopakach i Ani,ale niezamierzam tu obwiniać ani jednej ani drugiej strony, teraz ważne aby tych co PRZYCZYNILI sie w stopniu do tej tragedii spotkałą zasłużona kara!pozdrawiam wszystkich:)

    • 0 0

  • Patologia już od podstawówki. Jak patrzę na zachowanie dzieci na ulicach, w tramwajach itp to głowa boli.

    • 0 0

  • ofiara jest winna, a sprawcy to ofiary (2)

    Z licznych wypowiedzi wynika, że tragedią jest odsiadka sprawców w poprawczaku, natomiast samobójstwo zaszczutej ofiary tragedią nie jest. W dodatku podobno sama była winna.

    Przecież nauczyciele zeznawali, że prześladowania ciągnęły się miesiącami. Nikt z tych niby-pedagogów nie reagował (bo pewnie za niskie płace, nie ma się co narażać), aż w końcu doszło do tragedii.

    Ten elokwentny adwokat to ten sam, co wymyślił określenie "końskie zaloty"?

    • 0 0

    • Nie, ten jest od biednych chłopców, którzy nie wiedzą, co sie wokół nich dzieje.

      Końskie zaloty to inny obronca, Cieślak.

      • 0 0

    • a ty skąd wiesz co zeznawali nauczyciele rozprawa jest tajna wiec mi tu nie gadaj głupot

      • 0 0

  • winni rodzice (1)

    Takie rzeczy w podstawówkach działy sie zawsze, małolatom zawsze głupie pomysły do głowy przychodziły, w tym wieku najpierw sie robi a później sie myśli. Za moich czasów było tak samo. Uważam, ze najbardziej winni śmierci dziewczyny są jej rodzice, we wcześniejszym tekście jest napisane ze dziewczyna pare razy próbowała sie zabić, to gdzie byli rodzice? czym byli zajęci? Niestety dorośli ludzie, cały czas w pracy, w pogoni za kasą albo nie widzą problemów swoich dzieci, albo uważają że "w tym wieku nie można mieć żadnych dużych problemów, wiec nie ma sie czym przejmować", niestety dla młodych ludzi są one wielkie i nie widzą innej metody żeby sobie z nimi samemu radzić.

    • 0 0

    • w mojej podstawówce takie rzeczy sie nie działy

      • 0 0

  • NIKT NIEWIE CO TAM SIę STAłO

    POWIEM TYLKO JEDNO Są NIE WINNI!!!! WIEżCIE ALBO NIE JAK CHCECIE!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • Widocznie rodzice działają....

    Prawnicy mówiąco innego. Tuż po rozpoczęci procesu mówili:
    -konskie wybryki, dziewczynie "tylko" publicznie obnazyli pośladki
    Potem zrobił sie juz "tylko" jeden pośladek. Teraz pełen luz, nic nie było, nic się nie działo, czego od "grzecznych" chłopców chcecie.

    Nie wiem czy wiecie co to "nakłanianie do zmiany zeznań". Jest to powód do zatrzymania oskarżonych i ich bliskich w więzieniu.

    Ciekawe, co przez te ok 2 lata robią rodzice tych chuliganów.
    Chłopaki powinni dostać więcej niż dwa lata, ich rodizce też powinni beknąć. W końcu to oni odpowiadają za wychowanie dzieci.
    Mnie tam nawet przez myśl nie przeszło żeby dziewczyny tak męczyć. Zdecydowana większość kolegów zachowywała sięwobeckoleżanek uprzejmie. Prymitywne bydło należy zwalczać i tyle.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane