- 1 Wypadki TIR-ów i wojskowej ciężarówki (40 opinii)
- 2 Szczęśliwy finał sprawy z przypiętym rowerem (24 opinie)
- 3 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (319 opinii)
- 4 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (85 opinii)
- 5 Czym muszą zająć się nowe władze Gdańska? (191 opinii)
- 6 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (78 opinii)
Złapano dwóch takich, co okradli konsul
Przypomnijmy: 4 września Ute Minke-Koenig, konsul generalna Niemiec w Gdańsku, została poturbowana i okradziona podczas spaceru po Dolnym Mieście w Gdańsku.
Napad na dyplomatę zawsze jest wstydliwy dla państwa, w którym ma miejsce, więc gdańską policję postawiono w stan najwyższej gotowości. Powołano specjalny zespół złożony z policjantów z komend wojewódzkiej i miejskiej, który miał za zadanie jak najszybciej odnaleźć sprawców.
Policjanci działali na tyle skutecznie, że w kilka dni po napadzie najprawdopodobniej wystraszenie bandyci odesłali im skradziony aparat fotograficzny. Uprzednio wyjęli jednak z niego kartę pamięci ze zrobionymi wcześniej zdjęciami. Teraz okazało się dlaczego.
Na karcie, którą policjanci odnaleźli w mieszkaniu 18-letniego Mariusza C., jednego z zatrzymanych, oprócz zdjęć oficjalnych, rodzinnych i pamiątkowych pani konsul, były zdjęcia zrobione już przez zatrzymanego. Policjanci uważają, że to właśnie on jako pierwszy feralnego dnia zauważył spacerujących po Dolnym Mieście konsul i jej męża i wezwał "na robotę" swoich kamratów.
Kilka minut później przyjechał na miejsce 29-letni Mariusz B. i trzeci mężczyzna, który nie jest jeszcze zatrzymany. Wspólnie dokonali przestępstwa i uciekli.
W trakcie okazania Ute Minke-Koenig rozpoznała jednego ze sprawców, pomimo tego, że od napadu zmienił fryzurę. Obaj mężczyźni przesłuchiwani byli w poniedziałek w KMP w Gdańsku. Prawdopodobnie dziś będą doprowadzani do prokuratury.
- Miałam przyjemność rozmawiać z panią konsul, która powiedziała, że jest bardzo wdzięczna policji za tak skuteczna pracę i za odzyskanie zdjęć - relacjonuje podinspektor Gabriela Sikora, rzecznik KWP Policji w Gdansku. - Zdjęcia były dla niej bardzo cenną pamiątką - utrwaliły chwile z życia rodzinnego i z wizyt oficjalnych, których nie mogłaby już powtórzyć.
Opinie (50)
-
2005-09-20 06:41
Napad...
Tia...Liczy się efektowny nagłowek,a za chwilę i tak wypuszczą zbirow do domu,bo wicie rozumicie,nie ma chwilowo miejsc w zakładzie.No i to przecież ''znikoma szkodliwość społeczna czynu''.Właściwie zerowa,bo poszkodowani nie są członkami naszego społeczeństwa.Jak w tamtych okolicach napadnięto moją żonę(w trakcie rozmowy ze mną przez komorkę,więc wszystko słyszałem)to dodzwonienie się na 997 zajęło mi 20 minut.Nie zgłosiłem tej sprawy pożniej oficjalnie,znając skuteczność naszej policji;nie chciałem też psuć chłopakom statystyki .Zastanawiam się co czują policjanci,ktorzy łapią bandytę,a po paru dniach widzą go na ulicy?
- 0 0
-
2005-09-20 07:12
veb, kolego, nie zaczynaj znowu tematu 'narażałbyś się za kilka stówek?
- 0 0
-
2005-09-20 07:24
veb, kolego, nie zaczynaj znowu tematu 'narażałbyś się za kilka stówek?
Nikt nikogo do pracy w Policji i SM na siłę nie bierze. W dowolnej prywatnej firmie wylatujesz na bruk, jeśli odmawiasz pracy za umówioną stawkę... A w naszych tzw. służbach, utrzymywanych z podatków? "Mogę leżeć do góry kołami, bo mi za mało płacą".
I, co gorsza, nikogo to nie dziwi...
Ludzie, "którym się nie chce" powinni być konsekwentnie zastępowani takimi, którym "się chce". W przypadku braku chętnych - podniesienie wynagrodzenia. Przynajmniej w teorii...
Domyślam się, że to właśnie ustalona odgórnie stawka powoduje utrzymywanie fikcji i patologii - jedni udają, że płacą, a inni - że pracują.. tylko po co nam taka Policja? Żebyśmy mogli dostać mandat za nadmierną prędkość w bezpiecznym miejscu? Czy żeby móc odstawić popisówkę wobec Pani Konsul Niemiec?- 0 0
-
2005-09-20 07:37
w borczu w nocy ktoś z łąki gwiznął byka...wartość byka 600.00PLN, byk był dorodny, a policja apeluje żeby nie zostawiać na noc zwierząt na pastwisku:)
cała policja szuka pamiątek rodzinnych jakiejś rewizjonistki, a nasze krajowe polskie byki znikają sobie jak gdyby nic....- 0 0
-
2005-09-20 07:54
Gdyby każdy był konsulem to wykrywalność przestępstw by znacznie wzrosła
- 0 0
-
2005-09-20 08:31
no to zapraszamy dalej policję na dolne miasto. zróbcie jeszcze jakieś show. bo zwykle dochodzicie tylko do przejścia podziemnego od strony akademii muzycznej i tam stoicie......a po drugiej stronie żule łoją browary i winko. tchórze jesteście i padalce.
- 0 0
-
2005-09-20 08:55
To, czy teraz każdy okradziony dostanie specjalny
zespół :-) ,który szybko znajdzie sprawców?Policja dobrze sobie liczy,jak będzie duża wykrywalność i spadek przestępstw,to zaczną zwalniać,a tak każdy ma stołek.
Czemu teraz rano jest jeden policjant w radiowozie i zatrzymuje do kontroli?Jak przebiega proces kontroli jego pracy,czy to tylko ogólne zaufanie przełożonego?!- 0 0
-
2005-09-20 09:21
robmy swoje
Niech lekarze lecza,strazacy gasza pozary,policja lapie zlodzieja,straz miejska hmmm nie wiem ,a zlodzieje, moze ich nie byc...:)
- 0 0
-
2005-09-20 10:01
D Y L E T A N C I
- 0 0
-
2005-09-20 12:17
do scnab
"Jak przebiega proces kontroli jego pracy,czy to tylko ogólne zaufanie przełożonego?!
Kiedyś czytałem - w jakim mieście niestety nie pamiętam :( -
że zamontowano w radiowozach GPS-sy, w prasie szum wielki, wszystkie radiowozy widać na monitorach, będzie szybszy dojazd do zgłoszeń itp. itd. I co? ano dziwnym trafem nadajniki zaczęły się szybko psuć, policjanci tłumaczyli się, że nie potrafią tego obsługiwać, niektórzy "zapominali włączyć "szpiega" i wszystko ucichło i powróciło do normy: tzn. chłopaki nadal śpią na parkingach MC Donald :)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.