- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (114 opinii)
- 2 Pozostałości baterii mającej bronić portu (9 opinii)
- 3 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (73 opinie)
- 4 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (21 opinii)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (331 opinii)
- 6 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (64 opinie)
Zmiana czasu. Idealna noc na poznanie przyszłej żony
W nocy z soboty na niedzielę cofamy czas o godzinę z 3 na 2. Dla większości taka zmiana jest uciążliwa, ale są też osoby, którym to nie przeszkadza. Jestem w drugiej grupie, bo jak mam nie lubić zmiany czasu, skoro dzięki niemu poznałem moją żonę?
Od kilku lat wraca pytanie, czy kolejna zmiana czasu będzie ostatnią. Wiele wskazuje na to, że w najbliższy weekend przejdziemy na czas zimowy po raz ostatni, a w marcu 2021 roku wrócimy na czas letni i będzie on już obowiązywał przez cały rok.
Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Komisję Europejską, za likwidacją zmian czasu jest aż 95 proc. Polaków. Podobnie uważają czytelnicy Trojmiasto.pl, w tekście z marca tego roku 85 proc. głosujących uznało, że powinniśmy zrezygnować ze zmiany czasu.
Ja jestem w mniejszości, chociaż bardzo się nie upieram. Wolę jednak, gdy zimą nieco wcześniej robi się jasno, chociaż wiem, że będę wracał z pracy już w zupełnej ciemności. Mój organizm nie odczuwa nigdy tych zmian. Ale mam też sentyment do tego zjawiska, bowiem dzięki zmianie czasu poznałem swoją żonę.
Było to co prawda podczas zmiany czasu z zimowego na letni, ale to nie ma znaczenia, chodzi o sam fakt. 27 marca 2010 roku bawiłem się w klubie Żak na urodzinach dziewczyny mojego kolegi. Szczerze powiedziawszy, nie zakładałem, że będę tam długo, dlatego spisałem sobie na kartkę godziny odjazdów autobusów nocnych tylko do północy (nie miałem jeszcze wówczas telefonu z internetem).
Zabawa okazała się jednak przednia i północ dawno minęła. W tzw. międzyczasie wpadła mi w oko jedna dziewczyna. Gdy zobaczyłem ją stojącą przy barze z koleżanką, postanowiłem podejść i zagaić. Nie bardzo wiedziałem o czym, więc podszedłem i zapytałem, czy nie wiedzą, o której odjeżdża kolejny nocny, bo zaraz będzie zmiana czasu, a ja mam spisane tylko do północy. Na potwierdzenie pokazałem skrawek papieru.
O dziwo, zadziałało. Okazało się, że dziewczyna, którą chciałem poznać, znała czasy odjazdów w kolejnych godzinach. I tak od słowa do słowa umówiliśmy się, że pojedziemy razem w stronę centrum, bo większość jej znajomych jechała w przeciwnym kierunku.
Ostatecznie wróciliśmy taksówką z parą innych znajomych, a ja zdobyłem się na odwagę i zapytałem, czy poda mi swój numeru telefonu. Moment zawahania był, ale podała.
I od sześciu lat jest moją żoną.
W nocy z soboty na niedzielę, między godz. 2 i 3, pojawią się zmiany w rozkładach jazdy komunikacji miejskiej w Gdańsku, Gdyni oraz SKM. Może jednak nie warto ich sprawdzać?
Opinie (230) ponad 10 zablokowanych
-
2020-10-24 17:40
Jak zniosą zmiany czasu juz nikt z nikim sie nie pozna
i gatunek ludzki wymrze...
- 8 1
-
2020-10-24 20:35
Co za żałosna,
infantylna historia.
- 6 4
-
2020-10-24 22:47
Urzekła mnie twoja historia
Ja prdl. Kto te bzdety wymyśla?!
- 4 1
-
2020-10-24 22:54
Wow
Urzekła mnie Twoja historia.
- 3 0
-
2020-10-24 23:17
Kurcze znowu się nie wyśpię
...czy ja muszę ten czas cofać o 3 w nocy?
- 2 1
-
2020-10-24 23:37
Kujonka
A ja sie cieszylam ze mam godzinę więcej na lekcje i naukę... oczywiscie wiosną byl to czas paniki ze nie zdążę...
- 1 1
-
2020-10-25 02:29
Uwielbiam zmianę czasu
- 3 2
-
2020-10-25 06:09
(1)
Historia jak z bravo girl
- 8 2
-
2020-10-25 11:18
Świat Młodych :)
- 1 0
-
2020-10-25 07:54
A teraz wspólną decyzją
Postanowiliście opisać to w Internecie.
- 1 1
-
2020-10-25 08:12
Agnes (3)
Zawsze uważałam, że zmiana czasu jest niepotrzebna....Ale moje 14l. dziecko zaczęło dojezdzać do szkoły w innej dzielnicy miasta. O g.6 musi być na przystanku, jest ciemnica i obecnie trwala az do momentu dotarcia do szkoły. Mało komfortowe.
- 4 6
-
2020-10-25 11:16
Dramaty Agnes..
Lamentowanie nad czternastolatkiem, który musi wstać i chodzić do szkoły.
- 8 0
-
2020-10-25 11:31
Od jutra mają zdalnie - czemu kłamiesz?
- 1 0
-
2020-10-25 16:39
O kuźwa, tragedia.
W wieku 14 lat dojeżdżałem z Moreny do liceum w Oliwie. To była katastrofa. Przedzierałem się przez chaszcze pełne wywern, musiałem przejść dziewięć brodów pełnych utopców. Niedaleko szkoły był świetny skrót, który chronił przez wzrokiem dzikich wilków, ale prowadził przez jaskinię zamieszkałą przez kikimory. Było ciężko, bo trzeba było trzymać się starszych kolegów - tylko oni mieli prawo nosić srebrne miecze.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.