• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarł Witold Andruszkiewicz, pomysłodawca budowy Portu Północnego

Patsz
29 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 10:31 (30 października 2014)
Do końca życia aktywny zawodowo, prof. Witold Andruszkiewicz zasłynął przede wszystkim jako twórca koncepcji Portu Północnego w Gdańsku. Do końca życia aktywny zawodowo, prof. Witold Andruszkiewicz zasłynął przede wszystkim jako twórca koncepcji Portu Północnego w Gdańsku.

Do końca aktywny zawodowo, jeden z największych specjalistów w dziedzinie ekonomiki portów i żeglugi. Wielki orędownik ich rozwoju, podkreślający wagę turystyki morskiej - prof. Witold Andruszkiewicz zmarł we wtorek wieczorem w wieku 97 lat. Pogrzeb prof. Witolda Andruszkiewicza odbędzie się w środę, 5 listopada na cmentarzu Łostowice.



Urodził się w 1917 roku w Omsku, na Syberii. Do Polski przybył w 1922 roku. Studia rozpoczął w Akademii Handlowej w Poznaniu w 1937 roku, kończąc je dziewięć lat później z tytułem magistra nauk ekonomiczno-handlowych. W kolejnych latach wykładał w Wyższej Szkole Handlu Morskiego w Sopocie.

W latach 1957-1961 pełnił funkcję dyrektora ds. eksploatacji Portu Gdynia, później tworzył Zakład Portów Instytutu Morskiego w Gdańsku. W 1962 roku uzyskał stopień doktora habilitowanego, a dziewięć lat później profesora nauk ekonomicznych, stając się jednym z największych specjalistów w dziedzinie ekonomiki portów morskich i żeglugi.

Dzięki jego koncepcji zbudowano m.in. najgłębszy port na Bałtyku - Port Północny zobacz na mapie Gdańska, otwarty w Gdańsku w 1974 roku dla statków o nośności 150 tys. ton. z torem wodnym głębokości 17 m. Pomysł pojawił się już w pracy doktorskiej, którą zaczął pisać w 1947 roku. Opracował też (niezrealizowane) koncepcje budowy Portu Wschodniego w Gdańsku, budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną, powiązania autostrady A1 z portem w Gdańsku i terminalem w Wiślince.

Miał na swoim koncie ponad 500 publikacji naukowych z dziedziny ekonomiki portów i żeglugi. Współpracował z ministrem Eugeniuszem Kwiatkowskim, będąc gorącym orędownikiem jego idei. Był m.in. ekspertem ONZ ds. portów morskich i transportu międzynarodowego oraz doradcą premiera Konga. Za zasługi został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Profesor Witold Andruszkiewicz do końca swojego życia był aktywny zawodowo.

Zawsze przystępny, podchodzący z szacunkiem do studentów i współpracowników, uznawany za najstarszego aktywnego ekonomistę w Polsce. W ostatnim czasie wykładał m.in. w Europejskiej Szkole Hotelarstwa, Turystyki i Przedsiębiorczości - Szkole Wyższej w Sopocie, a także w Wyższej Szkole Bankowej w Gdańsku.

Do końca życia udzielał się się także w Polskim Towarzystwie Ekonomicznym w Gdańsku. Zmarł w wieku 97 lat.

Pogrzeb prof. Witolda Andruszkiewicza odbędzie się w środę, 5 listopada. Msza rozpocznie godz. 11:00 w Kościele Garnizonowym przy ul. Matejki we Wrzeszczu. Uroczystości pogrzebowe odbędą się na cmentarzu Łostowickim o godz. 12:30.

Dodatkowo w związku ze śmiercią profesora, w budynku Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku przy ul. Żabi Kruk 16 zobacz na mapie Gdańska, gdzie profesor wykładał, została wystawiona księga kondolencyjna. Wpisy można zamieszczać do wtorku.


Patsz

Miejsca

Opinie (169) 2 zablokowane

  • niezwykla postac

    Film Bogowie bardzo mnie wzruszyl, ku pamieci prof. Religi. Warto kontynuowac w obrazie filmowym upamietnienie takich ludzi jak prof. Andruszkiewicz. Pouczajace dla mlodych pokolen i upamietniajace takich wspanialych ludzi. Swiadkow Jego wspanialego zycia mamy az nadto. Czesc Jego pamieci.

    • 1 0

  • Pustka i nadzieja

    SZANOWNY PANIE PROFESORZE,
    dziękujemy Ci za wszystko, co po sobie pozostawiłeś. Tym majątkiem można obdzielić pokolenia. Zresztą dzielił się Pan z nami swoją głęboką wiedzą, pogodą ducha i optymizmem. Pańskich nauk i opowieści nie zapomnimy. Będziemy wiernymi rzecznikami wspaniałych, ponadpokoleniowych dokonań. Jesteśmy pewni, że w swoim życiu po życiu będzie Pan nadal zachwycał. A nam będzie naszego Nauczyciela bardzo brakowało i na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci.

    • 1 0

  • Super wykładowca. Na jego wykładach był zawsze komplet i skupienie. Na PG miałem z Profesorem wykłady.

