• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Znowu blokują ul. Chwarznieńską

Patryk Szczerba
29 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 10:03 (30 lipca 2015)
Blokada potrwa dwie godziny. Kierowcy muszą przygotować się na jazdę objazdami, podobnie jak pasażerowie komunikacji miejskiej. Blokada potrwa dwie godziny. Kierowcy muszą przygotować się na jazdę objazdami, podobnie jak pasażerowie komunikacji miejskiej.

Blokujący po raz kolejny pojawią się na przejściu dla pieszych na wysokości ul. Sosnowej zobacz na mapie Gdyni w czwartek o godz. 10. Pozostaną tam przez dwie godziny, by walczyć o przywrócenie przejścia przy Domu Za Falochronem zobacz na mapie Gdyni, na co - jak zapowiadają władze miasta - zgody nigdy nie będzie.



W jakie rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo pieszych powinna przede wszystkim inwestować Gdynia?

Aktualizacja, godz. 10:02. Blokujący już są na przejściu dla pieszych. Zapowiadają, że nie przepuszczą żadnego samochodu przez dwie godziny.



To już czwarty protest, w którym seniorzy mieszkający przy Domu za Falochronem zablokują ruch na ul. Chwarznieńskiej. Ostatni odbył się niespełna dwa miesiące temu zobacz na mapie Gdyni. Więcej tamowania ruchu miało już nie być. Wzburzenie mieszkańców jednak coraz bardziej narasta.

Potrącenie już było

- Dlatego ponownie wychodzimy na ulicę, by zwrócić uwagę na nasz problem. Starsze osoby naprawdę boją się kładki, twierdzą, że schody są nieoświetlone, a winda często zepsuta. Przechodzą przez ulicę. Ostatnio 90-letni mężczyzna został potrącony. Myślał, że jest na przejściu dla pieszych, ponieważ na jezdni zostały żółte pasy, które ostatnio wreszcie zniknęły. Nie chcę myśleć, co może wydarzyć się w przyszłości w tym miejscu - opowiada Helena Haimrath, radna dzielnicy Witomino-Radiostacja, inicjatorka protestu.
Razem z nią protestuje zazwyczaj kilkunastu seniorów i tak samo będzie prawdopodobnie w czwartkowy poranek. Reszta przygląda się blokowaniu drogi biernie, choć właściwie trudno znaleźć osobę zamieszkałą w Domu za Falochronem, która nie chciałyby powrotu "zebry". O tym, że jest potrzebna, mówią także pacjenci przyległego do budynku zakładu rehabilitacji, ale przedstawiciele jednostki już oficjalnie do protestu się nie przyłączają.

Władze Gdyni tymczasem pozostają nieugięte, odpowiadając na poszczególne zarzuty seniorów.

- Nie jest prawdą, że nie było konsultacji w tej sprawie. O planowanej w takim kształcie przebudowie ul. Chwarznieńskiej był powiadomiony prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Senior wybrany przez jej członków. Za to, że nie przekazał informacji mieszkańcom i w międzyczasie odszedł ze stanowiska, nie można winić miasta. Przeanalizowałam obieg dokumentów w tej sprawie i nie mamy sobie nic do zarzucenia - podkreśla Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni.
Zmian nie będzie

Dodaje, że nie jest prawdą, że nie próbowano szukać innych rozwiązań. To - choć jak sama przyznaje, nie jest idealne - zdaniem drogowców, inżynierów oraz samych władz Gdyni, jest najlepsze, jakie można było zastosować.

Nie zrezygnujemy z kładki. To konstrukcja, która jest pod nadzorem ZDiZ, jak żaden inny obiekt w mieście.
Rozwiewa przy okazji wątpliwości o przesunięciu przystanku autobusowego na pętlę, co zdaniem niektórych mogłoby pomóc. Sprawa była poruszana na kolegium prezydenckim w oparciu o opinie ZKM oraz ZDiZ i takie zmiany okazały się być bezzasadne.

Seniorzy zapowiadają, że w walce o powrót przejścia broni jednak nie złożą.

- Zostałam wybrana radną dzielnicy, ludzie zaufali mi i będę domagała się w ich imieniu tak długo powrotu przejścia, na ile starczy mi sił. Na razie jeszcze je mam. Będziemy chcieli w najbliższym czasie wystąpić na drogę sądową w tej sprawie - odpowiada Haimrath.
Chociaż przejście przy Domu za Falochronem nie wróci, kierowcy na ulicy Chwarznieńskiej i tak w najbliższym czasie będą musieli zatrzymywać się częściej. Wszystko z powodu sygnalizacji, która do końca roku ma powstać na skrzyżowaniu z ul. Hodowlaną zobacz na mapie Gdyni. Jak tłumaczą urzędnicy, skorzystają z niej kierowcy wyjeżdżający z ul. Hodowlanej, a także piesi przechodzący w tym miejscu przez jezdnię.

Projekt budowy będzie gotowy jesienią. Jego koszt to 40 tys. zł.

Marcowy protest na ul. Chwarznieńskiej

Opinie (423) 9 zablokowanych

  • dede (1)

    najpierw protestowano, że wypadki, niebezpieczne przejście, teraz jest kładka z windą i też źle. W tym kraju to naprawdę 2 polaków , a zdania 3. A radna z Witomina Radiostacji zaistniała bo dziadków podburzyła.

    • 118 20

    • odp

      Radna tam mieszka. Walczy jako mieszkanka domu. Nie powinna podpierać się statusem radnej dzielnicy jako że Rada Dzielnicy Witomino - Radiostacja nie jest współorganizatorem protestu.

      • 9 17

  • dede

    aha chciałam jeszcze dodać, że do łazenia po ulicy przez 2 godziny to siły mają.

    • 121 21

  • tylko czekać aż nienawiść podsycą wieśniaki z pisu (2)

    • 89 40

    • odezwal sie pajac pewnie z Samorzadnosci lub przydupas PO

      • 19 39

    • oni podsycają całych czas :) ale większość ludzi się z nich śmieje.

      • 43 9

  • Gruszecka spychala to ta co pracowala nad "lotniskiem" w Kosakowie?

    • 103 23

  • wklepcie troche Stepie

    to od razu zrozumie o co chodzi.

    • 96 26

  • Nie rozumiem (1)

    Nie rozumiem, za blokowanie ulic przecież dostaje się mandaty. Przejście dla pieszych nie służy do stania na nim, tylko do przechodzenia. Jak zaparkujesz samochód na chodniku, to zaraz złodzieje miejscy (Straż Miejska) wlepiają mandat.
    Fakt, że może nie najlepsze rozwiązanie z ta kładką, ale jest i żyć z nim trzeba.
    A bzdurą jest, że kładka jest pod nadzorem, bo od tygodnia w jednej windzie nie ma światła.
    Szkoda, że emeryci mają siły na jakiś bzdurny protest, a nie mają siły dojść 20m do windy przy kładce.
    Ot nasze społeczeństwo - pies ogrodnika, skoro mnie jest źle to innym jeszcze gorzej.

    • 107 30

    • oj oj

      to złodzieje na złodzieja trafili. Bo skąd się wzięła twoja wiedza kto i jak się kradnie . Nie ma to jak praktyka !!!!

      • 33 0

  • Komunikacja miejska (1)

    szkoda, że w artykule zabrakło informacji nt. komunikacji miejskiej - będą przepuszczać autobusy, czy tak jak ostatnio, z Centrum do Chwarzna i z powrotem tylko przez Karwiny?

    • 97 20

    • Pewnie nawet roweru nie przepuszczą

      • 35 9

  • chyba jeszcze duzo wody w wisle upłynie (1)

    zanim pokolenie dzisiejszych mlodych wychowanych, ze im wszystko sie nalezy i wszyscy muszą im ustepowac zrozumie, ze nie zyje sobie samo w miescie.
    Ze miasto słuzy do zycia, chodzenia wszystkim, ludziom starym tez. Ze w miescie jade 50 a nie 150. Ze parkuję na parkingu, nawet 50 m od domu a nie blokuję chodnik lub rozjezdzam trawnik.
    Ze pieszy ma prawo isc niekoniecznie tylko po przejsciu, a najlepiej kładce lub tunelu ,a kierowca musi za kierownicą myslec równiez za niego i go puscic a nie rozjeżdzac.
    Tak jest w Niemczech, Londynie, nawet powoli juz tak dzieje sie w Gdansku,

    • 103 31

    • Taa Niemcy , Londyn no i przede wszystkim Gdańsk.

      Budyńland miasto marzeń. Rozmarzyłem się.

      • 25 8

  • ja się przeszedłem raz tą kłądką

    wydaje mi się, że to jest to droga rzadko uczęszczana, czułem się jak pionier

    • 106 30

  • Pani Prezydent Gruszka Spychalski niech się Pani ogarnie i obudzi. (3)

    Pani stanowisko pracy nie jest na zawsze.Nadto jako urzędnik powinna pełnić swą rolę służenia wobec lokalnej społeczności tak zresztą jak i minister.Zbyt wielu z Was będących u władzy o tym zapomina.

    • 102 30

    • W tej sprawie babka ma rację

      • 10 23

    • A może więcej mieszkańców popiera kładkę z windą niż przejście? (1)

      ... sprawdizłeś to, aby się tak śmialo teraz wypowiadać na temat tego, czego chce CAŁA lokalna społeczność? Bo ja się akurat do niej zaliczam i wolę kładkę.

      • 16 21

      • liczą się argumenty, a nie liczebność popierających z góry określony wariant

        przejście na poziomie jezdni może być elementem kompromisu: to tylko nieznacznie utrudni życie kierowcom, którzy i tak stoją często w korkach tworzonych przez siebie.

        • 21 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane