- 1 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (150 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (219 opinii)
- 3 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (127 opinii)
- 4 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (71 opinii)
- 5 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (102 opinie)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (155 opinii)
Żywe karpie sprzedawane bez wody. Sklep: to zgodne z prawem
Przedstawiciele fundacji Viva! Trójmiasto zarejestrowali na filmie, jak w jednym z gdańskich sklepów sprzedawane są żywe karpie, które bez wody pakuje się do foliowych torebek. Dyrekcja sklepu twierdzi, że sprzedaż żywych ryb w opakowaniu bez wody jest zgodna z polskim prawem i zaleceniami ichtiologów. Sprawą zajęła się policja, która nie doszukała się nieprawidłowości w sklepie.
Wolontariusze, którzy nakręcili film, pytają sprzedawczyni - co słychać w nagraniu - czy ryby są żywe, a ona nie zaprzecza. Pytają też, dlaczego sprzedawane są bez wody, ale sprzedawczyni ich ignoruje.
Co potwierdza przesłany do naszej redakcji skan, przedstawiciele fundacji zgłosili sprawę policji, twierdząc, że złamane zostało prawo o ochronie nad zwierzętami i doszło do znęcania się nad sprzedawanymi w sklepie rybami.
Czytaj też: Co zrobić, żeby karp nie cierpiał
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że sprzedaż karpi jest legalna, jednak nie może być tak, że ryby sprzedawane są w sposób, który sprawia im niepotrzebne cierpienie. Nasi wolontariusze będą w najbliższych dniach odwiedzać także inne sklepy i sprawdzać, jak w nich wygląda sytuacja. Wszystkie nadużycia będziemy zgłaszać policji - mówi Magdalena Patoka z fundacji Viva! Trójmiasto.
Przedstawiciele fundacji film umieścili na facebookowym profilu sklepów E.Leclerc. Firma odniosła się do niego w komentarzu ma swoim profilu.
- Sprzedaż karpi w naszych sklepach odbywa się zgodnie z obowiązującymi przepisami i wytycznymi Głównego Lekarza Weterynarii. Żywe ryby są sprzedawane w opakowaniach odpowiednich do ich transportu. Prowadzimy również sprzedaż świeżego karpia uprzednio uśmierconego przez pracownika w wydzielonym miejscu na zapleczu sklepu. Chcemy podkreślić, iż wszyscy nasi pracownicy są przeszkoleni w tym zakresie, a humanitarne traktowanie karpi i właściwe zasady ich sprzedaży wpisują się w standardy stosowane przez E.Leclerc od wielu lat - napisano w oświadczeniu pod postem wolontariuszy.
W nawiązaniu do informacji dotyczących niewłaściwego traktowania karpi podczas sprzedaży w jednym z naszych sklepów, grupa E.Leclerc oświadcza, że wszystkie należące do niej placówki prowadzą sprzedaż tych ryb zgodnie z obowiązującymi przepisami i wytycznymi Głównego Lekarza Weterynarii.
Dzień po opublikowaniu materiału nagranego przez wolontariuszy Fundacji ViVa oraz na www.trojmiasto.pl, sugerującego prowadzenie sprzedaży karpi niezgodnie z przyjętymi normami prawnymi, w sklepie E.Leclerc w Gdańsku odbyła się kontrola Policji, podczas której nie stwierdzono żadnych uchybień.
Sprzedaż żywych karpi jest prowadzona w części sklepów E.Leclerc w Polsce. W przypadku, gdy Klient chce dokonać zakupu żywego karpia, ryba jest umieszczana w specjalnie do tego przygotowanym i spełniającym normy opakowaniu do transportu.
Prowadzimy także sprzedaż świeżego karpia, który przed zakupem przez klienta, uśmiercany jest w wydzielonym miejscu przez pracownika sklepu, zgodnie z obowiązującymi normami i przepisami. Taką rybę Klient otrzymuje w opakowaniu foliowym.
Podkreślamy, że sprzedaż ryb w sklepach E.Leclerc prowadzona jest zgodnie z obowiązującym w tym zakresie prawem.
Żywe jesiotry bez wody w Makro w Gdyni (38 opinii)
Opinie (358) ponad 50 zablokowanych
-
2017-12-12 22:22
O matko odwołać święta !!!!!
Jak można sprzedawać rybę bez wody??? Nakazać rybakom pakować każdą rybkę do worka z wodą i zgłosić na Policję każdego, kto zbije rybę aby ją zjeść!!!!
- 1 0
-
2017-12-12 21:36
Lubię karpia
Pseudoobrońcy zwierząt, za was powinni też się zabrać odpowiedni ludzie.
- 1 2
-
2017-12-11 23:54
bez wody bo z darmowym wkładem! (3)
Ludzie z Vivy są najwyraźniej nie w temacie! Karp pakowany w folię jest zabezpieczony specjanym wkładem, który zapobiega sklejaniu oskrzeli(wkład jest bezpłatny!). Może być tak transportowany ok. 45 minut.Wszystko zgodnie z prawem i humanitarnie. Może warto zapoznać się z tematem zanim zrobi się awanturę?
- 14 2
-
2017-12-12 21:26
oskrzela?
od kiedy karp ma oskrzela?
- 0 0
-
2017-12-11 23:57
Wszechobecny idiotyzm
W końcu ktoś rzeczowo podszedł do sprawy.. Ludzie zamiast dowiedzieć się, jak to powinno wyglądać wolą chodzić z bzdetami na Policję.. Nóż się w kieszeni otwiera !
- 7 3
-
2017-12-11 23:55
Wkładu zabrakło
- 4 2
-
2017-12-12 19:30
zrobic marsz KOK-u (komitet obrony karpia) :) uwolnic swinki z konserw!
- 3 1
-
2017-12-12 19:16
Ja stawiam karpika przed plutonem egzekucyjnym
- 2 1
-
2017-12-12 18:41
Tak się robi w każdej hodowli ryb.
- 4 1
-
2017-12-11 21:35
(1)
Kaufland Gdynia obłuże. Ryby nie mają się jak ruszyć a jak byłam jedna brzuchem do góry już leżała. Dlatego wolę kupić już zabitą.
- 14 8
-
2017-12-12 18:39
opalala sie, bez przesady.
- 0 1
-
2017-12-12 17:33
Polecam przejść się do Tesco w Pruszczu Gdańskim :D i podejść do balii z karpiami koło lad mięsnych.
Pomijam już fakt, że na tych ladach capie tak okrutnie, że można się zhaftać tak podejście do balii z tymi rybami grozi normalnym haftem :D woda jest zielona, śmierdzi jak z szamba, tej wody tam nie zmieniają przez całą noc, balia na 300 kg, a oni tam po 500 kg ładują jak nie lepiej. Połowa to zdechnięte ryby, reszta na wpół żywe. Na moich oczach jedna dziewczynka zwymiotowała od tego smrodu. Po co komu te karpie w marketach, nie dość, że sam karp w sobie śmierdzi szlamem i jest twardy to jeszcze jak poleży to śmierdzi cały sklep. Nie wiem jak jest w innych Tesco, ale w Pruszczu to jest kompletna porażka. Nie mówiąc już o ożywających karpiach na kasach ahahahahha.
- 4 0
-
2017-12-12 17:19
Autor -Redaktor
Autor powinien odpowiadać za nie sprawdzone wiadomości od pseudo obrońców Viva. Ciekawe czy przeproszą za oczernianie i użycie wizerunku bez zgody. A pseudo obrońcy z Viva powinni się najpierw więcej dowiedzieć a nie odrazu do pismaków lecieć. Chore jest to ,że obrońcy też żrą ryby i nie zastanawiają się jak trafiają na ich stół.
- 7 1
-
2017-12-11 23:17
(1)
Ja się go trzyma żywego w wannie to podobno też cierpi. W d... się poprzewracało. Nie ma większych problemów na świecie?
- 16 6
-
2017-12-12 17:03
Mam nadzieję, że pan się nie przemuje tym, że trzeba kupić opał na zimę, jedzenie i tym podobne. A tym bardziej, o zgrozo, że nie zarabia pan wystarczająco. Oraz gdy coś się stanie członkowi pańskiej rodziny to też pana nie obchodzi.
Przecież są większe problemy na świecie.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.