    • 0 0

  • Wielki żal i olbrzymi szacunek

    Mój wykładowca z PG. Ciągle zbaczał z tematu wykładu na inne, szczególnie dotyczące jego bogatego doświadczenia. Jego opowieści o perypetiach związanych z zdobyciem złota dla obrączek na ślub jego syna - gdy kupował je w jakimś porcie bodajże w Afryce (jako przykład ówczesnych światowych problemów ze złotem), czy szczegółów dotyczących budowy Portu Północnego były niezmiernie pouczające. Jego wykłady uważam za jedne z najbardziej wartościowych w jakich brałem udział. Swoją energią (mimo zaawansowanego wieku) przebijał niejednego studenta.

    • 0 0

  • Żal i zaduma

    Profesor Witold Andruszkiewicz...
    Wyrosłam w środowisku Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni. Poznałam osobiście Pana Profesora w połowie lat 80. XX wieku - byłam wtedy asystentem. Podszedł, skłonił się, przedstawił, powiedział coś miłego, uśmiechnął się, emanując ciepłem i życzliwością. Byłam zażenowana, podając mu swą dłoń. Buchnął w mankiet (sic!). Mnie - smarkulę.

    Skarb
    Nie masz pieniędzy
    masz dar radości zza kraty
    jesteś bogaty.

    Tak, Profesor należał do tych najbogatszych. Zawsze w promiennej aureoli!
    ... Wszystkich ludzi traktował z ogromnym szacunkiem i estymą. Pamiętam Go wchodzącego do dziekanatu, sekretariatów różnych katedr, kwestury - zawsze z bombonierką pod pachą.
    Wszyscy podziwialiśmy Jego kondycję. Dreptałam schodek po schodku w górę, na czwarte piętro, a tu nagle podmuch męskiej wody toaletowej. Wyśpiewane "dzień dobry" i tyle Go widziałam.

    Wielkość jest siebie nieświadoma
    Tancerz nie myśli
    w swym tańcu o zabawie,
    twórca o sławie.

    Urzekająca skromność. To również Profesor Witold Anduszkiewicz.

    Niepojętny uczeń
    Wskazuję morze
    choć o brzeg biją fale,
    ty widzisz palec

    Wielu z Jego studentów z licznych uczelni Trójmiasta miało niebagatelne szczęście uczestniczenia w zajęciach, w trakcie których przekazowi wiedzy towarzyszyły barwne opowieści z jakże bogatego życia. Doświadczenie i autentyczna radość z faktu, że następne pokolenia mogą usłyszeń "jak to było", gdy po powstających nabrzeżach gdyńskiego portu przechadzał się Eugeniusz Kwiatkowski...

    Z każdym człowiek rodzi się i umiera świat.
    ... Z Profesorem Witoldem Andruszkiewiczem odszedł świat autentycznej pasji, radości życia i niezagubionego przeświadczenia, że sensem życia każdego z nas jest zawsze drugi człowiek.

    Zaduszkowa impresja
    Myśl w słońce wbiega.
    Co ją w życiu utrwali?
    Napis omega.

    Jestem zaszczycona, że miałam szczęście uściśnięcia (nie raz!) ciepłej dłoni Pana Profesora oraz czerpania motywacji i serdeczności z Jego bezchmurnej aury.

    Ślę słowa i niewyrażalne emocje żalu i smutku do wszystkich tych najbliższych Profesora Witolda Andruszkiewicza, których kochał miłością bezwarunkową swym małym-wielkim serce.
    Hanna G. Adamkiewicz-Drwiłło

    • 3 0

  • Miałem zaszczyt i przyjemność być studentem Pana profesora na WSM

    Na wykłady Pana Profesora chodziliśmy z przyjemnością i wstydem było je opuszczać. Były zawsze ciekawe, studenci nigdy nie wychodzili znudzeni - wiedzę zaszczepiał nam z niebywałym zapałem okraszonym szczyptą humoru. Nigdy ich nie zapomnę...

    • 2 0

  • wspaniały profesor

    wywarł wpływ na tysiące młodych ludzi, pozytywny wpływ.
    żegnamy Pana, Panie Profesorze.
    PS pamiętam jedno z opowiadań w których wyjaśniał nam studentom,
    że najpierw piszemy imię a następnie nazwisko i jakie wynikają perturbacje z takiej kolejności w krajach o kulturze francuskiej (sporo ich jest w afryce).
    monsieur Witold

    • 2 0

  • "Polaly sie lzy me czyste rzesiste"...

    Na wspomnienia studentow profesora, ktore wybrzmialy jak cudowny koncert
    wspomnien o niezwyklym,wartosciowym Czlowieku.

    • 2 0

  • Szacunek

    Bardzo wporzadku czlowek byl moim wykładowca.

    Niech spoczywa w pokoju

    • 2 0

  • Pan Profesor

    Mialam okazje poznac Go osobiscie. Wspanialy czlowiek, niesamowicie pogodny, cieply, zyczliwy, dowcipny i inteligentny. Chociaz nie byl moim wykladowca, nigdy nie pomyslalam o Nim inaczej niz "Pan Profesor". Niech spoczywa w spokoju

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane