• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Feralne przejście na al. Hallera do likwidacji?

Maciej Naskręt
7 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Do tego potrącenia pieszej doszło na przejściu w ciągu al. Hallera w Gdańsku na początku grudnia.



Czy receptą na poprawę bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych przy al. Hallera w Gdańsku, gdzie ostatnio doszło do dwóch poważnych potrąceń, ma być jego likwidacja? W przyszłym tygodniu zapadnie decyzja na temat przyszłości tego przejścia.



Potrącenie pieszego na al. Hallera, do którego doszło na początku listopada.

We wtorek lub w środę zbierze się miejska komisja bezpieczeństwa ruchu drogowego w Gdańsku. W jej skład wchodzą m.in. strażacy, policjanci, strażnicy miejscy i inżynierowie ruchu. Mają oni zdecydować o przyszłości przejścia dla pieszych znajdującego się na al. Hallera zobacz na mapie Gdańska, pomiędzy Operą Bałtycką a wiaduktem kolejowym. Doszło na nim w ostatnim czasie do dwóch poważnych potrąceń.

Przypomnijmy: do pierwszego zdarzenia doszło 8 listopada. 29-letni kierowca citroena omijał przed przejściem samochód stojący przy prawej krawędzi jezdni. W tym momencie na przejście wszedł pieszy. Citroen nie zdążył się zatrzymać. Na skutek potrącenia przechodzień doznał potłuczeń i urazu nogi. Pogotowie zabrało go do szpitala.

Drugi wypadek miał miejsce 3 grudnia. Piesza weszła na jezdnię, gdy z lewej strony ustąpił jej pierwszeństwa pojazd ciężarowy. Piesza swobodnie przeszła na przeciwny pas ruchu, tam potrącił ją pojazd osobowy jadący w kierunku wiaduktu kolejowego. Poszkodowaną do szpitala zabrało pogotowie.

Czy drogowcy powinni zlikwidować przejście na al. Hallera?

Obie sytuacje zarejestrowała kamera monitoringu należąca do firmy Satland. W obu przypadkach zawinili kierujący pojazdami.

Dwa potrącenia to jeszcze nie seria, ale już sygnał, że na przejściu dzieje się coś niedobrego. Jak sprawić, by zminimalizować ryzyko podobnych zdarzeń w tym miejscu?

- Komisja bezpieczeństwa ruchu drogowego sprawdzi, czy jest możliwość poszerzenia w tym miejsca jezdni w celu stworzenia szykany dla kierowców, która wymusi ich ostrożniejszą jazdę - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni.

Wiadomo na pewno, że w tym miejscu trudno będzie umieścić progi zwalniające. Jeśli będą szerokie, utrudniłyby przejazd tramwajom.

- Z kolei wąskie progi sprawiłyby, że kierowcy omijaliby je torami tramwajowymi - mówi rzecznik prasowy.

Praktykowanym przez drogowców sposobem radzenia sobie z wypadkami na przejściach jest... ich likwidacja. Tak się stało w latach 80. na al. Grunwaldzkiej - na wysokości ul. Waryńskiego zobacz na mapie Gdańska, kiedy to dzień po śmiertelnym potrąceniu zlikwidowano przejście. Inne przejście zlikwidowano dwa lata temu przy siedzibie Radia Gdańsk zobacz na mapie Gdańska na przejściu przez al. Grunwaldzką. Choć zapowiadano, że zostanie ono przebudowane, nie zrobiono tego do tej pory.

Czy teraz istnieje możliwość likwidacji przejścia przez al. Hallera? - Niewykluczone, że podczas obrad komisji BRD ktoś zgłosi taki postulat - mówi Katarzyna Kaczmarek.

Jeśli ktoś wystąpiłby z takim pomysłem i zostałoby ono zrealizowane, piesi musieliby przechodzić przez jezdnię pasami przy Operze Bałtyckiej, bądź przy wiadukcie kolejowym nieopodal ul. Klinicznej.

Na koniec zajrzeliśmy do statystyk Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Od 1 stycznia do 4 grudnia na al. Hallera doszło do 26 wypadków, z czego 13 było z udziałem pieszych. W tego typu zdarzeniach poszkodowanych zostało 14 osób, jedna osoba poniosła śmierć - mówi podkom. Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (358) ponad 20 zablokowanych

  • Zasada zachowania szczególnej ostrożności

    Przechodzę przez to przejście idąc do pracy i z pracy wracając. Dziś po raz pierwszy widziałam tam wóz policyjny. Z parkingu nieopodal stacji SKM w okolice przejścia policjanci toczyli się po Hallera na tyle szybko, że do przejścia dotarłam pierwsza. Gdy w chwilę po przedostaniu się na drugą stronę jezdni odwróciłam się, by zobaczyć policjantów w działaniu - nie było już po nich śladu.
    Gdyby jezdnie były rozdzielone wysepką, byłoby dużo bezpiecznej. Trudno w tym miejscu o moment, w którym wszystkie pasy są zupełnie wolne. Nader często - dziękuję uprzejmym kierowcom - nie mogę skorzystać z uprzejmości tych, którzy zatrzymują się na jezdni po "mojej" stronie, bo po przeciwległej nitce mkną samochody. Dotrę do połowy, a co dalej?
    Niedawno bardzo uprzejmy kierowca zatrzymał się, by umożliwić mi przejście przez Hallera, ale nie skorzystałam, bo tuż za przejściem, na wewnętrznym pasie, stał 3,5 pojazd oczekując na skręt w lewo. Po wejściu za niego ani ja bym nie widziała nadjeżdżających pojazdów z drugiego kierunku, ani oni mnie.
    Przede wszystkim: przejście to miejsce, w którym należy zachować szczególną ostrożność i żadna ze stron - ani kierowcy, ani piesi - nie jest z tej odpowiedzialnosci zwolniona. Tak samo, jak z zasady ograniczonego zaufania.

    • 7 2

  • Kolejny art o tym ,ze trzeba karac pieszych bo

    ludzie nie potrafia prowadzic samochodow. To samo z rowerami, chca nakazac zatrzymywanie sie rowerow nawet jak maja pierwszenstwo, czemu nie karac kierowcow wielkimi mandatami a nie smiesznymi 500 zl + jakies smieszne punkty, walnac mandaty od 2000 zl to sie od razu naucza i przepisow i kultury. jak nie mozna prosba to kijem, we francji zadzialalo a mowili ze podwyzszanie kar nic nie da, oj da, trzeba po prostu kija wiekszego na glupkow.

    • 10 3

  • sprawa umorzona - film nr 1- panna stwierdziła że wszystko jest ok ... (1)

    nie chciała jechać do szpitala ani ścigać sprawcy... żenada ...polacy to durnie, nie na darmo tak o nas piszą ...

    • 8 2

    • nie rozumiem waszej mentalności- napisałem jak było "po"- dlaczego minusy dostaję? za prawdę? tak było niestety...

      • 5 0

  • Pisze kierowca (1)

    Wszystkim tym kierowcom, co sobie dalej pognali nie racząc się zatrzymać w miejscu wypadku, życzę aby też zostali potrąceni i zdychali, nie mogąc liczyć na pomoc innych.

    Żenua. Pieszy musi wiedzieć, że kierowca może go nie zauważyć, że może nie wyhamować. Z perspektywy kierowcy, pieszy może naprawdę pojawić się "znikąd".

    Ale NIE MA usprawiedliwienia dla kierowcy, który nie pomoże potrąconej osobie. NIE MA.

    • 8 1

    • I jeszcze raz pisze kierowca...

      Straszne jest też to, że piesi jak gdyby nigdy nic idą sobie dalej. A rowerzyści - hyc aby dalej od wypadku. Wam też się może przydarzyć przykry wypadek (oby nie tragiczny). I wtedy może przypomnicie sobie, że kiedyś komuś nie udzieliliście pomocy.

      • 1 1

  • Proponuje ZLIKWIDOWAĆ CAŁY TEN POPIRPRZONY KRAJ CO RAZ NA ZAWSZE ZLIKWIDUJE WSZYSTKIE DRĘCZĄCE GO PROBLEMY. TAKĄ MAM KONCEPCJE!!

    • 2 0

  • Główna przyczyna

    wypadków na tym przejściu dla -pieszych "bez świateł", to kompletny brak ograniczonego zaufania kierowców do przechodniów jak i odwrotnie, przechodniów do kierowców. Przypominam, że podobna sytuacja występuje na przejściu dla pieszych przed szpitalem na al. Jana Pawła II, gdzie obecnie instalowane są światła na tym przejściu o czym niedawno informowano na tym portalu. Dodam jeszcze, że to przejście jest oddalone od przejścia przy przystanku autobusowym w odległości około 150 metrów. Podobna sytuacja była na ulicy Kołobrzeskiej gdzie zginęło na przejściu dwoje staruszków. W takiej sytuacji na głównych ulicach mogą funkcjonować tylko przejścia dla pieszych ze światłami, które zmuszają obie strony użytkowników ruchu do bezwzględnego respektowania świateł a nie do wybiórczego interpretowania przepisów przez każdą ze stron. Tunele eliminują ten problem całkowicie pod warunkiem, że będą miały zainstalowane windy. Miast stara się wszelkimi sposobami unikać ich budowy nawet przez wybiórczą likwidację ważnych przejść dla pieszych.

    • 1 1

  • pseudo kierowców karac

    a nie likwidowac przejścia!dlatego że ktos ma w nosie przestrzeganie przepisów mamy nadrabiac drogi?

    • 4 0

  • a co z kierowcą taxi?

    Policja się już nim zajęła za jazdę po drodze rowerowej?

    • 4 0

  • a może tak dziury załatać? (1)

    na zdjęciu widac je aż nadto wyraźnie!

    • 1 5

    • to jest trawnik :P

      • 1 0

  • Musiało dojść do wypadku żeby urzędnicy którym za to płacimy pomyśleli

    Urzą miejski w Gdańsku to banda darmozjadów. Połowa nadaje się na Szadólki.

    • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane