• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Złodzieje skanują karty w Gdyni, wypłata na Dominikanie

Michał Sielski
10 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 17:34 (10 marca 2015)
Karta pana Jana została zeskanowana przy wypłacie z bankomatu. Policjanci apelują, by obejrzeć urządzenie przed wypłatą pieniędzy i jeśli coś budzi nasze podejrzenia - od razu zgłosić to obsłudze banku lub policji. Karta pana Jana została zeskanowana przy wypłacie z bankomatu. Policjanci apelują, by obejrzeć urządzenie przed wypłatą pieniędzy i jeśli coś budzi nasze podejrzenia - od razu zgłosić to obsłudze banku lub policji.

Gdy o godz. 5:20 rano Jan Góra z Gdyni odebrał telefon z banku i usłyszał pytanie, czy wypłacił właśnie pieniądze na Dominikanie, pomyślał, że to głupi żart. Niestety, to nie żarty - ktoś zeskanował w centrum Gdyni jego kartę podczas wypłaty z bankomatu i wypłacił z niej za granicą prawie tysiąc złotych, zanim została zastrzeżona.



Przyglądasz się bankomatowi, z którego wypłacasz pieniądze?

Aktualizacja, godz. 17:30. Po publikacji tekstu zgłosiły się do nas dwie kolejne osoby, których karty zostały zeskanowane. Pan Tomasz także wypłacał pieniądze w centrum Gdyni i stracił 870,20 zł zanim bank zablokował kartę. Z kolei pan Andrzej dostał informację o próbie transakcji bez PIN-u. Widocznie jego nie udało się złodziejom nagrać. - W banku usłyszałem, że to jakaś większa akcja, bo nie jestem pierwszym, który to zgłasza - informuje nasz czytelnik.



Była godz. 5:20. Sobotni poranek Jan Góra spędzał jeszcze smacznie śpiąc. Obudził go telefon z Deutsche Banku, gdzie ma konto. Gdy usłyszał pytanie, czy nie wypłacał właśnie pieniędzy na Dominikanie, początkowo pomyślał, że ktoś robi mu głupi kawał. Szybko jednak się rozbudził.

- Usłyszałem, że rzekomo wypłaciłem 169 zł za pomocą karty, używając kodu PIN. Nic takiego nie miało miejsca, więc pracownik banku od razu zastrzegł kartę - mówi pan Jan.

Okazało się, że złodzieje zdążyli już wykonać pięć transakcji po 169 zł. Nasz czytelnik stracił więc 845 zł zanim karta została zastrzeżona. Jak w ogóle mogło dojść do zeskanowania jego karty?

- Nie płaciłem w żadnych restauracjach, nigdy nikomu karty nie daję. Mam jednak takie konto, że mogę bezpłatnie wypłacać pieniądze ze wszystkich bankomatów i w ostatnich dniach korzystałem z tej opcji w centrum Gdyni. Zapewne tam doszło do skimmingu - przypuszcza pan Jan.

Na czym polega to przestępstwo? Złodzieje instalują na bankomacie specjalną nakładkę, która kopiuje pasek magnetyczny z karty oraz małą kamerkę, która filmuje klawiaturę podczas wpisywania kodu PIN. Potem dane trafiają za granicę, gdzie wypłacane są pieniądze. Dlaczego tam? Głównie po to, żeby trudniej było złapać grupę. Międzynarodowe śledztwo w przypadku niewielkiej wartości kradzieży ma nikłe szanse na powodzenie. Zwłaszcza, że nie są to przypadki powszechne.

- Nie pamiętam podobnego zdarzenia w Gdyni na przestrzeni ostatnich lat. Zdarzało się wprawdzie kopiowanie kart, ale u osób, które przebywały w ostatnim czasie za granicą. Mimo to apelujemy, by dokładnie przyjrzeć się bankomatowi, z którego zamierzamy skorzystać. Jeśli coś budzi nasze wątpliwości, powiadommy policję lub bank. Będziemy wtedy mogli podjąć działania, mające na celu złapanie sprawcy na gorącym uczynku - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.

Nasz czytelnik już złożył reklamację w banku i wszystko wskazuje na to, że nie straci pieniędzy. Jego karta była ubezpieczona od kradzieży - także z użyciem kodu PIN - do kwoty 150 euro od jednej transakcji. Na rozpatrzenie reklamacji będzie jednak musiał poczekać do 30 dni.

Opinie (301) 5 zablokowanych

  • Bankomaty wyglądają tak różnie, że doprawdy (3)

    nie jest możliwe zapamiętanie wszystkich wariantów. Tak więc ja korzystając z bankomatu nie mam pojęcia czy dana część jest integralną częścią tego urządzenia, czy jakąś nakładką dodaną przez złodziei. Może by umieszczać obok jakieś zdjęcie z prawidłowym wyglądem dla porównania. Można by na nim nawet zaznaczyć na co zwracać szczególną uwagę.

    • 12 1

    • (1)

      W niektórych bankomatach (przynajmniej WBK z których korzystam) wyświetla się obraz z prawidłowym wyglądem.

      • 1 0

      • To rozwiązanie jest lepsze od proponowanego

        przeze mnie. Bo dużo trudniejsze o ile w ogóle nie niemożliwe do podrobienia.

        • 0 0

    • słyszałem, że gdzieś złodzieje naklejali swoje naklejki

      z "prawidłowym" wyglądem bankomatu

      • 1 0

  • Dlatego z bankami jak najdalej :/ (22)

    Nie dość, że banki to złodzieje to jeszcze złodziej okrada złodzieja a na końcu to my mamy w plecy.

    • 93 19

    • (15)

      Z bankami jak najdalej czyli żeby opłacić rachunki to dygać z druczkami na pocztę?

      No i skoro banki to złodzieje to napisz kogo i jak okradły.

      • 4 10

      • (8)

        Typowy "użytkownik" co miesiąc pożycza bankowi cały swój dochód, a kiedy chce go z powrotem natrafia na "tabelę opłat i prowizji". Natomiast kiedy ten sam użytkownik, dla odmiany, chce pożyczyć pieniądze od banku, to na co trafia ? Podsumowując: czy ty pożyczasz bankowi, czy bank tobie, musisz zapłacić ekstra. Dla przykładu proponuję zerknąć na taką tabelę w niejakim citibanku. Pobieranie opłat za prowadzenie konta, wypłatę z bankomatu, linię debetową, kartę płatniczą, obsługę telefoniczną, abonament za wpłatomaty (sic!) to tylko kilka przykładów.

        • 8 2

        • (5)

          Ale to jest znane przed podpisaniem umowy i albo ktoś te warunki akceptuje albo nie akceptuje. Nie rozumiem też oburzenia że jest opłata za prowadzenie konta - jest usługa, jest opłata.

          • 5 4

          • (4)

            A czy jest możliwe funkcjonowanie bez tego? System zmusza każdego do posiadania konta w banku, resztka wolności polega na możliwości wyboru koloru loga i tego która nazwa ładniej brzmi. Trzeba niemało sprytu żeby funkcjonować poza systemem bankowym

            • 6 0

            • (3)

              Tak samo jak dzisiaj praktycznie nie ma funkcjonowania bez prądu - dlaczego nie napiszesz że system zmusza ludzi do kupowania energii elektrycznej?

              • 2 1

              • (2)

                Analogia de*ila. No ale do tego juz ty darek nas przyzywczailes, ze w glowie masz mocno pusto. Wszystko ci sie w tej lepetynce miesza. Szkoda, ze nie wspomniales przy okazji bankow o koniecznosci jedzenia - wszak mozna nie jesc. Analogia z du**y ale jaka przekonujaca, a raczej "przekonujaca". Typowy leming z ciebie, niezly ubaw musza miec twoi znajomi sluchajac tych twoich farmazonow.

                • 2 0

              • (1)

                Hehe, kolejny popis intelektu. A jakieś argumenty?

                • 1 1

              • Tobie? Gosciu, do ciebie nic nie dociera (a probowalem nie raz). Ty masz swoj swiat, siedzisz 24h w sieci - co ja wiec moge takiej osobie napisac? Jakie waly robia banki kosztem klientow? Przeciez ty i tak wiesz wszystko lepiej, mimo ze z domu nie wychodziles od chyba miesiecy. Wio, poparancu.

                • 1 2

        • (1)

          No to sobie wybierz taki bank, gdzie nie płacisz za prowadzenie konta, wypłaty z bankomatów, wpłatomaty czy kartę płatniczą (tu wystarczy jedna transakcja miesięcznie), są takie.

          • 1 0

          • W takim mam obecnie konto. Tylko że taki stan trwa stosunkowo krótko. Na dzień dobry jest za darmo ale już po roku czy dwóch zaczynają się pojawiać opłaty. Najpierw drobne, za nie istotne usługi dodatkowe. Założenie konta jest proste i szybkie natomiast rezygnacja wymaga osobistych odwiedzin w siedzibie, pisania pisma i np. rezygnacji osobno z każdej usługi (konto, karta kredytowa, lokata), chociaż usługi te były uruchamiana jednocześnie razem z ror'em.

            • 2 0

      • (5)

        nie konkretnie złodzieje, tylko wyzyskiwacze i lichwiarze.
        Wyzyskiwacze bo wykorzystując przymusową sytuacje swoich klientów za oferowaną usługę pobierają nieproporcjonalnie wygórowane korzyści.
        A czemu lichwiarze? Zajrzyj do definicji, wystarczy. Każda pożyczka/kredyt oprocentowany wyżej niż inflacja, jest de facto lichwą.

        • 11 3

        • (3)

          No tak, a np zakład pogrzebowy to nie wykorzystuje nieszczęsnej sytuacji rodziny która próbuje pochować zmarłego? Czy apteki nie wykorzystują złego stanu zdrowia swoich klientów sprzedając mu leki? Przecież każda firma działa na podstawie jakiejś potrzeby. Ty byś chyba chciał aby ludzie z dobroci serca pożyczali, produkowali itp

          Ostatnie zdanie to mistrzostwo świata. Każda pożyczka oprocentowana powyżej inflacji jest lichwą? A kto normalny pożycza poniżej poziomu inflacji?? Przecież to by była czysta strata.Nie pomyślałeś może o tym aby bank sam miał pieniądze na te pożyczki to musi komuś już opalić oprocentowanie powyżej poziomu inflacji, bo inaczej nikt nie będzie dawał kasy na lokaty?

          Sprawa jest prosta - komuś warunki nie odpowiadają to nie musi brać kredytu. A to co głosisz to jest postawa roszczeniowa bo ty żądasz że ktoś będzie proponował interesujące ciebie warunki, a jak tego nie robi to jest wyzyskiwacz. To jest wolny rynek - albo komuś oferta pasuje albo nie pasuje.

          • 6 1

          • (2)

            Trafiłeś w samo serce kapitalizmu :) Ładnie to ująłeś!

            Tak! Zakłady pogrzebowe, apteki itd powinny być uspołecznione. Prywatny to może być biznes który serwuje towary luksusowe, te bez których można sie obyć. Podstawy bytowe i bezpieczeńśtwo muszą być uspołecznione (niekoniecznie państwowe) i nie działać wedle zasady zysku. Tak. To jest socjalizm i za tym jestem.

            "A kto normalny pożycza poniżej poziomu inflacji??" Piękny strzał w serce kapitalizmu. A dlaczego ktoś pożycza od kogoś, a kto inny pożycza komuś? To gospodarka pieniężna, która w kapitaliźmie osiągnęła apogeum, wytwarza takie patologie. Normalnie jak pożyczasz koledze ołówek, to chcesz w zamian dwa?

            "Sprawa jest prosta - komuś warunki nie odpowiadają to nie musi brać kredytu." I tu znów pięknie dop_rdoliłeś kapitalizmowi. Przyznaję! Tak. Kapitalizm zmusza ludzi do życia na kredyt i do zadłużania się. Panuje obecnie gospodarka oparta na długu, do tego stopnia, że rządy pożyczają pieniądze od banków centralnych.

            Wolny rynek jest świetny bo jest tylko na papierze, a papier cierpliwy. Nigdy i nigdzie w praktyce jeszcze go nie wcielono w życie.
            Tylko przerwanie spirali kapitalizmu może prowadzić do czegoś dobrego. I nieważne czy nazwiesz to agorystycznym lub anarchistycznym wolnym rynkiem, czy socjalistyczną gospodarką uspołecznioną. Obecnie istniejący system kapitalistyczny (oparty na prywatnej własności środków produkcji, pieniądzu jako najważniejszym mierniku gospodarki, formule własności absolutnej, który wygenerował wszechwładzę totalitarnych korporacji) musi zostać zniesiony jak najszybciej.

            • 5 6

            • Socjalizm drogi panie się nie sprawdził i to już dawno i w dodatku na całym świecie. Socjalizm nie ma efektywnych bodźców gospodarczych. Własność państwowa, społeczna jest własnością niczyją i nikt nie odczuwa bezpośrednich skutków jej powodzenia jak i fiaska. Zdajesz się nie rozumieć, że zysk jest w gospodarce rynkowej głównym bodźcem który motywuje ludzi do dostarczania innym tego czego potrzebują. To jest serce efektywnej alokacji zasobów, czegoś egzotycznego dla gospodarki socjalistycznej.

              Banki pełnią rolę pośrednika między tymi którzy mają nadmiar kapitału a tymi którzy mają niedobór. I co jest patologią? To że ludzie nie pożyczają pieniędzy za darmo? Że nikt nie będzie dokładał do pożyczki pożyczając poniżej poziomu inflacji?

              Wolny rynek ma tą przewagę nad socjalizmem że działa i to nawet w warunkach odbiegających od ideału. Nie było w historii systemu który lepiej ograniczał biedę. Piszesz, że kapitalizm zmusza ludzi do życia na kredyt - a jak wprowadzisz socjalizm to myślisz że ludzie będą mieć wszystko to ma co dzisiaj biorą kredyty?

              • 1 0

            • Słusznie towarzyszu

              Każdemu należy się kufajka i gumofilce z urzędowego przydziału, byt będzie miał zapewniony, do tego worek kartofli na miesiąc i flacha, żeby żyło się weselej. Do tego trzeba wyrównać potrzeby, bo jeden ciagle choruje i tylko mu społeczne leki trza dawać a drugi zdrowy jak koń nic nie dostanie. NIESPRAWIEDLIWE. Co zrobimy z tymi co mają za duże potrzeby?... już ty wiesz co. Piniondza ni bydzie, bo wszystko na kartki. Ja chcę byc tym co będzie wydzielał, sprawiedliwie. I zgoda co do socjalizmu i papieru, tu papier nie musiał być cierpliwy, jak go wcielili, to zaraz papieru zabrakło.

              • 4 0

        • Co znaczy nieproporcjonalnie wygórowane korzyści? Za prowadzenie konta nie płacę nic miesięcznie, wypłaty z bankomatów wszystkich sieci też mam bez prowizji, to są te nieproporcjonalnie wygórowane korzyści?
          A co do kredytów, to po pierwsze nie ma przymusu ich brać, po drugie to wydaje ci się, że bank jest instytucją charytatywną aby dawać pożyczki z oprocentowaniem niższym niż inflacja? W banku nie pracują ludzie, którym trzeba zapłacić pensje? Skąd bank ma brać pieniądze chociażby na funkcjonowanie?

          • 0 0

    • Słusznie

      Trzeba pinionc w słoik i zakopać, ale tak żeby nikt nie widział. Tak samo pierścionki i złoto. Tylko zęby zostawić złote, bo jednak się przydają. Mleko mieć własne i kury, to wtedy piniendzy nie trza tyle człowiekowi. I całą te elektrykę zlikwidować, bo tylko suchoty od tego.

      • 1 0

    • Jeśli banki są Ci niepotrzebne (4)

      To trzymaj kasę w skarpie, ale jak opedzluja chatę to będziesz goły i wesoły

      • 5 7

      • (3)

        Przelej tysiąc złotych na konto w banku i nic nie rób przez jakiś czas, nie dokładaj, nie odejmuj. Po pewnym czasie też zostaniesz goły i wesoły.

        • 7 5

        • Bo umowy należy czytać przed podpisaniem.

          • 4 0

        • co ty perd.....sz chłopaku.

          • 1 7

        • Chyba w twoim banku

          • 3 5

  • zasłaniać ręką (3)

    Zawsze zasłaniać druga ręką wpisywanie kodu PIN a nigdy nie zostanie nagrany. Samo skopiowanie karty bez znajomości PINu nic nie da. Można też przejechać ręką u góry nad klawiatura aby wyczuć czy nie ma tam kamerki. No i ubezpieczenie karty za 3 złote miesięcznie nie boli.

    • 0 0

    • Nieprawda (2)

      Nieprawda. Wystarczy nakładka na klawiaturze- nie musi być żadnej kamery. Ja ZAWSZE zasłaniam- mam to tak wyćwiczone, że nie muszę podglądać co naciskam i i tak mi zeskanowali kartę i pobrali kasę więc musi być jakiś inny sposób niż kamera!

      • 0 0

      • (1)

        nawet niekoniecznie na klawiaturze, może być w bebechach bankomatu, można podsłuchać komunikacje terminala z centrala, a nie są to zakodowane komunikacje

        niestety, karty sa wygodne ale nie sa 100% bezpieczne

        • 0 1

        • a mBank za każdą zmianę pinu (uzasadniona ostrożność po podejrzanym zdarzeniu z kartą, jak np kelner-prestitigitator ją miał w ręce przez chwilę) nalicza forsę.

          nie chodzi o to, ze dużo, bo to tylko 2NPL. ale jak kto się zawaha przez nieuzasadniona, moralnie nienależną opłatę, to złodziej może go ubiec, a bank zrzuci odpowiedzialność na klienta. Swoista promocja kradzieży.

          wniosek ogólny - mBank to swołocz.

          • 1 0

  • Nie patrzy gdzie wsadza ? (2)

    Trzeba ocenić dziurę zanim się wsadzi.

    • 3 5

    • (1)

      to akurat święta prawda.

      • 1 1

      • ciemno bywa

        • 0 0

  • trzeba zasłaniać łapę wpisującą kod - drugą łapą!

    czy da się tak łatwo skimmować kartę z chipem?

    • 0 0

  • do autora

    "Była godz. 5:20. Sobotni poranek Jan Góra spędzał jeszcze smacznie śpiąc."

    nietypowy sposób na spędzanie poranka - spanie

    gratuluje pomysłowości w konstruowaniu zdania

    • 1 1

  • ten człowiek nie nazywa się Jan Góra! Raczej. (3)

    Oszustwo! Wiem jak się nazywa, tzn. nie wiem, ale to widać, że nazywa się inaczej. Nie pasują do niego ani imię ani nazwisko. Do tego nigdy go nie widziałem w Gdyni a jestem czasami w mieście a na Świętojańskiej byłem ze dwa razy w tym roku. Jan Góra to może pięciu, sześciu ludzi w Polsce się nazywa. Nie ma możliwości, żeby akurat Janowi Górze pobrano pieniądze na Dominikanie. To jest mało prawdopodobne.

    • 3 4

    • no

      No właśnie, a oczka o niego jakieś takie chitre

      • 0 0

    • znam tego czlowieka i tak sie nazywa. Nie wiem co w tym takiego dziwnego?

      • 1 0

    • gufno wiesz w pupie byles, Janek chlop jak dab, ale naprawde nazywa sie gora!

      • 0 0

  • Miałam identyczna sytuacje, moja karta próbowano zrobić transakcje w Brazylii. Na szczęście próba się nie udała ponieważ miałam wyzerowanie limit na transakcje internetowe i wszystkim radzę to zrobić.

    • 1 0

  • Obejrzę, ale czego mam szukać.

    Dobrze by bylo, gdyby przy takiej wiadomości pojawilo się zdjecie takiego skanera, lub opis, by wiedzieć, czego szukać oglądając bankomat.

    • 1 0

  • Trzeba zasłaniać klawiaturę wpisując PIN

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane