• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Źródło Marii" dla piechurów

(aria)
16 lipca 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Trójmiasto ma nowy szlak turystyczny "Źródło Marii". Dobiegają końca ostatnie prace wykończeniowe na trasie. Marszruta o długości 10,5 km, oznaczona kolorem czarnym rozpoczyna się w Osowej w Gdańsku, a kończy w Wielkim Kacku.

- Szlak wypełnia znaczącą lukę w sieci tras prowadzących przez Trójmiejski Park Krajobrazowy. Dotychczas byli od nich odcięci mieszkańcy dzielnic położonych bezpośrednio przy lesie: Osowej i Wielkiego Kacka. Nowa marszruta przeplata się ze szlakiem Trójmiejskim. Jej zdecydowanym atutem jest Góra Studencka o wysokości 180,1 m - najwyższy punkt Gdańska. Roztacza się z niej piękny widok na Osowę i dwa okoliczne jeziora: Osowskie i Wysockie - mówi Agnieszka Krasińska z Urzędu Miasta Gdyni.

- Trasa nie jest męcząca, można ją pokonać szybkim krokiem przez 2,5 godziny - mówi Elżbieta Sikora, sekretarz Oddziału Regionalnego PTTK w Gdańsku.

Wędrówka zaczyna się na stacji kolejowej w Osowej. Biegnie przez Czarne Błoto, Jezioro Wysockie, wspomnianą Górę Studencką, Końskie Łąki, torowisko przy ul. Źródło Marii, aleję daglezjową, przecina Obwodnicę Trójmiasta i kończy się przy ul. Chwaszczyńskiej w Gdyni.

Cała trasa wiedzie przez urocze tereny leśne położone na wzgórzach i pagórkach. Na szlaku są trzy drzewa - pomniki przyrody: dąb, buk i daglezja, bogate sanktuarium przyrody na Końskich Łąkach i kapliczka z pomnikiem NMP w Źródle Marii, postawiona w podzięce za cud - uratowanie od śmierci uczestnika wypadku kolejowego.

Pomysłodawcami wytyczenia szlaku byli studenci z Akademickiego Klubu Kadry GDAKK. Przedsięwzięcie zostało sfinansowane przez Miasta Gdańsk i Gdynię.
(aria)

Opinie (29) 4 zablokowane

  • No i dobrze

    Wiadomo, nieco ambitniejszym "szwędaczom" szlak taki nie potrzebny, wystarczy mapa i dobre chęci (a nawet i mapa niekoniecznie potrzebna. Ale zwykłe szare ludziki, potrzebują takiego poprowadzenia za rękę, no i jest okazja do np opublikowania info w gazetach. Tereny ładne, dość intensywnie chodzone i bez szlaków (mnóstwo nowych osiedli i ludzi). Co prawda dla mnie to gorzej, nie lubię niedzielnych turystów robiących tłok w lesie, no ale co tam im żałować. Zresztą i tak masowo nie wylegną jakoś. W sumie ominęli najładniejszy fragment tych lasów, czyli od Taszy zejście w dół wzdłuż łąk w stronę obwodnicy wzdłuż wielkiego bagna-jeziora (cosik tam drenowali łąki ostatnio - po jakie licho? jakaś szuja nowobogacka może coś chce budować?). Ciekawe zresztą czy wzdłuż jeziora nie będzie problemów z domkowiczami, którym już na Kaszubach totalnie palma odbiła od prywaciarstwa i niedługa zaczną strzelać do turystów, bo jednego co się nauczyliśmy przez te ostatnie 18 lat to odmieniać biegle "ja, mój, moje"

    • 0 0

  • ciekawym kto to bedzie sprzatac,

    bo kultury w lesie nie uswiadczysz, sprzatanie szlakow nalezy powierzyc profesjonalnej firmie a nie ogladac sie na ochotnikow, i egzekwowac od zarzadcow domow lezacych w otulinie parku.

    • 0 0

  • Często zdarza mi się spacerować razem z koleżanką i naszymi psami w wyżej wymienionych okolicach:)Urzeka mnie piękno przyrody, ktore jawi się mym oczom, aczkolwiek nie da się ukryć, że śmieci w niektorych miejscach nie dostarczają zbyt pozytywnych doznań estetycznych.Poza spacerowaniem polecam też rowerkowanie w tych rejonach. Jeżeli natomiast chodzi o kapliczkę z pomnikiem NMP to wierzę, że czuwa Ona nad tym miejscem, ponieważ kilka miesięcy temu zgubiłam tam telefon komorkowy, ktory udało mi się odnaleźć:)Szlak w tym miejscu nie jest dla mnie konieczny, bo ja już dawno odkryłam te ścieżki, ale skoro powstał to znaczy, że było takie zapotrzebowanie:)W związku z tym bardzo dobrze, że powstał ,a w przyszłości Ci co opowiadają się za jego przedłużeniem może coś wywalczą:)Pozdrawiam serdecznie tych ,ktorzy już ten szlak odkryli tych, ktorzy są w trakcie jego odkrywania oraz tych, ktorzy dopiero go odkryją.

    • 0 0

  • Śmieci

    "sprzatanie szlakow nalezy powierzyc profesjonalnej firmie a nie ogladac sie na ochotnikow, i egzekwowac od zarzadcow domow lezacych w otulinie parku."

    Co to w ogóle za opinia!? Jak powierzyć firmie? Sprzątanie lasu? Z jakich funduszy? Kto, co i w ogóle o co chodzi? Lasy są własnością Lasów Państwowych i dzięki Bogu, bo przynajmniej może tam każdy z nas wejść i w ogóle możliwe jest prowadzenie jakichś szlaków. Co można i należy robić to uczulić straż Lesną i służby miejskie (może by się straż miejska wreszcie przydała do czegoś? żeby łapać gnojów co wywożą śmieci do lasu (bo to głównie nie te papierki i kilka puszek szpecą las tylko wywożone z premedytacją całe kontenery śmieci i gruzu) i dowalać im mandaty jak się patrzy. Żeby nie być gołosłownym podam przykład z dzisiaj: koło Castoramy przy wjeździe do lasu przy szlabanie za poligonem rowerowym ktoś wywalił kilka worów śmieci. Dość blisko opisywanego szlaku. śmieci już szerokim łukiem roznoszone są przez wiatr i zwierzaki.

    • 0 0

  • A swoją drogą

    Ciekawe czy pogrzebanie w takich śmieciach nie pozwoliło by ustalić sprawcy. Ludzie są nieostrożni, a już od dawna bandziory i różne służby specjalne wiedzą, że o człowieku da się wszystkiego dowiedzieć po jego śmieciach. (np. rachunki, faktury, ale też i nawyki gusta itp)

    • 0 0

  • To samo mi chodzi po głowie. Za sprzątnięcie płaci miasto niebagatelne sumy, z naszych podatków oczywiście. Dlatego, bo nie potrafią ustalić OPŁATY RYCZAŁTOWEJ na osobę. Niech wynajmą detektywa.

    • 0 0

  • Czy do TPK każdy może gdzie chce wjechac samochodem?
    Sprawcy (śmieciarze) mają często te same miejsca i stały nawyk.

    • 0 0

  • gegroza

    ja nie wiem kto ustala kolory szlaków, ale po urlopie rowerowym wzdłuż wschodniej granicy mam wrażenie, że kolorki maluje jakiś daltonista. raz jechaliśmy czerwonym szlakiem, który okazał się makabrą i to totalną, a innym razem połakomiliśmy się na czarny - a tu kicha, nawet 3 latek na trójkołowcu by pokonał go z palcem w d...! naprawde czasem oznakowania szlaków to jakieś nieporozumienie.

    • 0 0

  • ps. gegroza

    i również mam jak Ty zakodowane od małego, że te czarne są trudne, a inne kolorki to łatwiejsze są

    • 0 0

  • Gegroza i inni

    Kolor czarny oznacza, że trudny jest szlak (trasa) narciarski (ska).
    Kolor szlaku nie oznacza natomiast skali trudności w przypadku szlaku turystyki pieszej. To bardzo często popełniany błąd :-D

    Zwykle jest tak, że kolor czerwony oznacza szlak główny, wiodący przez najważniejsze miejsca w danym regionie - np. Główny Szlak Beskidzki, ciągnący się od Beskidu Śląskiego po Bieszczady, ma właśnie ten kolor. Natomiast w żadnym wypadku kolor nie oznacza stopnia komplikacji na trasie :-D

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane