• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarł Robert Brylewski

Łukasz Stafiej
4 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Robert Brylewski przez ostatnie kilkanaście lat mieszkał w Gdańsku. Robert Brylewski przez ostatnie kilkanaście lat mieszkał w Gdańsku.

Przez ostatnie dwanaście lat związany z Gdańskiem muzyk Robert Brylewski zmarł w niedzielę, 3 czerwca w Warszawie.



"Z wielkim żalem powiadamiamy, że dziś rano, po kilkutygodniowej śpiączce, spowodowanej ciężkim urazem zmarł Robert Brylewski. Nasz tata, partner, syn, przyjaciel, dowódca naszych międzygalaktycznych i muzycznych podróży. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym czasie" - poinformowała rodzina Roberta Brylewskiego na facebookowym profilu zespołu Kryzys.

Kryzys, Brygada Kryzys, a później Izrael to zespoły, z którymi Brylewski kojarzony jest najbardziej (choć grał w jeszcze kilku projektach). To również ikony polskiej muzyki niezależnej lat 80. i 90., z którymi muzyk tak naprawdę wprowadzał do polskiej rzeczywistości muzykę punkową, a później reggae. Jeśli można by wskazać ojca tych gatunków na rodzimym gruncie - to właśnie powinienem być nim Robert Brylewski.

I choć większość swojego 57-letniego życia spędził w Warszawie, to przez ostatnie lata często można go było spotkać w Gdańsku. W 2006 roku muzyk kupił mieszkanie we Wrzeszczu i silnie związał się z tutejszą sceną alternatywną. Współpracował m.in. Tymonem Tymańskim, Mikołajem Trzaską, Larrym Okey Ugwu, angażował się w życie kulturalne i muzyczne Trójmiasta.

Brylewski zmarł 3 czerwca w Warszawie po kilkutygodniowej śpiączce. Spowodowana ona była komplikacjami po napadzie i ciężkim pobiciu na początku bieżącego roku.

Opinie (70) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Szkoda faceta. Był ofiarą kraksy komunikacyjnej nie spowodowanej przez niego. Długo walczył, ale bez powodzenia.

    • 5 31

    • bredzisz

      • 17 1

  • Oprocz tego ze gral i tworzyl zespolu. Tez Falarek i Szum

    to przez lata 90-te byl realizatorem i nagrywal wiele plyt w studio zlota skala.

    Dla mnie zapomniana pozostanie Mega Yoga - Max i Kelner. numer "Kosmos".

    Kondolencje dla córek. Ewy i Sary. Szkoda, ze tak krotko mogl cieszyc byciem dziadkiem.

    • 20 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane