• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarł Tadeusz Mazowiecki

redakcja
28 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Lech Wałęsa i Tadeusz Mazowiecki podczas obiadu działaczy NSZZ Solidarność w 1980 roku. Lech Wałęsa i Tadeusz Mazowiecki podczas obiadu działaczy NSZZ Solidarność w 1980 roku.

Zmarł Tadeusz Mazowiecki, premier pierwszego rządu wybranego po częściowo wolnych wyborach w 1989 roku. Miał 86 lat.



Przez całe życie był związany z organizacjami katolickimi, opozycyjnymi wobec władz PRL.

Jego związki z Trójmiastem datują się na początek lat '80. Podczas strajku w sierpniu 1980 roku należał do sygnatariuszy "Apelu" 64 intelektualistów wspierającego strajkujących w Stoczni Gdańskiej. 22 sierpnia 1980 r. razem z Bronisławem Geremkiem przybył do Stoczni Gdańskiej z tekstem apelu. Na zaproszenie Lecha Wałęsy 24 sierpnia 1980 r. stanął na czele Komisji Ekspertów przy Prezydium Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego i wspierał negocjacje MKS z władzami PRL. Po zakończeniu strajku był głównym doradcą Lecha Wałęsy i Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ "Solidarność".

Jak wspominasz przełom roku 1989?

19 sierpnia 1989 roku Tadeusz Mazowiecki został desygnowany na stanowisko prezesa Rady Ministrów przez ówczesnego prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego. 24 sierpnia Sejm PRL X kadencji (tzw. kontraktowy) powołał go na ten urząd - za głosowało 378 posłów, 4 było przeciwko, a 41 wstrzymało się od głosu.

12 września wygłosił exposé, w trakcie którego zasłabł.

Podczas exposé mówił o "grubej linii", jako cezurze, która pokazuje brak odpowiedzialności nowego rządu za postępowanie władz komunistycznych. Polityczni przeciwnicy Mazowieckiego mówią jednak o "grubej kresce", która miałaby oznaczać niechęć do rozliczenia byłych działaczy politycznych PRL i podległych im służb bezpieczeństwa.

Rząd Mazowieckiego w krótkim czasie przeprowadził wiele podstawowych reform państwa. Podczas jego urzędowania Sejm gruntownie zmienił ustrój polityczny, wprowadził swobody obywatelskie, zmienił godło i nazwę państwa (z PRL na RP).

Na znak żałoby po śmierci Tadeusza Mazowieckiego do połowy masztu opuszczone zostały flagi na budynku Rady Miasta Gdańska. O godz. 12.00 w Nowym Ratuszu (ul. Wały Jagiellońskie 1) wyłożona zostanie księga kondolencyjna dla mieszkańców. Wpiszą się do niej Bogdan Oleszek, przewodniczący Rady Miasta i Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska
redakcja

Opinie (548) ponad 20 zablokowanych

  • babrzemy się we własnym gów..e .

    • 4 14

  • Flagi w ambasadach Izrealskich spuszczone do połowy ? (2)

    • 29 3

    • biedne żydki aj waj aj waj

      • 9 1

    • Coś jest nie tak z ambasadą Izraela? Chcielibyście jej pracowników przenieść w inne miejsce w Polsce prawda?

      • 2 0

  • tak porządny! dbał o swoich!

    • 24 0

  • O zmarłych mówi dobrze .......więc ZERO powiem

    • 18 5

  • Ale wolactwo dziś plugawi (4)

    Prawdziwi narodowi katolicy.
    Prawdziwi wyznawcy kaczyzmu i rydzyka.
    Prawdziwe hieny.
    Nie zapomnijcie 1 listopada udając się na cmentarze do swoich bliskich założyć glany i brunatne koszule oraz obowiązkowo pochodnia lub bejsbol w łapie.

    • 12 41

    • panie zenonie! proszę wrócić do sali, zaraz będzie obchód!

      • 19 7

    • tocz se pianę, ja świętować wolę. pozdro hehe

      ...

      • 10 3

    • pałczą lemingi stare cioty

      • 2 10

    • Napisał Zenek faszysta.

      • 2 1

  • gruba kreska i POstkomuna

    "Leo den 28 oktober 2013 07:44:40"
    Konstruktor grubej kreski odszedł wraz nią. Niech mu ziemia lekką będzie.
    Wyklętym żołnierzom taka nie była"

    • 24 1

  • Dobra wiadomość.

    Uczynił wiele zła.

    Czekam na pozostałych.

    • 22 7

  • i on zdążył uciec

    i jemu nie zdążono odebrać medali....

    • 18 2

  • Trochę Światła na postać.... (16)

    Żołnierze Wyklęci zostali przez Mazowieckiego przedstawieni jako mordercy, a prowadzona przez nich działalność jako bezsensowna i szkodliwa. pisze Sławomir Cenckiewicz
    Krzysztof Wyszkowski: To człowiek, który zaczął działalność jako kolaborant stalinowski, a skończył jako kolaborant Jaruzelskiego i Kiszczaka.


    Jak Mazowiecki zwalczał podziemie

    Przyszły premier III RP w szczytowym okresie stalinizmu wzywał do brutalnej rozprawy z Żołnierzami Wyklętymi i emigracją niepodległościową pisze w Historii Do Rzeczy Sławomir Cenckiewicz.

    W oficjalnych panegirycznych publikacjach poświęconych Tadeuszowi Mazowieckiemu skrzętnie pomijana jest napisana przez niego w 1952 roku książka Wróg pozostał ten sam. Mazowiecki napisał ją wspólnie z Zygmuntem Przetakiewiczem, byłym działaczem przedwojennej Falangi i bliskim współpracownikiem Bolesława Piaseckiego. Książka była elementem bezwzględnej komunistycznej kampanii wymierzonej w polskie podziemie niepodległościowe i wszelką opozycję.

    Żołnierze Wyklęci zostali przez Mazowieckiego przedstawieni jako mordercy, a prowadzona przez nich działalność jako bezsensowna i szkodliwa. Gdy Sowieci i ich kolaboranci stosowali powszechny terror wobec podziemia niepodległościowego, Mazowiecki pisał w swojej książce, że koncepcja drugiego wroga (komunistów) jest wytworem od lat ciągnącej się propagandy antykomunistycznej i antyradzieckiej, którą w nowych warunkach kontynuują ośrodki dywersji w rodzaju BBC, Głosu Ameryki, Radia Madryt i Radia Wolna Europa ze swoim przekazem: zabijajcie się wzajemnie. W ten sposób próbuje się stwierdzał Mazowiecki zakwestionować owoce rewolucji społecznej w Polsce.

    Przyszły premier III RP zaznaczał, że owa rewolucja musi rodzić ofiary: Byłoby jakąś ahistoryczną, sentymentalną ckliwością nie widzieć tego, że każda wielka przemiana dziejowa pociąga za sobą ofiary także w ludziach. Każda rewolucja społeczna przeciwstawia sobie tych, którzy bronią dotychczasowego porządku rzeczy, i tych, którzy walczą o nowy; przeciwstawia bezlitośnie. Jej prawa są twarde. Co więc zrobić z antykomunistycznym podziemiem? Mazowiecki tłumaczył: Człowiekowi, który świadomie i uporczywie daje posłuch tej dywersyjnej propagandzie, musimy otwarcie powiedzieć, że wraz z nią stawia na zapomnienie i schodzi na stromą drogę. Trzeba to wyrazić brutalnie, bo podobno śpiącego nigdy, nawet dość delikatnie listkiem róży przebudzić nie można.

    W książce groził ludziom Kościoła nie uznającym treści wymuszonego na episkopacie Polski porozumienia z komunistami z kwietnia 1950 roku, które potępiało bandy podziemia. Przestrzegał przed lepem zachodniej propagandy. Pisał również o agenturalnym, rewanżystowskim polskim Londynie, składającym się z kondotierów polskiego wstecznictwa. Mieli oni uprawiać zakłamaną propagandę antykomunistyczną i podburzać świat do wojny. Oczywiście wszystko w imię interesów klas posiadających.

    W swoim opublikowanym w Historii Do Rzeczy artykule Sławomir Cenckiewicz zwraca uwagę, że książka Wróg pozostał ten sam, choć ukazała się w nakładzie 15 tys. egzemplarzy, jest dziś skrzętnie przemilczana. W bibliotecznych katalogach można ją znaleźć tylko po tytule, a nie według nazwisk autorów.

    " Do Rzeczy " 27.02.2013

    • 47 7

    • ,,autorytet" Sławomir Cenckiewicz, IPN-nowski szczur (2)

      protegowany Kurtyki

      • 5 14

      • boli was ubeckie truchła że ktoś o tym pisze i przedstawia fakty o których dawno byście chcieli zapomnieć prawda?Mazowiecki był koniunkturalnym gnojkiem który najpierw łasił się do komuny bo bał się o własną d... i karierę ale kiedy wiatr historii inaczej zawiał stał się opozycjonistą.Katolicki intelektualista atakujący Kościół i Prymasa Wyszyńskiego za to że ten robił w konia jak chciał Gomułkę i jego rząd śmiechu warte co to za opozycjonista

        • 10 4

      • lepszy IPN szczur niż chyży ruj

        • 5 4

    • Cenckiewicz, to ten ubol co to w nagrodę został szfem Grand Hotelu w Sopocie ? (1)

      • 1 10

      • to nie ten

        jw

        • 6 0

    • Cenkiewicz to ten od biografii Lecha Kaczyńskiego (3)

      Człowiek, który o komunizmie wie tyle i ile wyczytał z gazet, ale nagle stał się największym mędrcem. Kolejny filozof po Macierewiczu PIS-u, który karty Lecha Kaczyńskiego prostował jak się dało pomijając trudne kwestie, a zarazem wytaczając największe oszczerstwa w stosunku do jego przeciwników.

      • 5 10

      • (2)

        no tak ktoś kto zna jak mało kto akta dokumenty itd ma małą wiedzę dobrze że więcej wiedzą chyba z własnego życia takie mendy jak owsiak olejnik lis itd

        • 7 3

        • Zerknij w jakich latach pracował w IPN i jako kto (1)

          I zobacz jaką karierę nagle po IPN zrobił. Jak to nagle zrobiono z niego ważną personę. Zapewne coś znalazł na tego co nie wolno i nagle go słynny Maciarewicz wziął na doradcę.
          Ale za to widzę, że mnie już skatalogowałeś i że uważam, że więcej o tamtych czasach wiedzą Owsiak i Olejnik. A teraz jeszcze raz przeczytaj co napisałem, ale patrząc na lata to oni tak wiedzą więcej, bo żyli w tamtych czasach, więc normalną rzeczą jest, że wiedzą więcej o nich.

          On zaś pracował w IPN dopiero w latach 2001-2006, więc jeżeli twierdzisz, że wyczytał i wie dużo to się głęboko mylisz. Wie tylko tyle ile pozostało po tamtych latach i tylko tyle ile miało pozostać. Obecnie jeżeli coś na kogoś znajdują w aktach to znaczy tylko tyle, że SB tak chciało, aby to znaleziono. To co miało być nie znalezione dużo wcześniej zostało spalone.

          • 1 3

          • a od kiedy człowieku istnieje IPN?To wina Cenckiewicza że 2/3 polskich historyków to koniunkturalne ciepłe kluchy bojące się trudniejszych spraw?Ksiądz Isakowicz jak wziął się za kapusiów w Kościele to kto pierwszy dał głos?Gocłowski Życiński Glemp wszystko stare komusze zakapiory.Glemp nawet nazwał swojego brata kapłana mianem nadubowca zwieracze puszczały i koniec.Tak samo Cenckiewicz rozprawił się z mitem wałęsy ku wściekłości owsiaków i innych speców od warsztatu historycznego.Owsiak jako synalek milicjantów rzeczywiście dużo może powiedzieć o tym jak dostawał po łbie pałą że zaczął się jąkać ale nie o technice analizy źródeł czy ich pozyskiwania a Olejnik córcia trepa wsadzona w stanie wojennym do Polskiego Radia też mi wyrocznia pani która zdaje sie związała swoje wykształcenie z zootechniką.Cenckiewicz dowiedział się więcej niż jest w IPN bo zachowały się dokumenty mieszkaniowe wałęsy i to że jego mieszkanie na Zaspie dostał z poręki MSW czyli bezpieki

            • 4 1

    • Psia tv republika i s-syn sakiewicz też plugawi w identyczny sposób (3)

      Narodowo-katolickie paskudztwo nie odpuści.
      Potomkowie Dmowskiego, Stalina i Hitlera używają sobie dziś w najlepsze.
      "Do rzeczy" - szmatławiec faszystowski pod redakcją małych kurdupli karnnowskich.
      cenckiewicz, zyzak i inne ipn-owskie wszy.
      Macie swój dzień ścierwojady.

      • 4 13

      • (1)

        ło ale cię zabolało ja czekam na bolka jeszcze żeby się zabrał stąd w p..du i ten stary cap bartoszewski

        • 10 3

        • profesor Bydłoszewski :)

          • 5 3

      • wziąłes leki lemingu?

        • 4 2

    • To jest faktycznie rzetelne źródło. Lol.

      • 1 2

    • raczej od rzeczy

      • 0 2

    • Mało kto nie był wtedy z lewicowej inteligencji umoczony! Wystarczy poczytać co pisali!

      • 1 0

  • Tadeusz Mazowiecki - Wspaniały Polak

    Requiescat in pace

    • 8 36

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane