- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (229 opinii)
- 2 Ukradli 25 tysięcy złotych przez kody BLIK (77 opinii)
- 3 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (112 opinii)
- 4 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (34 opinie)
- 5 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (19 opinii)
- 6 Lodzińska i Borawski wiceprezydentami (156 opinii)
- Odnotowaliśmy dwie kolizje naszych pojazdów. Autobus linii 256 osunął się do rowu w Jankowie. Natomiast na ulicy Spacerowej doszło do niegroźnej kolizji osobowego audi z autobusem linii 169 - powiedziała "Głosowi" Izabela Kozicka-Prus, rzecznik prasowy Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku. Według niej opóźnienia w kursowaniu autobusów i tramwajów dochodziły do około 10 minut. - Najtrudniej było na podjazdach, szczególnie gdy drogę tarasował inny pojazd. Najgorszym miejscem okazały się jednak okolice ulic Beethovena oraz Szuberta - podkreśliła Kozicka-Prus.
To właśnie tam utknął autobus linii 115 (na zdjęciu obok).
W Gdyni doszło do kolizji autobusu z piaskarką. Spowodowało to zablokowanie ulicy Wiczlińskiej.
- Zanotowaliśmy więcej takich zdarzeń niż zwykle. Ogółem doszło do 5 niegroźnych dla pasażerów "stłuczek" - powiedział "Głosowi" Marcin Gromadzki, rzecznik Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni. Dodał, iż spóźnienia były niewielkie, a utrudnienia występowały jedynie na podjazdach.
Podobnie było z autobusami PKS Gdańsk.
Najgorsze warunki panowały na trasie do Żukowa, gdzie wiatr nawiewał śnieg. Także autobusy PKS Gdynia jeździły w miarę normalnie. Godzinne opóźnienia odnotowano na liniach w kierunku Władysławowa. Na tej trasie, w rejonie Swarzewa na kilka godzin ciężarowy TIR zablokował drogę. - Za pojazdem powstał ogromny korek. Blokujące drogę samochody uniemożliwiały dojazd na miejsce piaskarek. Ostatecznie ruch udało się przywrócić dzięki pomocy policji oraz straży pożarnej - poinformowała "Głos" Romana Ginter, dyspozytor akcji zima w Rejonie Dróg Publicznych w Pucku.
Podobna sytuacja miała wczoraj miejsce także na obwodowej Trójmiasta. Na wysokości hipermarketu przy Kartuskiej, w wyniku poślizgu przewrócił się ciężarowy TIR. Przez godzinę zablokowany był jeden pas ruchu w kierunku Gdyni.
Mimo silnego wiatru oraz niskich temperatur normalnie pracowało lotnisko w Rębiechowie. - Wiatr oraz temperatura w okolicach zera to dla nas szczególnie trudne warunki. Ale wszystkie przyloty oraz odloty są bezpieczne i odbywają się planowo - zapewnił "Głos" Włodzimierz Machczyński, prezes Portu Lotnicznego Gdańsk Trójmiasto.
Opinie (4)
-
2002-02-22 11:47
Zima ponownie zaskoczyła drogowców
Kto by pomyślał, że na tej szerokości geograficznej w lutym może padać śnieg? Przecież to nie do pomyślenia. Po raz kolejny złamanych nóg i rąk nikt nie liczy bo na chodnikach ani grama piasku czy soli.
Ręce opadają.- 0 0
-
2002-02-22 22:38
ludzie ...
przeciez mamy 3 tydzien lutego i to ze kilka ostatnich zim byc moze bylo mniej srogich niczego nie zmienia. w zeszlym roku o tej porze tez spadl snieg po tygodniu slonecznej i pieknej pogody. takie sa prawa natury na tej szerokosci geograficznej a jak ktos sie spodziewa +15 na poczatku marca to polecam poludnie Hiszpanii, choc tam tez potrafi byc zimno.
- 0 0
-
2002-02-25 07:44
Zima zła?
A jaka jest dobra zima, może bez śniegu i ujemnych temperatur (w cieniu +20 stopni)?. Gdy rano spiesze do pracy, to przydałyby mi się łyżwy, kiedy wracam, to jest odwilż. I wówczas dozorcy posypują chodniki piaskiem. Tworzą błoto, ale normę w zużyciu tegoż wyrobią. I tak jest od kiedy pamiętam. Zawsze czegoś brakowało: piasku, soli, chęci do pracy, pieniędzy itd. Chciałoby się po prostu odlecieć do ciepłych krajów. I to nie dlatego, że nie lubię zimy, lecz aby nie oglądać tego organizacyjnego kociokwiku.
- 0 0
-
2002-02-25 08:05
Zima zła?
A jaka jest dobra zima, może bez śniegu i ujemnych temperatur (w cieniu +20 stopni)?. Gdy rano spiesze do pracy, to przydałyby mi się łyżwy, kiedy wracam, to jest odwilż. I wówczas dozorcy posypują chodniki piaskiem. Tworzą błoto, ale normę w zużyciu tegoż wyrobią. I tak jest od kiedy pamiętam. Zawsze czegoś brakowało: piasku, soli, chęci do pracy, pieniędzy itd. Chciałoby się po prostu odlecieć do ciepłych krajów. I to nie dlatego, że nie lubię zimy, lecz aby nie oglądać tego organizacyjnego kociokwiku.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.