- 1 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (108 opinii)
- 2 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (159 opinii)
- 3 Wyzwania dla nowych władz Sopotu (140 opinii)
- 4 Dzielnica z ciekawą historią i starą wystawą (12 opinii)
- 5 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (223 opinie)
- 6 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (81 opinii)
Znikają dziurawe płyty z ul. Myśliwskiej
Gotowe pierwsze 100 metrów nawierzchni ul. Myśliwskiej w Gdańsku.
Do końca roku kierowcy, którzy na co dzień podróżują dolnym odcinkiem ul. Myśliwskiej w Gdańsku, pojadą po nowych płytach betonowych. Trwa wymiana nawierzchni.
Pierwszy efekt pracy drogowców już widać. Wymienili nawierzchnię na odcinku 100 metrów oraz wyregulowali krawężniki.
- Prace na ul. Myśliwskiej mają charakter remontowy i finansowane są z kasy na bieżące utrzymanie infrastruktury drogowej w Gdańsku. Dotychczasowe roboty kosztowały ok. 70 tys. zł - mówi Stanisław Małachowski, kierownik działu utrzymania dróg w gdańskim ZDiZ.
Ale to nie koniec prac na Myśliwskiej. - Do końca roku chcemy wyremontować kolejne 100 metrów, kosztować będzie to mniej więcej tyle samo. Wtedy nowa nawierzchnia sięgnie niemal ul. Pagórkowej. W przyszłym roku zlecimy dalszą wymianę płyt betonowych, aż do ul. Piekarniczej - zapowiada Małachowski.
- Dobre i to - mówi pan Eugeniusz, którego spotkaliśmy podczas nagrywania filmu. - Szkoda tylko, że nie ma tu wciąż chodnika i odpowiedniego oświetlenia. Ciężko tu poruszać się piechotą i po zmroku - dodaje.
Drogowcy wielokrotnie podkreślali, że teren jest wyjątkowo trudny dla prowadzenia inwestycji drogowej. Powód? Jest wąsko. Z jednej strony ewentualna rozbudowa ulicy wiąże się z wycinką części drzew przy zbiorniku retencyjnym. Z kolei po drugiej stronie, pod ziemią, wije się gąszcz sieci, które trzeba by przebudować.
Utrudnienia w ruchu na ul. Myśliwskiej mają potrwać do końca sierpnia. Równolegle z pracami drogowymi są prowadzone roboty związane z budową sieci kanalizacji sanitarnej.
Miejsca
Opinie (80) 1 zablokowana
-
2012-08-22 07:40
przeciez tam nie bylo zle. no moze troche ciasno
pojedzcie sobie piecewska, to jest dramat.
- 1 7
-
2012-08-22 07:20
Chodnik moze byc w poziomie jezdni na osiedlowej drodze, bez wycinki drzew i betonowania co popadnie...
Jak ulice-deptaki w kurortach.
Dlaczego nie szuka się u nas innych rozwiązań pośrednich? Sztywne przepisy, sztampa... niczym toporne ekrany akustyczne?- 14 3
-
2012-08-22 06:59
do czasu pierwszego deszczu, wtedy to z wyższej części Mysliwskiej płynie sobie "górski" potoczek... z lewej na prawą i na lewą strone jezdni, bo przecież studzienki ściekowe są nie potrzebne
a za starych dobrych czasów , były "kocie łby" i zima na saneczkach urządzało się wyścigi- 14 2
-
2012-08-22 06:57
Zamienił stryjek...
Wystarczy kilka przejazdów tirów na skróty albo śmieciarek i będzie to samo. Drogi z płyt betonowych kładzie się z reguły na drogach wiejskich i to tych wewnętrznych , bo już gminne są asfaltowe.Ich wytrzymałość jest żadna , przy tym natężeniu ruchu popękają i wykoślawią się po kilku miesiącach. Jak zwykle zabrakło wyobrażni , zyskał tylko producent tego badziewia.
- 42 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.